Wprowadzenie strefy ruchu lub strefy zamieszkania

marlonkmarlonk Użytkownik
Witajcie,

kupiłem mieszkanie na osiedlu, na którym miało być 9 małych (2 piętrowych) bloczków. Wybudowano 2 z 9 a resztę wstrzymano. Pomiędzy blokami jest dróżka (wzdłuż bloku numer 1), od której odchodzi druga dróżka do bloku numer 2 - ta odchodząca dróżka jest jedyną drogą dojścia i dojazdu do bloku numer 2.

Za blokiem numer 1 i blokiem numer 2 są parkingi, na których parkuje część mieszkańców - jak Bozia przykazała. Natomiast na osiedlu znalazło się paru inteligentów, którzy parkują na dróżkach prowadzących do klatek schodowych. Drogi te - jak nazwała je administracja - są drogami pieszo-jezdnymi, na których (tak twierdzi administracja) nie wolno parkować. Oczywiście część sąsiadów ma gdzieś prosbę adminsitracji i parkuje samochody na dróżkach między blokami w sposób, w który (i to jest najistotniejsze):

1. blokuje dojście mieszkańcom do klatek (sic!)
2. blokuje jedyny hydrant na osiedlu ( znajduje się na końcu dróżki prowadzącej wzdłuż bloku numer 1, która jest zastawiona samochodami tak, że raz, że te samochody blokują same siebie (sic!) a dwa, że uniemożliwiają dojazd i dojście do hydrantu)
3. blokują w 100% dróżkę do bloku numer 2 (odchodzącą od dróżki wzdłuż bloku numer 1)

Podsumowując w razie pożaru nie ma dojścia do hydrantu i nie ma dojazdu do ostatnich klatek, nie ma zupełnie dojścia żadnego do bloku numer 2 (w pełni zablokowana jedyna dróżka dojazdowa), żadne inne służby nie podjadą jak np. karetka. Osoby chore czy z nagłymi atakami będą musiały albo przejść 100 m o własnych siłach albo przez te 100 m będą musiały być niesione przez sanitariuszy albo rodzinę bo karetka nie podjedzie ani pod blok 1 ani pod blok 2.

I teraz... piszę do administracji o wprowadzenie strefu ruchu lub zamieszkania - ponieważ tylko wtedy straż miejska przyjedzie i zareaguje (sic!!!) - ale administracja odpisuje, że to za duże koszty. Na pytanie jakie to koszty nie uzyskałem odpowiedzi.

Więc moje pytanie do Was jest takie:

1. co zrobić w takiej sytuacji kiedy administracja mnie olewa, straż mnie olewa... a życie moich bliskich jest zagrożone. Mam żonę w ciąży, która rodzi za 2 miesiące i nie wyobrażam sobie, że będę musiał jej kazać iść w trakcie porodu 100 m do samochodu bądź karetki bo jakiś idiota zablokuje zupełnie dojście i dojazd.

2. ile faktycznie kosztuje wdrożenie takiej strefy dla 2 bloków i 2 dróżek między blokami?

Ręce mi opadaja więc każda pomoc będzie dla mnie ważna.

Komentarze

  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jak zablokowany hydrant, to może pomoże ci jakaś kontrola strażaków? Pogadaj z nimi
  • Opcje
    pejterpejter Użytkownik
    edytowano listopada -1
    jakie to koszty
    A jakie mają być poza oznakowaniem? Nic innego mi do głowy nie przychodzi. Sam nic nie zdziałasz, to w gestii zarządu/zarządcy. I jak dla mnie czynność przekraczająca zakres zwykłego zarządu, więc potrzebna uchwała.
  • Opcje
    marlonkmarlonk Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dostałem taką informację od Straży Gminnej:
    "
    Szanowny Panie

    Straż Gminna nie ma informacji jakie koszty wiążą się z oznakowaniem terenu znakami drogowymi. Kwestia ta leży po stronie właściciela (administratora). Możliwe rozwiązania zostały przekazane do w/w. Do moment prawidłowego oznakowania nie ma podstaw do interwencji.

    Z poważaniem
    Komendant Straży Gminnej
    "

    Wiec z tego wychodzi, że poza kosztami oznakowania terenu nie ma innych wynikających np. z opłaty w gminie, w SG czy coś takiego. Nie znam się na tym dlatego pytam jak to może wyglądać. Pytam bo chce wiedzieć czy administrator robi mnie w wała i śmienia czy faktycznie to jakieś kosmiczne kwoty i papierologia...
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jednym kosztem wprowadzenia strefy zamieszkania, w której parkowanie jest możliwe tylko na wyznaczonych miejscach i straż miejska może interweniować jest zakup i postawienie znaku D-40 STREFA ZAMIESZKANIA. Taki znak kosztuje 159,41zł - http://www.sklepdrogowy.pl/900x600-k154-0-3-default.html

    Poza tym, wspólnota powinna mieć uchwałę na wprowadzenie strefy zamieszkania na własnym terenie.
  • Opcje
    igaiga Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Poza tym, wspólnota powinna mieć uchwałę na wprowadzenie strefy zamieszkania na własnym terenie.
    marlonk nigdzie nie napisał,że to jest wspólnota mieszkaniowa.
    kupiłem mieszkanie na osiedlu
    Wiemy tylko tyle.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Iga: Marlonk nigdzie nie napisał, że to jest wspólnota mieszkaniowa
    To może da jakiś sygnał. Nie wiadomo rzeczywiście czy owa Administracja to Administracja WM czy Spółdzielni.
  • Opcje
    marlonkmarlonk Użytkownik
    edytowano maja 2013
    Wspólnota mieszkaniowa jest założona z tym, że nie było jeszcze pierwszego spotkania - informacja od administracji jest taka, że muszą to zrobić do 15 miesięcy od powstania wspólnoty, czyli wypada gdzieś do września 2013 roku (to prawda?). We wspólnocie większość ma developer jako właściciel większości mieszkań na osiedlu (dlatego mu się nie spieszy z pierwszym spotkaniem - bo jak sam mi powiedział - nie ma większego sensu bo mają większość i zrobią jak chcą) a administratorem osiedla jest osoba właśnie ze strony developera (to zupełnie nowe osiedle bloczków, niespełna roczne).
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Marlonk: że muszą to zrobić do 15 miesięcy od powstania wspólnoty, czyli wypada gdzieś do września 2013 roku
    Może w akcie notarialnym znajdziesz więcej informacji na temat zarządzania waszą NW.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    nie było jeszcze pierwszego spotkania - informacja od administracji jest taka, że muszą to zrobić do 15 miesięcy od powstania wspólnoty
    To nie jest prawda
    Zebranie ma być minimum raz w roku
    Może przyda ci się info, że gdy jeden właściciel (deweloper) ma ponad 50% udziałów, to można go przegłosować w trybie 1 = 1
    https://forum.zarzadca.pl/wiki/glosowanie
  • Opcje
    marlonkmarlonk Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Odwiedziłem dziś straż gminną, osp (tu akurat niewiele mi pomogli odnośnie sprawy ale podpowiedzieli wiele gdzie i co mogę zdziałać). Wygląda na to, że ścieżki wewnętrzne są za wąskie (min 6m szerokości aby parkować równolegle, nasze mają 4m), brak oznakowania pożarowego i inne nieprawidłowości.. szkoda słów.

    Pozostaje mi uświadomić developera, że jak zacznę działać (uderzać do urzędu i urzędników) to problemów na karku będą mieli wiele więcej niż tylko koszt oznakowania drogi i postawienia znaków.

    Komendant straży poinformował, że potrzeba oznakowania (koszt to około 200 - 300 zł jak wspomniał EDDIE) + koszt projektu organizacji ruchu (tu też koszty w zależności od projektanta od 50 zl do 5000 zl...).
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.