Czy fundusz remontowy musi mieć oddzielne konto wpłaty w banku?
11aw11
Użytkownik
Mieszkam na nowym osiedlu. Zarząd wprowadził opłatę na fundusz remontowy i dodał jako jedną z pozycji na miesięcznym rozliczeniu czynszu. Wśród moich znajomych taka opłata jest zawsze na oddzielne konto bankowe. Czy opłaty na fundusz remontowy muszą być realizowane na oddzielny numer rachunku, bo wynika to z jakiegoś przepisu? Jeżeli tak to z jakiego.
Dodatkowo mam pytanie. Czy stawki opłat za fundusz remontowy muszą być przegłosowane przez Wspólnotę. Czy też Zarząd może je zmienić.
Pozdrawiam
Dodatkowo mam pytanie. Czy stawki opłat za fundusz remontowy muszą być przegłosowane przez Wspólnotę. Czy też Zarząd może je zmienić.
Pozdrawiam
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Zarząd nie może zmienić stawki, może to zrobić tylko wspólnota uchwałą
Zarząd nie tylko nie może zmienić stawki na FR, ale także nie może ustalić tej stawki bez uchwały wspólnoty, mam na myśli pierwotne ustanowienie wpłat na FR, które ma miejsce na jednym z pierwszych zebrań zarządu nowej wspólnoty.
A jakie to ma znaczenie dla postawionego pytania i podanej odpowiedzi?
Co zmiany stawki FR już wiem jak i dlaczego. Na zebraniu nie było większości za, więc dozbierali brakujące głosy i przez to jeden miesiąc uciekł. W kolejnym policzyli podwójnie nic nie pisząc dlaczego. Brak informacji rodzi niejasności....
Z drugiej strony na dołączonej informacji że uchwała przeszła też nie podali z jakim dniem wchodzi w życie.... ale jak pisałem jesteśmy młodą wspólnotą więc wszystko się dopiero dociera...
Pozdrawiam
Nie ma takich regulacji, w ogóle brak przepisów dotyczących funduszu remontowego wspólnoty mieszkaniowej, w ustawie o własności lokali mowa jedynie o tym, że koszty remontów nieruchomości wspólnej stanowią koszty zarządu.
Decydująca jest więc wola właścicieli lokali wyrażona w uchwale, czy zawarto w niej postanowienie o konieczności dokonywania wpłat na poczet funduszu remontowego na odrębne konto? Jeżeli nie, to zarząd może pobierać opłaty na jeden rachunek, choć nie jest to korzystne moim zdaniem rozwiązanie.
Pomocne orzecznictwo:
z uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2011 r., sygn. akt: II CSK 358/10:
"Nie ulega wątpliwości, że właściciele lokali tworzący wspólnotę mieszkaniową mogą na podstawie uchwały utworzyć fundusz remontowy i określić zasady jego gromadzenia oraz dysponowania nim przez zarząd wspólnoty. W ustawie o własności lokali ustawodawca nie uregulował statusu prawnego funduszu remontowego, jest w niej bowiem mowa jedynie o wydatkach na remonty i bieżącą konserwację nieruchomości wspólnej, jako składnikach kosztów zarządu związanych z utrzymaniem nieruchomości wspólnej (art. 14 pkt 1 u.w.l.). W tej sytuacji przy kwalifikacji prawnej środków pieniężnych zgromadzonych na funduszu remontowym trzeba odwołać się reguł do przyjętych w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 21 grudnia 2007 r., III CZP 65/07, mającej moc zasady prawnej. W uchwale tej Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że wspólnota mieszkaniowa ma ustawowo przyznaną zdolność prawną, wobec czego może posiadać własny majątek, odrębny od majątków właścicieli lokali. ..
Tak wyznaczony zakres zdolności prawnej wspólnoty mieszkaniowej pozwala zaliczyć środki pieniężne zgromadzone na funduszu remontowym do własnego majątku wspólnoty, odrębnego od majątków właścicieli lokali. Oznacza to, że dysponentem środków uiszczonych na rachunek tego funduszu jest wspólnota mieszkaniowa. Trzeba jednak podkreślić, że właściciele lokali, podejmując uchwałę o utworzeniu funduszu remontowego, wyrażają zgodę na zaliczenie wpłat dokonywanych na poczet tego funduszu do majątku wspólnoty."
Treść orzeczenia na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://www.zarzadca.pl/orzecznictwo-sadowe/1112-ii-csk-35810-nadwyzka-moze-zasilic-fundusz-remonotwy
Przy wpłatach na oddzielne konta właściciele ponoszą podwójną opłatę bankową.
Tak wiem, ale we wspólnocie licznych właścicieli, gdzie zwykle niestety występują długi, zarządzający może mniej gorliwie windykować należności, skoro ma pieniądze na rachunku.
Masz prawo do informacji, w każdej chwili możesz zwrócić się do zarządu lub administratora o wszystko co dotyczy wspólnoty..
Bo nikt nie musi. Uchwała WM wchodzi w życie z dniem podjęcia, tylko sąd po zaskarżeniu jej może ją wstrzymać. Jeśli głosy zbierane były drogą indywidualną wszyscy muszą być powiadomieni o takiej uchwale.
To okazja, by od początku wprowadzać właściwe "stosunki" i zwyczaje we wspólnocie.
W powiadomieniu powinno to być podane.
Przecież dalej napisałem:
O uchwale powiadomiono, o dniu, od którego obowiązuje już nie.
Napisałeś też: Czyli z jakim dniem?
Jeżeli w uchwale nie ma zapisu o dniu wejścia w życie, zarząd nie miał prawa "ściągać" zaliczek za miesiąc, kiedy trwało jeszcze zbieranie głosów.
Uchwała weszła w życie z dniem zakończenia głosowania, najwcześniej w dniu, w którym uzyskano większość głosów.
Dlatego informacja o dniu wejścia w życie jest ważna. Można to sprawdzić sięgając do samej uchwały oraz do dokumentacji z przebiegu głosowania (karty do głosowania z datami oddania głosów, ewentualny protokół z liczenia głosów).
Nikt nie twierdzi, że nie. Mało, z UWL wynika, że taka informacja jest konieczna. O oczywistych oczywistościach nie piszę, bo nie wyobrażam sobie informacji o podjętej uchwale, którą admin wysyła właścicielom o treści:
UCHWAŁĘ NR X PRZEGŁOSOWANO WIĘKSZOŚCIĄ GŁOSÓW.
Ustawa nie wymaga nawet podania wyników głosowania (ile głosów za, ile przeciw): W przypadku uchwały, która została przyjęta głosami oddanymi częściowo na zebraniu, a częściowo w trybie indywidualnym - zwłaszcza przy użyciu indywidualnych kart do głosowania, a nie "obiegiem" na jednej karcie - dochodzi do niesamowitego marnotrawstwa papieru i pieniędzy:
1) właściciele wraz z zawiadomieniem o zebraniu otrzymują projekty uchwał;
2) te same projekty uchwał podpisują na zebraniu (na karcie do głosowania jest też pełny tekst projektu uchwały);
3) w razie niskiej frekwencji, każdy z nieobecnych właścicieli otrzymuje indywidualną kartę do głosowania z tekstem uchwały / uchwał;
4) po zakończeniu głosowania, wszyscy właściciele muszą otrzymać powiadomienie na piśmie o treści tak podjętych uchwał.
Jeżeli na zebraniu nie zmieniono w projektach nawet przecinka (a najczęściej tak się dzieje), to te same teksty są drukowane i kolportowane aż 4 razy!
Czy to ma sens w dobie komunikacji elektronicznej? Czy nie szkoda pieniędzy właścicieli i polskich lasów?