głosowanie nad pozwoleniem wymiany garażu na większy

tomandrtomandr Użytkownik
Witam
Na początek scharakteryzuję sytuację. Kamienica z dużym podwórkiem w żaden sposób nie podzielonym między właścicieli i lokatorów, na którym są komórki, działki ogrodnicze, jeden garaż blaszany (mój, kupiłem go z mieszkaniem i komórką). W kamienicy jest 8 mieszkań z czego 5 jest wykupionych a 3 miasto wynajmuje. Chciałem wymienić garaż na większy (obecne jego wymiary to 3m x 4,5m a po wymianie miałby 4m x 5m). Garaż stoi w takim miejscu, że zmiana jego gabarytów nie spowoduje jakiejkolwiek uciążliwości w korzystaniu z podwórka przez lokatorów czy właścicieli. Zarządca mojej wspólnoty twierdzi, że aby wymienić garaż trzeba to poddać pod głosowanie i głosować muszą wszyscy właściciele i lokatorzy. Jeżeli nie zgodzi się choćby jedna osoba to nie będę mógł wymienić garażu. Ja twierdzę, że wystarczy mi większość głosów WŁAŚCICIELI żebym mógł to zrobić. Kto ma rację, ja czy zarządca? Z góry dziękuję za odpowiedzi (proszę o bardziej obszerne odpowiedzi niż: - ty masz rację - lub - zarządca ma rację.)
Tomasz

Komentarze

  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano lipca 2011
    tomandr - jedno jest pewne , jesteś czlonkiem dużej wspólnoty (8 lokali), garaż jest Twoją własnością , prawdopodobnie??? wliczony wraz z komórką do powierzchni użytkowej twojego mieszkania. Co z tym podwórkiem ? To Wasza część wspólna nieruchomości? Jeżeli tak to "wydzierżawienie" tych dodatkowych 6,5 m2 wymagaloby zgody większości w formie uchwaly i to być może odplatnie,natomiast "odkupienie" wymagaloby jednomyślności, ponieważ związane będzie ze zmianą udzialów w aktach notarialnych.Obawiam się ,że zarządca ma rację.:bigsmile:
    Nie ma racji jedynie, że muszą glosować właściciele i lokatorzy. Za nich glosuje właściciel, czyli miasto:bigsmile:.:bigsmile:
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano lipca 2011
    [cite] MirekL:[/cite]"odkupienie" wymagaloby jednomyślności, ponieważ związane będzie ze zmianą udzialów w aktach notarialnych.
    Jakich udziałów?! Powierzchnia gruntu nie ma wpływu na wielkość udziałów.
    Ustawa o własności lokali:
    Art. 3. 3. Udział właściciela lokalu wyodrębnionego w nieruchomości wspólnej odpowiada stosunkowi powierzchni użytkowej lokalu wraz z powierzchnią pomieszczeń przynależnych do łącznej powierzchni użytkowej wszystkich lokali wraz z pomieszczeniami do nich przynależnymi. Udział właściciela samodzielnych lokali niewyodrębnionych w nieruchomości wspólnej odpowiada stosunkowi powierzchni użytkowej tych lokali wraz z powierzchnią pomieszczeń przynależnych do łącznej powierzchni użytkowej wszystkich lokali wraz z pomieszczeniami do nich przynależnymi.
    Poza tym ewentualna zmiana udziałów (w omawianym przypadku nie miałoby to miejsca, bo chodzi o grunt) wymaga zmian w księgach wieczystych (nieruchomości wspólnej oraz w KW lokali), a nie w aktach notarialnych.

    tomandr, co do głosowania, to Ty masz rację. We wspólnocie głosują wyłącznie właściciele lokali, a nie lokatorzy (najemcy lokali komunalnych). Jednym z właścicieli jest gmina i ona ma prawo głosu jak każdy właściciel. W dużej wspólnocie do przyjęcia uchwały wystarczy większość udziałów. Nie jest prawdą, że jest konieczna zgoda wszystkich właścicieli (o lokatorach niech zarządca zapomni - on chyba nawet nie wie, kto mu płaci). Zgoda wyrażona w uchwale wystarczy, żeby zająć część wspólnego gruntu. Garaż jest pomieszczeniem przynależnym, położonym na gruncie wspólnym, który jest wspólną własnością wszystkich właścicieli lokali i nadal tak będzie, również po powiększeniu garażu. Nie ma potrzeby nabywania kawałka gruntu na własność. Nie ma też wymogu, żeby taki grunt dzierżawić od wspólnoty - chyba, że taka będzie wola właścicieli.
  • Opcje
    tomandrtomandr Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dzięki za odpowiedzi. W poniedziałek idę do zarządcy, niech robi co trzeba żebym postawił ten garaż, oczywiście potem opiszę spotkanie.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano lipca 2011
    owner - a już sądzilem ,że zabierasz glos tylko w sprawach istotnych, takich jak np wątek o wynikach gier liczbowych. Oczywiście zaczynasz od ataków na innych ,którzy mają odmienne zdanie od zdania EKSPERTA. Ja wiem ,że przekonanie Ciebie ,że nie masz racji nie ma sensu, "wszechwiedzący" są nieomylni, jak papież w Watykanie, spróbuję więc wytlumaczyć to tomandrowi.

    tomandr - Domniemywam (jeżeli się mylę to mnie popraw), że podwórko waszej kamienicy stanowi grunt na którym jest ona położona i w świetle przepisów uowl (art. 3.2) stanowi ona część wspólną waszej nieruchomości. Jaki jest Twój udzial w nieruchomości wspólnej wskazał owner - art.3.3. Masz to zapisane w swoim akcie notarialnym. Załóżmy ,że masz mieszkanie 60 m2 + 2m 2 komórki + 13,5 m2 garażu = 75,5 m2 calkowitej pow. użytkowej i stanowi to 755/10000 części wspólnej. Zamierzasz zwiększyć ten udzial poprzez zwiększenie powierzchni garażu, równie dobrze móglbyś to zrobić poprzez powiększenie powierzchni mieszkania, np. kosztem strychu czy też korytarza.Do tego potrzebna jest zgoda wlasciciela terenu, czyli wspólnoty. Przekonasz się o tym jak zlożysz papiery w administracji budowlanej. Gdybyś zamierzał jedynie np. ogrodzić swój garaż płotem 1 m od ścian garażu, to móglbyś "wydzierżawić" od wspólnoty te 2x3+2x4,5 = 15 m2 terenu i posadzić tam n p. marchewkę. W takim wypadku, ten teren przestalby być częścią wspólną, bo slużylby tylko tobie. W każdej chwili wspólnota moglaby wypowiedzieć umowę na dzierżawę.W takim wypadku wystarczy uchwala większości. Ale ty chcesz na stale zabudować ten dodatkowy teren, musisz go więc kupić od wspólnoty, ten większy garaż to więcej o 6,5 m2 twojej własności. To zwiększenie wartości twojej nieruchomości.Wspólnota może się zgodzić na to za frico, a może żądać "rekompensaty", wszystko zależy od stosunków w waszej kamienicy. Jeżeli będziesz chciał to zalegalizować, to musisz dokonać wlaściwych wpisów w KW lokalu swojego, zmieniających udzial na 820/10000. Nie będę się spieral co do aktu notarialnego, być może nie jest to konieczne. Ale pociągnie to za sobą konieczność dalszych zmian w pozostalych KW lokali i tu niestety wg mnie wymagana jest jednomyślność. Najlepiej upewnić się u notariusza.Jeżeli zarządca mówi o jednomyślności, to na czymś się opiera. Ja myślę ,że opiera się na prawie. Nie przypuszczam ,żeby mial w tym jakiś interes.Ja nie mam nagranej wypowiedzi zarządcy, że muszą głosować również lokatorzy, więć traktuję to jako twoje przejęzyczenie. Chyba ,że był wówczas pijany albo zamroczony.Ale jedno jestem pewny - :bigsmile:wie kto mu płaci.

    tomandr - Miej na uwadze, że jeżeli nie uregulujesz spraw formalnych, wlasnościowych - kiedyś może nastąpić zmianą koniunktury we Wspólnocie i nakaz rozbiorki garażu.:bigsmile:
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] MirekL:[/cite]owner (...) Oczywiście zaczynasz od ataków na innych ,którzy mają odmienne zdanie od zdania EKSPERTA.
    Jakie ataki?
    Skupiłem się na sprawie gruntu - zajęcie części gruntu wspólnego nie ma wpływu na wielkość udziałów i nie wymaga zgody wszystkich. Ale oczywiście masz rację co do powiększenia garażu jako pomieszczenia przynależnego i tym samym zwiększenia powierzchni użytkowej lokalu tomandra: to wymaga zmiany udziałów, a więc i zgody wszystkich właścicieli oraz wpisów w księgach wieczystych. Mój błąd. :shamed:
    [cite] MirekL:[/cite]Gdybyś zamierzał jedynie np. ogrodzić swój garaż płotem 1 m od ścian garażu, to móglbyś "wydzierżawić" od wspólnoty te 2x3+2x4,5 = 15 m2 terenu i posadzić tam n p. marchewkę. W takim wypadku, ten teren przestalby być częścią wspólną, bo slużylby tylko tobie. W każdej chwili wspólnota moglaby wypowiedzieć umowę na dzierżawę.W takim wypadku wystarczy uchwala większości.
    Jeżeli przestałaby to być część nieruchomości wspólnej, to wspólnota nie miałaby prawa podejmować uchwał w tej sprawie. Ale fakt wydzierżawienia części gruntu nie powoduje, że ta część przestaje być wspólną własnością. Tak samo jak fakt wydzierżawienia kawałka elewacji na reklamę nie powoduje zmiany właściciela tej części elewacji.
    [cite] MirekL:[/cite]Ale ty chcesz na stale zabudować ten dodatkowy teren, musisz go więc kupić od wspólnoty, ten większy garaż to więcej o 6,5 m2 twojej własności.
    Własnością odrębną tomandra jest jedynie garaż, a nie grunt pod nim. Powiększenie garażu nie wymaga wykupienia gruntu. Zresztą to nie ma sensu, bo dojazd do garażu i tak będzie przebiegać przez grunt wspólny. Po co mu ten kawałek pod garażem na odrębną własność, skoro pozostała część gruntu pod garażem jest nadal wspólna?
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] MirekL:[/cite] Załóżmy ,że masz mieszkanie 60 m2 + 2m 2 komórki + 13,5 m2 garażu = 75,5 m2 calkowitej pow. użytkowej i stanowi to 755/10000 części wspólnej. Zamierzasz zwiększyć ten udzial poprzez zwiększenie powierzchni garażu, równie dobrze móglbyś to zrobić poprzez powiększenie powierzchni mieszkania, np. kosztem strychu czy też korytarza.Do tego potrzebna jest zgoda wlasciciela terenu, czyli wspólnoty. Przekonasz się o tym jak zlożysz papiery w administracji

    Wydaje mi się, że nie masz racji, ale wyjaśnijmy to.

    [cite] tomandr:[/cite] Kamienica z dużym podwórkiem w żaden sposób nie podzielonym między właścicieli i lokatorów, na którym są komórki, działki ogrodnicze, jeden garaż blaszany (mój, kupiłem go z mieszkaniem i komórką).

    Jaki jest status tego garażu? Czy z jego powierzchnią związane są udziały w nieruchomości wspólnej? Raczej wątpliwe skoro jest blaszany.
    Czy to nie jest tak, że kupił Pan po prostu garaż blaszany - jako ruchomość? Jakie są zapisy w akcie notarialnym.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Cieszę się ,że prowadzimy dyskusje a nie pyskówkę.
    Jaki jest status tego garażu? Czy z jego powierzchnią związane są udziały w nieruchomości wspólnej? Raczej wątpliwe skoro jest blaszany.
    A gdzie to pisze ,że byloby inaczej jak byłby murowany. Jako ruchomość to mógłby sobie tomandr kupić samochód a nie garaż. Przypuszczam ,że to nie namiot przenośny ale obiekt budowlany, na stale związany z gruntem.
    Własnością odrębną tomandra jest jedynie garaż, a nie grunt pod nim
    Czyli przyjdzie wlaściciel i pogoni!
    Powiększenie garażu nie wymaga wykupienia gruntu. Zresztą to nie ma sensu, bo dojazd do garażu i tak będzie przebiegać przez grunt wspólny. Po co mu ten kawałek pod garażem na odrębną własność, skoro pozostała część gruntu pod garażem jest nadal wspólna?
    Ja naprawdę nie widzę co w tym jest dziwnego. Gdyby ten garaż był na sąsiedniej dzialce, to w akcie notarialnym "musialaby być " slużebność przejazdu, a skoro jest na dzialce ,której wspólwlaścicielem jest tomandr , to korzysta on z prawa wspólwlasności jak i pozostali wspólwlaściciele, którzy muszą dojść do swoich komórek, ogródków. W budynku wielopiętrowym wszyscy w pionie "zajmują" wspólną część nieruchomości, i co z tego wynika.Nic, teorytycznie każdy z nich jest na swoim gruncie.I po co im ten kawalek jako odrębna własność? Skończ z doktrynalnym podejściem do przepisów.Podwórko w tej kamienicy jest częścią wspólną nieruchomości, za wyjątkiem tych "kawalków" na garaż tomadra, komórki, być może ogródki wlaścicieli,które nią nie są z definicji części wspólnej.
    Jeżeli przestałaby to być część nieruchomości wspólnej, to wspólnota nie miałaby prawa podejmować uchwał w tej sprawie. Ale fakt wydzierżawienia części gruntu nie powoduje, że ta część przestaje być wspólną własnością. Tak samo jak fakt wydzierżawienia kawałka elewacji na reklamę nie powoduje zmiany właściciela tej części elewacji.
    To są akademickie rozważania i łapanie za slówka. Oczywiście jedynie sprzedaż zmienia wlaściciela.

    tomandr - to są tylko rady, upewnij się w administracji budowlanej oraz u notariusza.:bigsmile:
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano lipca 2011
    I po co im ten kawalek jako odrębna własność? Skończ z doktrynalnym podejściem do przepisów.
    Nie odwracaj kota ogonem, przecież to ty proponujesz tomandrowi wykupienie gruntu pod garaż! Choć wcale to nie jest potrzebne. Jeżeli garaż lub komórka są pomieszczeniami przynależnymi do lokalu i są położone w granicach nieruchomości wspólnej (na tej samej nieruchomości gruntowej, co budynek, w którym wyodrębniono lokale), to stanowią odrębną własność pomimo, że grunt pod nimi jest wspólny:
    Art. 2. 4. Do lokalu mogą przynależeć, jako jego części składowe, pomieszczenia, choćby nawet do niego bezpośrednio nie przylegały lub były położone w granicach nieruchomości gruntowej poza budynkiem, w którym wyodrębniono dany lokal, a w szczególności: piwnica, strych, komórka, garaż, zwane dalej "pomieszczeniami przynależnymi".
    Podwórko w tej kamienicy jest częścią wspólną nieruchomości, za wyjątkiem tych "kawalków" na garaż tomadra, komórki, być może ogródki wlaścicieli,które nią nie są z definicji części wspólnej.
    Mylisz się. Grunt w całości jest nieruchomością wspólną. Łącznie z ogródkami, jeśli nawet zostały przyznane do wyłącznego korzystania. Bo przecież "oczywiście jedynie sprzedaż zmienia właściciela." :bigsmile:
    Jak wytykam niekonsekwencje lub nieścisłości w twoich postach, to są to "akademickie rozważania".
    A twoje jakie są? Bazarowe? Bo zwroty kolokwialne i wewnętrznie sprzeczne? :smile:
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    MirekL, nie masz racji. Idziesz w kierunku rozważań zakupu gruntu pod garaż przez Tomandra.
    Jestem pewny, że Tomandr nie chce kupować gruntu pod garaż, bo nie jest mu to potrzebne żeby postawić i korzystać z garażu.
    Do tego potrzeba mu zwykłej większości głosów w uchwale o wyłącznym użytkowaniu gruntu o powierzchni równej powierzchni garażu.

    Jest jedno ale. Można to rozstrzygnąć także za pomocą umowy quoad usum, która stanowi porozumienie, w którym właściciele ustalają sposób w jaki będą korzystali z przedmiotu, stanowiącego współwłasność ustalając, że każdy z nich korzysta na zasadzie wyłączności z określonej części rzeczy.
    Być może to zarządca Tomandra tą umowę miał na myśli, bo do umowy quoad usum musi być zgoda wszystkich właścicieli.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    EDDIE - widzę ,że do dyskusji włącza się drugi ekspert. TWA konsoliduje się. Ja nie mam zamiaru z Wami dyskutować, jesteście impregnowani i pod ochroną admina.Moja krytyczna uwaga do twojego wątku o regulaminie rozliczania wody zostala natychmiast usunięta. Dyskutujcie ze sobą, ale nie doradzajcie źle proszącym o radę.
    Do tego potrzeba mu zwykłej większości głosów w uchwale o wyłącznym użytkowaniu gruntu o powierzchni równej powierzchni garażu.
    Być może to zarządca Tomandra tą umowę miał na myśli, bo do umowy quoad usum musi być zgoda wszystkich właścicieli.
    Niech sobie tomandr wybierze wlaściwą odpowiedź.
    A czemu to tomandr potrzebuje wogóle zgody wspólwłaścicieli? Przecież korzysta ze swojej wspólwłasności w sposób nieutrudniający innym (jak twierdzi)? Postawi większy garaż i i nic się nie stanie! Takie i podobne rady tylko szkodzą.
    tomandr jak kupował garaż to w jego cenie byla wartość gruntu pod tym garażem.
    Jestem pewny, że Tomandr nie chce kupować gruntu pod garaż, bo nie jest mu to potrzebne żeby postawić i korzystać z garażu.
    On kupuje 6,5 m2 części wspólnej, gdyby powiększał swoje mieszkanie o kawałek korytarza to też kupowalby jego kawalek (i grunt pod nim).
    dywagacje ownera
    Jeżeli przestałaby to być część nieruchomości wspólnej, to wspólnota nie miałaby prawa podejmować uchwał w tej sprawie. Ale fakt wydzierżawienia części gruntu nie powoduje, że ta część przestaje być wspólną własnością. Tak samo jak fakt wydzierżawienia kawałka elewacji na reklamę nie powoduje zmiany właściciela tej części elewacji.
    to bicie piany. Oczywiście na czas umowy o dzierżawę nie jest to częśc wspólna nieruchomości. Ona ponownie nią się staje po wypowiedzeniu umowy.
    Poczekajmy co powie tomandr po spotkaniu z zarzadcą.:bigsmile:
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Oczywiście na czas umowy o dzierżawę nie jest to częśc wspólna nieruchomości. Ona ponownie nią się staje po wypowiedzeniu umowy.
    :bigsmile: Może rzeczywiście nie zabieraj głosu. Najpierw przeczytaj ustawę o własności lokali.
  • Opcje
    tomandrtomandr Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Panowie w akcie notarialnym jest napisane (trochę skrócę do najważniejszych rzeczy):
    UMOWA SPRZEDAŻY
    Par. 1
    Pan Marek jest właścicielem stanowiącego odrębną nieruchomość, lokalu mieszkalnego.... lokal ten składa się z pokoi, kuchni, WC i przedpokoju wraz z przynależnymi do tego lokalu: komórką murowaną oraz garażem "blaszak" o łącznej powierzchni 78,86 m2.
    - w działach III i IV KW wpisów nie ma,
    - z własnością przedmiotowego lokalu i przynależnymi do tego lokalu - komórką i garażem związany jest udział wynoszący 7886/50793 części we wspólnych częściach budynku i innych urządzeń, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli poszczególnych lokali oraz w działce gruntu, na której posadowiony jest budynek,
    - stan prawny opisanej wyżej nieruchomości nie zmienił się a w szczególności przedmiotowy, stanowiący odrębną nieruchomość...nie występują w stosunku do niego żadne ograniczenia...

    Dalej są paragrafy nieistotne tzn. o tym, że ja to wszystko od pana Marka kupuję itd.

    Eddie
    Właśnie o to mi chodzi, nie chcę kupować gruntu chcę tylko postawić tam trochę większy garaż.

    Panowie
    Nie mam pojęcia na jakiej zasadzie pan Marek postawił ten garaż. Podwórko jest własnością wspólnoty i wszyscy mają prawo do korzystania z niego (teren na ogródki podzielili ludzie nieformalnie tzn. ja mam ten kawałek ty tamten i tak jest od lat i nikt się nie czepia, każda komórka jest przydzielona do lokalu). Ostatnio jeden z lokatorów wykupił od miasta mieszkanie i nie zmieniał każdemu aktu notarialnego, nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek powiadamiał mnie o zmianie moich udziałów w nieruchomości. Co do zbierania głosów to kiedyś chciałem "domurować" do kamienicy pokój wraz z garażem (moje mieszkanie jest na parterze i od podwórka) i kazali mi zbierać podpisy od wszystkich właścicieli i lokatorów.

    Reasumując
    Co mam w końcu zrobić żeby zrobić to co chcę zrobić? :-)
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ostatnio jeden z lokatorów wykupił od miasta mieszkanie i nie zmieniał każdemu aktu notarialnego, nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek powiadamiał mnie o zmianie moich udziałów w nieruchomości.
    Nie czytasz uważnie tego, co już zostało tu napisane.
    Nie zmienia się aktów notarialnych, które przecież dokumentują tylko dokonanie transakcji i dzisiaj są dokumentami historycznymi, nie odzwierciedlają zmian, jakie zaszły w stanie prawnym nieruchomości. Takie zmiany są odnotowywane w księdze wieczystej nieruchomości.

    Wyodrębnienie (wykupienie od gminy) kolejnego lokalu nie ma wpływu na wielkość udziałów, ponieważ lokale niewyodrębnione mają już przypisane udziały, ich powierzchnia użytkowa "bierze udział" w obliczaniu udziałów wszystkich lokali, zarówno wyodrębnionych, jak i niewyodrębnionych. Cytowałem art. 3.3 zdanie drugie:
    Udział właściciela samodzielnych lokali niewyodrębnionych w nieruchomości wspólnej odpowiada stosunkowi powierzchni użytkowej tych lokali wraz z powierzchnią pomieszczeń przynależnych do łącznej powierzchni użytkowej wszystkich lokali wraz z pomieszczeniami do nich przynależnymi.
    Co mam w końcu zrobić żeby zrobić to co chcę zrobić?
    Z przytoczonego aktu notarialnego wynika, że powierzchnia garażu jest wliczona do powierzchni użytkowej Twojego lokalu, zatem zwiększenie tej powierzchni spowoduje, że zwiększy się Twój udział w nieruchomości wspólnej, a zmniejszą się udziały wszystkich pozostałych właścicieli lokali. Taka zmiana wymaga ich zgody, czyli musisz uzyskać zgodę 100% właścicieli lokali - nie na zajęcie większego kawałka gruntu, który nadal pozostanie wspólną własnością (również pod wszystkimi komórkami i ogródkami), lecz na zmianę udziałów, spowodowanych powiększeniem garażu. Zgoda powinna być wyrażona w formie aktu notarialnego - na zebraniu albo indywidualnie w biurze notariusza. Brak zgody wszystkich uniemożliwi legalne powiększenie garażu.

    Następny krok, to zmiana udziałów w księgach wieczystych: nieruchomości wspólnej (gruntu z budynkiem) oraz w księgach wszystkich lokali. Podstawą zmian w KW jest ta umowa właścicieli o zmianie udziałów, sporządzona w formie aktu notarialnego, o której pisałem wcześniej. Koszty tych zmian poniesiesz Ty.

    Biorąc pod uwagę, jakie czekają Cię trudności i koszty, musisz rozważyć, czy to Ci się opłaca.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    tomandr - ja też nie wiem na jakiej zasadzie Pan Marek postawił sobie garaż, może go kupił wraz z mieszkaniem, może wykupil grunt pod garaż i go postawił, to nie ma teraz znaczenia. Nie można sobie postawić "czegokolwiek " na czyimś gruncie, można go albo wydzierżawić, albo kupić. Jeżeli w akcie notarialnym nie ma wzmianki o dzierżawie to znaczy, że teren pod garażem został zakupiony.nie ma żadnego znaczenia ile ten teren części wspólnej wynosi, czy jest to 120 m2 czy 50 m2. Liczy się tylko udział właściciela w ponoszeniu kosztów utrzymania części wspólnej. Jak się dogadaliście i podzieliliście część wspólną i nikt nie protestuje, to taka jest wasza wola. To jest wasza wspólwłasność, nie ma konfliktu nie ma problemu.
    Ostatnio jeden z lokatorów wykupił od miasta mieszkanie i nie zmieniał każdemu aktu notarialnego, nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek powiadamiał mnie o zmianie moich udziałów w nieruchomości.
    nie zmieniał, bo wasze udziały nie uległy żadnej zmianie, i nie ulegną po wykupie pozostałych.
    Co do zbierania głosów to kiedyś chciałem "domurować" do kamienicy pokój wraz z garażem (moje mieszkanie jest na parterze i od podwórka) i kazali mi zbierać podpisy od wszystkich właścicieli i lokatorów.

    Co to znaczy "domurować"? To znaczy powiększyć jego powierzchnię o powierzchnię części wspólnej. Jest to identyczna sytuacja jak z blaszanym garażem. Musisz "dokupić, a właściwie kupić prawo do wyłączności tego gruntu. Wspólnota może Ci to "sprzedać" za 0 zł, może zażądać ceny rynkowe. Do tego potrzebna jest jedynie większość właścicieli. I to może nieformalnie funkcjonować przez lata. Nie dokonasz zmian w swojej KW, nie będzie potrzeby zmian w pozostałych. Do momentu w którym zgoda we WM "pryśnie" i ktoś "niezadowolony" zażąda przywrócenia jego prawa do wspólkorzystania z części wspólnej. I w sądzie wygra, bo takie jest prawo.
    Jeżeli nie wierzysz zarządcy, to idź po informację do Wydziału Urbanistyki i Administracji Budowlanej i po radę do notariusza.
    Szkoda ,że eksperci tego forum zamącili Ci w umyśle, bo rozu:angry:miem ,że pasuje ci ich rada. Upewnij się lepiej.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano lipca 2011
    [cite] MirekL:[/cite]Jeżeli w akcie notarialnym nie ma wzmianki o dzierżawie to znaczy, że teren pod garażem został zakupiony.
    Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Przecież nie ma też wzmianki o tym, że został wykupiony.
    Twój wniosek jest bezpodstawny. Tytułu własności do gruntu nie da się wyssać z palca.

    Czy wiesz, co to znaczy kupić nieruchomość gruntową? Żeby kupić kawałek gruntu, który dotychczas jest częścią większej nieruchomości, trzeba grunt podzielić, wyodrębnić z niego działkę geodezyjną (która uzyska swój numer w ewidencji gruntów i budynków) i przenieść jej własność na kupującego. To zaś skutkuje tym, że w akcie notarialnym tomandra musiałby pojawić się zapis, że oprócz lokalu, garażu i komórki jest on właścicielem nieruchomości gruntowej (i tu numer działki geodezyjnej). Pomijam już kwestię koniecznego dostępu tej działki budowlanej do drogi publicznej - o tym też nie ma ani słowa w akcie tomandra.

    Teoretycznie jest możliwe, że na zakup tej działki gruntu mógł być sporządzony odrębny akt notarialny, ale wówczas obejmowałby on zarówno grunt, jak i garaż, który na nim stoi. Skoro zaś o garażu jest mowa w akcie notarialnym lokalu to znaczy, że garaż stoi na gruncie wspólnym. Taki akt opisuje lokal i pomieszczenia przynależne do lokalu, również te, które są położone poza budynkiem, ale w granicach nieruchomości gruntowej, na której stoi budynek z lokalem tomandra (art. 2.4 uwl)

    To nie jest nic nadzwyczajnego, to wręcz norma we wspólnotach: komórki i garaże, będące częściami składowymi odrębnych lokali, są posadowione na wspólnym gruncie. Ten blaszak mógł być postawiony jeszcze przed powstaniem wspólnoty, mógł też powstać potem - to nie ma znaczenia dla jego obecnego stanu prawnego. Stan prawny jest określony w akcie notarialnym oraz w KW lokalu: jest on częścią odrębnego lokalu, a grunt pod nim jest wspólną własnością wszystkich właścicieli lokali.
  • Opcje
    tomandrtomandr Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Może być w takim razie problem bo jeżeli Owner ma rację i potrzeba 100% głosów pozytywnych właścicieli to raczej się nie uda ponieważ są osoby, które się nie zgodzą tylko dlatego, że nie mogą znieść faktu, że tylko ja mam garaż . Jeżeli MirekL ma racje to może się udać.
    Dzięki jeszcze raz za odpowiedzi. Jak coś się dowiem to napiszę o tym.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    tomandr - trochę pokręcileś, to ja twierdzę ,że musisz mieć jednomyślność. Wszelkie dywagacje na temat zakupu gruntu czy nie, nie mają znaczenia.Ja użylem tutaj cudzyslowia:bigsmile:
    Musisz "dokupić, a właściwie kupić prawo do wyłączności tego gruntu
    Z ciekawościa poczekam na ciąg dalszy.:bigsmile:
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano lipca 2011
    Tomandr, nie czytasz dokładnie tego co tutaj wypisujemy.
    Napisałem ci wczoraj, że dla Ciebie najlepszym rozwiązaniem jest (w przypadku, gdy nie chcesz kupować gruntu pod garaż, który to zabieg wymagać będzie zgody 100% właścicieli) uchwalenie zgody na korzystanie przez Ciebie gruntu pod powiększony garaż. No coś takiego potrzebujesz zwykłej większości przy głosowaniu..

    PS Zastanawia mnie, w jaki sposób w AN dotyczącym zakupu nieruchomości jest umieszczony garaż blaszak będący majątkiem ruchomym, a nie ma słowa o gruncie pod nim...?
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    O charakterze obiektu budowlanego nie decyduje materiał, z jakiego jest wykonany.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Owner: Po co mu ten kawałek pod garażem na odrębną własność, skoro pozostała część gruntu pod garażem jest nadal wspólna ?
    Może po to, aby dysponować w przyszłości tym miejscem garażowym bez decyzji i interwencji WM.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    "To miejsce garażowe" (cokolwiek miałoby to znaczyć) leżałoby częściowo na gruncie wspólnym, a częściowo na gruncie będącym własnością odrębną. Zatem "bez decyzji i interwencji WM" mógłby dysponować tylko częścią "tego miejsca".
  • Opcje
    tomandrtomandr Użytkownik
    edytowano lipca 2011
    Byłem dzisiaj u zarządcy, opowiedziałem im o co mi chodzi no i powiedzieli mi, że stworzą uchwałę i będę musiał zebrać głosy (stwierdziłem, że mogę je sam zebrać). Uchwała ma dotyczyć dzierżawy gruntu pod garaż. Pani Administratorka powiedziała, że wykup będzie drogi i jest mało prawdopodobny ze względu na konieczność 100% głosów pozytywnych od właścicieli. Jutro (27.07.2011r.) chyba pójdę jeszcze z ciekawości do notariusza i zapytam o koszt całej operacji. Tak poza tym to pani w administracji trochę się dziwiła dlaczego do tej pory nie płacę za garaż tak jak płacę czynsz za mieszkanie i komórkę. Ja stwierdziłem, że przecież płacę podatek gruntowy za garaż raz na rok, tyle że ta kasa nie płynie do kasy wspólnoty a do miasta. Tu się właśnie zastanawiam jak to jest, może ten grunt pod garażem jest mój a ja nic o tym nie wiem, poprzedni właściciel nie dał mi żadnego dokumentu potwierdzającego własność ziemi pod garażem. Garaż stoi ze 20 lat albo lepiej i cholera wie jak to z nim jest. Jutro zacznę dochodzenie. Będę informował.
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    U notariusza nie powinieneś zapłacić więcej jak 500-1000zł ale po co ci kłopot i koszt wykupu gruntu, skoro sam piszesz, że raczej nie możesz liczyć na zgodę 100% właścicieli.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] tomandr:[/cite] Tu się właśnie zastanawiam jak to jest, może ten grunt pod garażem jest mój a ja nic o tym nie wiem, poprzedni właściciel nie dał mi żadnego dokumentu potwierdzającego własność ziemi pod garażem. Garaż stoi ze 20 lat albo lepiej i cholera wie jak to z nim jest. Jutro zacznę dochodzenie. Będę informował.

    W takiej sytuacji grunt ten stanowiłby odrębną nieruchomość od tej, na której stoi budynek ( z innym numerem kw).


    Trochę dziwi mnie przyjęcie, że blaszak stanowi pomieszczenie przynależne do lokalu, skoro jak rozumiem nie jest trwale z gruntem związany (np. jak kiosk), ale to tak na marginesie.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    O tym samym pisałem:
    Zastanawia mnie, w jaki sposób w AN dotyczącym zakupu nieruchomości jest umieszczony garaż blaszak będący majątkiem ruchomym, a nie ma słowa o gruncie pod nim...?
  • Opcje
    tomandrtomandr Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dzisiaj rozmawiałem z jedną współwłaścicielką, nie ma takiej opcji żeby się zgodziła na cokolwiek. Ona nie może mieć to nikt nie będzie miał. Tak zwany pies ogrodnika, sam nie zje i nikomu nie da. Byłem też w administracji i opowiedziałem o mojej rozmowie ze współwłaścicielką, pani urzędniczka powiedziała, że zanim zacznę zbierać głosy to poproszą prawnika pracującego dla administracji o napisanie na temat dzierżawy (faktycznie wykup i notariusz itd. jest bez sensu-byłem u notariusza) opinii czy jakiegoś pisma wyjaśniającego dla tych którzy będą mieli jakieś wątpliwości co do legalności mojego działania.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.