ABC samowoli budowlanej

Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
edytowano stycznia 2015 w Zarządzanie Nieruchomościami
Ciekawe, kto sfinansuje rozbiórkę lub legalizację samowolnej rozbudowy, gdy współwłaściciele dokonali jej pod nieobecność i przy niewiedzy innego wspólnika.<br />Wspólnik zawiadomił właściwe organy o samowoli budowlanej po powzięciu uzasadnionego podejrzenia, że nadbudowa jest nielegalna? <br />Czy też ma obowiązek uczestniczyć w kosztach rozbiórki?<br />Domyślam się, że karnie nie odpowiada?

Komentarze

  • Opcje
    Krzysztof_cwiklaKrzysztof_cwikla Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A jak myślisz z czyich pieniędzy to będzie finansowane to znaczy z jakiego konta . Przecież np w wspólnotach jest tzw fundusz remontowy i nie stanowi on zgodnie z tym co tu się pisze własności poszczególnych właścicieli tylko majątek wspólnoty i z tych pieniędzy takie sprawy są finansowane . Jak uważasz czy jeżeli to jest finansowane z majątku wspólnoty to jest to finansowane również przez tego zgłaszającego czy tylko z pieniędzy tych pozostałych ( NIEUCZCIWYCH).
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano lutego 2015
    Karnie nie odpowiada, ale rozliczenia wewnętrzne współwłaścicieli rozwiązauje się - w razie braku porozumienia - na drodze sądowej, jest to sfera prawa cywilnego, organy nadzoru budowlanego nie rozstrzygają takich kwestii.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    Krzysztof_cwiklaKrzysztof_cwikla Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    Zarządco ja rozumiem temat tego wątku w ten sposób , że skoro jest zgłoszenie do nadzoru budowlanego czyli zawiadomienie o samowoli to chodzi tutaj już o ostateczny wynik w postaci, kto będzie finansował "rozbiórkę" i przywrócenie nielegalnej budowy do stanu poprzedniego, być może chodzi o coś innego ale z własnego doświadczenia ( przypomnę że mówię o wspólnocie ) w takich sytuacjach zalecenia PINB-u idą do wspólnoty no a tu tak jak pisałem jest jedno konto i z tego konta takie sprawy są regulowane co wskazuje że pośrednio ale i tak zgłaszający uczestniczy w tej "imprezie" tak jak nieświadomie uczestniczył w nielegalnej jego zdaniem budowie .
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    "Jeżeli organ nadzoru budowlanego stwierdzi samowolę – nakaże rozbiórkę, albo – o ile istnieje taka możliwość w danym stanie faktycznym – co winien zbadać z urzędu – przeprowadzi postępowanie legalizacyjne."<br />Te dane są nieaktualna, tak nadzór już nie działa (mówimy o wspólnocie), nadzór nie nakazuje rozbiórki tylko zaleca podanie sprawy na drogę cywilną, chyba że zagraża samowola życiu w sposób bezpośredni. Postępowanie legalizacyjne prowadzone jest na wniosek. Dużo się zmieniło. Podajecie dane informacje których się nie stosuje.
  • Opcje
    finezja22@op.plfinezja22@op.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie mogę uwierzyć,ze niewinni ludzie musza ponosić odpowiedzialność finansową za samowolę budowlaną niektórych członków wspólnoty mieszkaniowej .
    Gdyby kontrola wykazała ,ze odstąpienia od projektów i pozwoleń maja miejsce , stwierdziła samowolę budowlana, to przecież odpowiedzialność ponoszą : właściciel danej części nieruchomości , zarządca wspólnoty mieszkaniowej lub w niektórych przypadkach inwestor .Właściciel /sprawca samowoli przecież miał obowiązek wystapić z wnioskami o pozwolenia, ....jeśli tegonie zrobił , jeśli zarządca / zarząd wspólnoty dał na to przyzwolenie sprawa wydaje się oczywista . Dlaczego koszty mają ponosić z FR wszyscy . Często pozostali właściciele lokali we wspólnocie sprzeciwiają się .....ale co mają do powiedzenia jeśli są w mniejszości......Przecież konsekwencje musza ponosić winni tej samowoli .
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ...niewinni ludzie musza ponosić odpowiedzialność finansową za samowolę budowlaną niektórych członków wspólnoty
    To niezupełnie tak jest.
    Zgodnie z prawem budowlanym jedynym partnerem dla wszelkich organów administracji w budynku wielolokalowym wspólnoty nie jest zarząd, nie jest zarządca, nie są poszczególni właściciele - lecz tylko i wyłącznie wspólnota rozumiana jako ogół właścicieli. Stąd też wszelką odpowiedzialność również materialną za błędy czy zaniedbania na danej nieruchomości - ponosi wspólnota.
    Natomiast każdy z właścicieli który sprzeciwiał się samowoli (np. głosował przeciw) lub uważa, że konkretną winę za daną szkodę ponosi czy to zarząd czy zarządca czy inny właściciel - zawsze ma prawo wystąpić na drogę cywilną o zwrot części poniesionej szkody (zgodnie z art. 17 UoWL). Taka jest niestety procedura: najpierw płacisz solidarnie ze wszystkimi a potem domagaj się zwrotu.
  • Opcje
    finezja22@op.plfinezja22@op.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Trudno to zrozumieć,ale skoro prawo to tak traktuje ? ...ale jeśli nie było w tej sprawie wcześniejszych uchwał podjętych przez wspólnotę wyrażających zgodę na wszelkiego rodzaju dobudowy, przebudowy itp bez pozwoleń , czyli nie było nić : uchwał WM i pozwoleń na przebudowę lub ingerencję w elewację ... ?......Bo rozumię, ze jak zwykle prawo nie działa wstecz ....więc po takiej kontroli , gdyby były zalecenia i kary ,to nie dotyczą one tylko wyłącznie " winowajcy " czyli jednego danego WL
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ale jeśli nie było w tej sprawie wcześniejszych uchwał podjętych przez wspólnotę wyrażających zgodę na wszelkiego rodzaju dobudowy, przebudowy itp bez pozwoleń , czyli nie było nić : uchwał WM i pozwoleń na przebudowę lub ingerencję w elewację ... ?
    To klasyczny przypadek - tak - wszyscy właściciele odpowiadają, bo każdy z nich jest jednocześnie współwłaścicielem NW. Tak jak pisałem, potem można dochodzić od winowajcy bezpośredniego zwrotu kosztów.
    Ale z drugiej strony dlaczego żaden z właścicieli nie reagował odpowiednio wcześniej widząc co się dzieje, że jeden z właścicieli czy zarządca np. grzebie (rozwala, buduje nadbudowuje itp.) w ich współwłasności bez ich wiedzy?
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano maja 2016
    [cite] gecon:[/cite]To klasyczny przypadek - tak - wszyscy właściciele odpowiadają, bo każdy z nich jest jednocześnie współwłaścicielem NW.

    Tak. A przez swoją bierność dokonują grzechu zaniechania, więc... "cierp ciało, kiedyś chciało". :bigsmile:
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ...dokonują grzechu zaniechania,
    Osobiście wolę w inny sposób grzeszyć, aby ciało nie cierpiało. :shamed::bigsmile:
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano maja 2016
    [cite] gecon:[/cite]
    ...dokonują grzechu zaniechania,
    Osobiście wolę w inny sposób grzeszyć, aby ciało nie cierpiało. :shamed::bigsmile:
    To nic odkrywczego. Każdy woli. Dla większości, tak jak w większości wspólnot mieszkaniowych, hedonizm przewodnią siłą narodu. :bigsmile:
    Ale, w takim razie, co z du... z du... :shamed: ... z duszą? :smile:
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ależ du.. du.., dusza... też wtedy nie cierpi.
    Chociaż - ale tu musielibyśmy wejść na "części wspólne" filozofii począwszy od Sokratesa czy Arystotelesa.
    Jak mawiał Platon - pożądliwość ciągnie człowieka w kierunku zaspokajania podstawowych potrzeb cielesnych, ale gdy rządzi całkowicie, stacza się on w hedonizm.
    Oznaczałoby to, że wspólnoty (mieszkaniowe) stoczyły się już pod wpływem tej siły przewodniej?
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Platon czerpiąc ze słów swego nauczyciela Sokratesa, uważa duszę za "esencję osoby, cząstkę, która decyduje o naszym zachowaniu. Uważał tę esencję za bezcielesnego mieszkańca naszego jestestwa. Dusza według Platona składa się z trzech części: rozsądku, pożądliwości i popędliwości.
    Każda z tych części ma swoje miejsce w zrównoważonej i spokojnej duszy. Rozsądek, czyli według Platona umysł, można przyrównać do woźnicy rydwanu powożącego końmi pożądania i emocji. Pożądliwość ciągnie człowieka w kierunku zaspokajania podstawowych potrzeb cielesnych, ale gdy rządzi całkowicie, stacza się on w hedonizm. Z drugiej strony popędliwość pcha nas ku wzniosłym aktom. Jednak jeśli rządzi, wiedzie do dumy - w pojęciu Greków najgorszej z możliwych przywar".
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.