Urwał się balkon

Specjalna komisja i prokuratura badają przyczyny czwartkowej katastrofy budowlanej w Piotrkowie Trybunalskim. W wyniku zawalenia się balkonu na pierwszym piętrze kamienicy zginęło półtoraroczne dziecko, a jego rodzice zostali ranni.

Wypadek wydarzył się w prywatnej starej kamienicy. Policja i prokuratura zabezpieczyła miejsce wypadku i przesłuchała świadków. Inspektorzy nadzoru budowlanego od rana pracowali na miejscu kontrolując stan techniczny i dokumentację budynku.

Jest za wcześnie, żeby cokolwiek mówić o przyczynie tego zdarzenia i czy to miało związek z zaniechaniami pewnych osób lub ich działaniami oraz ewentualnie kto za to odpowiada - powiedział rzecznik piotrkowskiej prokuratury Witold Błaszczyk.

Dodał, że w grę wchodzi kilka możliwości. Brane jest pod uwagę, że projekt lub wykonanie konstrukcji balkonowej były niewłaściwe i stwarzało to zagrożenie dla użytkowników. - Jest też możliwość, że na etapie użytkowania tego balkonu właściciel budynku nie zapewnił właściwej konserwacji - dodał prokurator. Zaznaczył, że powołany zostanie biegły z zakresu budownictwa, który będzie musiał wydać opinię na temat tego zdarzenia.

Po zdarzeniu podawano, że jego prawdopodobną przyczyną był zły stan techniczny konstrukcji balkonu. Ze wstępnych oględzin wynikało, że betonowa płyta balkonu osadzona była na dwóch skorodowanych wspornikach. - Prawdopodobnie była to samowola budowlana - informował piotrkowski magistrat.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Zawalil-sie-balkon-zginelo-dziecko-Kto-zawinil,wid,11325080,wiadomosc.html