sposób rozliczania kosztów

wieslaw.rwieslaw.r Użytkownik
Czy wspólnota mieszaniowa ma prawo ustalić opłatę za sprzątanie części wspólnych od mieszania a nie od udziału w częściach wspólnych?
«1

Komentarze

  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Prawo mówi, że koszty utrzymania części wspólnej rozlicza się wprost proporcjonalnie do udziałów...
  • Opcje
    wieslaw.rwieslaw.r Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A czy licencjonowany zarządca powinien dopuścić pod glosowanie uchwałę niezgodną z prawem ?
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] wieslaw.r:[/cite]A czy licencjonowany zarządca powinien dopuścić pod glosowanie uchwałę niezgodną z prawem ?
    To on przygotował tę uchwałę?
  • Opcje
    wieslaw.rwieslaw.r Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Przygotował tę uchwałę gdyż będący na zebraniu dali taką propozycję -tak podejrzewam
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Chciałam ustalić, czy posiadacie zarząd właścicielski?
    Pisząc:
    będący na zebraniu dali
    miałeś na myśli tylko właścicieli?
  • Opcje
    wieslaw.rwieslaw.r Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Posiadamy licencjonowanego zarządcę i kilku właścicieli wybranych do zarządu. Chciałbym ustalić czy można dopuścić taką uchwałę pod głosowanie i czy w razie przegłosowania przez większość głosów właścicieli mających największe udziały taka uchwała musi być respektowana przez "pokrzywdzonych", którzy mają niewielkie udziały w częściach wspólnych.
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano lipca 2010
    [cite] wieslaw.r:[/cite]Posiadamy licencjonowanego zarządcę i kilku właścicieli wybranych do zarządu.
    Czasem jest tak, że to zarząd wywiera naciski i chce przegłosować, coś co jest niezgodne z prawem. Licencjonowany chce mieć pracę i nie będzie wchodził w konflikt z zarządem.
    [cite] wieslaw.r:[/cite]Chciałbym ustalić czy można dopuścić taką uchwałę pod głosowanie i czy w razie przegłosowania przez większość głosów właścicieli mających największe udziały taka uchwała musi być respektowana przez "pokrzywdzonych", którzy mają niewielkie udziały w częściach wspólnych.
    Nie powinno dopuszczać się takiej uchwały pod głosowanie, bo ona jest niezgodna z ustawą o własności lokali.

    Niektórzy twierdzą, że skoro wspólnota przegłosuje uchwałę - nawet niezgodną z prawem - to ona obowiązuje.
    Nie wiem, co prawda kto tak twierdzi, bo jak dotąd nie spotkałam się z taką wykładnią prawa.
    Wszyscy czepiają się twierdzenia, że jeśli właściciel nie zgadza z podjętą przez wspólnotę uchwałą - to może ją zaskarżyć, w każdym innym wypadku ona obowiązuje.

    A więc uchwałę, o której piszesz możesz zaskarżyć i (o ile nie będzie innych okoliczności) masz szanse ją wygrać.
  • Opcje
    wieslaw.rwieslaw.r Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czy jest jakiś zapis prawny, który mówi o tym że uchwała niezgodna z prawem nie powinna być dopuszczona pod głosowanie ?
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ustawa o własności lokali bezpośrednio tego nie reguluje, ale jest jakiś przepis kodeksu cywilnego o nieważności czynności podjętej niezgodnie z prawem.

    Twój zarządca licencjonowany działał niezgodnie ze standardami zawodowymi, bo powinien poinformować o tym zarząd, a jak zarząd nie przyjął zastrzeżenia do wiadomości - powinien był poinformować właścicieli na zebraniu.
  • Opcje
    wieslaw.rwieslaw.r Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A gdyby zarząd miał zastrzeżenia to co powinien zrobić ?
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano lipca 2010
    [cite] wieslaw.r:[/cite]A gdyby zarząd miał zastrzeżenia to co powinien zrobić ?
    To zarząd decyduje, a nie zarządca licencjonowany, który jest w Waszej wspólnocie tylko w roli administratora.
    Zarząd nie powinien poddać tej uchwały pod głosowanie, a wcześniej wytłumaczyć właścicielom chętnym do jej przegłosowania, iż jest ona niezgodna z ustawą o własności lokali.

    Ale..... Dosyć tej zabawy i gdybania na dzisiaj. :smile:
    Idę lulu.
    Dobranoc.
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano lipca 2010
    [cite] Haneczka:[/cite]Licencjonowany chce mieć pracę i nie będzie wchodził w konflikt z zarządem.

    O... co za wspaniały gest . Szantaż? Taki Zarządca jest nic nie wart, jak się boi Zarządu WM składającego się z laików. Jego rola jest dbanie o to by obowiązujące prawo było fundamentem działania wspólnoty.
    Jeżeli jest spór między Zarządca NW / Administratorem a Zarządem wspólnoty to w pierwszej kolejności rozstrzyga to ogól właścicieli stosowną uchwałą.
    Odwołuje Zarząd wspólnoty lub odwołuje Zarządcę NW / Administratora.
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] wieslaw.r:[/cite]A gdyby zarząd miał zastrzeżenia to co powinien zrobić ?

    Właściciele lokali , po wysłuchaniu obu stron: Zarządcy i Zarządu WM - powinni podjąć decyzje czy rezygnują z Zarządcy czy wymieniają członków zarządu WM.
    Tak się uzdrawia "atmosferę" we wspólnocie.
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] wieslaw.r:[/cite]A czy licencjonowany zarządca powinien dopuścić pod glosowanie uchwałę niezgodną z prawem ?

    To ogół właścicieli lokali podejmuje decyzje czy daną uchwałę chce glosować czy nie. Projekty uchwał przesłane z zawiadomieniem o zebraniu są tylko projektami .
    Ostateczna wersja tekstu uchwały powstaje na zebraniu właścicieli lokali.
    Taki tekst jest głosowany przez obecnych na zebraniu właścicieli lokali, jak i tych co będą chcieli głosować w drodze indywidualnego zbierania głosów. Nie ma możliwości modyfikacji tekstu głosowanej uchwały w drodze indywidualnego zb. głosów.
    Nie ma przymusu, że właściciel musi głosować, ale tym samym pozbawia się możliwości wpływania na prawo obowiązujące we jego wspólnocie.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    weles1478 - spokojnie, nie machaj tak szabelką. Po pierwsze tam nie ma Zarządcy tam jest Administrator. Związany on jest umową ze Wspólnotą, którą reprezentuje Zarząd. Odwołanie administratora to czynność zarządu zwykłego, i należy do Zarządu. Jeżeli ogół właścicieli jest tak aktywny, to niech najpierw wybiorą spośród siebie "mądry" Zarząd, który zna uwl.
    W pełni podzielam zdanie haneczki i welesa - administrator do wymiany.
    wieslaw.r - uchwała do zaskarżenia ( art. 58 kc), naruszony interes prawny - nieproporcjonalne do udziałów we WM obciążenie kosztami utrzymania cząści wspólnej. Swoją drogą - to być może ten Zarząd nie jest taki "głupi" . Wybrali się większością udziałów, a teraz innym "mniejszym" narzucają swoją wolę? (licząc na wszechobecną bierność członków WM):bigsmile:
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano lipca 2010
    Odwołanie administratora to czynność zarządu zwykłego, i należy do Zarządu.

    Mam inne zdanie na ten temat, zwłaszcza przy zawarciu umowy, czy zrównaniu we wspólnocie roli Administratora z ...usługami porządkowymi we wspólnocie. na co się zwolennicy odwołania administratora przez zarząd a nie ogół właścicieli lokali , powołują.
    Co innego wybór, a co innego spisanie umowy.
    Czytałem takie orzeczenia sądowe, z których wynika wprost odwrotnie . To taki wyjątek.
    Podobnym wyjątkiem jest głosowanie właścicieli posiadających miejsca parkingowe w garażu wielostanowiskowym.:smile: tzw współwłasności.
    Jeżeli ogół właścicieli jest tak aktywny, to niech najpierw wybiorą spośród siebie "mądry" Zarząd, który zna uwl.

    Przy wyborach trafienie na "mądrych" właścicieli... hmmmm - "na dwoje babka wróżyła"....podobnie jest z zarządcą /administratorem. Dlatego w tych sprawach, uważam, że powinni decydować właściciele lokali, a nie aktywiści wspólnotowi, co wielokrotnie się we wspólnocie dzieje - wiem to po swojej.
    U nas zebranie, które "organizowane" jest przez aktywistów ( wg 1/10) jest jak chodzenie po rozżarzonych węglach.
    Komentarz edytowany weles1478
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    niestety, we wm (tak jak w każdym innym zgromadzeniu, nawet w Sejmie) zdarza się że właściciele przegłosują coś niezgodnego z prawem. Jak ktoś się nie godzi na takie podwyższenie opłaty, to
    1) zaskarża uchwałę do sądu
    2) płaci dalej po staremu i czeka aż wm zacznie sądową windykację zaległości
    Tak czy owak tylko sąd może zmusić wm do zmiany uchwały
    Jak się nie decydujesz na "zmuszenie" to pozostają negocjacje, przekonywanie do nowej uchwały (może sam wejdź do zarządu) - trzeciego wyjścia nie ma
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano lipca 2010
    [cite] koziorozka:[/cite]Jak się nie decydujesz na "zmuszenie" to pozostają negocjacje, przekonywanie do nowej uchwały (może sam wejdź do zarządu) - trzeciego wyjścia nie ma

    Ależ jest , można sprzedać lokal i przenieść się, gdzie indziej, gdzie jest normalność
    Lokal jest towarem a nie przywiązaniem rodem z PRL-u . Jak tow.sekretarz dał/przydzielił to się zasiedział, aż do ...teraz.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano lipca 2010
    Czy próbowałeś już zastosować się do swojej rady? :devil:
    Sprzedawanie lokalu przy każdym konflikcie z nierozumną większością to nie jest dobry pomysł. To ucieczka od problemu w nadziei, że lepiej będzie tam, gdzie nas nie ma. Wyjście jest kosztowne, bo oznacza koszta notarialne, przeprowadzkę, wymianę dokumentów z powodu zmiany adresu, straty moralne, stres. Dlaczego ma za to płacić akurat ten właściciel, który ma rację?

    Sprzedaż mieszkania to ostateczność, kiedy nic innego nie da się zrobić, kiedy spokój jest ważniejszy od wszystkich kosztów razem wziętych. Najpierw jednak trzeba próbować zmienić sytuację, współkształtować otoczenie, a nie uciekać.

    W omawianym przypadku sprawa jest na tyle prosta, że można to załatwić zwyczajnie - wystarczy płacić swoje zobowiązania wobec wspólnoty zgodnie z ustawą, czyli według udziału, a nie po równo od lokalu.
  • Opcje
    wieslaw.rwieslaw.r Użytkownik
    edytowano lipca 2010
    koziorozka:Jak się nie decydujesz na "zmuszenie" to pozostają negocjacje, przekonywanie do nowej uchwały (może sam wejdź do zarządu) - trzeciego wyjścia nie ma
    Co mógłbym zmienić będąc w tym przypadku członkiem zarządu ?
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano sierpnia 2010
    [cite] wieslaw.r:[/cite]
    koziorozka:Jak się nie decydujesz na "zmuszenie" to pozostają negocjacje, przekonywanie do nowej uchwały (może sam wejdź do zarządu) - trzeciego wyjścia nie ma
    Co mógłbym zmienić będąc w tym przypadku członkiem zarządu ?
    Zacznij od lektury prawa własnościowego ( ustawy o własności lokali, kodeksu cywilnego). Trudno prowadzić kogoś za rączkę jak się nie zna uwarunkowań wspólnoty.
    Komentarz edytowany weles1478
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Co mógłbym zmienić będąc w tym przypadku członkiem zarządu ?
    Ludzie cię wybrali, więc masz autorytet. Wykorzystaj to
    Może kartka papieru do skrzynek właścicieli, a na niej: mili sąsiedzi, uchwaliliśmy, że .... . Niestety, to jest niezgodne z prawem (uowl, paragraf). Trudno, stało się, ale teraz świadome tej bezprawności osoby nie muszą płacić podwyższonej stawki, bo nikt ich do tego nie zmusi i żaden sąd nie przyzna nam racji.
    Zarząd wm proponuje naprawienie popełnionego błędu, żeby nie wywołać chaosu finansowego i konfliktu między nami sąsiadami.
    Za 2 dni przejdziemy po mieszkaniach ze zgodną z prawem uchwałą - stawkę za sprzątanie części wspólnej będziemy liczyć udziałami w wysokości....
    Mamy nadzieję, że załatwimy to szybko i błąd popełniony na zebraniu nie wpłynie negatywnie na nasze wspólne sprawy
    Czytelne podpisy członków zarządu

    Takim tekstem załatwiasz dwie sprawy
    - informujesz niektórych, że nie muszą płacić,
    - zwiększasz zrozumienie problemu, bo tekst czyta się spokojniej, na zebraniach często emocje rządzą
    Powodzenia
  • Opcje
    wieslaw.rwieslaw.r Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ciągnę temat dalej i jestem bardzo wdzięczny za wszystkie opinie, jednak czy na pewno mogę byś przekonany o słuszności, że podział kosztów sprzątania we wspólnocie mieszkaniowej musi być według udziałów w częściach wspólnych ? Zapytałem o to naszego administratora i oto co mi odpowiedział:

    "Wspólnota mieszkaniowa to synonim współwłaścicieli nieruchomości i to współwłaściciele rzeczy mogą poprzez umowę - uchwałę uregulować sposób korzystania z nieruchomości wspólnej, nawet przekraczający zakres wynikający z określonego udziału w nieruchomości wspólnej (Art. 206 k.c.:Każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli.)
    Zakres korzystania z rzeczy wspólnej nie musi odpowiadać udziałowi we własności. O zakresie korzystania ze współwłasności decyduje bowiem tylko sposób, jaki w konkretnych okolicznościach da się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem przez innych współwłaścicieli.
    Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 20 czerwca 1997r. w sprawie różnicowania obciążeń związanych z utrzymaniem nieruchomości wspólnej:
    Wynikający z art. 12 ust.2 w związku z art. 13 ust.1 ustawy z dnia 24 czerwca 1994r. o własnosci lokali (Dz. U. z 1994r. Nr 85, poz.388) obowiązek właścicieli lokali ponoszenia w określonym stosunku wydatków związanych z utrzymaniem ich lokali nie oznacza konieczności określania skali tych obciązeń w jednakowej dla wszystkich tożsamej kwotowo, wysokości za 1m kw. powierzchni lokalu. Konsekwencją powyższego jest możliwość określenia w uchwale zaliczek w zróżnicowanej wysokości wobec poszczególnych kategorii zobowiązań.
    Uzasadnienie wyroku: Równość uprawnień i obowiązków, o której mowa w art. 4 cytowanej ustawy, nie może bowiem być rozumiana jako tożsama z obciążeniem wszystkich zobowiązanych obowiązkiem uiszczania zaliczek w jednakowej kwotowo wysokości, a więc w oderwaniu od faktycznych, częstokroć nader zróżnicowanych wydatków związanych z utrzymaniem poszczególnych kategorii lokali. Innymi słowy, to właśnie zróżnicowanie wysokości obciążeń w konkretnej sytuacji może dopiero świadczyć o zadośćuczynieniu zasadzie równości uprawnień i obowiązków.
    Skoro więc zaliczki, o których mowa w art. 13 ustawy są sposobem pokrycia kosztów zarządu nieruchomością wspólną - elementami których to kosztów są wydatki i ciężary wymienione przykładowo w art. 14 - to wynikająca a art. 12 ust.3 cytowanej ustawy możliwość zwiększenia obciążenia z tego tytułu w sytuacjach określonych tym przepisem przesadza zarazem o możliwości odpowiedniego zróżnicowania w uchwale wysokości zaliczek.
    (na podstawie: "Orzecznictwo w sprawach wspólnot mieszkaniowych" Dorota Bąbiak-Kowalska i Michał Cyrankiewicz).


    Nadmienię, że wszystkie lokale w naszej wspólnocie to lokale mieszkalne (oprócz bodajże dwóch, w których jest prowadzona działalność gospodarcza)
    Czekam na państwa opinie
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano sierpnia 2010
    [cite] wieslaw.r:[/cite]Ciągnę temat dalej i jestem bardzo wdzięczny za wszystkie opinie, jednak czy na pewno mogę byś przekonany o słuszności, że podział kosztów sprzątania we wspólnocie mieszkaniowej musi być według udziałów w częściach wspólnych ?


    Rozdział 3

    Prawa i obowiązki właścicieli lokali


    Art. 12. 1. Właściciel lokalu ma prawo do współkorzystania z nieruchomości wspólnej zgodnie z jej przeznaczeniem.

    2. Pożytki i inne przychody z nieruchomości wspólnej służą pokrywaniu wydatków związanych z jej utrzymaniem, a w części przekraczającej te potrzeby przypadają właścicielom lokali w stosunku do ich udziałów.
    W takim samym stosunku właściciele lokali ponoszą wydatki i ciężary związane z utrzymaniem nieruchomości wspólnej w części nie znajdującej pokrycia w pożytkach i innych przychodach.

    3. Uchwała właścicieli może ustalić zwiększenie obciążenia z tego tytułu właścicieli lokali użytkowych, jeżeli uzasadnia to sposób korzystania z tych lokali.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Dlaczego obciążenia mają być "od lokalu" a nie "od udziału". Jak zarząd to uzasadnia?
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    wieslaw.rwieslaw.r Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Administrator naszej wspólnoty tak mi to uzasadnia w cytowanym tekście twierdząc, że podział " na mieszkanie" jest zgodny z prawem mimo, że przytoczyłem mu Art.12.1.
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano sierpnia 2010
    [cite] wieslaw.r:[/cite]Administrator naszej wspólnoty tak mi to uzasadnia w cytowanym tekście twierdząc, że podział " na mieszkanie" jest zgodny z prawem mimo, że przytoczyłem mu Art.12.1.

    a dlaczego art.12.1? We wspólnocie ponosi się ciężary utrzymania części wspólnych nie wg tego z czego się korzysta, lecz wg zasady co się posiada , a posiada się udział w NW (art.12.2)
  • Opcje
    wieslaw.rwieslaw.r Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Więc jak mam rozumieć odpowiedź pana administratora, którą przytoczyłem -przyznam się, że już zaczynam się gubić ?
    Czy jego uzasadnienie jest właściwe
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] wieslaw.r:[/cite]Więc jak mam rozumieć odpowiedź pana administratora, którą przytoczyłem -przyznam się, że już zaczynam się gubić ?
    Czy jego uzasadnienie jest właściwe

    Wg mnie NIE. Jest to niezgodne z literą prawa. W takie gadanie administratora są zamieszane wyższe cele, nie związane ze wspólnotą.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano sierpnia 2010
    [cite] weles1478:[/cite]

    a dlaczego art.12.1? We wspólnocie ponosi się ciężary utrzymania części wspólnych nie wg tego z czego się korzysta, lecz wg zasady co się posiada , a posiada się udział w NW (art.12.2)

    Udział to element prawa własności a nie prawa do posiadania.
    To nie posiadanie a własność jest wyznacznikiem praw i obowiązków właścicieli.
    Właściciel, który lokalu nie posiada również ma obowiązek ponosić koszty.
    [cite] wieslaw.r:[/cite]Administrator naszej wspólnoty tak mi to uzasadnia w cytowanym tekście twierdząc, że podział " na mieszkanie" jest zgodny z prawem mimo, że przytoczyłem mu Art.12.1.

    Nie jest zgodny z prawem, o ile nie mamy do czynienia z jakąś wyjątkową sytuacją w zakresie sposobu korzystania z nieruchomości wspólnej.
    W doktrynie przyjmuje się, że cytowana teza orzeczenia "Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 20 czerwca 1997r. w sprawie różnicowania obciążeń związanych z utrzymaniem nieruchomości wspólnej" jest po prostu myląca, ponieważ można z niej wywnioskować, że zdaniem tego składu sądzącego właściciele mogą być obciążani w mniejszym, niż wynikający z udziału w nieruchomości wspólnej stopniu, że przepis dotyczący skali obciążeń jest bezwzględnie obowiązujący (można jedynie zwiększyć obciążenia, gdy uzasadnia to sposób korzystania z lokali).

    Orzecznictwo jednak zmierza w innym kierunku - dopuszcza się możliwość obciążania w stopniu mniejszym, niż odpowiadający udziałowi, o ile uzasadnia to sposób korzystania.
    Odpowiadając na postawione pytanie - jeżeli zarząd nie jest w stanie racjonalnie wytłumaczyć tego sposobu obciążeń, jeżeli nie zachodzi tutaj jakaś wyjątkowa sytuacja, to taka uchwała winna być wyeliminowana z obrotu prawnego.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    wieslaw.rwieslaw.r Użytkownik
    edytowano sierpnia 2010
    Wg mnie NIE. Jest to niezgodne z literą prawa. W takie gadanie administratora są zamieszane wyższe cele, nie związane ze wspólnotą.

    Jaki może mieć cel, przecież karmi się z naszych składek ?
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] # Zarządca:[/cite]Właściciel, który lokalu nie posiada również ma obowiązek ponosić koszty.

    jak, jak, właściciel , który lokalu nie posiada , to nie jest właścicielem lokalu lecz jego użytkownikiem i podlega pod inne paragrafy niż ustawa o własności lokali.
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] wieslaw.r:[/cite]
    Wg mnie NIE. Jest to niezgodne z literą prawa. W takie gadanie administratora są zamieszane wyższe cele, nie związane ze wspólnotą.

    Jaki może mieć cel, przecież karmi się z naszych składek ?

    Tak, karmicie go, ale po równo, a tak nie powinno być .

    Ten co kupił mały lokal (powiedzmy 30 m2) płaci tyle samo co ten co kupił lokal duży ( powiedzmy 200 m2).
    Według prawa powinni płacić mały 30 zł a duży 200 zł.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    weles - zarządcy chodziło o właściciela "motoroweru".:bigsmile:
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    aaaaaaaaaaaa to przepraszam jeżeli tak....
  • Opcje
    wieslaw.rwieslaw.r Użytkownik
    edytowano sierpnia 2010
    Powiem szczerze, że zaczyna mnie to przerastać. Przytoczyłem swojemu administratorowi Kodeks cywilny, Dział IV. Współwłasność, Art. 207 i Ustawa o własności lokali, Rozdział 3, Art. 12 oraz § pochodzący ze statutu naszej wspólnoty który brzmi -Właściciel lokalu ponosi wydatki związane z utrzymaniem nieruchomości wspólnej - w części odpowiadającej wielkości jego udziału. Na pokrycie tych wydatków KAŻDY właściciel - zarówno osoba fizyczna jak osoba prawna - wnosi zaliczki w formie miesięcznych opłat, płatne z góry do dnia 10 każdego miesiąca. Stawkę tych zaliczek, wyliczoną na podstawie planu gospodarczego WSPÓLNOTY i aneksów do tego planu, określa uchwała właścicieli. Uchwała właścicieli może zwiększyć kwotę zaliczki przypadającej na lokal, jeżeli uzasadnia to sposób korzystania z tego lokalu

    Jednak on mi wywala taką odpowiedź nadal twierdząc, że podział "na mieszkanie" jest zgodny z prawem
    Uchwała jeszcze nie jest zatwierdzona i myślałem, że mogę wszystkim właścicielom na najbliższym zebraniu wytłumaczyć o niezgodności z prawem takiego podziału kosztów ( jestem członkiem zarządu). Jednak zaczynam czuć się za mały - przegram w potyczce z administratorem, który zarzuci mnie paragrafami i orzecznictwem sądowym. Jest u nas dwóch właścicieli (na 24 mieszkania), których głosy wynoszą ponad 0,5 - więc uchwała na pewno przejdzie.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    2 właścicieli i 22 lokale gminy? Domyślam się, że to administracja gminna, tak?
    Zaskarżysz uchwałę, wygrasz a i tak poniesiesz część kosztów sądowych jako członek wspólnoty.
    Przechlapane...
    Masz u siebie pełnomocnika gminy? Może on/ona pomoże?
  • Opcje
    wieslaw.rwieslaw.r Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To nie gmina to prywatni właściciele
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    wieslaw.r - bądź jak rura, nie pękaj. poinformuj, że zaskarżysz tą uchwałę, i zrób to . Teraz rozumiem sytuacje, dwóch wielkich obciąży małych. Jeżeli zrezygnujesz ze skargi, to się wyprowadź. Skarga w pełni zasadna.Prawie????? jestem pewien jej uchylenia. Prawie, bo może się zdarzyć, żę np. Pani Sędzia będzie miała chore dziecko, i nie będzie miała głowy do takich dupereli.:bigsmile:
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jest u nas dwóch właścicieli (na 24 mieszkania), których głosy wynoszą ponad 0,5 - więc uchwała na pewno przejdzie.
    To jest trzech właścicieli lokali Jeden większościowy posiadający ponad 50 % udziałów?
  • Opcje
    wieslaw.rwieslaw.r Użytkownik
    edytowano listopada -1
    właścicieli kilku ale dwóch ma kilka lokali mieszkalnych i o dużych metrażach
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Duży może więcej. Wybrali Cię do Zarządu, tak jak kwiatek do kożucha. Ale prawa trzeba przestrzegać.:bigsmile:
  • Opcje
    wieslaw.rwieslaw.r Użytkownik
    edytowano sierpnia 2010
    :bigsmile:
  • Opcje
    wieslaw.rwieslaw.r Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A co myślicie o administratorze ?
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    :bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile:
  • Opcje
    wieslaw.rwieslaw.r Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jaki jest czas od momentu zaskarżenia uchwały do rozstrzygnięcia ( w przybliżeniu) ?
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Prawde powiedziawszy nie wiem. Przypuszczam ,że 2-3 miesiące. zależnie od sądu.:bigsmile:
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano sierpnia 2010
    :shamed:
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano sierpnia 2010
    [cite] wieslaw.r:[/cite]Ciągnę temat dalej i jestem bardzo wdzięczny za wszystkie opinie, jednak czy na pewno mogę byś przekonany o słuszności, że podział kosztów sprzątania we wspólnocie mieszkaniowej musi być według udziałów w częściach wspólnych ?
    Na pewno! Możesz być przekonany o słuszności pokrywania kosztów NW zgodnie z ustawą, czyli według posiadanych udziałów.
    [cite] wieslaw.r:[/cite] Zapytałem o to naszego administratora i oto co mi odpowiedział:
    ..............
    Czekam na państwa opinie
    Administrator chciał na Tobie zrobić wrażenie swoją wiedzą o wyrokach sądowych, regulujących sprawy ponoszenia kosztów NW, ale przywołał je na poparcie własnej interpretacji ustawy o własności lokali i.... po to, aby Ciebie rzucić na kolana i zamknąć usta.
    Administrator plecie androny i nie ma racji, a wyrok wykorzystał zgodnie ze swoją potrzebą utrzymania autorytetu, w końcu ma licencję (czy nie?) i nie wypada mu nie mieć racji.
    Przy tej okazji, to on usiłuje robić za guru w Twojej wspólnocie. :bigsmile:

    [cite] wieslaw.r:[/cite]Jaki jest czas od momentu zaskarżenia uchwały do rozstrzygnięcia ( w przybliżeniu) ?
    Różnie, to zależy jakich chwytów się czepiają zainteresowani.
    Może nóżka boleć i okazuje się, nie jest w stanie dotrzeć do sądu - w tym wypadku zaświadczenie lekarskie, albo może nie stawić się na rozprawę, a sąd musi go skutecznie powiadomić..... itd. itp. - różnie ten spektakl wygląda.
    Uwaga, strona przeciwna czasem usiłuje wysłać (na niewłaściwy adres) pozew tak, aby go druga strona nie mogła odebrać i wtedy ma szanse upiec swoją pieczeń, bo ta druga niczego nieświadoma nie stawi się na rozprawę.
    Gierki są różne i trzeba być na to przygotowanym.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] weles1478:[/cite]
    [cite] # Zarządca:[/cite]Właściciel, który lokalu nie posiada również ma obowiązek ponosić koszty.

    jak, jak, właściciel , który lokalu nie posiada , to nie jest właścicielem lokalu lecz jego użytkownikiem i podlega pod inne paragrafy niż ustawa o własności lokali.

    Można byc właścicielem lokalu i go nie posiadac :wink:
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.