Nie wybudowany budynek

dgrnetdgrnet Użytkownik
edytowano kwietnia 2010 w Zarządzanie Nieruchomościami
Czy developer jako właściciel nie wybudowanego budynku może korzystać z przypadających na zaprojektowane lokale udzialów w czasie głosowania? Developer ma w planie budowę jeszcze jednego budynku (wybudował i sprzedał 3). Udziały w nieruchomości wspólnej rozliczył jednak razem z nie wybudowanym budynkiem. Tak też zostały podpisane akty notarialne. Sytuacja jest taka, że ok. 50% należących do niewybudowanego budynku udziałów jego zdaniem może być użyta w głosowaniu jako niewydzielona i grozi ich użyciem w przypadku głosowania nie po jego myśli(!). Jakie argumenty prawne są możliwe do uzycia w tym przypadku?

Komentarze

  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jeśli ma nie więcej niż 50 %, to "mali" własciciele mają ponad 50 %, zatem mogą go przegłosować.
    Jeśli ma więcej niż 50 %, możecie skorzystać z metody głosowania 1 właściciel = 1 głos.

    To co zrobił deweloper jest dla Was korzystne, bo indywidualni właściciele pokryją tylko ok. 50 % kosztów utrzymania części wspólnej. Pozostałe 50 % musi ponieść on, choć płaci rownież w imieniu nie wybudowanego budynku, a koszty dotyczą tylko 3 budynków.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Odpowiedz mu, że żądacie udziału w zysku od sprzedaży lokali w tym czwartym budynku.
    Wraz z lokalem nabyłeś udział w gruncie, zatem na budowę czegokolwiek na tym gruncie deweloper musi mieć zgodę wszystkich współwłaścicieli. Wszystko, co na nim wybuduje, będzie Waszą wspólną własnością. Zatem zyski ze sprzedaży lokali należy podzielić między współwłaścicieli gruntu: dewelopera i właścicieli wyodrębnionych lokali według ich udziałów.
  • Opcje
    dgrnetdgrnet Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To wszystko wiem. Głosowanie 1 - 1 jest dla nas tez niekorzystne, bo są nie sprzedane garaże i komórki lokatorskie - po prostu nikt ich nie kupił. Takich "lokali" jest prawie 50. Też nas przegłosuje.
    Moim zdaniem problem polega na tym, czy mógł włączyc do udziałów lokale, których jeszcze praktycznie nie ma.
  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano kwietnia 2010
    Jak ich nikt nie kupił, to właścicielem jest deweloper. Zatem w ich imieniu głosuje deweloper, który ma 1 glos, bo kazdy właściciel ma dokładnie 1 głos.
  • Opcje
    dgrnetdgrnet Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Rzeczywiście masz rację. Kiedy można zgłosić taki wniosek i jak to przeprowadzić na zebraniu?
  • Opcje
    GRZECHGRZECH Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Moim zdaniem problem polega na tym, czy mógł włączyc do udziałów lokale, których jeszcze praktycznie nie ma.
    uważam, że nie może tego zrobić.
    poszczególne udziały właścicieli we Wspólnocie są określone w KW i one obowiązują.
  • Opcje
    dgrnetdgrnet Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] GRZECH:[/cite]
    Moim zdaniem problem polega na tym, czy mógł włączyc do udziałów lokale, których jeszcze praktycznie nie ma.
    uważam, że nie może tego zrobić.
    poszczególne udziały właścicieli we Wspólnocie są określone w KW i one obowiązują.

    Udziały są policzone wraz z niewybudowanym budynkiem, tak jest wpisane do aktów notarialnych i do ksiąg wieczystych.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zgadzam się z Grzechem - udziały są wyliczone nieprawidłowo. Takie akty notarialne są nieważne w części dotyczącej udziału w nieruchomości wspólnej.
    Błąd dewelopera, notariusza i sądu wieczystoksięgowego.
    Zatem lokale zostały wyodrębnione i przeniesione prawo własności na nabywców, ale nie ma wspólnoty mieszkaniowej i żadne głosowanie nie ma sensu, bo nie wywoła skutków prawnych.
    Sposób ustalenia wysokości udziału właściciela wyodrębnionego lokalu w nieruchomości wspólnej zabudowanej kilkoma budynkami, określony w art. 5 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (Dz. U. Nr 85, poz. 388 ze zm.), może być zastosowany jedynie wówczas, gdy wszystkie budynki zostały już wybudowane i przyjęte do użytkowania.

    Postanowienie Sądu Okręgowego w Białymstoku z 23.09.2003 II Ca 544/03
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano kwietnia 2010
    Z uzasadnienia postanowienia Sądu Okręgowego w Białymstoku z 23.09.2003 II Ca 544/03:

    Przedmiotem powyższej umowy jest samodzielny lokal znajdujący się z istniejącym, przyjętym do użytkowania budynku, położonym na nieruchomości stanowiącej własność zbywcy (w umowie zawarto wniosek o połączenie nieruchomości). W świetle przepisów ustawy z 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (Dz. U. z 2000 r. Nr 80, poz. 903) oznacza to, że spełnione zostały przesłanki wyodrębnienia i zbycia tego lokalu jako odrębnej nieruchomości. Z lokalem stanowiącym odrębną nieruchomość wiąże się odpowiedni udział w nieruchomości wspólnej, tj. w elementach wspólnych budynku (budynków) i prawie do gruntu. Wysokość tego udziału określają przepisy ust. 3 - 7 art. 3 powołanej ustawy, z których wynika, że swobodne kształtowanie wysokości udziału właściciela wyodrębnionego lokalu jest dopuszczalne jedynie w wypadku określonym w art. 3 ust. 6, który w niniejszej sprawie nie ma zastosowania. W każdym innym wypadku sposób obliczania wysokości tego udziału określają przepisy ust. 3, 5 i 7 art. 3 jako bezwzględnie obowiązujące. Przy sukcesywnym wyodrębnianiu i sprzedaży lokali, jak to miało miejsce w przedmiotowej sprawie, udział w nieruchomości wspólnej winien być obliczony w sposób wskazany w art. 3 ust. 3 (gdy nieruchomość jest zabudowana jednym budynkiem), bądź według reguły z art. 3 ust. 6 (gdy na nieruchomości istnieje więcej niż jeden budynek). W ocenie Sądu Okręgowego umowne ustalenie udziału w nieruchomości wspólnej niezgodnie z powyższymi regułami skutkuje nieważność tych postanowień umownych, nie powoduje jednak nieważności całej umowy. Kategoryczne sformułowania tych przepisów prowadzą do wniosku, że ich treść zastępuje nieważne postanowienia umowy, wywołując w ten sposób skutek przewidziany w art. 58 § 1 kc. Taki pogląd wyraził też Sąd Najwyższy w postanowieniu z 14 marca 2002 r. w sprawie IV CKN 896/00 (OSNC 2003/6/81) i stanowisko to Sąd Okręgowy w tym składzie podziela. Nieważność całej umowy zachodziłaby jedynie w razie ustalenia, że bez postanowień dotkniętych nieważnością umowa nie zostałaby zawarta (art. 58 § 3 kc), jednakże ustalenia w tym zakresie nie są dopuszczalne w postępowaniu wieczystoksięgowym, z uwagi na jego formalizm i ograniczenia dowodowe.

    Sposób ustalenia wysokości udziału w nieruchomości wspólnej zabudowanej kilkoma budynkami określony w art. 3 ust. 5 ustawy o własności lokali może być zastosowany jedynie wówczas, gdy wszystkie budynki zostały już wybudowane i przyjęte do użytkowania. Wynika to nie tylko z wykładni językowej tego przepisu ("jeżeli nieruchomość ... stanowi grunt zabudowany kilkoma budynkami"), ale również ze stanowczego powiązania przez ustawodawcę wysokości udziału we wspólnej nieruchomości z faktyczną powierzchnią użytkową lokalu wyodrębnionego wraz z pomieszczeniami przynależnymi z jednej strony i faktyczną łączną powierzchnią użytkową wszystkich lokali z pomieszczeniami przynależnymi z drugiej. Konieczność ustalenia rzeczywistych powierzchni tych lokali i pomieszczeń wymaga istnienia wszystkich budynków, w przeciwnym wypadku określony w omawianym przepisie stosunek powierzchni będzie miał charakter hipotetyczny, oparty na nieweryfikowalnych w dacie wyodrębnienia lokalu przesłankach, a w pewnych sytuacjach (np. zaprzestanie budowy pozostałych budynków, wybudowania ich z inną niż planowana powierzchnią) suma ułamkowych udziałów wszystkich właścicieli nie będzie stanowić jedności. Zauważyć także należy, że żaden z pozostałych przepisów ustawy o własności lokali nie dopuszcza nawet pośrednio możliwości uwzględnienia powierzchni lokali jeszcze nie wybudowanych przy ustalaniu udziału we wspólnej nieruchomości - np. przewidziana w art. 22 ust. 3 pkt. 5 zmiana wysokości udziałów następuje już po dokonaniu przebudowy lub nadbudowy, stosownie do zmienionej w wyniku tego łącznej powierzchni wszystkich lokali. Mając zatem na względzie treść art. 3 ust. 5 tej ustawy i użycie w nim formy dokonanej "grunt zabudowany", jak też cel tego przepisu polegający na bezwarunkowym uzależnieniu udziału w nieruchomości wspólnej od stosunku faktycznych powierzchni lokalu wyodrębnionego i wszystkich lokali w budynkach na tej nieruchomości, a także brak w przepisach ustawy norm wskazujących ma możliwość uwzględnienia przy ustalaniu omawianego udziału powierzchni lokali jeszcze fizycznie nie istniejących, uznać należy, że ustalenia udziału wnioskodawców w nieruchomości wspólnej w sposób wskazany w art. 3 ust. 5 ustawy o własności lokali było niedopuszczalne. Wobec istnienia tylko jednego budynku na wspólnej nieruchomości, przy sukcesywnym wyodrębnianiu lokali, możliwe było obliczenie tego udziału wyłącznie w oparciu o przepis art. 3 ust. 3 powołanej ustawy. Konsekwencją powyższego jest nieważność postanowienia umowy w zakresie wysokości udziału wnioskodawców w nieruchomości wspólnej, co oznacza istnienie przeszkody do wpisu [w Kw - owner] skutkującej oddalenie wniosku (art. 6269 kpc). (...)
    Komentarz edytowany owner
  • Opcje
    dgrnetdgrnet Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Bardzo dziękuję, o takie argumenty mi chodziło.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano kwietnia 2010
    Zatem lokale zostały wyodrębnione i przeniesione prawo własności na nabywców, ale nie ma wspólnoty mieszkaniowej i żadne głosowanie nie ma sensu, bo nie wywoła skutków prawnych.
    Skoro nastąpiło wyodrębnienie lokali, sąd wieczystoksięgowy dokonał wpisów, to wspólnota istnieje, jednak udziały wyliczono nieprawidłowo i właściciele lokali mogą a nawet powinni przyjąć system głosowania "1 na 1".
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Sorry, wspólnota oczywiście istnieje.
    Wszyscy po drodze - od dewelopera, notariusza po sąd wieczystoksięgowy - popełnili błędy, dokonując czynności sprzecznych z prawem.
    Ale lokale zostały wyodrębnione i dokonano wpisów w Kw.

    Jednak nie zgodzę się, że wspólnota może przyjąć system głosowania 1=1, bo na jakiej podstawie?
    Nie ma orzeczenia sądu w sprawie tych udziałów. Suma udziałów (tych rzeczywistych i tych wirtualnych), zgodnie z projektem, pewnie daje 1 (100%).
    W jakim trybie właściciele mieliby przyjąć taki tryb głosowania? W drodze uchwały, przyjętej większością udziałów? A jak określić tę większość?
    Na podstawie żądania właścicieli 1/5 udziałów? A jak określić 1/5 udziałów?
    Wpis o wielkości udziałów w księdze wieczystej jest sprzeczny z prawem, ale to nie znaczy, że można go ignorować. Wpis - do czasu sprostowania - obowiązuje.
    Z drugiej strony - jeżeli kierować się tym wpisem, to każda uchwała, podjęta większością udziałów zgodnie z Kw będzie niezgodna z prawem.
  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano kwietnia 2010
    Jeśli zsumujemy udziały z aktów notarialnych lokali wyodrębnionych i uzyskamy mniej niż 50 %, to oznacza że deweloper ma udział większościowy i na tej podstawie można głosować 1:1.
    Komentarz edytowany a-z
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ale ten udział większościowy dewelopera wynika z sumy udziałów w budynkach wybudowanych i niewybudowanych.
    Udziały są więc wyliczone niezgodnie z prawem.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dużo ciekawsze konsekwencje wynikają z faktu, że nowy budynek będzie wznoszony przez dewelopera na nieruchomości wspólnej...
  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A czy nie musi być do tego zgoda właścicieli?
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano kwietnia 2010
    Trzeba chyba jednak inaczej spojrzeć na tę sprawę. Doszło do wyodrębnienia lokali, choć nie powinno to mieć miejsca, gdyby nie popełniono błędu wszystkie lokale i cała nieruchomość stanowiłaby własność dewelopera do czasu zakończenia budowy.
    Sąd wyodrębnił lokale, jednak nie może to przecież być równoznaczne z tym, że w związku z tym błędem deweloper utracił prawo własności. Moim zdaniem do czasu zakończenia inwestycji po prostu nie można udziałów określić.

    Proszę jeszcze mieć na uwadze brzmienie art. 3 ust. 7 uwl stanowiący, że "w budynkach, w których nastąpiło wyodrębnienie własności co najmniej jednego lokalu i ustalenie wysokości udziałów w nieruchomości wspólnej bez uwzględnienia powierzchni pomieszczeń przynależnych lub w sposób inny niż określony w ust. 3, a przy wyodrębnianiu kolejnych lokali ustalano wysokość udziałów w nieruchomości wspólnej w taki sam sposób, do czasu wyodrębnienia ostatniego lokalu stosuje się zasady obliczania udziału w nieruchomości wspólnej takie, jak przy wyodrębnieniu pierwszego lokalu. Przepisu zdania poprzedzającego nie stosuje się, jeżeli wszyscy właściciele lokali wyodrębnionych i dotychczasowy właściciel nieruchomości dokonają w umowie nowego ustalenia wysokości udziałów w nieruchomości wspólnej."
    Obecnie wiemy już, ze suma udziałów nie jest równa 1, ponieważ przy ich obliczaniu uwzględniono nieistniejącą powierzchnię, dlatego stanowi to moim zdaniem przesłankę zastosowania art. 23 ust. 2a zd. 1 k.c.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] owner:[/cite] A jak określić 1/5 udziałów?
    Wpis o wielkości udziałów w księdze wieczystej jest sprzeczny z prawem, ale to nie znaczy, że można go ignorować. Wpis - do czasu sprostowania - obowiązuje.
    Z drugiej strony - jeżeli kierować się tym wpisem, to każda uchwała, podjęta większością udziałów zgodnie z Kw będzie niezgodna z prawem.
    Udziały należy określić na podstawie stanu w kw. Dlaczego niezgodna? Co najwyżej można rozważać czy zostałaby podjęta, jednak opierając się na brzmieniu art. 3 ust. 7 uwl wiemy już, że udziały należy obliczać wg. takich zasad "jak przy wyodrębnieniu pierwszego lokalu".
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Każdy z włascicieli ma w ręce akt notarialny (odwzorowany w KW), w którym zapisano wysokosć jego udziału. Powiedzcie mu że udział jest inny i nie może głosowac taką siłą głosu.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Niech głosuje, chyba, że 1/5 wniesie żądanie w trybie art. 23 ust. 2a uwl.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ale ta 1/5 też będzie mierzona udziałami z aktu (KW).
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Tak, jeżeli właściciele nie zmienią sposobu obliczania głosów - siła ich głosu winna być wyrażona błędnie wyliczonym, ale wynikającym z księgi wieczystej udziałem.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Zarządca:[/cite]Sąd wyodrębnił lokale, jednak nie może to przecież być równoznaczne z tym, że w związku z tym błędem deweloper utracił prawo własności.
    Twierdzisz, że mimo wyodrębnienia lokali, ich właściciele nie są współwłaścicielami gruntu?
    Deweloper może samodzielnie decydować o nowych inwestycjach po powstaniu wspólnoty?
    [cite] Zarządca:[/cite]Obecnie wiemy już, ze suma udziałów nie jest równa 1, ponieważ przy ich obliczaniu uwzględniono nieistniejącą powierzchnię, dlatego stanowi to moim zdaniem przesłankę zastosowania art. 23 ust. 2a zd. 1 k.c.
    Skąd wniosek, że suma udziałów nie jest równa 1? Wiesz coś, czego my nie wiemy?
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] owner:[/cite]
    Twierdzisz, że mimo wyodrębnienia lokali, ich właściciele nie są współwłaścicielami gruntu?
    Nie, oni są współwłaścicielami gruntu, w końcu doszło do wyodrębnienia lokali. Twierdzę jednak, że błąd (wyliczenie udziałów do nieistniejącej powierzchni użytkowej) nie może pozbawić dewelopera jego prawa własności (do jego części, której jeszcze nie ukończył).

    [cite] owner:[/cite] Skąd wniosek, że suma udziałów nie jest równa 1? Wiesz coś, czego my nie wiemy?
    No tak, masz rację, tego nie wiem (musimy wziąć pod uwagę udziały z księgi wieczystej).
    Podsumowując - głosują udziałami z kw, "1 na 1" tylko, gdy deweloper ma większość lub suma nie jest równa 1 (ewentualnie, gdy podejmą taką uchwałę udziałami).
    Tego czy jest równa 1 czy nie jest nie wiemy.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano kwietnia 2010
    [cite] Zarządca:[/cite]Nie, oni są współwłaścicielami gruntu, w końcu doszło do wyodrębnienia lokali. Twierdzę jednak, że błąd (wyliczenie udziałów do nieistniejącej powierzchni użytkowej) nie może pozbawić dewelopera jego prawa własności (do jego części, której jeszcze nie ukończył).
    On nawet nie zaczął budowy:
    [cite] dgrnet:[/cite]Developer ma w planie budowę jeszcze jednego budynku (wybudował i sprzedał 3)
    Jeśli więc chce rozpocząć nową inwestycję na nieruchomości wspólnej, musi mieć zgodę wspólnoty oraz podzielić się zyskiem ze sprzedaży lokali w tym nowym budynku z pozostałymi współwłaścicielami gruntu.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Nie zgadzam się. Błąd polegający na wyodrębnieniu lokali przed zakończeniem inwestycji nie wywołuje takich skutków.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    dgrnetdgrnet Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jestem mile zaskoczony taką szeroką dyskusją, jaką rozpocząłem.
    Zaproponowaliśmy developerowi, aby te nieistniejące udziały traktował jako nieuprawnione do głosowania. Jeżeli to zostanie zaakceptowane, problem przy następnych głosowaniach znika. Jeżeli nie, użycie nieuprawnionych głosów będzie skutkowało zaskarżeniem uchwały.
    Deweloper będzie jednak musiał ponieść skutki swojej decyzji poprzez przypadające na nie wybudowany budynek koszty zarządu nieruchomością wspólną, które będzie musiał sfinansować. Oznacza to dla aktualnych współwłaścicieli 50% mniejsze opłaty do czasu powstanie lokali w nowym budynku.
    Takie postawienie sprawy wynika z faktu, że poprzednio deweloper uzyskał zgodę wspólnoty na budowę budynku oraz to, że faktycznie budowę rozpoczął w tym miesiącu i wkrótce udziały wyrównają się. Z drugiej strony problem z odkręcaniem udziałów może odbić sie niekorzystnie dla wszytkich i jest trudne do przeprowadzenia sprostowanie w aktach notarialnych i księgach wieczystych.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] dgrnet:[/cite]
    Deweloper będzie jednak musiał ponieść skutki swojej decyzji poprzez przypadające na nie wybudowany budynek koszty zarządu nieruchomością wspólną, które będzie musiał sfinansować.
    Słusznie i to jeszcze trzy lata wstecz.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    Ada_lbertAda_lbert Użytkownik
    edytowano listopada -1
    WITAM,
    SZANOWNI PAŃSTWO,
    pozwalam sobie przypomnieć ten temat.
    Czy może z perspetywy roku macie Państwo jakieś nowe przemyślenia.
    Może od strony prawnej coś ruszyło dalej?
    Szczególnie zależy mi na zrozumieniu kwesti źle ustalonych udziałów w księgach wieczystych z błednie naliczanymi opłatami dla naszego dewelopera przez naszego administratora.
    Zapoznałem się oczywiście z przywołanym przez p. Grandy postanowieniem Sądu Okręgowego w Białymstoku z 23.09.2003 II Ca 544/03
    https://forum.zarzadca.pl/discussion/1578/ ... 4#Comment_
    w którym napisane jest, że żaden z przepisów ustawy o własności lokali nie dopuszcza nawet pośrednio możliwości uwzględnienia powierzchni lokali jeszcze nie wybudowanych przy ustalaniu udziału we wspólnej nieruchomości oraz, że jest prawnie niedopuszczalne, aby doszło do ustalenia udziałów w nieruchomości wspólnej z udziałem nieistniejących lokali, które dopiero wybuduje deweloper.
    Jeżeli lokal nie istnieje fizycznie, to nie można ustalić jego powierzchni użytkowej jako samodzielnego lokalu - co uniemożliwia również ustalenie łącznej powierzchni użytkowej wszystkich lokali we wspólnocie - co z kolei uniemożliwia ustalenie udziałów we współwłasności już istniejących i sprzedawanych lokali.
    W akcie notarialnym deweloper musi poświadczyć i udokumentować opis nieruchomości, w tym powierzchnię budynku lub budynków posadowionych na terenie nieruchomości wspólnoty. Podanie takich danych w odniesieniu do dopiero projektowanych lub budowanych budynków będzie stanowiło poświadczenie nieprawdy.
    TAKIE ZAPISY ZNAJDUJĄ SIĘ NIESTETY W AKTACH NOTARIALNYCH MIESZKAŃ
    NA NASZYM OSIEDLU !!! i jakoś sądy wpisują kolejne etapy dewelopera ??? Dlaczego?
    Deweloper korzysta z tego błednego zapisu (cała działka jedna wspólnota, kolejne niewybudowane etapy/mieszkania) nadal twierdząc że ma wciąż ponad 70% przy głosowaniach ale płaci za części wspólne OCZYWIŚCIE tylko z tego co przekazał do wspólnoty.
    Sąsiedzi pytali się o to ostatnio księgowego naszego admina.
    http://www.e-wilanow.pl/forum/62/2199?p=25177#p25177
    Co Państwa zdaniem możemy zrobić w tej sytuacji?
    jak zmienić księgi? i wyegzekwować poprawne płatności?
    Kolega wyliczył że każdy płaciłby czynsz niższy nawet o 100-150 pln gdyby deweloper płacił poprawnie.

    Czy to jest to też podstawa do skargi na administratora do KOZy?
    Z góry dziękuję za wszelkie uwagi i pomoc
    Może w tym temacie polecacie kogoś z wa-wa kto podejmie się tej sprawy i ma doświadczenie?
    Z wyrazami szacunku
    Ada_lber
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] dgrnet:[/cite]To wszystko wiem. Głosowanie 1 - 1 jest dla nas tez niekorzystne,
    Jak nie korzystne?....
    Uważam, że mało wiesz na temat funkcjonowania wspólnoty i nawet nie przeczytałeś ustawy o własności lokali.
    Odrób te lekcje, a będziesz Guru we własnej wspólnocie.
    Głosowanie 1-1 oznacza, że każdy właściciel posiadaj jeden głos , niezależnie od posiadanego udziału.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Skoro na dewelopera przypada aż 70 proc. udziałów i wynika to z zapisów w księdze wieczystej, to proszę dokonywać obciążeń w takiej wysokości.
    Proponuję jak najszybciej zmienić zarządcę przegłosowując dewelopera stosując metodę "1 na 1", powołać zarząd, wybrać administratora i poprawnie naliczać opłaty.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] Ada_lbert:[/cite] Zapoznałem się oczywiście z przywołanym przez p. Grandy postanowieniem Sądu Okręgowego w Białymstoku z 23.09.2003 II Ca 544/03
    https://forum.zarzadca.pl/discussion/1578/ ... 4#Comment_
    w którym napisane jest, że żaden z przepisów ustawy o własności lokali nie dopuszcza nawet pośrednio możliwości uwzględnienia powierzchni lokali jeszcze nie wybudowanych przy ustalaniu udziału we wspólnej nieruchomości oraz, że jest prawnie niedopuszczalne, aby doszło do ustalenia udziałów w nieruchomości wspólnej z udziałem nieistniejących lokali, które dopiero wybuduje deweloper.

    Orzecznictwo nie jest w tej kwestii jednolite, proszę się zapoznać z n/w uzasadnieniem orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Krakowie, który w wyroku z dnia 19 sierpnia 2010 r. I ACa 391/10 stwierdził, że:


    "w budynku stanowiącym własność Państwa (Gminy) - pozostały nie wyodrębnione jako oddzielne "własności lokalowe", powierzchnie użytkowe, nie służące wszystkim współwłaścicielom do prawidłowego korzystania z ich odrębnych lokali, to powierzchnie te nie stanowią przedmiotu współwłasności, lecz pozostają własnością dotychczasowego właściciela, tj. Państwa (Gminy), który - jeśli są do tego podstawy - może działać w kierunku wyodrębniania własności dalszych lokali”.

    Więcej na ten temat w artykule "Powierzchnie niesamodzielne można uwzględnić w powierzchni użytkowej budynku" na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
    http://www.zarzadca.pl/komentarze/1178-powierzchnie-niesamodzielne-mozna-uwzglednic-w-powierzchni-uzytkowej-budynku
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano września 2011
    "w budynku stanowiącym własność Państwa (Gminy) - pozostały nie wyodrębnione jako oddzielne "własności lokalowe",
    Zarządco czy ty wiesz co piszesz ... w rozpatrywanym przypadku budynek nie istnieje
    Czy developer jako właściciel nie wybudowanego budynku może korzystać z przypadających na zaprojektowane lokale udzialów w czasie głosowania?
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] KubaP:[/cite]
    "w budynku stanowiącym własność Państwa (Gminy) - pozostały nie wyodrębnione jako oddzielne "własności lokalowe",
    Zarządco czy ty wiesz co piszesz ... w rozpatrywanym przypadku budynek nie istnieje
    Czy developer jako właściciel nie wybudowanego budynku może korzystać z przypadających na zaprojektowane lokale udzialów w czasie głosowania?

    Masz rację, skoro budynek nie został wybudowany, to jakby nie ma powierzchni.

    To orzeczenie odnosi się do sytuacji, w której budynek jednak stoi.

    Zatem deweloper nie może głosować 70 proc. , po prostu źle wyliczono udziały, głosujcie " 1 na 1".
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    AdministratorAdministrator Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ja bym posunął się z twierdzeniem dalej - jeżeli udział nieruchomości wspólnej jest związany z własnością lokali a deweloper nie ma tych lokali bo ich nie wybudował to nie ma udziału a tym samym prawa do głosowania!
  • Opcje
    ArmikaArmika Użytkownik
    edytowano listopada -1
    W związku z powyższymi rozważaniami na temat nieruchomości wielobudynkowej, gdzie jeden budynek już jest a drugiego nie ma i już nie będzie, czy deweloper może znieść współwłasność wydzielając tę część działki na której miał stać drugi budynek?
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano lipca 2015
    czy deweloper może znieść współwłasność wydzielając tę część działki na której miał stać drugi budynek?
    Jeżeli w pierwszym (istniejącym) budynku są już wyodrębnione lokale, to deweloper nie jest jedynym właścicielem nieruchomości gruntowej i nie może jej podzielić bez zgody pozostałych współwłaścicieli.
  • Opcje
    ArmikaArmika Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Są wyodrębnione lokale i właściciele tych lokali nie wyrażają zgody na zniesienie współwłasności ponieważ deweloper zamiast drugiego budynku postanowił zrobić parkingi dla bloku obok (inna nieruchomość).
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Deweloper musiałby mieć zgodę pozostałych współwłaścicieli nieruchomości ewentualnie zgodę sądu. To nie jest już jego wyłączna własność.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.