Stara Miłosna - szukam administratora

dinodino Użytkownik
edytowano października 2013 w Zarządzanie Nieruchomościami
Cześć, możecie polecić jakiegoś dobrego administratora, który operowałby w rejonie Stara Miłosna, Wesoła,Sulejówek

Komentarze

  • Opcje
    digartdigart Użytkownik
    edytowano października 2013
    mogę polecić firmę PROFESS Zarządzanie Nieruchomościami, mieszczą się w Warszawie w Dzielnicy Praga Południe ale są mobilni i gotowi do działań tak jak na moim budynku w Rembertowie.

    strona www.profess.waw.pl
  • Opcje
    Karolina..Karolina.. Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Znam fajną administrację, dbają o nieruchomość jak o swoją prywatną, dostępni 24 H, zawsze mili i pomocni, osobiście zarządca z licencją wszystkiego pilnuje tel. do firmy kom. 690 497 997. Pozdrawiam. Karolina Polanowska
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Karolina..:[/cite]Znam fajną administrację, dbają o nieruchomość jak o swoją prywatną, dostępni 24 H,
    baju baju:bigsmile:
  • Opcje
    Karolina..Karolina.. Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Mieszkałam na stancji w pewnym budynku, nikt nie parzył że nie mam tam mieszkania, byłam ważna dla firmy administrującej, dzwoniłam do nich pomiędzy 20.00-22.00. Przywozili wszystko na budynek np. dorobiony klucz, nigdzie nie trzeba było jeździć. Miałam problemy z bramą, pilotem do garażu, zalaniem, z psami sąsiada potrafili mi pomóc. Wiem, ze mieszkańcy byli bardzo zadowoleni, dzwonili w soboty, niedziele i mogli liczyć na pomoc. Karolina.
  • Opcje
    digartdigart Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Witam. Widzę, że temat się rozwinął :) Czy podane propozycje się przydały???

    Pozdrawiam
  • Opcje
    lucjalucja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Witam, jeśli temat jest jeszcze aktualny, znam dużo lepszą firmę od zaproponowanej. Wiem, ponieważ firma Profess zarządzanie nieruchomościami, powstała na skutek podziału firmy o nazwie Kompleksowa Obsługa Nieruchomości Profess s.c. Jest to trochę zawirowane. Firma, która obsługuje budynek, w którym ja mieszkam (znam też tą firmę z pozytywnych opinii od znajomych), czyli druga powstała w wyniku podziału K.O.N. Profess to firma (o bardzo podobnej nazwie) K.O.N. Profes (pisane przez jedno S) jest uważam firmą dużo lepszą i nie jest to tylko moja opinia. Oni obsługują kilka budynków w Wesołej - Starej Miłosnej. Osobiście nie mam do nich żadnych zastrzeżeń, zdecydowanie ich polecam. Po rozłączeniu firmy głównej (j.w) jakość usługi poprawiła się zdecydowanie choć i tak nie było źle, stąd uważam, że pomysł na "życie" w obsługującej mnie firmie mają lepszy. Podstawowe informacje można znaleźć na ich stronie www.konprofes.pl

    Pozdrawiam:bigsmile:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Karolina..:[/cite]Mieszkałam na stancji w pewnym budynku, nikt nie parzył że nie mam tam mieszkania, byłam ważna dla firmy administrującej, dzwoniłam do nich pomiędzy 20.00-22.00.
    Przywozili wszystko na budynek np. dorobiony klucz, nigdzie nie trzeba było jeździć.
    Miałam problemy z bramą, pilotem do garażu, zalaniem, z psami sąsiada potrafili mi pomóc.
    Wiem, ze mieszkańcy byli bardzo zadowoleni, dzwonili w soboty, niedziele i mogli liczyć na pomoc. Karolina.
    czyli firma administrująca zrobiła z nieruchomości "dom otarty", gdzie każdy , a szczególnie najemcy, mogli wszystko ...

    ja jako właściciel lokalu, szybko pozbyłbym się takiego podmiotu, który nie dba o mój właściciela lokalu interes ...
  • Opcje
    wacławwacław Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Witam, ja polecam firmę dwóch licencjonowanych zarządców z doświadczeniem kilkuletnim jako administratorzy, szczegóły i kontakt na stronie www.genus-zarzadzanie.pl
  • Opcje
    Felix38Felix38 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ja ze swojej strony mógłbym polecić firmę Status, która działa na moim osiedlu od paru lat. Zajmują się księgowością, remontami, podpisywaniem umów dotyczących porządku i czystości na terenie osiedla, na bieżąco informują o planowanych zmianach i inwestycjach, także wydaje mi się że ich oferta jest dosyć kompleksowa. W każdym razie ja jestem zadowolony z ich usług.
  • Opcje
    lokator123lokator123 Użytkownik
    edytowano listopada 2018
    digart, jak i inni, Profess (...) to chyba najgorszy wybór jaki może być, partacze, że nie wiem, i jeszcze na pewno zadbają o swój interes i dewelopera, ale na pewno o interes mieszkańca !
    Komentarz edytowany admin
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] lokator123:[/cite]digart, jak i inni, Profess (Witczak Maciej czy jakoś tak) to chyba najgorszy wybór jaki może być, partacze, że nie wiem, i jeszcze na pewno zadbają o swój interes i dewelopera, ale na pewno o interes mieszkańca !
    oprócz takich ogólników, co tak konkretnie ?
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada 2016
    Karolina: osobiście zarządca[u] z licencją [/u]wszystkiego pilnuje
    Wacław: ja polecam firmę dwóch licencjonowanych zarządców
    Co się uparliście z tymi LICENCJAMI. W styczniu 2014 roku weszły w życie przypisy ustawy z dnia 13 czerwca 2013 r.o zmianie ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów (Dz. U z 2013 r., poz. 829). W myśl przepisów zostały zniesione bariery prawne w zakresie przygotowania zawodowego tzw Zarządców, ponieważ do zarządzania np. nieruchomością wspólną we Wspólnotach Mieszkaniowych, NIE POTRZEBA już LICENCJI. Już dawno Sąd Najwyższy w swojej uchwale stwierdził, że "właściciele lokali w nieruchomościach prywatnych, które nie stanowią zasobu gminy lub Skarbu Państwa nie są zobligowani do zawierania umowy o zarządzanie z licencjonowanym zarządcą , ponieważ przepisy ustawy o gospodarce nieruchomościami nie nakładają na nich takiego obowiązku" ( Uchwała SN z dnia 17 lipca 2007 roku - sygn. akt: III CZP 69/07 - Pogląd ten podtrzymał w kolejnym orzeczeniu, tj. w uchwale z dnia z 16 lutego 2012 roku - sygn. akt III CZP 96/11).

    Oznacza to, że zarządzać takimi nieruchomościami może K A Ż D Y , kto zawrze umowę o zarządzanie nieruchomością z osobą lub podmiotem, któremu przysługuje prawo do nieruchomości, ze skutkiem prawnym bezpośrednio dla tej osoby lub podmiotu.

    Tak więc teraz, po deregulacji, każdy niekarany absolwent podstawówki, który zapłaci za wpis od ministerialnego rejestru, staje się "Zarządcą" (licencji nie ma).

    Trzeba brać sprawy w SWOJE RĘCE i powoływać Zarządy WŁAŚCICIELSKIE. Nie taki diabeł straszny... :bigsmile:
    Komentarz edytowany elan124
  • Opcje
    Ange-lisicaAnge-lisica Użytkownik
    edytowano listopada 2016
    Elan: Trzeba brać sprawy w SWOJE RĘCE i powoływać Zarządy WŁAŚCICIELSKIE. Nie taki diabeł straszny... :bigsmile:
    Elan, u mnie tak było, ze powołano wybrano zarząd właścicielski, ale teraz diabeł jest straszniejszy niż zwykle. Zarząd dał się uwieść administratorowi (z licencją..) i myśli, że skoro podpisał z adminem umowę i dał mu szalenie obszerne pełnomocnictwa, to on, czyli zarząd nic już nie musi robić.

    Okazuje się, że administrator u nas ma umowę sporządzoną i podpisaną u notariusza. Tak na prawdę, to jest to umowa o ukryte zarządzanie, a tylko z nazwy jest umową o administrowanie nieruchomością wspólną. Swego czasu pokazano mi umowę administratora, ale to nie była umowa w akcie notarialnym, a teraz przypadkowo się dowiaduję, że taki akt notarialny w którym jest umowa naszego administratora o zarządzanie została jednak sporządzona.

    I teraz przynajmniej, uczestnicząc w tym forum wiem, że umowa o której mówię jest co najmniej wadliwa, ponieważ tam, gdzie jest Zarząd Właścicielski nie może być zarządcy, a zarządcę (nawet tego licencjonowanego) traktuje się jako administratora części wspólnej.

    Niestety naiwne zarządy większości Wspólnot pozwalają nieuczciwym administratorom żerować na swojej niewiedzy i naiwności. No bo wiadomo, jeśli umowa jest obszerna, to pieniądze dla administratora większe. Ale nie zmienia to faktu, że co najmniej jedna trzecia każdej z tych umów tych adminów jest nieważna , ponieważ zarządca (nawet z licencją) nie ma prawa wykonywać obowiązków zastrzeżonych dla Zarządu wybranego na podstawie art. 20 ust 1 ustawy o własności lokali. Trzeba anielskiej cierpliwości, żeby nieświadomemu Zarządowi wytłumaczyć te wszystkie sprawy nie narażając się przy okazji na nieprzyjemności i nienawiść administratora.
    Komentarz edytowany Ange-lisica
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.