Termin zakończenia głosowania

olewitolewit Użytkownik
W naszej wspólnocie głosowanie projektów uchwał poddawanych pod głosowanie na zebraniach członków wspólnoty w marcu trwa bardzo długo. Dopiero pod koniec roku większość uchwał zostaje przegłosowana, czyli uzyskuje wiecej niż 50% udziałów. Zarząd podejmuje decyzje o zakończeniu głosowania i ogłaszania wyniki głosowania. Większości nieprzegłosowanych uchwał niewiele brakuje do sukcesu. W bieżącym roku jedną z uchwał, której to dotyczy była uchwała o wyborach uzpełniających do zarządu - w momencie zakończenia głosowania kandydat uzyskał wynik 46 za, 4 przeciw, czyli niewiele brakowało do przegłosowania uchwały. Czy zarząd postąpił prawidłowo? Jeśli nie, to do kiedy powinno być kontynuowane głosowanie? Czy,aby w przyszłości uniknąć takich wątpliwości, można w momencie poddawania uchwał pod głosowanie ustalić termin jego zakończenia?

Komentarze

  • Opcje
    Pani BeataPani Beata Użytkownik
    edytowano marca 2012
    Uchwała właścicieli wspólnoty zapada z chwilą oddania ostatniego głosu przesądzającego o jej przyjęciu, lub zostaje odrzucona w momencie oddania ostatniego głosu przesądzającego o jej odrzuceniu. Nie ma znaczenia, czy głosowaliście udziałami, czy w systemie 1 właściciel 1 głos. Zawsze należy uzyskać 50,01% ogólu właścicieli "za" lub "przeciw" uchwale - wtedy głosowanie zostaje zakończone. Zwykle to zarząd stwierdza podjęcie lub odrzucenie uchwały. Sama czynność zbierania głosów w trybie indywidualnym (obiegowym) jest czynnością zwykłego zarządu.

    Bardzo ważne jest, żeby nie mylić pewnych pojęć. Zarząd nie podejmuje samodzielnie decyzji o przerwaniu głosowania, bo do tego oczywiście nie ma upoważnienia, a jedynie stwierdza (jako podmiot zbierający głosy) podjęcie lub odrzucenie uchwały przez wiekszość ogółu właścicieli. Po stwierdzeniu podjęcia lub odrzucenia uchwały - zarząd dalej głosów nie zbiera - ponieważ nie głosuje się już podjętych ani skutecznie odrzuconych uchwał - to nie miałoby sensu.
    O '"przerwaniu głosowania" mogłibyśmy mówić JEDYNIE WTEDY, kiedy zarząd nie zbierałby głosów POMIMO NIE UZYSKANIA rozstrzygnięcia w danej sprawie (uchwale) - czyli przerwałby głosowanie w momencie, kiedy ani nie podjeto, ani nie odrzucono danej uchwały. Jeżeli jednak roztrzygnięcie uzyskano - nie może być mowy o tzw. "przerwaniu głosowania" a jedynie o STWIERDZENIU ZAKOŃCZENIA GŁOSOWANIA.

    Ta zasada ma zastosowanie zarówno w odniesieniu do głosowania w trybie zebraniowym, w trybie obiegowym jak i mieszanym. Jednak na zebraniu (na które przybyła większość właścicieli) zwykle wszyscy przybyli właściciele głosują jednocześnie, nie można więc wskazać konkretnie, którzy z nich oddali swoje głosy już po uzykaniu rozstrzygnięcia - czyli uzyskaniu wymaganych 50,01% - dlatego liczy się głosy wszystkich właścicieli obecnych na zebraniu. Natomiast w głosowaniu indywidualnym zarządowi łatwo jest stwierdzić moment uzyskania rozstrzygnięcia. O treści uchwał podjętych z udziałem głosów zbieranych indywidualnie, każdy z właścicieli powinien być powiadomiony pisemnie przez zarząd lub zarządcę. Te zasady są dość szczególowo opisane w UoWL. Były już na ten temat wątki na forum - poszukaj.

    Nowy doklejony: 26.03.12 11:00
    Nie da się określić przedziału czasowego głosowania we wspólnocie. Decyduje moment podjęcia lub odrzucenia uchwały, a nie jakiś wyznaczony termin.
    Dlatego we wspólnotach, w których większość właścicieli jest "mało zainteresowana" lub "trudno dostępna" głosowanie może trwać bardzo długo.
    Komentarz edytowany Pani Beata
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano marca 2012
    we wspólnotach, w których większość właścicieli jest "mało zainteresowana" głosowanie moze trwać bardzo długo
    Gdy wiele lokali jest wynajmowanych a właściciele trudno osiągalni sytuacja patowa może być baaaaardzo długa
    Od członków zarządu właścicielskiego - zwłaszcza gdy nie pobierają za swoją pracę pieniędzy - trudno wymagać, by kopali się z koniem
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano marca 2012
    [cite] olewit:[/cite]W naszej wspólnocie głosowanie projektów uchwał poddawanych pod głosowanie na zebraniach członków wspólnoty w marcu trwa bardzo długo.
    Dopiero pod koniec roku większość uchwał zostaje przegłosowana, czyli uzyskuje wiecej niż 50% udziałów.
    Zazwyczaj głosowane uchwały dotyczą roku obrachunkowego , jeżeli decyzje zapadają dopiero pod koniec roku to jaki z nich pożytek.?
    Uchwały winny zapaść w miesiąc po zebraniu bo wtedy służą wspólnocie i to jest rolą zarządu żeby tego dopilnował.
    Jak tego nie robi to uważam, że go trzeba szybko zmienić. Nie wykonuje swoich fundamentalnych obowiązków tylko je markuje.
  • Opcje
    olewitolewit Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Odpowiedź KubieP - członek wspólnoty ma prawo do głosowania, ale nie musi z niego korzystać. Winienie zarządu, że nie zmusza członków wspólnoty do korzystania z tego prawa jest nieporozumieniem. Gdyby wdrożyć w życie postulat zakończenia głosowania w miesiąc po zgłoszeniu uchwały, żadna z uchwał od początku istnienia wspólnoty nie zostałaby przegłosowana!!!

    Nowy doklejony: 26.03.12 11:25
    Odpowiedź Pani Beacie.
    W świetle Pani wyjaśnień zarząd nie miał prawa podejmować decyzji o zakończeniu glosowania, ale to zrobił. Czy kandydat na członka zarządu, któremu uniemozliwiono wybór może zakwestionować decyzję zarządu? W jaki sposób?
  • Opcje
    Pani BeataPani Beata Użytkownik
    edytowano marca 2012
    olewit, ja nie bardzo rozumiem skąd wziąłeś te 46 głosów na tak i 4 na nie - czy głosowaliście w systemie 1 właściciel 1 głos?
    Jeśli tak, to nie wiem, ile konkretnie w Twojej wspólnocie wynosi większość (przy głosowaniu 1 na 1) - tego też nie napisałeś :confused:.
    Jeżeli jednak w głosowaniu o którym piszesz nadal nie uzyskano rozstrzygnięcia - TO GŁOSOWANIE NADAL TRWA. Zarząd w takiej sytuacji "nie ma prawa" przerywać go (kompletny brak podstawy prawnej). To jest właśnie "przerwanie głosowania" - naganne działanie zarządu. Przeczytaj uważnie mój poprzedni post w tym wątku.

    Proponuję:

    sposób pierwszy:
    1/ zaktywizować kilku właścicieli, którzy jeszcze nie oddali głosu żeby zgłosili się osobiście do zarządu z prośbą o umożliwienie im oddania głosu. Zarząd nie ma prawa odmówić takiej prośbie. Właściciele oddają głosy np. w biurze zarządu - uzyskujecie rozstrzygnięcie, po problemie.

    sposób drugi:

    2/ zrobić samodzielnie listę do głosowania (w nagłówku napisać wyraźnie o jaką uchwąłę chodzi - jej numer i treść) i obejść z nią kilku właścicieli, którzy jeszcze nie oddali głosu pod tą uchwałą. Następnie tę listę dostarczyć zarządowi (może za pokwitowaniem?) - uzyskujecie rozstrzygnięcie, po problemie. Ponieważ czynność zbierania głosów w trybie indywidualnym jest jednak przynależna zarządowi, polecam ten wariant jedynie w ostateczności.

    Dlatego proponuję zacząć od metody Nr1.
    Powodzenia.
    [align=right](...) admin[/align]
    Komentarz edytowany admin
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] olewit:[/cite]Odpowiedź KubieP - członek wspólnoty ma prawo do głosowania, ale nie musi z niego korzystać.
    ale może płacić za dostarczanie i wydrukowanie ponowne indywidualnej karty do głosowania ...np. za 6 zł/szt karty ... i tak w kółko, co 14 dni od ostatniego dostarczenia indywidualnych kart,
    aż uchwała uzyska rozstrzygniecie ZA lub PRZECIW
    Winienie zarządu, że nie zmusza członków wspólnoty do korzystania z tego prawa jest nieporozumieniem.
    Zarząd WM musi znaleźć sposób na uaktywnienie właściciele lokali , taka jego rola. Inaczej wspólnota będzie z roku na rok turlać po równi pochyłej aż wpadnie w zapaść zarządcy przymusowego, a to jest najgorsze rozwiązanie.
    Gdyby wdrożyć w życie postulat zakończenia głosowania w miesiąc po zgłoszeniu uchwały, żadna z uchwał od początku istnienia wspólnoty nie zostałaby przegłosowana!!!
    a kto cie do tego namawia , przecież nie ja.

    Nowy doklejony: 26.03.12 11:50
    [cite] Pani Beata:[/cite]Nowy doklejony: 26.03.12 11:47
    rady kubyP w tym wątku moim zdaniem podsumowałeś słusznie.
    Rady beatty są jak w sam raz... duży pracy jałowej i ...buty do szewca ....
  • Opcje
    olewitolewit Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Pani Beato,
    Ja pisząc 46 miałem na myslli % udziałów. Problem z głosowaniem, polega na tym, że nasze osiedle to apartamenty w centrum miasta. Wiele mieszkań zostało zakupionych jako lokata kapitału przez osoby prywatne i firmy. Większośc z nich jest wynajmowana i lokatorzy nie są dla nas partnerem. Uzyskanie glosu w imieniu firmy to gehenna - apelujemy do władz firm, że powinno im zależeć, aby wartość ich majątku była coraż wyższa, na co ma wpływ stan osiedla, ale to wołanie na puszczy. Właściciele kilku mieszkań, to z reguły biznesmeni, którzy są trudno uchwytni. Często kontakt z nimi mamy tylko za pośrednictwem asystentki lub sekretarki. Reasumując - w obu przypadkach mamy utrudniony kontakt z członkami wspólnoty. W roku bieżącym uruchamiamy system elektronicznego zbierania głosów - mamy nadzieję, że to usprawni głosowanie.
  • Opcje
    Pani BeataPani Beata Użytkownik
    edytowano marca 2012
    To faktycznie jest problem, bo do podjęcia uchwały potrzebna jest większość ogółu właścicieli, a terminu głosowania w wymiarze czasowym określić się nie da.
    Na razie wiec uchwała o której piszesz jest - "w trakcie głosowania"
    Życzę powodzenia.

    Nowy doklejony: 28.03.12 12:01
    [cite] KubaP:[/cite]
    [cite] olewit:[/cite]Odpowiedź KubieP - członek wspólnoty ma prawo do głosowania, ale nie musi z niego korzystać.
    ale może płacić za dostarczanie i wydrukowanie ponowne indywidualnej karty do głosowania ...np. za 6 zł/szt karty ... i tak w kółko, co 14 dni od ostatniego dostarczenia indywidualnych kart,
    aż uchwała uzyska rozstrzygniecie ZA lub PRZECIW
    [cite]

    Nie polecam stosowania tej radosnej metody. Poirytowany nią (i słusznie) właściciel, który nie ma chęci w danej sprawie oddawać głosu (nikogo nie można do tego zmusić), może w jednej kopercie odesłać zarządowi dwie karty - jedną z głosem na TAK, drugą z głosem na NIE.
    Zmuszenie właściciela do zapłacenia za te karty jest również niewykonalne, ale o tym autor pomysłu przekona się po procesie o 12 złotych, który przegra.
    Komentarz edytowany Pani Beata
  • Opcje
    olewitolewit Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Pani Beato,
    identyczną opinię o braku kompetencji zarządu do przerywania głosowania uchwały wyraził także prawnik znawca problematyki zarządzania wspólnotami. Nie zgadza się z tym natomiast prawniczka, która jest członkiem zarządu współnoty. Występując jako "prawnik zajmujący się uchwałami i w pracy adwokackiej i w pracy naukowej na uniwersytecie warszawskim" jest zdania, że "zarząd postapił trafnie zamykając głosowanie. Jest uprawniony bowiem do "administrowania" głosowaniem ("zbiera głosy"). Co równie istotne, to zarząd proponuje uchwały wspólnoty, a zatem - jak się wydaje - ma także umocowanie do wycofania projektu uchwały spod głosowania.
    Co Pani na to?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano marca 2012
    [align=right](...) admin[/align]
    [cite] olewit:[/cite]
    Co równie istotne, to zarząd proponuje uchwały wspólnoty, a zatem - jak się wydaje - ma także umocowanie do wycofania projektu uchwały spod głosowania.
    mylna teza, że to zarząd proponuje - jest autorem - treści uchwał.
    Każdy właściciel, na mocy art. 27 UoWL, ma prawo zgłosić uchwały pod głosowanie ogółu właścicieli lokali, a w szczególność te,
    które porządkują działanie organizacyjne wspólnoty np. regulaminy.
    Komentarz edytowany admin
  • Opcje
    Pani BeataPani Beata Użytkownik
    edytowano marca 2012
    olewit, moim zdaniem jest wielce prawdopodobne, że opinia prawniczki jest wymysłem wygenerowanym na potrzeby otumanienia nieświadomych osób....

    Nadrzędną władzę w dużej wspólnocie stanowi ogół właścicieli (de facto - większość). Zarząd jest ich przedstawicielem i reprezentantem, który może podejmowć samodzielnie czynności w zakresie "zwykłego zarządu". Uchwały wspólnoty zaś dotyczą spraw przekraczających "zwykły zarząd".
    Uchwały zapadają głosami ogółu właścicieli, nie członków zarządu. Głosowanie uchwały to działanie ciała stanowiącego wspólnoty czyli - "ogółu właścicieli".
    Zarząd w tym wypadku jest jedynie organem wspólnoty zbierającym głosy - a nie organem podejmującym samodzielnie uchwały właścicieli (!!!!).
    Dlatego właśnie m.in. zarząd nie ma kompetencji do "przerwania głosowania" - czyli do zaprzestania zbierania głosów właścicieli ZANIM UZYSKANO ROZSTRZYGNIĘCIE (obojętnie, "za" czy "przeciw").
    Zakończenie głosowania zarząd stwierdza w momencie, kiedy większość ogółu właścicieli podjęła lub odzrzuciła daną uchwałę. Zbierając głosy obiegowo bardzo łatwo stwierdzić moment, kiedy uzyskano 50,01% "za" lub 50,01% "przeciw" (ogółu właścicieli).
    Po stwierdzeniu podjęcia lub odrzucenia uchwały, zarząd nie powinien dalej zbierać głosów, ponieważ NIE GŁOSUJE SIĘ PODJĘTYCH ANI ODRZUCONYCH UCHWAŁ!!!!To byłoby chore i nie ma żadnych podstaw (poza nieuctwem) żeby to robić.
    Zarząd nie ma prawa do "wycofania" projektu uchwały, której głosowanie rozpoczęto. Jeżeli właściciele uznali, że dany projekt należy głosować, zarząd nie ma władzy, żeby samodzielnie zmienić taką decyzję... ma przeprowadzić głosowanie aż do uzyskania rozstrzygnięcia. TERMINEM ZAKOŃCZENIA GŁOSOWANIA WE WSPÓŁNOCIE JEST MOMENT UZYSKANIA ROZSTRZYGNIĘCIA. Nie da się określić czasowej sekwecji terminu głosowania. To sprzeczne z UoWL. Tak długo jak nie uzyskano rozstrzygnięcia "uchwała jest w trakcie głosowania". Zmusić do głosowania wlaścicieli nie można. Tam gdzie są 'trudno dostępni" lub "niezainteresowani" właściciele może być problem z podejmowaniem uchwał.
    Jednak do czasu. Pamietajmy, że podjęcie uchwały wywołuje pewne konsekwencje - ale brak jej podjęcia w dłuższym okresie również... z powołaniem zarządcy przymusowaego włącznie. Istnieją co prawda możliwe do przewidzenia, ale jednak wyjątki, w których z uwagi na wyjątkową przewlekłość głosowania uchwał ich dalsze głosowanie mogłoby okazać się bezprzedmiotowe ( np. z uwagi na treść lub zakres uchwały).
    Tak jak pisałam wcześniej - właściciele, którzy dotąd nie głosowali mogą sami udać się do zarządu i domagać się umożliwienia oddania im głosu,
    lub w ostateczności zrobić samodzielnie listę do głosowania, napisać w nagłówku numer i treść uchwały, której lista dotyczy i samodzielnie zebrać brakujące głosy.
    Wypełnioną listę należy dostarczyć zarządowi (najlepiej za pokwitowaniem) i macie jako wspólnota podjętą uchwałę. Wraz z listą można dostarczyć notatkę - podpisaną przez głosujących, informującą o tym, że listę sporzadzono samodzielnie, ponieważ zarząd nie realizował swojej ustawowej funkcji i "przerwał głosowanie" do czego nie ma kompetencji i co jest działniem nagannym takiego zarzadu.
    Jeżeli nie jesteś osamotniony w swojej Wspólnocie to dasz radę.
    W przepychanki z prawniczką nie polecam się wdawać, bo moim zdaniem
    jeżeli mówi takie "bzdury" to wielce prawdopodobne, że robi to niestety celowo...
    Komentarz edytowany Pani Beata
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano marca 2012
    [cite] Pani Beata:[/cite] Jeżeli właściciele uznali, że dany projekt należy głosować, zarząd nie ma władzy, żeby zmienić taką decyzję... ma przeprowadzic głosowanie aż do uzyskania rozstrzygnięcia.
    TERMINEM ZAKOŃCZENIA GŁOSOWANIA WE WSPÓŁNOCIE JEST MOMENT UZYSKANIA ROZSTRZYGNIECIA.
    Nie da się określić czasowej sekwecji terminu głosowania. To sprzeczne z UoWL.
    Rewelacja , a jak głosowanie będzie trwało ponad 12 m-c , bo wspólnota jest bardzo duża , udziału przypadające są rzędu 0,03 - 0,34 % , Zarząd WM mało operatywny , "kolędowanie" z uchwałami idzie jak po grudzie...
    i odbyło się kolejne zebranie właścicieli , gdzie głosowano uchwały znoszące się na wzajem( plan gospodarczy, plan remontów, itd)... to, które głosowanie będzie ważne dla funkcjonowania WM .... to "nowe" czy te "z sprzed roku".

    Zarząd WM mając na wglądzie bieżące działanie WM, ma prawo przerwać głosowanie i podać informacje do właścicieli lokali , że te uchwały, które nie uzyskały ustawowego rozstrzygnięcia są nie obowiązujące. Tym samym kończy się głosowanie nad uchwałami.[align=right] (...) admin[/align]
    Komentarz edytowany admin
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Pani Beata: Zbierając głosy obiegowo bardzo łatwo stwierdzić moment, kiedy uzyskano 50,01% "za" lub 50,01% "przeciw" (ogółu właścicieli)
    To zależy... m.in.od tego jak duża jest wspólnota i kiedy Zarząd zlicza głosy :
    - każdorazowo po wrzuceniu np. do urny głosy 10 właścicieli ?
    - każdorazowo po głosowaniu np. każdej ze klatek schodowych ?
    - każdorazowo po głosowaniu każdego z budynków wspólnoty ?
    - itd.
    Chyba, że Zarząd wlepia gały po głosowaniu każdego z właścicieli, a przed głosowaniem odpowiednio "instruuje" każdego z właścicieli, co jest horrorem !
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Pani Beata: a cała reszta to "radosna" twórczość tych, którym ten zapis nie wystarcza
    Włącznie z tym zapisem:
    Pani Beata: Zbierając głosy obiegowo bardzo łatwo stwierdzić moment, kiedy uzyskano 50,01% "za" lub 50,01% "przeciw" (ogółu właścicieli).
  • Opcje
    TsudaTsuda Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Pani Beata: Zawsze należy uzyskać 50,01% ogólu właścicieli "za" lub "przeciw" uchwale - wtedy głosowanie zostaje zakończone.
    Praktyka uczy, że lepiej mieć dobrze ponad 50%, zwłaszcza w dużych wspólnotach, gdy odrzucenie pojedynczego głosu przez sąd może zaważyć na tym czy dana uchwała nadal istnieje. (np głos oddany przez osobę nieuprawnioną, głos oddany przez jednego tylko z małżonków przy istnieniu rozdzielności, właściciel zmienia zdanie i swój głos w sprawie).
    Oczywiście 50.01% to wystarczające minimum przy założeniu, że w papierach nie ma żadnego "ale".
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano kwietnia 2012
    [cite] Pani Beata:[/cite]Zarząd nie podejmuje samodzielnie decyzji o przerwaniu głosowania, bo do tego oczywiście nie ma upoważnienia, a jedynie stwierdza (jako podmiot zbierający głosy) podjęcie lub odrzucenie uchwały przez wiekszość ogółu właścicieli.

    Nie mogę się zgodzić z powyższym poglądem, ponieważ w pewnym sytuacjach może nastąpić taka zmiana stanu faktycznego, czy prawnego, że w rezultacie realizacja uchwały byłaby niepożądana z punktu wiedzenia interesu ogółu.
    Oczywiście możemy też mieć do czynienia z taką z kolei sytuacją, że przerwania głosowania będzie przejawem działania na szkodę wspólnoty mieszkaniowej, analogicznie jak zaniechanie przeprowadzenia głosowania.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    Pani BeataPani Beata Użytkownik
    edytowano kwietnia 2012
    "Zarząco" to naprawdę wyjątkowa sytuacja, ale mimo to wspomniałem o niej w moim poście (trochę dalej). Proszę przeczytaj go w całości i nie cytuj mnie tendencyjnie, bo to nie służy dobrej dyskusji. Jednak - co do zasady - takie działanie jest zgodne z ustawowym przeprowadzeniem głosowania.
  • Opcje
    olewitolewit Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Pani Beato,
    Czy rozwiązaniem problemu byłoby określanie w projekcie uchwały poddawanej pod głosowanie daty zakończenia głosowania - np. 31.12.2012.?
    Czy zebranie wspólnoty (nawet wtedy kiedy nie ma kworum) mogłoby podejmować decyzje o zakończeniu głosowania uchwał, które poddano pod głosowanie, na zebraniu rok wcześniej?
    Czy rozwiązaniem problemu byłoby podjęcie przez wspólnotę uchwały określającej zasady zgłaszania uchwał i procedure ich głosowania, w tym przerywania głosowania (Zasady głosowania uchwał)?
    Można byłoby w niej przewidzieć, kto i kiedy może przerwać głosownie, np. zarząd.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano kwietnia 2012
    [cite] Pani Beata:[/cite] Proszę przeczytaj go w całości i nie cytuj mnie tendencyjnie, bo to nie służy dobrej dyskusji.

    Nie było to moim zamiarem, jeżeli tak zostało przez Panią odebrane - przepraszam.

    [cite]
    Dlatego właśnie m.in. zarząd nie ma kompetencji do "przerwania głosowania" - czyli do zaprzestania zbierania głosów właścicieli ZANIM UZYSKANO ROZSTRZYGNIĘCIE (obojętnie, "za" czy "przeciw").

    Natomiast za takim twierdzeniem się nie zgadzam, ponieważ to zarząd kieruje sprawami wspólnoty i to do jego kompetencji należy kwestia czy będzie podejmował czynność przekraczającą zakres zwykłego zarządu czy też nie - jeżeli w toku głosowania uzna, że nie -może je przerwać przed rozstrzygnięciem.

    Są pewne wyjątkowe sytuacje, gdy przerwanie głosowania, tak jak jak zaniechanie jego zorganizowania stanowi działanie na szkodę wspólnoty mieszkaniowej, ponadto nie wszystkie uchwały dotyczą wyrażenia zgody na dokonanie czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu - np. uchwała w sprawie odwołania członków zarządu.

    Nowy doklejony: 02.04.12 10:51
    [cite] olewit:[/cite]Pani Beato,
    Czy rozwiązaniem problemu byłoby określanie w projekcie uchwały poddawanej pod głosowanie daty zakończenia głosowania - np. 31.12.2012.?
    Czy zebranie wspólnoty (nawet wtedy kiedy nie ma kworum) mogłoby podejmować decyzje o zakończeniu głosowania uchwał, które poddano pod głosowanie, na zebraniu rok wcześniej?
    Czy rozwiązaniem problemu byłoby podjęcie przez wspólnotę uchwały określającej zasady zgłaszania uchwał i procedure ich głosowania, w tym przerywania głosowania (Zasady głosowania uchwał)?
    Można byłoby w niej przewidzieć, kto i kiedy może przerwać głosownie, np. zarząd.

    Trzeba być naprawdę ostrożnym w takich kwestiach, ponieważ łatwo wyjść poza kompetencje wspólnoty mieszkaniowej, najlepiej byłoby w ogóle takiej uchwały nie podejmować.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    Pani BeataPani Beata Użytkownik
    edytowano kwietnia 2012
    [cite] olewit:[/cite]Pani Beato,
    Czy rozwiązaniem problemu byłoby określanie w projekcie uchwały poddawanej pod głosowanie daty zakończenia głosowania - np. 31.12.2012.?
    Czy zebranie wspólnoty (nawet wtedy kiedy nie ma kworum) mogłoby podejmować decyzje o zakończeniu głosowania uchwał, które poddano pod głosowanie, na zebraniu rok wcześniej?
    Czy rozwiązaniem problemu byłoby podjęcie przez wspólnotę uchwały określającej zasady zgłaszania uchwał i procedure ich głosowania, w tym przerywania głosowania (Zasady głosowania uchwał)?
    Można byłoby w niej przewidzieć, kto i kiedy może przerwać głosownie, np. zarząd.

    Postaram się odpowiedziec kolejno "olewit":
    1/ niestety czasowej sekwencji zakończenia głosowania nie da się określić w zgodzie z UoWL. Próba podania takiego terminu jest niezgodna z Ustawą.
    2/ niestety nie. To na pewno praktyczne utrudnienie dla wspólnot, w których wielu właścicieli reprezentuje "tumiwisizm". Mimo to możliwość skutecznego podjęcia takiej decyzji przez mniejszość właścicieli nie znajduje potwierdzenia w obowiązującym porządku prawnym.
    3/ nie da się skutecznie i zgodnie z prawem podjąć takiej uchwały, ponieważ zasady i tryby podejmowania uchwał wspólnoty określa UoWL, a Wspólnota nie może podejmować uchwał sprzecznych z obowiązującymi Ustawami (nawet ze "szlachetnych pobudek").

    Pamiętaj, że uchwały obowiązują w kolejności podjęcia, a nie w kolejności poddania ich pod głosowanie. Na tym polu widzę pewną możliwość PRAKTYCZNEGO "przerwania głosowania" uchwały po roku jako bezprzedmiotowej...(jeżeli skutecznie podjęto w międzyczasie "nową" - w tej samej sprawie). Faktem jest, że we wspólnotach tworzonych przez "obojętnych" właścicieli głosowanie uchwał może być nie lada problemem (zresztą nie tylko głosowanie). Obecny stan moim zdaniem wynika z tego, że ustawodawca nie założył aż tak dużej skali ignorancji wśród właścicieli... życie pokazuje jednak często co innego... stąd m. in. Twój problem.
    Mimo wszystko, żeby podjąć uchwałę, trzeba bezdyskusyjnie uzyskać głosy większości właścicieli oddane na "tak".
  • Opcje
    Pani BeataPani Beata Użytkownik
    edytowano kwietnia 2012
    KubaP: "Zarząd WM[/b] mając na wglądzie bieżące działanie WM, ma prawo przerwać głosowanie i podać informacje do właścicieli lokali , że te uchwały, które nie uzyskały ustawowego rozstrzygnięcia są nie obowiązujące. Tym samym kończy się głosowanie nad uchwałami".

    Takiego prawa zarząd nie posiada z zasady... uchwała wspólnoty może być odrzucona lub podjęta głosami właścicieli, a nie decyzją zarządu. Decyzja o "przerwaniu głosowania" przed uzyskaniem rozstrzygnięcia oznacza w konsekwencji - odrzucenie uchwały decyzją zarządu. Gdyby zarząd miał takie kompetencje, to głosowanie właścicieli we wspólnocie nie byłoby w ogóle potrzebne... dodatkowo do wiadomości właścicieli nie podaje się uchwał nie podjętych. To absurd.
  • Opcje
    Pani BeataPani Beata Użytkownik
    edytowano kwietnia 2012
    Dzieje się tak z prostej przyczyny. Uchwała właścicieli stoi PONAD decyzją zarządu. To zarząd powołuje się i odwołuje uchwałą, a nie odwrotnie.
    Gdyby zarząd mógł samodzielnie stwierdzić "przerwanie głosowania" uchwały byłby nieodwoływalny... a tak nie jest.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano kwietnia 2012
    Pani Beata: taki np. przewodniczący zebrania? Do kiedy pełni swoją funkcję w twojej wspólnocie ?
    Przy dobrej koniunkturze może epatować taką funkcją do... końca zebrania (a nawet i dłużej). W czym problem ? :bigsmile:
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano kwietnia 2012
    [cite] Pani Beata:[/cite]KubaP: "Zarząd WM[/b] mając na wglądzie bieżące działanie WM, ma prawo przerwać głosowanie i podać informacje do właścicieli lokali , że te uchwały, które nie uzyskały ustawowego rozstrzygnięcia są nie obowiązujące. Tym samym kończy się głosowanie nad uchwałami".

    Takiego prawa zarząd nie posiada z zasady... uchwała wspólnoty może być odrzucona lub podjęta głosami właścicieli, a nie decyzją zarządu. Decyzja o "przerwaniu głosowania" przed uzyskaniem rozstrzygnięcia oznacza w konsekwencji - odrzucenie uchwały decyzją zarządu. Gdyby zarząd miał takie kompetencje, to głosowanie właścicieli we wspólnocie nie byłoby w ogóle potrzebne... dodatkowo do wiadomości właścicieli nie podaje się uchwał nie podjętych. To absurd.

    Skoro uchwała nie została podjęta, to nie można jej odrzucić, bo nie istnieje; uważam, że zarząd może przerwać głosowanie a niekiedy nawet powinien to uczynić.
    Wszystko zależy od stanu faktycznego, jednak czym innych jest kwestia braku uprawnień a czym innym działanie (zaniechanie) na szkodę wspólnoty mieszkaniowej.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    Pani BeataPani Beata Użytkownik
    edytowano kwietnia 2012
    Uważamy różnie.... i po uważaniu też. To o czym piszesz "Zarządco" po odważna teza nie poparta żadną podstawą.
    Czy zatem potrafisz podać podstawę takiego stanowiska? Tzn. podstawę uprawnienia zarządu do samodzielnego przerwania głosowania,
    zanim nastapiło rozstrzygnięcie? Owszem to może się zdarzyć w życiu, ale wtedy moim zdaniem mamy samowolne i naganne "przerwanie głosowania", a nie jego "zakończenie".
    czyli de facto - głosowanie nadal trwa.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] Pani Beata:[/cite]Uważamy różnie.... i po uważaniu też. To o czym piszesz "Zarządco" po odważna teza nie poparta żadną podstawą.
    Czy zatem potrafisz podać podstawę takiego stanowiska? Tzn. podstawę uprawnienia zarządu do samodzielnego przerwania głosowania,
    zanim nastapiło rozstrzygnięcie? Owszem to może się zdarzyć w życiu, ale wtedy moim zdaniem mamy "przerwanie głosowania", a nie jego "zakończenie".
    czyli de facto - głosowanie nadal trwa.

    Jeżeli zmienił sie stan faktyczny i uchwała byłaby niekorzystna dla wspólnoty, niepożądana, to nie może zakończyć głosowania? To nie miałoby sensu, gdyż uchwała podjęta podlega wykonaniu, czyli najpierw kontynuujemy coś, co jest szkodliwe, potem to wykonujemy i w czasie wykonywania podejmujemy kolejną uchwałę, która ma na celu unieważnienie poprzedniej.

    A jeżeli dana czynność nie przekracza zwykłego zarządu i głosowanie jest zbędne, to zarząd nie może go zakończyć?
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    Pani BeataPani Beata Użytkownik
    edytowano kwietnia 2012
    Zarządca:
    "Jeżeli zmienił sie stan faktyczny i uchwała byłaby niekorzystna dla wspólnoty, niepożądana, to nie może zakończyć głosowania? To nie miałoby sensu, gdyż uchwała podjęta podlega wykonaniu, czyli najpierw kontynuujemy coś, co jest szkodliwe, potem to wykonujemy i w czasie wykonywania podejmujemy kolejną uchwałę, która ma na celu unieważnienie poprzedniej. A jeżeli dana czynność nie przekracza zwykłego zarządu i głosowanie jest zbędne, to zarząd nie może go zakończyć"?

    Zasypujesz mnie pytaniami, a ja pytałam tylko o podstawę Twojej tezy...
    Myślę, że to było proste pytanie... a w sprawie czynności zwykłego zarządu nie podejmuje się uchwał, no co Ty?
    Zresztą, jeśli chcesz to brnij dalej...
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    To były tylko retoryczne pytania.
    Uważam, że organizacja głosowania ( w tym jego zakończenie przed rozstrzygnięciem) to czynności zwykłego zarządu.
    Art. 22 ust. 1 stanowi, że zarząd podejmuje je samodzielnie, ponadto to zarząd kieruje sprawami wspólnoty mieszkaniowej.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano kwietnia 2012
    [cite] Zarządca:[/cite]To były tylko retoryczne pytania.
    Uważam, że organizacja głosowania ( w tym jego zakończenie przed rozstrzygnięciem) to czynności zwykłego zarządu.
    Art. 22 ust. 1 stanowi, że zarząd podejmuje je samodzielnie, ponadto to zarząd kieruje sprawami wspólnoty mieszkaniowej.
    Zarząd WM przede wszystkim ma wykonać wolę ogółu właścicieli lokali zawartych w uchwałach. i tyle jego władzy
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Głosowanie organizuje zarząd samodzielnie a nie na podstawie uchwały.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Zarządca:[/cite]Głosowanie organizuje zarząd samodzielnie a nie na podstawie uchwały.
    a do czego to pijesz ??? to nie ma związku z wpisem
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.