szuszarka sufitowa-pilne

valkiria_1980valkiria_1980 Konto Zawieszone
edytowano sierpnia 2009 w Zarządzanie Nieruchomościami
witam serdecznie

mam mieszkanie wlasnosciowe w spoldzielni mieszkaniowej
wlasnie ociaplali nasz budynek- wczesniej prawie wszyscy miali suszarki zewnątrz-balkonowe

pojawilo sie ogloszenie o zakazie mocowania suszarek zewnątrz balustrady balkonowej i mocowania kratek na kwiaty do elewacji budynku.

sprawdzilam regulamin i jest w nim

3. Zabrania się montaŜu suszarek poza obrębem balustrady balkonowej.

balkony byly male teraz po remoncie są jeszcze mniejsze na styk miesci się suszarka stojąca a jesli odchylam boki- opierają sie na barierce.
dzis zaczelismy montować z mężem suszarke sufitową- do sufitu na balkonie- i odrazu obrzucono nas blotem ze marnujemy wiecej nie napisze bo szkoda słów...
epitety poleciały od 2ga dziadkow - ale oni skloceni są prawie z kazdym ... jednak skarge zlozyć mogą...

prosze powiedziec... jak to jest - postawic suszarkę mozna na podlodze- a do sufitu nie mozna przymocowac? sufitowa nie wychodzi poza balustrade balkonu!
prosze o odpowiedz bo nie wiem co zrobic...

Komentarze

  • Opcje
    OndreOndre Użytkownik
    edytowano listopada -1
    sprawdzilam regulamin i jest w nim

    3. Zabrania się montaŜu suszarek poza obrębem balustrady balkonowej.

    Czyli to wszsytko co nie wychodzi poza obręb balustrady balkonowej (w tym ociekająca woda z suszarki) jest dozwolone. Sufitowa czy stojąca - nie ma znaczenia. Pozdrawiam
  • Opcje
    valkiria_1980valkiria_1980 Konto Zawieszone
    edytowano listopada -1
    dziekuje za odpowiedz
    prosze mi jeszcze powiedziec czy sie nie przyczepią że suszarka jest przymocowana do sufitu? czy sufit to tez elewacja budynku? spodziewam sie ze jutro polecą na skarge do administracji... albo bedą jakies petycje szykowac bo z tego są znani...
    i tak z ciekawosci- jaka byla by grzywna za cos takiego gdyby administracja sie do mnie przyczepila?
  • Opcje
    OndreOndre Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Sufit to nie elawacja, proszę napisać pismo "wyprzedzające" dziadków do spółdzielni, że zamontowana została suszarka na suficie balkonu, i zgodnie z regulaminem nie wychodzi poza obręb balustrady balkonowej. Nie widzę żadnego problemu.
  • Opcje
    valkiria_1980valkiria_1980 Konto Zawieszone
    edytowano listopada -1
    dziekuje za info :) pozdrawiam
  • Opcje
    valkiria_1980valkiria_1980 Konto Zawieszone
    edytowano listopada -1
    podnosze temat... sprawa sie rozwija...

    na drugi dzien RANO mąż poszedl do administratorki- ta sprawe juz znała. czyli uprzedzila nas sąsiadeczka.administratorka wydrukowala jej nową kartkę- ktorą ta wywiesila na tablicy
    "..... zakaz montowania suszarek zewnątrz balustrady balkonowej, montazu kratek do elewacji budynku i mocowania suszarek do sufitu balkonu."
    rozmowy z administratorką nie było bo ta byla z gory nastawiona na nie- nawet nie wysluchala argumentów. mąż udał się odrazu do spółdzielni. prezesa nie bylo ale tam w sekretariacie powiedziano mu ze to "krzyczące małżenstwo" jest dobrze tam znane.. nie tylko my z nimi zadarliśmy. napisal oswiadczenie ze zamontowalismy suszarke do sufitu NIE NARUSZAJĄC REGULAMINU. administratorka miala zostac wezwana- poniewaz bezpodstawnie wydrukowala kartkę. (na ktorej nie bylo ani pieczątki ani podpisu) a wiem ze to ona bo sama mowila ze to zrobila.
    w spoldzielni powiedzieli ze na pewno nie powinno byc z tym problemu- co do suszarki ze napewno bedzie ok. dziś zrobilam pranie i skożystalam z nowego nabytku. po pol godz pojawila sie u mnie sąsiadka z gory z wielkimi pretensjami ze zmarnowalismy jej balkon- podziurawilismy i nie zyczy sobie zebysmy cokolwiek montowali do jej balkonu. grzecznie poprosilam zeby pokazala mi te "zmarnowane" plytki na balkonie- to sie wykręcila i krzycząc ze nie ma zamiaru ze mną rozmawiać ze sobie nie życzy itp i ze sie spotkamy -nie doslyszalam- domyslam sie ze w sądzie...

    osobiście mysle ze napewno NIE PRZEWIERCILISMY się do niej tylko mysle ze to jest spisek przeciwko nam. mysle ze gdyby tak bylo- pokazala by mi popękane plytki. nie mam jak tego sprawdzić.

    jaki krok wykonać? jak wygrać tą sprawe? bardzo prosze o rady. przeciez nie naruszam regulaminu. dlaczego mam ulec presji wymyslom 2ch sąsiadek.
  • Opcje
    JerzyBJerzyB Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Kuriozalna sprawa jak czytam te posty. Pani balkon - Pani sprawa czy wisi tam obrazek czy suszarka. Co do sąsiadki to wspólczuję - to zwykle molestowanie i pewnie karalne. Zastanawia brak profesjonalizmu administratora (to chyba ci tzw. bez licencji - czynności pomocnicze) i znajomości treści regulaminów. Spóldzielnia powinna pisemnie wyjaśnić i przeprosić za nieautoryzowane pismo wywieszone na klatce.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.