Zdalny odczyt liczników (wodomierzy)

ekspertekspert Użytkownik
edytowano grudnia 2010 w Zarządzanie Nieruchomościami
Witam wszystkich,

dość ciekawym i interesującym rozwiązaniem stał się ostatnio zdalny odczyt liczników. Ciekawe informacje i porady eksperta można znaleźć na www.zdalnyodczyt.fora.pl . na wszelkie pytania odpowie ekspert

Komentarze

  • Opcje
    themoththemoth Użytkownik
    edytowano listopada -1
    innym dosyć ciekawym rozwiązaniem są kryptoreklamy na tym forum... niby to doradza, niby informuje, a tu hopla, rasowy sprzedawca
  • Opcje
    ekspertekspert Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zdalny odczyt liczników to nowoczesne i praktyczne rozwiązanie, pozwalające na automatyczne pobieranie danych z liczników i szybkie przesyłanie ich do zarządcy budynku. Dzięki temu proces rozliczania mieszkańców i analizy dostarczonych danych staje się dużo szybszy i łatwiejszy. Proces odczytywania danych z liczników oparty jest o bieżącą konsumpcję w czasie rzeczywistym, co eliminuje konieczność dokonywania nadpłat przez lokatorów. Jednym z kluczowych elementów systemów zdalnego odczytu jest moduł radiowy (telemetryczny) połączony z wodomierzem posiadającym wyjście impulsowe (z wbudowanym modułem impulsowym). Moduł radiowy jest urządzeniem umożliwiającym nie tylko transmisje radiową (komunikacja na częstotliwości 433 MHz), ale także rejestratorem, którego oprogramowanie pozwala na selekcje danych (np. odczyty co godzinę) oraz rejestrowanie stanów alarmowych (np. sygnalizację ingerencji w układ pomiarowy poprzez namagnesowania wodomierza w celu zakłócenia jego działania lub poprzez próbę otwarcia obudowy modułu radiowego, informowanie o niskim stanie baterii). Moduły telemetryczne AMR ED wykonane są w postaci nadajników czterokanałowych, dzięki czemu można podłączyć do jednego modułu do czterech wodomierzy, co znacznie obniża koszty wdrożenia systemu. Zasilanie takiego urządzenia odbywa się poprzez wewnętrzny akumulator o niskim współczynniku samorozładowania pozwalający na długotrwałą prace modułu przez 5-10 lat, w zależności od częstotliwości dokonywania pomiarów. Rozwiązanie w postaci systemu AMR pozwala na rozbudowę istniejących urządzeń pomiarowych o moduły radiowe, niezależnie od producenta urządzenia (dowolność wyboru producenta wodomierzy). Więcej informacji na forum : www.zdalnyodczyt.fora.pl, ewentualnie można pytać tutaj, postaram się jak najszybciej odpowiadać na państwa pytania.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To rozwiązanie jeszcze dla wspólnot jest za drogie i brak urządzenia które z czytywałoby wodomierze różnych producentów (brak wspólnego oprogramowania). Który zarządca się na to zgodzi, którego stać na kupno urządzeń, oprogramowania do z czytywania pomiarów. Wspólnot na to też nie stać.
    Ogólnie biorąc za drogo.
  • Opcje
    ekspertekspert Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dużym wydatkiem są tylko liczniki. Jeżeli chodzi o odbiornik ( do odczytywania) to można jednym odczytywać wszystkie liczniki i wszystkie budynki. Najlepiej montować liczniki z wyjściem impulsowym (każdy producent liczników takie produkuje), wtedy można podłączyć do zewnętrznego modułu telemetrycznego kilka liczników, co powoduje spadek kosztów. Dla zaciekawionych coraz większa liczba zarządców decyduje się na taki system.
  • Opcje
    biedron_kabiedron_ka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Na szczęście to nie zarządcy we wspólnotach decydują o zakupie takiego systemu tylko właściciele.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano grudnia 2010
    Dużym wydatkiem są tylko liczniki. Jeżeli chodzi o odbiornik ( do odczytywania)
    to można jednym odczytywać wszystkie liczniki i wszystkie budynki
    Ale nie wszystkich producentów wodomierzy z przesyłem odczytu radiowym.
    Taki odbiornik do odczytywania jest dużym wydatkiem dla zawodowych zarządców
    a wspólnot no to i tak nie stać, by sobie kupić tylko do odczytywania swoich wodomierzy.
  • Opcje
    ekspertekspert Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Sam odbiornik do odczytywania to koszt pomiędzy 800 - 1000 zł z palmtopem niecałe 2 tys.
    Koszt nie jest , aż taki duży. Jednak dla zarządców obsługujących małą ilość wspólnot jest to spory wydatek.
    Tak jak pisałem wcześniej jeżeli zakupimy uniwersalny system zdalnego odczytu z zewnętrznym modułem
    radiowym podłączony kabelkami do wodomierzy z nakładkami do odczytywania impulsów (np. 1 impuls - 1litr)
    to koszt spada. Każdy producent ma w swoim asortymencie wodomierze z nakładkami impulsowymi.
    Jeżeli wybieramy wodomierz z wbudowanym modułem radiowym to koszt jest duży.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    a to działa, jak wodomierz jest ukryty pod kafelkami (zdejmowanymi) ?
  • Opcje
    wilkowyje40wilkowyje40 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] koziorozka:[/cite]a to działa, jak wodomierz jest ukryty pod kafelkami (zdejmowanymi) ?
    http://wspolnoty.net.pl/viewtopic.php?t=1929
  • Opcje
    ekspertekspert Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Tak, ponieważ komunikacja pomiędzy urządzeniami pomiarowymi i modułem a odbiornikiem odbywa się na paśmie radiowym (433 MHz lub 865 MHz).
    Realny zasięg w wolnym terenie to 300 m, biorąc fakt, ze urządzenia będą pod kafelkami oraz ze jest tam trochę stali ( powodującej ekran)
    realnie jest możliwe odczytanie wodomierza z przed bloku pod warunkiem ze nie ma on 10 pięter. Na sto procent można odczytać z klatki schodowej.
    Gorszy zasięg pasma radiowego występuje w wodomierzach z wbudowanym modułem radiowym, niestety poprzez te rozwiązanie wszystko jest miniaturyzowane,
    co wpływa negatywnie na zasięg i żywotność baterii. W przemyśle wykorzystuje się w celu zwiększenia zasięgu moduły zewnętrzne połączone przewodem z wodomierzem z nakładką impulsową.
    Zasięg modułu zewnętrznego przy zastosowaniu anteny kierunkowej zwiększa się do 500 m w wolnym terenie.
    Na rynku są już oferowane moduły zewnętrzne, które można stosować w mieszkaniówce.
  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Koszt odczytu i rozliczenia, to koszt administratora. Jeśli administrator zechce zakupić takie wodomierze z nakładkami, to można porozmawiać. Ale problemem jest to, że on nie chce nic kupić.
    Odpadną mu koszty odczytu i rozliczenia, bo za wszystko zapłaci wspólnota. On jest zainteresowany. Wspólnota nie.
  • Opcje
    timbertimber Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ekspert pisze:
    "...automatyczne pobieranie danych z liczników i szybkie przesyłanie ich do zarządcy budynku..."
    Wiedząc o tym, że "zarządca budynku" to nie "zarządca nieruchomości" - pytanie zasadnicze: do kogo jest to szybkie przesyłanie? - jeżeli zarządcą budynku jest ogół właścicieli, lub wlaściciele zarządzają się sami - gdzie ta "centrala" jest umieszczona?
    Następna kwestia: - podobno (zdania na ten temat są podzielone) właściciel lokalu jest właścicielem wodomierzy lokalowych, dlatego że niby ten wodomierz służy tylko jemu - w tym wypadku właściciel taki nie ma nawet wpływu na to czy ta jego własność funkcjonuje prawidłowo czy nie, czy odczyt jest zgodny z prawdą? Czy któryś właściciel auta zgodził by się aby ktoś inny mówił mu ile zużył paliwa?
    Z drugiej strony - jeżeli wodomierze jako urządzenia niesłużące tylko właścicielowi lokalu ale głównie właśnie zarządcy budynku (ogółowi właścicieli) do rozliczeń, czyli będące częścią nieruchomości wspólnej, są niejako narzędziem pracy prowadzącego rozliczenie wody to jeżeli dokonujący takiego rozliczania i opłacany za to, uważa że kalkulator jest niewystarczający to niech sobie zatrudni za swoje pieniądze nawet NASA aby mu odczytywała wodomierze z satelity - w końcu co to właściciela lokalu obchodzi jak to będzie zrobione ważne jest ile zużył i ile musi za zużytą wodę zapłacić.
    Reasumując: nie widzę uzasadnienia ekonomicznego do ponoszenia dodatkowych kosztów zamontowania, konserwacji i obsługi kolejnego gadżetu wymyślonego przez firmy rozliczające dla "czystego zysku".

    p.s. zachwalana przez eksperta częstotliwość 433 MHz lub 865 MHz jest częstotliwością stosowaną przy autoalarmach a przede wszystkim przy kluczykach samochodowych oraz innych tego typu urządzeniach - komentarz chyba zbyteczny jak można manipulować wskazaniami.
  • Opcje
    ekspertekspert Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Witam, w odpowiedzi na pytania postawione przez Timber:
    1. "zarządca budynku" - mam na myśl osobę rozliczająca zużycie mediów (woda, ciepło itp.) W tym przypadku mam na myśl oczywiście budynki wielorodzinne.
    2. Centrala zbierająca dane (odczyty) droga radiową umieszczona jest na korytarzu, klatce schodowej. Następnie przy pomocy technologii GPRS lub podłączenia do internetu zebrane dane przesyłane są na serwer. Osoba odpowiedzialna za rozliczanie mediów loguje się na aplikacji Web-owej na swoim komputerze podłączonym do internetu i w ten sposób widzi odczyty.
    3. Co do wodomierzy to głównie są one własnością mieszkańców, choć w spółdzielniach mieszkaniowych w zależności od ustaleń są czasami własnością spółdzielni. Co do porównania z autem to sytuacja wygląda tak, za paliwo najpierw płacimy a potem zużywamy, natomiast wodę najpierw zużywamy a potem za nią płacimy. Odczyt musi być, aby rozliczyć się z tego co zostało zużyte.
    4. Co do systemu, wiele osób zauważa jego plusy, bo czy każdy lubi jak ktoś obcy chodzi mu po mieszkaniu w celu dokonania odczytu. Czy jesteśmy zawsze w mieszkaniu, gdy jest prowadzony odczyt wodomierzy? Na pewno dzięki temu zwiększa się wygoda i bezpieczeństwo. Można monitorować na bieżąco sieć wodociągową w budynku, szybciej interweniować na wycieki, awarie. Dodatkowo łatwo jest namierzyć sąsiada, który manipuluje przy urządzeniu w celu zaniżenia zużycia wody itp. Niestety jeżeli powstanie strata w budynku to rozliczana jest ona na wszystkich mieszkańców. Jednym słowem uczciwy płaci też za tych co oszukują. Dodatkowo przepisy UE zakładają już wprowadzenie takich systemów w energetyce i gazociągach. W krajach zachodnich UE zdalny odczyt jest już standardem.
    5. Co do przesyłu na pasmie radiowym. Dane przesyłane są tylko w chwili odczytu, co trwa od minuty do maks 4 minut w zależności od wielkości budynku. W czasie gdy nie odczytujemy urządzenia są "uśpione" i nie wysyłają sygnałów w eter. Dodatkowo protokół transmisji danych jest kodowany i szyfrowany. Dane na pewno są bezpieczne. Pytanie? Komu opłaca się manipulować tego typu urządzeniami. Bez protokołu transmisji nie jest to możliwe.Dodatkowo systemy posiadają zabezpieczenia o możliwej ingerencji w system.
  • Opcje
    timbertimber Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Lubię ekspertów wszelkich.
    W zdecydowanej większości przypadków wodomierze lokalowe nie są własnością "mieszkańców" czy lokatorów bądź właścicieli lokali i jest to zgodne z prawem.
    Porównanie z autem nietrafione - za wodę najpierw płacimy (najczęściej więcej niż potrzeba) a dopiero potem możemy zużywać. Obowiązek rozliczenia wpłaconych zaliczek ma wybrany (i opłacany za to) zarząd (zarządca) wspólnoty lub spółdzielni.
    "....Można monitorować na bieżąco sieć wodociągową w budynku, szybciej interweniować na wycieki, awarie. Dodatkowo łatwo jest namierzyć sąsiada, który manipuluje przy urządzeniu w celu zaniżenia zużycia wody itp...." - ble, ble, ble.
    Wspólnota zatrudni sobie "fachowca" do siedzenia na klatce schodowej co będzie się wpatrywał w centralę i monitorował czy aby w danym momencie któryś sąsiad za dużo wody nie napuścił do wanny. Brednie marketingowe!

    Ja osobiście lubię jak raz-dwa razy w roku ktoś obcy chodzi po mieszkaniu bo mogę mu patrzeć na ręce i sprawdzać czy aby napewno wiatraczek kręci się w odpowiednią stronę i np. wentylacja jest sprawna rzeczywiście czy tylko na papierze.
    Jeżeli jedynym plusem tego rozwiązania jest, tak ochoczo podnoszonym, że nie ma potrzeby chodzenia obcych po mieszkaniu - to jak dla mnie nie jest to żaden argument przemawiąjący do ponoszenia dodatkowych kosztów z tego tytułu.
    W krajach UE wiele rzeczy już dawno jest standardem jak chociażby to że minimalna emerytura to 1000 - 2000 euro i co z tego?
    Punktu (5) nie komentuję, bo każdy "amator-elektronik" by się tylko uśmiechnął.

    Bardzo proszę o rzeczowe argumenty bo dotychczasowe są mało przekonywujące, a skoro sam nie jestem przekonany to trudno abym innych namawiał na wydatki mające im przynieść same wirtualne korzyści.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] timber:[/cite]Bardzo proszę o rzeczowe argumenty
    Na przykład takie, jak twoje?
    [cite] timber:[/cite]Lubię ekspertów wszelkich.
    - ble, ble, ble.
    Brednie marketingowe!
  • Opcje
    wilkowyje40wilkowyje40 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] a-z:[/cite]Koszt odczytu i rozliczenia, to koszt administratora.
    Jeśli administrator zechce zakupić takie wodomierze z nakładkami, to można porozmawiać. Ale problemem jest to, że on nie chce nic kupić.
    Odpadną mu koszty odczytu i rozliczenia, bo za wszystko zapłaci wspólnota. On jest zainteresowany. Wspólnota nie.
    Zawsze są to koszty wspólnoty mieszkaniowej jakby na to nie patrzeć, raz są one ukryte w stawce za administrowanie, raz jest to odrębną faktura.
    Żaden administrator nie poniesie kosztów "ekstra" ( program i urzadzenia do z czytywania danych, program do ich przetwarzania- rozliczania)
    tylko dla jednej wspólnoty, zwłaszcza w przypadku, gdy wspólnota "narzuca" producenta wodomierzy. To są koszty wspólnoty.
    Administrator się zmienia, a sposób rozliczenia zostaje we wspólnocie.
  • Opcje
    ekspertekspert Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Co do zdalnego odczytu. Zawsze znajdą się osoby negatywnie do tego nastawione. Jednakże podmioty odpowiedzialne za rozliczanie mediów w budynkach tj. spółdzielnie, wspólnoty, zarządcy nieruchomości typu biura, magazyny coraz częściej decydują się na systemy zdalnego odczytu. Dla zobrazowania tego zjawiska warto zanalizować przetargi na tego typu urządzenia. Mniej więcej 2-3 przetargi w tygodniu. Skoro marketingowe powody są złe to pragnę uświadomić, ze osobom które chodzą i odczytują tez należy płacić za usługi odczytywania i nie są to wcale małe pieniądze 1 zł - 3 zł od licznika lub zlecić pracownikowi. Ogólnie odczyt tez kosztuje, nawet tradycyjny. Dodatkowo odczyt w ciągu jednej chwili zmniejsza stratę o minimum 1% pomiędzy podlicznikami a wodomierzem głównym.
    Zdalny odczyt to standard w UE , jesteśmy w UE, wiec prędzej czy później do tego dostosujemy się.
    Pytanie? Po co manipulować tego typu systemem przez "amatora - elektronika" woda to nie złoto... nie opłaca się.
    Te "brednie marketingowe" są niestety też powodem dla zarządców na zdecydowanie się na zdalny odczyt.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    timber = call_ey i jak tam jeszcze się nazwałeś - zabawna jest twoja świętoszkowatość i tupet w zarzucaniu innym złośliwości.
    Powinieneś pamiętać, że twoje wpisy są wciąż dostępne na forum wspolnota.net.pl, skąd zwiałeś po utarciu nosa przez administratorów za ataki na innych użytkowników, nieuprawnione uogólniające oceny i demagogię. Jak widać, zmiana miejsca nie zapewniła jednak zmiany twojego stylu.
    Kilka próbek pierwszych z brzegu z miejsca ucieczki:
    Rozumiem że nic nie zrozumiałaś z tego - i niech tak zostanie już.

    Wierzę, że administrator będzie roztropniejszy niż ćwierćkamienicznik.
    p.s. dotyczy wpisu irenalo

    SN zezwalając na łamanie prawa...

    Już jeden "precedens" SN swego czasu spłodził (...) SN zezwolił na "róbta co chceta" we wspólnotach...
    Ile zła tamtym wyrokiem SN podjętym tylko i wyłącznie dla własnej wygody (aby zmniejszyć ilość wpływających pozwów o przestrzeganie prawa we wspólnotach) - poczynił

    http://wspolnota.net.pl/search.php?search_id=503750762&sid=a0365346a9b63d53ba04ec512b54ecd7&start=15
  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano listopada -1
    a-z
    Koszt odczytu i rozliczenia, to koszt administratora.
    Jeśli administrator zechce zakupić takie wodomierze z nakładkami, to można porozmawiać. Ale problemem jest to, że on nie chce nic kupić.
    Odpadną mu koszty odczytu i rozliczenia, bo za wszystko zapłaci wspólnota. On jest zainteresowany. Wspólnota nie.
    wilkowyje40
    Zawsze są to koszty wspólnoty mieszkaniowej jakby na to nie patrzeć, raz są one ukryte w stawce za administrowanie, raz jest to odrębną faktura.
    Żaden administrator nie poniesie kosztów "ekstra" ( program i urzadzenia do z czytywania danych, program do ich przetwarzania- rozliczania)
    tylko dla jednej wspólnoty, zwłaszcza w przypadku, gdy wspólnota "narzuca" producenta wodomierzy. To są koszty wspólnoty.
    Administrator się zmienia, a sposób rozliczenia zostaje we wspólnocie.
    Ale jeśli w od 01.04 zmienimy sposób rozliczania, to z jednej strony wzrosną nam koszty obsługi wspólnoty, a z drugiej strony nie obniży się stawka za administrowanie...
    Czyli wspólnota będzie więcej wydawać. Bo w to, że nastąpi obniżka wynagrodzenia administratora chyba Ty także nie wierzysz...
  • Opcje
    ekspertekspert Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zdalny odczyt liczników (AMR) to technologia polegająca na automatycznym pobieraniu danych dotyczących zużycia mediów, danych o stanie oraz danych diagnostycznych dotyczących liczników wody, gazu lub energii elektrycznej i transferowaniu tych danych do głównej bazy danych w celu wykonywania rozliczeń, analizy i rozwiązywania problemów z nimi związanych. Rozwiązanie to pozwala przede wszystkim zarządcy nieruchomości na ograniczenie kosztów związanych z koniecznością okresowego sprawdzania liczników poprzez fizyczne spisywanie ich stanu we wszystkich miejscach w których się znajdują. Inną zaletą jest możliwość wystawiania rachunków w oparciu o zużycie w czasie zbliżonym do rzeczywistego zamiast przybliżeń opartych na konsumpcji w minionym okresie czasu lub prognozach. Dostęp do aktualnych informacji, połączony z ich analizą może pomóc zarówno dostawcom usług komunalnych jak i ich klientom lepiej kontrolować zużycie i planować produkcję energii elektrycznej, gazu i wody.

    Na technologie AMR składają się rozwiązania (w tym systemy przenośne, obwoźne oraz sieci stacjonarne) oparte na platformach telefonicznych (zarówno przewodowych jak i bezprzewodowych), transmisji radiowej (RF) lub transmisji PLC.
    Więcej informacji na: http://www.zdalnyodczyt.fora.pl/systemy-telemetryczne-...

    Źródło: http://www.zdalnyodczyt.fora.pl/
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano maja 2011
  • Opcje
    donalddonald Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A co sądzicie o czytniku uniwersalnym zykłych wodomierzy bez nakładki radiowej.
    Po prostu kamera, ktora rozpoznaje tekst.
    Można by było czytać nawet z komórki, tylko baterie są za słabe.
    Pozdrawiam donald
  • Opcje
    devmandevman Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Temat trochę trudny,ewentualnie do wprowadzenia w dużych wspólnotach lub w spółdzielniach. Większość zarządców nieruchomości nadal korzysta z tradycyjnych metod, czyli karteczka i w drogę. Coraz bardziej stają się popularne aplikacje dla inkasentów typu Inkasent.Net gdzie osoba odczytująca licznik wprowadza stany liczników, które są przesyłane do firmy i automatycznie generują rozliczenia.
    Zdalny odczyt niesie ze sobą wiele zagrożeń, ale też pozwala ograniczać koszty, Osobiście skłaniał bym się do usprawnienia pracy inkasenta.

    Donald, aplikacje o których wspomniałem działają na androidzie na zwykłych komórkach. Inkasent ma listę lokalizacji i liczników, i leci po kolei.
    Jest też o tyle dobrze że aplikacja pilnuje, żeby nie cofnął licznika, nie dodał za dużo , a bateria starcza spokojnie.
    Można też zrobić fotkę licznika, jak dowód że inkasent był na miejscu i dowód że taki jest stan licznika.
    Rozwiązanie tanie, a skuteczne i co ważne daje KONTROLĘ nad pracownikiem i jakością jego pracy.
  • Opcje
    mirasmiras Użytkownik
    edytowano listopada -1
    devman, rozwiązania które podajesz wydają się logiczne – tylko kto będzie latał po mieszkaniach ze specjalną apką, spisywał liczniki, robił im zdjęcia? Wydaje mi się to trochę marzeniem ściętej głowy. Chcąc nie chcąc, wspólnoty odchodzą powoli od angażowania w spisywanie liczników pracowników z zewnątrz. Z tego co wiem, moja wspólnota rozmyśla nad systemem meternet, który działa zdalnie i każdy może sam sobie sprawdzić pobór energii. Ciekaw jestem, co dla nas wymyślą – oby gorzej nie było
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.