UCHWAŁA - ZGODA NA SPRZEDAŻ ALKOHOLU

marta0010marta0010 Użytkownik
Witam serdecznie
mam pytanie odnośnie uzyskania zgody na sprzedaż alkoholu w lokalu usługowym znajdującym się na terenie wspólnoty mieszkaniowej.

1) Zgłosiłam się o wydanie zgody do zarządu i dostałam odpowiedź, że nie mogą wydać mi samodzielnie zgody, gdyż przekracza to zwykłą czynność zarządu.
2) Administrator powiedział mi, żebym napisała uchwałę o zgodę mieszkańców na sprzedaż w moim lokalu alkoholu i chodziła i zbierała głosy.
I tu rodzi się moje ogromne zdziwienie gdyż powiedział mi, że mam zebrać 78% podpisów za mieszkańców !!!!
Wydaje mi się, że większość to 50,1% !!!!!!
Czemu administrator chce aż tylu głosów ???!!!! Albo był pijany bo ewidentnie popija i się z tym nie ukrywa, że ma problemy ale u nas w miejscowości to drugi po księdzu mocodawca.

Proszę o poradę czy ma do tego prawo ?? że każe mi aż tyle % głosów zebrać ?
Czy może być tak że 78% mieszkańców ( mieszkań - lokali ) na dopiero 50,1% UDZIAŁÓW w tej nieruchomości ?
«1

Komentarze

  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano lipca 2014
    ad 1. Słusznie, to przekracza zwykły zarząd.
    ad 2. Napisać uchwałę możesz, ale głosy w zasadzie powinien zbierać zarząd, chociaż z drugiej strony, jeżeli administrator zachęca cię do tego, to może dla ciebie lepiej, będziesz mogła się na niego powołać i osobiście przekonywać głosujących.

    Do podjęcia uchwały wymagana jest oczywiście ustawowa większość: ponad 50% udziałów, a nie 78% (głosują właściciele lokali, nie mieszkańcy).
    Czy może być tak że 78% mieszkańców ( mieszkań - lokali ) na dopiero 50,1% UDZIAŁÓW w tej nieruchomości ?
    Jeżeli chodzi o generalną zasadę (bierzemy pod uwagę wszystkich właścicieli), to matematycznie oczywiście nie jest to możliwe - zawsze można znaleźć inną konfigurację właścicielską.
  • Opcje
    tradertrader Użytkownik
    edytowano listopada -1
    W uchwale trzeba wpisać typ alkoholu na jaki ma zostać udzielona zgoda według poniższego podziału:

    1. do 4,5% alkoholu oraz piwo
    2. 4,5%-18% alkoholu (bez piwa)
    3. powyżej 18% alkoholu
  • Opcje
    marta0010marta0010 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dziękuję bardzo za odzew :D
    Mam wątpliwości odnośnie tego jak mam sprawdzać czy osoba podpisująca się pod uchwałą jest właścicielem a nie np.: wynajmującym
    Chodzi mi o to, że jeśli będę chodziła i zbierała podpisy to czy po zebraniu 51% udziałów w nieruchomości np.: administrator mi nie powie że nie zalicza mi jakiś podpisów bo
    uważa że to są wynajmujący.

    Jeszcze jedno mam pytanie u nas w bloku jest duży garaż z 200 miejsc parkingowych i w tym garażu jakaś firma ma wykupionych bardzo dużo miejsc parkingowych. Sadzę że z 30-40 % wszystkich miejsc i czy jego głos jako właściciela tylko miejsc parkingowych się liczy ? Bo myślę sobie żeby pojechać do niego i zapytać się czy podpisze mi moją uchwałę czy to bez sensu ?
    Pytam się bo siedziba firmy jest 70 km od naszego miasta
    i jeśli on mi nawet podpisze a okaże się że jego głosy są nic niewarte to szkoda czasu i drogi.

    Nowy doklejony: 19.07.14 11:50
    Mam kolejne przemyślenie czy przed przystąpieniem do zbierania głosów indywidualnie (od drzwi do drzwi) powinnam wywiesić informację o tym fakcie ??
    " W dniu xxxx Pani xxxx będzie zbierać głosy pod uchwałą xxxxxxxxxxx" ??
    Czy mogę od razu ruszyć w teren ?

    Domyślam się, że powinnam uzyskać te informacje od administratora ale wydaje mi się, że delikatnie rzecz ujmując nie przypadłam mu do gustu.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano lipca 2014
    Mam wątpliwości odnośnie tego jak mam sprawdzać czy osoba podpisująca się pod uchwałą jest właścicielem a nie np.: wynajmującymp
    Między innymi dlatego dobrze jest, jeżeli głosy zbiera zarząd (nie administrator, w ogóle jest tam jakiś zarząd?), ponieważ oni wiedzą kto jest kim, a jeżeli mają wątpliwości, to mają prawo, w celu ustalenia prawa do głosowania, zarządać od mieszkańca dokumentów potwierdzających prawo własności lokalu; ty nie masz takiego prawa. Jeżeli znasz imiona i nazwiska mieszkańców, to możesz próbować ustalić czy są właścicielami poprzez ekw.ms.gov.pl, ale to nie daje całkowitej pewności, bo zbieżność nazwisk może być przypadkowa.
    Jeszcze jedno mam pytanie u nas w bloku jest duży garaż z 200 miejsc parkingowych i w tym garażu jakaś firma ma wykupionych bardzo dużo miejsc parkingowych. Sadzę że z 30-40 % wszystkich miejsc i czy jego głos jako właściciela tylko miejsc parkingowych się liczy ?
    O garażach jest tu: https://forum.zarzadca.pl/wiki/garaz
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Marta - pomysł, żebyś to ty zbierała głosy nie jest najlepszy, bo jako zainteresowana łatwo możesz być oskarżona o manipulację, fałszerstwo itp.
    Administrator powinien mieć listę właścicieli z ich udziałami (stale jest potrzebna do różnych uchwał), więc niech ci wydrukuje.
    Najpierw dostarcz mu nagłówek do każdej strony (2-4 linijki): Uchwała nr x/2014 wm Edeńska 1 w Raju.
    Wyrażam zgodę na...
  • Opcje
    kmaskikmaski Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Egzo:[/cite]ad 1. Słusznie, to przekracza zwykły zarząd.
    Dlaczego?

    Propozycja uchwały może być skądinąd słuszna, ale z innych powodów.

    @Marta
    Zbieraj sama te głosy. Dowiedz się tylko o numer uchwały i napisz sobie jakieś krótkie, ale zgrabne uzasadnienie do uchwały.
    Zbieraj sama te głosy. Ludzie na pewno będą mieć pytania, to im od razu odpowiesz. A dwa, szybciej będziesz miała uchwałę. Możesz przy zbieraniu głosów powoływać się na upoważnienie zarządu do zbierania głosów. To de facto nastąpiło.
    Zacznij od podpisów członków zarządu. Chyba, że już wiesz, że zarząd jest przeciwny. Wtedy zacznij od przekonania zarządu, choćby części.
  • Opcje
    marta0010marta0010 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Witam,
    moi drodzy a więc zrobiłam tak:

    Napisałam uchwałę o treści:

    Uchwała z dnia ..... o numerze ..... Wspólnoty Mieszkaniowej XXXX PI PI... PI...

    Uchwała głosowana przez właścicieli lokali należących do Wspólnoty Mieszkaniowej xxxxxxxxxxxxxxxx. Uchwała głosowana w trybie indywidualnego zbierania głosów.

    Uchwała dotyczy udzielenia zgody na sprzedaż napojów alkoholowych ( piwa, wina, wódki) w lokalu usługowym numer XXX znajdującym się przy ulicy XXXXXXX w XXXXX

    Uchwała wchodzi w życie z dniem jej podjęcia.



    Listę lokatorów z ich nazwiskami i numerami lokali mam już.

    Jest ich dokładnie 203 lokali mieszkalnych i 3 lokale usługowe razem 206 lokali + jakieś 3 pozycje wpisane jako INNE ??? nie wiec co to oznacza INNE
    W sumie listę otrzymałam na 209 pozycji = 203 mieszkań + 3 lokale + 3 inne


    Wczoraj z tą uchwałą i listą przeszłam się po mieszkańcach i uzbierałam bardzo dużo głosów :D jak na 1 raz jestem w dużym szoku :D bo aż 79 lokali zagłosowało i nikt kto
    był w domu i otworzył nie odmówił mi udzielenia poparcia :D

    z 4 mieszkań uzyskałam informację, że wynajmują oni to mieszkanie ale powiedzieli, że właściciel jest bardzo w porządku i pozwala im podejmować decyzję.
    Ja mówiłam im, że jeśli są PEWNI tego , że właściciel udziela im takiego prawa i jeśli administrator zadzwoni do właściciela bo może ma do nich numer to, żeby byli oni o tym poinformowani,
    żebym ja jak i oni niemieli problemów.

    mam pytanie czy mam uzbierać tylko 209*51% podpisów czyli 107 głosów czy te 209 * 78% = 163 głosy

    Bo już nie wiem wszędzie jest napisane że 50,01% już wystarczy a tutaj takie rzeczy czy coś źle zrozumiałam ??
  • Opcje
    StasiuStasiu Użytkownik
    edytowano lipca 2014
    Osobiście uważam ,że zgoda na sprzedaż alkoholu przez WM to IDIOTYZM, relikt PRL-u. Mogę w swoim lokalu zrobić "burdel", a nie mogę w sklepie sprzedawać
    towarów, na których zarobię. Ale mniejsza z tym. Powinnaś się cieszyć, nie napotykasz problemów, ale jedynie tumiwisizm. Sądzę ,że bez trudu uzyskasz zgodę. Alkohol jest niezbędny w dzisiejszych czasach. Co do głosowania. Ty nie licz głosy, ty licz udziały. Może te 3 lokale usługowe mają wartość 10 głosów. I pamiętaj , po głosowaniu tym trybem każdy właściciel winien być powiadomiony na piśmie o wynikach głosowania. Od tego momentu ma 6 tygodni na ewentualną skargę do sądu. Powiadomienia możesz powrzucać do skrzynek pocztowych. Oczywiście zrobisz to za zarząd/administratora. Skserujesz w 100 iluś tam egz. POWODZENIA
    Oczywiście wystarczy 50,1 % głosów.
  • Opcje
    marta0010marta0010 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Witam,
    dziękuję za słowa otuchy :D
    Te 3 lokale rzeczywiście są duże metrażowo ale największy lokal w budynku jest to lokal który ja mam.

    1) I właśnie wrócę do wątku czy jest możliwe że 78% lokali ma tylko 50,1% udziałów w nieruchomości ?
    2) Czy część wspólna nieruchomości dzieli się po równo bez względu na udział czy część wspólna przypada proporcjonalnie do udziałów ?
    3) Czy administrator powinien mi na tym wykazie podać jaką wielkość udziałów ma każdy z lokali ?
    4) Czy może być tak, że te 3 INNE mają bardzo duży udział w nieruchomości ? i czemu nie mam ich danych?

    5) Najważniejsze powiedzmy, że ustalę iż zebrałam już 50,1 % głosów to ile czasu ma zarząd na podpisanie tej uchwały ? czy w ogóle muszą ją podpisywać? Może powinnam iść
    już z tymi podpisami do urzędu miasta pokazać im, że zamiast 3 podpisów zarządu mam np.: 130 podpisów właścicieli lokali?
  • Opcje
    kmaskikmaski Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ta wspólnota mieszkaniowa to jednen blok mieszkalny, czy trzy? Jeżeli trzy, to "inne" to mogą być hale garażowe. To by tłumaczyło skąd 78% a nie +50%.
    Tak jak napisał [cite]Stasiu[/cite] zlicza się udziały, a nie głosy. Udziałów nie znasz, więc ich sobie nie zliczysz. To już policzy zarząd.
    Nie chcę wchodzić w szczegóły i zawiłości (nie sądzę, aby było to dla Ciebie interesujące), ale najprawdopodobniej te 78% mieszańców daje gwarancję przekroczenia 50% udziałów. Bo jak inaczej wytłumaczyć przecyzyjne wyliczenie 78%? Dlaczego 78, a nie 79, albo 81?

    Najemców radziłbym odpuścić. Raczej pytaj kiedy będzie właściciel. Właścicieli lokali użytkowych też zapytaj. Generalnie to powinnaś dotrzeć do właścicieli wszystkich lokali. W praktyce "wszystkich" oznacza jakieś +/-95%. I zbieraj też podpisy tych co są przeciwko uchwale. Żeby w przyszłości nie mogli mówić, że o niczym nie wiedzieli. Jak trafi się jakiś oszołom, który będzie chciał pokazać "co to nie ja" to będzie Ci mógł mocno dokuczyć, a może nawet zaszkodzić. Więc zasadniczo dla własnego dobra powinnaś mieć nie tylko uchwałę, ale i dowód, że wszyscy mogli sie wypowiedzieć. Czyli również głosy przeciwko uchwale.
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano lipca 2014
    marta0010 - czytając twoje wpisy włos się jeży na głowie.
    Przytaczam poniżej najważniejsze.
    1) Zgłosiłam się o wydanie zgody do zarządu i dostałam odpowiedź, że nie mogą wydać mi samodzielnie zgody, gdyż przekracza to zwykłą czynność zarządu.
    2) Administrator powiedział mi, żebym napisała uchwałę o zgodę mieszkańców na sprzedaż w moim lokalu alkoholu i chodziła i zbierała głosy.
    I tu rodzi się moje ogromne zdziwienie gdyż powiedział mi, że mam zebrać 78% podpisów za mieszkańców !!!!
    Wydaje mi się, że większość to 50,1% !!!!!!
    Czemu administrator chce aż tylu głosów ???!!!! Albo był pijany bo ewidentnie popija i się z tym nie ukrywa, że ma problemy ale u nas w miejscowości to drugi po księdzu mocodawca.
    Proszę o poradę czy ma do tego prawo ?? że każe mi aż tyle % głosów zebrać ?
    Czy może być tak że 78% mieszkańców ( mieszkań - lokali ) na dopiero 50,1% UDZIAŁÓW w tej nieruchomości ?
    Mam kolejne przemyślenie czy przed przystąpieniem do zbierania głosów indywidualnie (od drzwi do drzwi) powinnam wywiesić informację o tym fakcie ??
    " W dniu xxxx Pani xxxx będzie zbierać głosy pod uchwałą xxxxxxxxxxx" ??
    Czy mogę od razu ruszyć w teren ?
    3) Czy administrator powinien mi na tym wykazie podać jaką wielkość udziałów ma każdy z lokali ?
    4) Czy może być tak, że te 3 INNE mają bardzo duży udział w nieruchomości ? i czemu nie mam ich danych?
    5) Najważniejsze powiedzmy, że ustalę iż zebrałam już 50,1 % głosów to ile czasu ma zarząd na podpisanie tej uchwały ? czy w ogóle muszą ją podpisywać? Może powinnam iść
    już z tymi podpisami do urzędu miasta pokazać im, że zamiast 3 podpisów zarządu mam np.: 130 podpisów właścicieli lokali?
    To jest horror - tak nie może być.
    To co ty robisz to wszystko są obowiązki zarządu wspólnoty, bo to zarząd winien wiedzieć ile, kto ma udziałów i zarząd jest z mocy ustawy odpowiedzialny za przeprowadzenie głosowania w tej sprawie.
    Uprawiając taką partyzantkę może w końcu, po wielu trudach i męce uzyskasz zgodę na sprzedaż, ale cały czas będziesz w stresie i za rok znowu będzie to samo. Bezsens!
    Wystosuj ostre pismo do zarządu wspólnoty, wyznacz im termin na dostarczenie ci uchwały o zgodzie właścicieli (większości udziałów) na sprzedaż alkoholu. Zaznacz, że w razie niezrealizowania wystąpisz na drogę sądową przeciwko członkom zarządu o utrudnianie prowadzenia działalności gospodarczej, lekceważenie obowiązków ustawowych oraz wystąpisz o uzyskanie zgody za pośrednictwem sądu na taką sprzedaż na podstawie art. 203 w związku z art. 140 i 209 Kc. Musisz wspomnieć, że wszelkie koszty procesu sądowego obciążą członków zarządu.
    Niestety wiąże się taka "wojna" z pewnym ryzykiem ale musisz je podjąć bo inaczej będziesz ciągłym petentem wobec jakiegoś administratora - przy całkowicie biernej postawie niegramotnego, dupowatego zarządu - który akurat w tej sprawie nie ma nic do gadania. Mam nadzieję, że nie dojdzie jednak do wojny i zarząd w porę się opamięta.
  • Opcje
    kmaskikmaski Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] marta0010:[/cite]1) I właśnie wrócę do wątku czy jest możliwe że 78% lokali ma tylko 50,1% udziałów w nieruchomości ?
    Jeżeli "inne" to hale garażowe, to mogą mieć nawet ~20% lub więcej udziału. To mogą być też piwnice.
    2) Czy część wspólna nieruchomości dzieli się po równo bez względu na udział czy część wspólna przypada proporcjonalnie do udziałów ?
    Źle sformułowane pytanie. Czego chcesz się dowiedzieć, albo do czego jest Ci to potrzebne?
    3) Czy administrator powinien mi na tym wykazie podać jaką wielkość udziałów ma każdy z lokali ?
    Już to, że dostałaś nazwiska jest naruszeniem ustawy. Ja bym Ci nazwisk nie dał :wink:
    4) Czy może być tak, że te 3 INNE mają bardzo duży udział w nieruchomości ? i czemu nie mam ich danych?
    Bo jeśli to rzeczywiście hale, to właścielem są wszyscy.
    5) Najważniejsze powiedzmy, że ustalę iż zebrałam już 50,1 % głosów to ile czasu ma zarząd na podpisanie tej uchwały ? czy w ogóle muszą ją podpisywać? Może powinnam iść
    już z tymi podpisami do urzędu miasta pokazać im, że zamiast 3 podpisów zarządu mam np.: 130 podpisów właścicieli lokali?
    "Uchwała wchodzi z dniem podjęcia". Uchwała dla swojej ważności nie wymaga podpisu zarządu. Ty natomiast potrzebujesz zaświadczenia od zarządu, że zgodę wspólnoty masz. Terminów zarząd nie ma, ale nie zakładaj, że nagle zrobią się złośliwi.
  • Opcje
    marta0010marta0010 Użytkownik
    edytowano lipca 2014
    Widzę, że na osiedlu jest patologia na maxa. Mam nadzieje że w gminie dadzą mi koncesję na 10 lat a nie na 2 bo zamordować się można.
    GECON w ostateczności zrobię jak napisałeś bo nie mam zamiaru się z nimi udręczać.

    Co do pytania kmaski - to jest to 1 blok z garażem podziemnym.
    Jeśli chodzi o podpisy przeciwko oczywiście jak ktoś będzie chciał to może się wpisać. Jak byłam wczoraj po głosy nikt mi nie powiedział, że chce oddać głos przeciwko.
    Jak będzie miał taką wolę to oczywiście nie będę uciekać z kartką :D

    Co do zarządu już mam podpis 2 Pań więc myślę, że woli przeciwko mojej osobie niema.

    Czytałam post o garażach i dochodzę do wniosku, że jeśli jest to traktowane jako oddzielny budynek mino że tworzy całość to z mojego punktu chyba nawet lepiej bo musze zebrać głosy lokali mieszkalnych + usługowych i te 3 pozostałe chyba nie mają takiej wielkiej mocy skoro w bloku są 203lokale mieszkalne + 3lok usług.


    A kmaski - jeśli właśnie garaż należy do wszystkich właścicieli mieszkań to zbierając połowę mieszkań mam już połowę garażu ?
    To zadaję pytanie się gdzie one mogą mieć taki udział ? Skoro część wspólną dzieli się po równo pomiędzy właścicieli lokali?
  • Opcje
    kmaskikmaski Użytkownik
    edytowano listopada -1
    @marta
    [cite] gecon:[/cite]marta0010 - czytając twoje wpisy włos się jeży na głowie.

    To jest horror - tak nie może być.
    <i>gecon</i> o <b>swoich</b> wpisach :wink:
    Wystosuj ostre pismo do zarządu wspólnoty, wyznacz im termin na dostarczenie ci uchwały o zgodzie właścicieli (większości udziałów) na sprzedaż alkoholu. Zaznacz, że w razie niezrealizowania wystąpisz na drogę sądową przeciwko członkom zarządu ...
    Najlepszy sposób, żeby w jednej chwili definitywnie zniszczyć to, co dotąd zrobiłaś.
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    kmaski - przestrzegam przed łamaniem regulaminu forum.
    To pierwsza i mam nadzieję, że ostatnia przestroga.:confused:
  • Opcje
    kmaskikmaski Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] marta0010:[/cite]Widzę, że na osiedlu jest patologia na maxa.
    Eee, tam.
    Mam nadzieje że w gminie dadzą mi koncesję na 10 lat a nie na 2 bo zamordować się można.
    Uchwała WM obowiążuje bezterminowo.
    GECON w ostateczności zrobię jak napisałeś bo nie mam zamiaru się z nimi udręczać.
    Serio?
    Co do zarządu już mam podpis 2 Pań więc myślę, że woli przeciwko mojej osobie niema.
    Wystarczy. Chyba że zarząd mają więcej niż trzyosobowy.
    jeśli właśnie garaż należy do wszystkich właścicieli mieszkań to zbierając połowę mieszkań mam już połowę garażu ?
    Jedynie jeśli zbierzesz <b>wszystkich</b> właścicieli masz cały garaż. Inaczej masz 0.
    Skoro część wspólną dzieli się po równo pomiędzy właścicieli lokali?
    Części wspólnej się nie dzieli.
    Nie kombinuj, zbieraj podpisy.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lipca 2014
    [cite]marta0010[/cite]Listę lokatorów z ich nazwiskami i numerami lokali mam już.
    lokatorzy nie glosują, tylko właściciele lokali
  • Opcje
    StasiuStasiu Użytkownik
    edytowano listopada -1
    marta0010 -to jest samo życie, a horrorem jest to ,że istnieją ponad 200-lokalowe wspólnoty mieszkaniowe. Zarząd w takiej WM to czysta fikcja, kwiatek do kożucha. Ale rób swoje i nie czytaj głupich wpisów. Cała ta sytuacja wynika z idiotycznych przepisów, a raczej idiotycznych interpretacji ich przez urzędników. Tobie nie jest potrzebna żadna uchwała, tobie potrzebne jest zaświadczenie WM (właściciela budynku) o zgodzie na sprzedaż alkoholu. I zarząd mógłby to Ci wydać w 5 minut. Ale woli chronić własną d... i wymyśla przekroczenie czynności zarządu zwykłego. Ale lepsze jest to niż z góry odmowa, wówczas to rzeczywiście musiałabyś iść do sądu, i ciągnęło by się to latami. Z nikim się nie konfliktuj, rób mądrą minę i dozbieraj podpisy, brakuje Ci dwudziestu-paru. Niestety wiedza o wielkości udziałów będzie niezbędna. Weź dwa piwa dla administratora, uśmiechnij się do niego i poproś o te udziały aby obliczyć większość. Możesz to także odszukać w Sądzie wieczystoksięgowym albo poszperać w internecie w elektronicznej bazie KW. Ale najprościej dostać to od administratora, musi to mieć. Jak już zdobędziesz tą większość, wypisz sobie za zarząd to zaświadczenie
    Zaświadcza się ,że zgodnie z uchwałą większości właścicieli WM .... nr .... podjętej w trybie indywidualnego zbierania głosów zarząd WM wyraża zgodę na sprzedaż alkoholu w lokalu ....
    Podpisy dwóch członków zarządu. mile widziana pieczątka nagłówkowa. I z tym dokumentem składasz wniosek w gminie. I więcej Cię to już nie interesuje.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano lipca 2014
    Czy administrator powinien mi na tym wykazie podać jaką wielkość udziałów ma każdy z lokali ?
    1) Oczywiście, bo to jest najważniejsze do ustalenia, czy osiągnęłaś ponad 50%
    Jak ci nie dał, to wejdź na https://ekw.ms.gov.pl/eukw/pdcbdkw.html
    W tzw. księdze macierzystej nieruchomości znajdziesz udziały wszystkich właścicieli. Dopisz sobie ołówkiem przy nazwiskach.

    2) Nie wolno ci brać podpisów od najemców!

    3) "Głos" garażu, hali i każdego innego lokalu jest niepodzielny, więc albo zbierzesz podpisy wszystkich (100%) współwłaścicieli, albo szkoda fatygi.
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano lipca 2014
    Stasiu: rób swoje i nie czytaj głupich wpisów.
    Tobie nie jest potrzebna żadna uchwała, tobie potrzebne jest zaświadczenie WM (właściciela budynku) o zgodzie na sprzedaż alkoholu.
    No niezła rada. Przy takiej wspólnocie konflikty na tle alkoholu zaczną się prędzej niż później.
    Ciekawi mnie jak się marta obroni w sądzie mając tylko zgodę zarządu - który nie jest żadnym właścicielem ani zarządcą budynku.
    "...Ponadto ustawodawca po to wprowadził wymóg zgody na sprzedaż alkoholu w budynkach wielomieszkaniowych, aby decyzja ta była zgodna z wolą podmiotu, który ma w nieruchomości „decydujące zdanie”. Bez wątpienia takie zdanie w kwestii wszelkich decyzji we wspólnocie mieszkaniowej należy do właścicieli lokali podejmujących uchwałę w danej sprawie..."
    -http://www.administrator24.info/artykul/id2443,zgoda-na-sprzedaz-alkoholu-we-wspolnocie-mieszkaniowej?p=3

    Zawzięty "abstynent i esteta otoczenia" - jaki natychmiast się znajdzie wśród właścicieli - wyciągnie każdy nieprawidłowo zebrany podpis na tej niby uchwale i nie tylko podpis, bo głównie to że nie zbierał podpisów zarząd jak nakazuje ustawa lecz sama zainteresowana co miało wpływ na samo głosowanie.
  • Opcje
    kmaskikmaski Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] gecon:[/cite]
    Stasiu: rób swoje i nie czytaj głupich wpisów.
    Tobie nie jest potrzebna żadna uchwała, tobie potrzebne jest zaświadczenie WM (właściciela budynku) o zgodzie na sprzedaż alkoholu.
    No niezła rada. Przy takiej wspólnocie konflikty na tle alkoholu zaczną się prędzej niż później.
    Ciekawi mnie jak się marta obroni w sądzie mając tylko zgodę zarządu - który nie jest żadnym właścicielem ani zarządcą budynku.
    Dwa pytania:
    1) Znasz tą wspólnotę?
    2) Czym według Ciebie jest zarząd WM?
    i komentarz: Mając <b>właściwie sformułowaną</b> zgodę zarządu dobry prawnik wybroniłby sprawy w sądzie.
    W tym artykule jest przywołanie wyroku WSA. W zależności, od tego, co było w aktach administracyjnych tamten wyrok mógłby utrzymać się w NSA lub być obalony. Tego się już nie dowiemy.
    Istotne jest co innego. Wbrew twierdzeniom artykułu WSA <b>nie napisał</b>, iż zgoda na sprzedaż alkoholu jest czynnością przekraczającą ZZ. Ograniczył się do stwierdzenia, że w tej sprawie potrzebna jest uchwała. A to nie jest to samo. Z treści wyroku wynika, że były jakieś kombinacje w związku z uchwałami, ale jakie tego się bez akt nie dowiemy. Istotniejsze jest to, że jeśli ktoś próbował przeforsować uchwałę sam przyznawał, że uchwała jest potrzebna. Tym samym WSA (a wcześniej SKO) nie mógł orzec inaczej.
    Zawzięty "abstynent i esteta otoczenia" - jaki natychmiast się znajdzie wśród właścicieli - wyciągnie każdy nieprawidłowo zebrany podpis na tej niby uchwale i nie tylko podpis, bo głównie to że nie zbierał podpisów zarząd jak nakazuje ustawa lecz sama zainteresowana co miało wpływ na samo głosowanie.
    Sądy w sprawach ważności uchwał nie są drobiazgowe. Marta0010 zbiera głosy <b>w imieniu zarządu</b>.
    @marta0010
    Jeśli będziesz miała zdecydowaną większość za >60% (liczone udziałami) to taka uchwała, ze względu na tryb zbierania głosów, jest nie do obalenia. Jeżeli uzyskasz jedynie 50,01% to może się zdarzyć, że Ci ktoś tą uchwałę z powodu zbierania głosów obali.
    Na razie zbieraj głosy i nie daj się przestraszyć. Zbieraj tak długo, aż się nie zmęczysz :wink: i napisz ile uzbierałaś :smile:
  • Opcje
    marta0010marta0010 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Witam
    moi drodzy jednak skusiłam się i zbierałam wczoraj podpisy uzbierałam licząc lokalami 56% głosów.
    Mam zamiar jeszcze pochodzić z 2-3 dni i pozbierać ich jeszcze kilka.

    Mam po waszych wypowiedziach jedno pytanie. Jeśli garaż jest liczony jako 1 i musze mieć 100% żeby go zebrać to przegłosowanie takiej uchwały jest niemożliwe ?

    Słuchajcie ja naprawdę już nie wiem co i jak :(
    Dostałam od administratora kartę z ilością numerem oraz nazwiskami właścicieli lokali.
    Mam rubryczki ZA i PRZECIW
    Dodatkowo mam napisane: LICZBA ODDANYCH GŁOSÓW i WIELKOŚĆ UDZIAŁÓW - LOKALE !!!! - Czy to oznacza, że mam mieć większość w lokalach bez garażu ?

    Na ostatniej stronie mam napisane" ZA / PRZECIW niniejszej uchwale głosowali właściciele posiadający sumę udziałów równą "

    Wiem, ze to pytanie do administratora ale on ma urlop od dzisiaj i będzie w poniedziałek a mnie zżerają nerwy !! do tego mam małe dziecko i inne problemy z lokalem.
    A ja dalej nie wiem czy mam zbierać te 78% czy 78 głosów bo byłam u niego bardzo zdenerwowana i może go źle zrozumiałam tylko że 78 głosów nie daje większości

    Patrzyłam w akt notarialny mojego lokalu i tam jest napisane, że nieruchomość składa się z 203 lokali mieszkalnych i 3 lokali usługowych + 1 garaż wielostanowiskowy. NIEMA TAM MOWY O 3 INNE !

    To na moją głowę skoro wszystkie mieszkania i lokale są sprzedane i mam każdego imię i nazwisko i więc jeśli zbiorę znaczną większość ( mieszkania są w miarę równe ) to muszę mieć minimum 50,01% udziałów
    ???
    Jesteście kochani pewni, że 50,1 % udziałów właścicieli lokali da mi już tą koncesję ??
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano lipca 2014
    [cite] marta0010:[/cite]Słuchajcie ja naprawdę już nie wiem co i jak :(
    Spróbuję wytłumaczyć na przykładzie hipotetycznej wspólnoty (zakładam, że garaż to odrębny lokal z własnym udziałem w NW):

    - 100 mieszkań z udziałem w NW po ... 3/1000 = 100 x 3/1000 = 300/1000.
    -- 50 mieszkań z udziałem w NW po ... 4/1000 == 50 x 4/1000 = 200/1000.
    - 100 mieszkań z udziałem w NW po ... 2/1000 = 100 x 2/1000 = 200/1000.
    ---- 5 lokali usługowych z u. w NW po .. 4/1000 === 5 x 4/1000 = 20/1000.
    ---- 1 lokal usługowy z u. w NW: ........ 5/1000 === 1 x 5/1000 = 5/1000.
    ---- 1 garaż z udziałem w NW: ....... 275/1000 == 1 x 275/1000 = 275/1000.
    ......................................................... Razem udziały: 1000/1000.

    Uchwała jest ważna jeżeli uzyska poparcie co najmniej 501/1000 udziałów.

    Załóżmy, że garaż w moim przykładzie jest współwłasnością np. 168 osób, więc aby w głosowaniu zaliczyć 275/1000 udziału garażu za twoją uchwałą, musiałabyś zdobyć podpisy tych 168 osób. Współwłaścicielami garażu mogą być te same osoby, które są właścicielami mieszkań, w głosowaniu to nie ma znaczenia, udział garażu liczy się odrębnie. Jeżeli ktoś ma mieszkanie i jednocześnie jest współwłaścicielem garażu, to głosuje dwukrotnie: raz za swoje mieszkanie, a drugi raz za garaż, tylko że w przypadku garażu uzyskanie konsensusu wszystkich współwłaścicieli jest trudne ze względu na ich ilość. Jeżeli zdobycie głosu za garaż okaże się niewykonalne to, jak widać z tabelki, pozostaje jeszcze wiele lokali, przy pomocy których można zdobyć te wymagane 501/1000 udziałów - głos garażu wcale nie jest do tego niezbędny.

    Możesz np. zebrać głosy od 100 mieszkań z udziałami po 2/1000 (razem 200/1000), plus 100 mieszkań po 3/1000 (razem 300/1000), plus jeden lokal usługowy z udziałem 4/1000, co łącznie daje ci 504/1000 i uchwała już jest ważna. Zauważ, że licząc głosy "mieszkańcami", za twoją uchwałą głosowało 80% "mieszkańców" (200 mieszkań na 250 wszystkich, bez lokali usługowych), ale ci mieszkańcy dysponowali tylko 500/1000 udziałów (oczywiście możliwe są inne konfiguracje "mieszkańców"). Dlatego nie liczymy "mieszkańcami", ani lokalami na sztuki, tylko zawsze udziałami.
    Komentarz edytowany Egzo
  • Opcje
    StasiuStasiu Użytkownik
    edytowano listopada -1
    marta0010 - uchwała nie da Ci koncesji, bo to daje organ administracyjny. Ale spełniłaś wymóg zarządu i administratora o zebraniu głosów pod uchwałą większości członków WM, więc nie mają powodu aby Tobie takie zaświadczenie nie wydać. Niestety nie przeczytałaś podstawowego dokumentu jakim jest Ustawa o własności lokali (jest na tym forum z lewej strony link do niej). I tam w art. 23 jest o glosowaniu uchwal. Nie myl procentów głosów z udziałami. Zobacz w swoim akcie notarialnym ,ile u Ciebie wynosi ten udział, skoro masz lokal użytkowy domniemywam ,że jest z dwa razy większy od przeciętnego lokalu mieszkalnego, więc i udział jest dwa razy większy. Przeczytaj to w art. 3.3 uowl. Przykład - jeżeli wasz budynek ma np. 10000 m2 powierzchni użytkowej, a twój lokal ma 100 m2 pow. użytkowej to w akcie notarialnym masz wyliczony udział 100/10000, albo 1/100, albo 1 %. Zazwyczaj jest to ułamek właściwy np. 103/10231, więc przy tym ostatnim przykładzie większość to 5116, bo to stanowi 5116/10231 = 0,5000488711 i w tym momencie jest uchwała przegłosowana. Oczywiście możesz dozbierać dalej głosy do np. zalecanych przez kmaski
    Jeśli będziesz miała zdecydowaną większość za >60% (liczone udziałami) to taka uchwała, ze względu na tryb zbierania głosów, jest nie do obalenia
    Dlatego niezbędne jest dla Ciebie znajomość wielkości udziałów. I jak to obliczysz, z kartą do głosowania udasz się do Zarządu, z podsumowaniem
    " Za głosowali właściciele lokali nr x,x,x,x,x,x,x, posiadający razem 53,56 % udziałów
    przeciwko głosowali właściciele lokali nr x,x,x,x,x,x,x, posiadający razem 13,21 % udziałów
    W związku z uzyskanie większości głosów została podjęta uchwała o udzieleniu zgody. I podstawiasz pismo do podpisania (co najmniej dwa członków Zarządu)
    I zostaw te nieszczęsny garaż. Same lokale Ci wystarczą. Podejrzewam ,że skoro masz ponad połowę podpisów większość już uzyskałaś (3 lokale użytkowe to kilka mieszkań). POWODZENIA
    PS. - Egzo jeszcze prościej Ci to wyjaśnił.
  • Opcje
    marta0010marta0010 Użytkownik
    edytowano lipca 2014
    Witam,
    wczoraj zbierała ponownie podpisy zebrałam już ich zdecydowanie mniej niż wcześniej, ale to z tego powodu, że mniej lokali potrzebowałam a tych ludzi niema.
    Rozmawiam z jedną Panią, która podpisywała mi kartę do głosowania, powiedziała mi ona że jak głosowano jakąś inną uchwałę to, żeby uchwała przeszła to trzeba
    było zebrać 78 podpisów bo na brakującą resztę administrator miał pełnomocnictwa i pewnie stąd taka te 78 ale głosów a nie % tak zakładam, że źle go zrozumiałam.

    A to, że wydanie takiej zgody przekracza zwykły zarząd (jest NIEPRAWDĄ i bzdurą ) bo np.: montaż reklamy i klimatyzacji też WYMAGA UCHWAŁY bo idąc tym tokiem myślenia
    jest to czynność sporadyczna i przekracza zwykły zarząd HAHAHHAHA aż mnie śmieszy jak to piszę ! Bo Pan z administracji dał mi już zgodę na ten incydent no ciekawe czy jej nie cofnie ,
    ehh czekam na tego czarodzieja w poniedziałek mu to zaniosę niech się wypowie czy już mu starczy tych podpisów ale chyba 148 na 206 starczy jak by nie liczyć.
  • Opcje
    kmaskikmaski Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] marta0010:[/cite]Słuchajcie ja naprawdę już nie wiem co i jak :(
    Wiem, ze to pytanie do administratora ale on ma urlop od dzisiaj i będzie w poniedziałek a mnie zżerają nerwy !!
    Jesteście kochani pewni, że 50,1 % udziałów właścicieli lokali da mi już tą koncesję ??
    ...
    A to, że wydanie takiej zgody przekracza zwykły zarząd (jest NIEPRAWDĄ i bzdurą ) bo np.: montaż reklamy i klimatyzacji też WYMAGA UCHWAŁY bo idąc tym tokiem myślenia
    jest to czynność sporadyczna i przekracza zwykły zarząd HAHAHHAHA aż mnie śmieszy jak to piszę !
    No proszę, z jednej strony taka niezorienowana, a z drugiej :neutral: zna różnicę między ZZ, a przekroczeniem ZZ, "jest NIEPRAWDĄ i bzdurą", "czynność sporadyczna", "incydent"...
    Prawie, jak geconada :wink:

    @marta0010
    Jak miałaś już zgodę admina, trzeba było zanieść od razu do urzędu. Może by uznali. Co urząd, to obyczaj.

    Nowy doklejony: 22.07.14 12:52
    [cite] Stasiu:[/cite]Podobnie jest ze sprawami budowlanymi, gdy np. właściciel lokalu, nawet w stopniu minimalnym zaingeruje w nw. I niech wówczas "błaga sąsiadów" ,żeby uchwalili zgodę np. na montaż w kuchni "płyty ceramicznej" i potrzebuje pociągnąć kabelek z korytarza. W życiu jej nie dostanie. Ja nie mam to on też nie będzie miał.
    Nie zżymaj się tak. Gdyby było inaczej, to miałbyś ścianę, a na niej 200 kabelków. Przychodzisz jako 201, zero możliwości ruchu i co robisz? Ściągasz te 200 kabli, bo "mam prawo"? Admin/zarząd/zgoda na przekroczenie ZZ jest po to, aby te 200 kabli leżało tak, aby można było zmieścić następne, aby nikt nie ucierpiał, jako ten "gorszy".
    Problemem nie są przepisy, ale to, że ludziska nie potrafią ze sobą współpracować. "Kto pierwszy, ten lepszy" i mamy nasze piękne polskie piekiełko. :sad: A potem ludzie się dziwią, że mają przepisy o konieczności mówienia "dzień dobry" na powitanie. Mają na własną prośbę, czego już nie są w stanie zobaczyć.
  • Opcje
    StasiuStasiu Użytkownik
    edytowano listopada -1
    kmaski - Ty chyba mnie nie rozumiałeś
    Podobnie jest ze sprawami budowlanymi, gdy np. właściciel lokalu, nawet w stopniu minimalnym zaingeruje w nw. I niech wówczas "błaga sąsiadów" ,żeby uchwalili zgodę np. na montaż w kuchni "płyty ceramicznej" i potrzebuje pociągnąć kabelek z korytarza. W życiu jej nie dostanie.
    Jest nagminną praktyką we WM zarządzanych przez "fachowców" , że jeżeli wymagana jest zgoda WM to administratorzy/Zarząd żądają UCHWALY WŁAŚCICIELI, jak analogicznie u marty. A tu chodzi jedynie o AKCEPTACJĘ WŁAŚCIELA, CZYLI ICH REPREZENTANTA ZARZĄDU. Zamiast idiotycznego stanowiska ,że potrzebujemy uchwały powinni dostarczyć pismo z warunkami do spełnienia, jak np. termin prac, zakres prac i obowiązek "uprzątniecia nw" np. konieczność wymalowania korytarza. Przykład z 200 kabelkami to DEMAGOGIA. Jak zgłosi się następny chętny Zarząd określi mu identyczne warunki. I taka postawa świadczy o panowaniu nad sytuacją. Identycznie powinno być w sytuacji marty - jest wniosek i jest odpowiedź, tak wyrażamy zgodę pod warunkiem przestrzegania zakazu spożywania alkoholu wewnątrz sklepu, info o tym na zewnątrz, zakaz sprzedaży alkoholu młodzieży i ostrzeżenie o wystąpieniu Zarządu o cofnięcie koncesji w przypadkach naruszeń. Prawdopodobnie w jej przypadku to wystarczyłoby. Jest to potężny budynek, jedynie 3 sklepy, prawdopodobnie działalność sklepu nie ingeruje w nw. W innych małych WM może być inaczej, sklep może być wewnątrz budynku, wejście np. z korytarza i obawa np. o spożywaniu alkoholu na klatce schodowej lub bezpośrednio pod czyimiś oknami, sprawa " załatwiania potrzeb fizjologicznych, hałas, awantury. Wszystko zależy od konkretnej sytuacji. Zarząd u marty zachował się logicznie, nie odmówił jej podjęcia uchwały, ale "umył od tego ręce", i miał racje, Zarząd nie zajmuje się prywatnymi lokalami, więc twierdzenie gecona
    zarząd jest z mocy ustawy odpowiedzialny za przeprowadzenie głosowania w tej sprawie.
    jest nieuzasadnione. A już dalsze jego dywagacje
    Niestety wiąże się taka "wojna" z pewnym ryzykiem ale musisz je podjąć bo inaczej będziesz ciągłym petentem wobec jakiegoś administratora - przy całkowicie biernej postawie niegramotnego, dupowatego zarządu - który akurat w tej sprawie nie ma nic do gadania
    To tylko jego wyraz frustracji, gdzie ma je wyrażać , jak nikt go nie słucha?
  • Opcje
    marta0010marta0010 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Witam,
    wydaje mi się, że już uzbierałam głosy nie sądzę aby te głosy nie miały 50,01% udziałów dam mu je w poniedziałek niech policzy.
    Ile czasu ma administrator na policzenie ? chciała bym otworzyć sklep w połowie września więc ma troszkę czasu ale interesuje mnie to jak by przeginał
  • Opcje
    kmaskikmaski Użytkownik
    edytowano lipca 2014
    [cite] Stasiu:[/cite]kmaski - Ty chyba mnie nie rozumiałeś
    Dobrze Cię zrozumiałem. Wiem o czym pisałeś. Problem leży w niezrozumieniu, jaka jest istota części wspólnej (współwłasności) i kiedy mamy przekroczenie ZZ oraz roli zarządu WM.
    Jest nagminną praktyką we WM zarządzanych przez "fachowców" , że jeżeli wymagana jest zgoda WM to administratorzy/Zarząd żądają UCHWALY WŁAŚCICIELI, jak analogicznie u marty. A tu chodzi jedynie o AKCEPTACJĘ WŁAŚCIELA, CZYLI ICH REPREZENTANTA ZARZĄDU.
    Jeżeli wymagana jest zgoda WM bo czynność przekracza ZZ, uchwała <b>jest konieczna</b>. Zarząd <b>nie jest właścicielem niczego</b>. Zarząd jedynie reprezentuje WM. Członkowie zarządu mogą być współwłaścicielami, ale to nie to samo. Akceptacją właściciela jest tylko i wyłącznie uchwała WM. To, co rzeczywiście może wkurzać, to to, że położenie cieniutkiego kabla na ścianie wspólnej jest przekroczeniem ZZ. Niestety jest, ale z powodów wskazanych niżej tak musi pozostać.
    Przykład z 200 kabelkami to DEMAGOGIA. Jak zgłosi się następny chętny Zarząd określi mu identyczne warunki. I taka postawa świadczy o panowaniu nad sytuacją.
    Kabelki i liczba 200 to przykłady, do czego może doprowadzić samowola przy zajmowaniu części wspólnej. Zobacz ten wątek "wynajęte pomieszczenie problem"
    Jeżeli nie potrzebuję uchwały WM, to po co w ogóle przychodzić do zarządu po jakieś tam warunki? Zrobię czysto, porządnie, szybko. Ani nikt nie zauważy, że coś się działo.
    Więc nie możemy mieć przepisu na "przypadek małej wagi". Bo im więcej wyjątków (a następnie wyjątków od wyjątków, z uwzględnieniem przypadków szczególnych :shocked:), tym więcej wątpliwości w sprawach naprawdę ważnych.
    Identycznie powinno być w sytuacji marty - jest wniosek i jest odpowiedź, tak wyrażamy zgodę
    Faktycznie wystarcza. Ale gdybym miał ten sam problem co marta, łaziłbym i zbierał podpisy. W <b>moim własnym</b>, dobrze pojętym interesie.
    pod warunkiem ...
    Zbędne. Warunki określa ustawa.
    Prawdopodobnie w jej przypadku to wystarczyłoby. Jest to potężny budynek, jedynie 3 sklepy, prawdopodobnie działalność sklepu nie ingeruje w nw. W innych małych WM może być inaczej, sklep może być wewnątrz budynku, wejście np. z korytarza i obawa np. o spożywaniu alkoholu na klatce schodowej lub bezpośrednio pod czyimiś oknami, sprawa " załatwiania potrzeb fizjologicznych, hałas, awantury. Wszystko zależy od konkretnej sytuacji.
    I właśnie dlatego, że sytuacje mogą być tak różne musimy mieć przepisy uniwersalne. Pasujące zarówno do małej, jaki dużej WM.
    więc twierdzenie gecona
    zarząd jest z mocy ustawy odpowiedzialny za przeprowadzenie głosowania w tej sprawie.
    jest nieuzasadnione.
    Koniec świata. Będę bronił stanowiska gecona :wink: Na szczęście tylko częściowo :bigsmile:
    Zarząd jest zobowiązany do przegłosowania uchwały, ale jedynie wtedy, gdy wystapią o to właściciele reprezentujący >10% udziałów. Zarząd zachował się bardzo ładnie, bo dał marcie glejt do załatwienia sprawy. A mógł powiedzieć: Będzie zebranie, zorientujemy się, co i jak, a potem się zobaczy, co dalej.
    Komentarz edytowany admin
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ile czasu ma administrator na policzenie ?
    Nie ma określonego terminu. Zapytaj, jak mu będziesz dawała projekt uchwały.
    Dlaczego nie wiesz, ile udziałów masz na "tak"? Nie zajrzałaś do macierzystej księgi wieczystej całej nieruchomości?
  • Opcje
    StasiuStasiu Użytkownik
    edytowano listopada -1
    kmaski - przykro mi , ale wg mnie używasz demagogii.
    Zarząd nie jest właścicielem niczego. Zarząd jedynie reprezentuje WM.
    A teraz przeczytaj sobie Twoje i gecona wpisy, i idiotyczną kłótnią o słowa - Uchwała Wspólnoty i Uchwała Wszystkich właścicieli.
    Akceptacją właściciela jest tylko i wyłącznie uchwała WM. To, co rzeczywiście może wkurzać, to to, że położenie cieniutkiego kabla na ścianie wspólnej jest przekroczeniem ZZ.
    I dlatego w wielu WM jest kłótnia i zgrzytanie zębów. U mnie tego nie ma.
    Jeżeli nie potrzebuję uchwały WM, to po co w ogóle przychodzić do zarządu po jakieś tam warunki? Zrobię czysto, porządnie, szybko. Ani nikt nie zauważy, że coś się działo.
    Jeżeli tak by było, to co by się stało? Właściciel wygrałby w każdym sądzie, ponieważ ma prawo do WSPÓŁKORZYSTANIA na odpowiednich warunkach z części wspólnej. Ale ja radzę taką procedurę - pismo do Zarządu z informacją, a jeszcze lepiej z prośbą o wyrażenie zgody na położenie tego kabelka, i wszyscy są zadowoleni. A CO BĘDZIE JAK WŁAŚCICELE NIE WYRAŻĄ ZGODY? Nie będzie większości, albo jeszcze gorzej większość zabroni? Sąd? Tak mogą doradzać tylko "fachowcy". A o co będzie pozew? O podjęcie uchwały? O odszkodowanie? O nakaz zezwolenia? Kto będzie stroną? Zarząd? NIE WSPÓLNOTA, czyli wszyscy pozostali właściciele. Odnoszę wrażenie ,że żyjemy w różnych krajach.
    Zarząd jest zobowiązany do przegłosowania uchwały, ale jedynie wtedy, gdy wystąpią o to właściciele reprezentujący >10% udziałów.
    Radosna twórczość interpretacyjna trwa nadal. Nie ma takiego przymusu w uowl. Czyli wg Ciebie, u marty, zarząd powinien poczekać aż co najmniej 1/10 właścicieli zawnioskuje o podjęcie uchwały w celu wyrażenia zgody na sprzedaż????
    Zarząd zachował się bardzo ładnie, bo dał marcie glejt do załatwienia sprawy
    Koniec świata. Będę bronił stanowiska gecona Na szczęście tylko częściowo
    Róbcie jak chcecie w swoich WM, ale nie doradzajcie w ten sposób innym.
    marta0010 - szkoda ,że jednak nie przyjmujesz moich rad i np. koziorozki. Ale to twój biznes.:bigsmile::bigsmile:
  • Opcje
    kmaskikmaski Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Stasiu:[/cite]kmaski - przykro mi , ale wg mnie używasz demagogii.
    Zarząd nie jest właścicielem niczego. Zarząd jedynie reprezentuje WM.
    A teraz przeczytaj sobie Twoje i gecona wpisy, i idiotyczną kłótnią o słowa - Uchwała Wspólnoty i Uchwała Wszystkich właścicieli.
    To ja Cię teraz demagogicznie :wink: zapytam: Odróżniasz 100-złotowy banknot od <b>fotografii</b> 100-złotowego banknotu? Jasne, każdy odróżnia. A banknot prawdziwy od fałszywego? O, tu już wiele osób może mieć problem, szczególnie jeśli nie spodziewa się fałszywki. A konsekwencje nie odróżniania prawdziwego od falsyfikatu są takie same, jak nie odróżniania banknotu od jego fotografi.
    Zauważyłeś swój błąd?
    idiotyczną kłótnią o słowa - Uchwała Wspólnoty i Uchwała Wszystkich właścicieli.
    Spór dotyczył: uchwała wspólnoty, czy uchwała właścicieli. Skąd wziąłeś "uchwała <b>wszystkich</b> właścicieli"? Jak znam życie to pomyślisz, że się znowu czepiam. A niech tam. WM to <b>wszyscy</b> właściciele (art. 6) i uchwała WM to uchwała <b>wszystkich</b> właścicieli niezeleżnie od tego kto jak głosował. Uchwała właścicieli, w przeciwieństwie do uchwały wszystkich właścicieli, obowiązuje tylko tych, którzy tak sobie postanowili.
    Zatem między "Uchwałą Wspólnoty i Uchwałą Wszystkich właścicieli" rzeczywiście nie ma różnicy.
    I dlatego w wielu WM jest kłótnia i zgrzytanie zębów. U mnie tego nie ma.
    To ja Ci jeszcze życzę, abyś nie musiał nigdy za swoje decyzje płacić banknotami. Tymi prawdziwymi.
    Właściciel wygrałby w każdym sądzie, ponieważ ma prawo do WSPÓŁKORZYSTANIA na odpowiednich warunkach z części wspólnej. Ale ja radzę taką procedurę - pismo do Zarządu z informacją, a jeszcze lepiej z prośbą o wyrażenie zgody na położenie tego kabelka, i wszyscy są zadowoleni. A CO BĘDZIE JAK WŁAŚCICELE NIE WYRAŻĄ ZGODY? Nie będzie większości, albo jeszcze gorzej większość zabroni? Sąd? Tak mogą doradzać tylko "fachowcy". A o co będzie pozew? O podjęcie uchwały? O odszkodowanie? O nakaz zezwolenia? Kto będzie stroną? Zarząd? NIE WSPÓLNOTA, czyli wszyscy pozostali właściciele. Odnoszę wrażenie ,że żyjemy w różnych krajach.
    :neutral: :neutral: :sad:
    Radosna twórczość interpretacyjna trwa nadal. Nie ma takiego przymusu w uowl.
    Wiesz co, zostań przy swoim. To znaczy przy twierdzeniu, że uprawiam demagogię.


    Zawsze mnie zastanawia, co siedzi w ludziach, którzy zawsze wszystko wiedzą najlepiej i już niczego nie zamierzają zrozumieć.
    W wojsku chodzi taki dowcip. Jak odróżnić kto jest kapralem, kto sierżantem, a kto kapitanem jeśli wszyscy są po cywilu?
    Trzeba im opowiedzieć dowcip. Kapral będzie się śmiał trzy razy. Raz gdy usłyszy, drugi raz gdy da sobie wytłumaczyć, a trzeci raz gdy zrozumie. Sierżant dwa razy - gdy usłyszy i gdy da sobie wytłumaczyć. Bo zrozmieć już nie da rady.
    Kapitan będzie się śmiał tylko raz. Bo potem nie da sobie już nic wytłumaczyć.
    Pozdrawiam kaprali. :smile:
  • Opcje
    kmaskikmaski Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] marta0010:[/cite]AMEN KONIEC DYSKUSJI NA TEN TEMAT
    Jutro zdam relację

    Ech... Chyba nie ma potrzeby. Może się mylę, ale chyba nikt nie będzie zaiteresowany Twoimi awanturami. R.I.P. :sad:
  • Opcje
    StasiuStasiu Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A ja z miłą chęcią poczekam na nowy wpis marty.
    Adwokat przygotował już pozwy dla Pana administratora z 1 paragrafu oraz dla Pań z administracji po 3 paragrafy.
    A to będzie tam u Was wesoło. 2-3 lata i będzie apelacja.
    NIKT NIEMA PRAWA ( oprócz władzy ) OGRANICZAĆ SWOBODY DZIAŁALNOŚCI GOSPODARCZEJ I OGRANICZAĆ PRAWA DO KORZYSTANIA Z LOKALU USŁUGOWEGO (ZGODNIE Z JEGO PRZEZNACZENIEM) !!!
    Bardzo ciekawe podejście. Oczywiście to nie WM ograniczy Twoje prawa ale organa administracji państwowej, które nie wydadzą zgody z powodu braków formalnych wniosku, ale będziesz mogła się od tego odwołać do instancji wyższej t.j. SKO, a następnie do WSA. Masz dużo czasu to sobie poczekasz.
    I jest to opinia nie od jakiegoś aplikanta tylko od adwokata który już takie sprawy wygrywał bo jeszcze do niektórych BAR..NÓW z pseudo administracji i pseudo zarządów nie dotarło , że w du...ie byli i gó...no widzieli !!!
    Każda papuga tak mówi, bo inaczej nie miałaby "jeleni".
    marta0010 - skoro już wszystko wiesz , to po co się radzisz. I zapamiętaj radę doświadczonego właściciela, WM jako grupa właścicieli jak się zjednoczy jest potężna. A urzędnik pod presją cofnie każde pozwolenie.:bigsmile:
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Trzymam kciuki, Marto :smile:
  • Opcje
    kmaskikmaski Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Stasiu:[/cite]A ja z miłą chęcią poczekam na nowy wpis marty.
    To to czekamy razem :wink:
    A co do reszty Twoich uwag, to tym razem ja się z Tobą całkowicie zgadzam. :smile:
  • Opcje
    marta0010marta0010 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Witam,
    byłam. Pan administrator stwierdził, że nie będzie liczył głosów bo jest niemożliwe ich zebranie ! po kilku słownych przepychankach dostał pozew.
    I zgodnie z moimi przewidywaniami obs....ał się po majteczkach jak każdy cwany administratorek który wyżej ... niż du...e ma.

    Zgoda na koncesję już jest wydana osobiście pofatygował się do Pań z zarządu które mieszkają w bloku i podpisały co trzeba one też dostały swoje kopie i też miały miny jak by wróciły z kosmosu na ziemię.

    Dostałam co trzeba i dzisiaj jadę do urzędu miasta po swoje :D

    To zajście oczywiście nie ujdzie im na sucho jutro jadę do kancelarii po pozwy z powództwa cywilnego o przekroczenie uprawnień, celowe wprowadzanie w błąd i działanie na szkodę członka wspólnoty jak i samej wspólnoty mam nadzieje, że papuga coś wymyśli bo jeleń ma chęć nauczyć baranów z administracji co do nich należy a przy okazji zwrócą z nawiązką wszelkie koszty jakie musiałam ponieść.

    Widzę, że Pan... chyba też należy do grona wszechmocnych administratorów ? dam ci lekturkę, żeby ci piórka opadły bo może w administracji strugasz z siebie Pana na włościach a tak naprawdę to.... powinieneś wziąć się za szczotkę i wykonywać pokornie polecenia mieszkańców a nie kozaczyć za biureczkiem. A orłem to bądź w domu pod kołderką bo pewnie Twoja żona ma o tobie inne zdanie i dlatego braki męskości wylewasz na innych rekompensując sam sobie, że nie jesteś lam...sem tylko człowiekiem z klasą władzą ale zapewne Ci to nie prawda i wychodzi, że i za dnia i przez online jesteś małą biedną umorusaną dziewczynką :D

    http://orzeczenia.lublin.so.gov.pl/content/$N/153005000000503_I_C_000625_2012_Uz_2013-05-22_001


    Jak by ktoś miał problemy z wszechmocnymi administratorami lub zarządcami to proszę o infor chętnie podzielę się doświadczeniami a nie bełkotem którego pełno w internecie.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lipca 2014
    [cite]marta0010:[/cite][Administrator] po kilku słownych przepychankach dostał pozew.
    Zgoda na koncesję już jest wydana
    osobiście pofatygował się do Pań z zarządu które mieszkają w bloku i podpisały co trzeba one też dostały swoje kopie i też miały miny jak by wróciły z kosmosu na ziemię.

    Dostałam co trzeba i dzisiaj jadę do urzędu miasta po swoje :bigsmile:

    Jak by ktoś miał problemy z wszechmocnymi administratorami lub zarządcami to proszę o infor chętnie podzielę się doświadczeniami a nie bełkotem którego pełno w internecie.
    nie wiem, jaka jest treść zgody na sprzedaż alkoholu , ale ...

    040.gifmarta0010 wiesz ja bym tak się nie chełpił tym co zrobiłaś , bo kij ma dwa końce, .... ty walisz tym cienkim ...
    to chwilowe zwycięstwo narazi cie na inwigilację i patrzenie na ręce w temacie sprzedaży alkoholu np. małoletnim, w stanie nietrzeźwym , ograniczenie sprzedaży do 22.00 czy zakłócanie spokoju w obrębie nieruchomości ... po prostu wywołałaś lokalną wojenkę :argue:
    :gafa:No cóż, pod saganem rozpalony został mały ogień, a co z niego wyniknie, to czas pokaże ...

    :zakaz: Wiara w cudze wyroki już nie jednego zgubiła .... :down: :shamed:
    Komentarz edytowany KubaP
  • Opcje
    StasiuStasiu Użytkownik
    edytowano lipca 2014
    Samo życie. To forum zmienia się w klinikę leczenia frustracji. Teraz jestem gotów doradzać drugiej stronie, czyli jak pozbawić koncesji martę. A z tymi pozwami to marta odleciała, ma dużą wyobraźnię.:bigsmile:
    Ale jest też i pozytyw.
    kmaski ,gecon - to musi być ta uchwała większości czy nie? :bigsmile:
    I na koniec odnośnie wskazanego orzeczenia. Nie ma się co podniecać, sąd uchylił uchwałę właścicieli o niewyrażenie zgody na sprzedaż alkoholi, ponieważ stwierdził ,że WM w sposób niewystarczający to uzasadniła. I co teraz się tam dzieje? Nie ma uchwały, domniemywam ,że nie ma również zgody Zarządu, wiec pozostaje droga procesu cywilnego. Skarga była rozpatrywana super szybko, bo niecały rok (tryb uproszczony). Pozew cywilny to inna bajka.
    Oczywiście uważam ,że ten wątek marty jest fikcją , aby rozniecić dyskusję, ale dał okazję do wymiany poglądów.:bigsmile:
    Komentarz edytowany Stasiu
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano lipca 2014
    Stasiu: Ale jest też i pozytyw.
    ...gecon - to musi być ta uchwała większości czy nie?
    Tradycyjnie, niepotrzebnie się gorączkujesz i na darmo podniecasz Stasiu.
    Powinieneś już wiedzieć, że ja nigdy nic sam nie wymyślam a jeżeli przedstawiam swój pomysł to wyraźnie to zaznaczam.
    Ja zawsze opieram się na tym co "mądrzejsi" ode mnie wcześniej wymyślili.
    Potwierdzam zdecydowanie, że zgadzam się z orzecznictwem i poglądami fachowego portalu, iż potrzebna do zezwolenia zgoda właściciela budynku w przypadku wspólnoty - musi być w formie uchwały właścicieli lokali.
    Na potwierdzenie tego, poniżej dwa orzeczenia a w trzecim wklejonym cytacie fragment bardzo obszernego artykułu w którym pięknie ta sprawa została wyjaśniona - także to kiedy wystarcza zgoda zarządu, kiedy zarządcy a nawet kiedy wystarcza zgoda administratora oraz kiedy potrzebna jest zgoda w formie uchwały właścicieli - radzę go uważnie przeczytać. Chociaż przecież swojego zdania nie musisz zmieniać, tego nie żądam od ciebie.
    "...W świetle art. 22 ustawy o własności lokali ... W niniejszej sprawie zgoda na sprzedaż alkoholu w budynku przy ul.[...] winna być wyrażona w uchwale podjętej przez właścicieli - Wspólnotę Mieszkaniową..." - z uzasadnienia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego - II SA/Sz 367/08 - Wyrok WSA w Szczecinie - 2008-08-20
    "...Samorządowe Kolegium Odwoławcze stwierdziło, że w sprawie o wydanie zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych skarżąca nie posiadała zgody Wspólnoty Mieszkaniowej na sprzedaż napojów alkoholowych w przedmiotowym lokalu użytkowym, a tym samym nie spełniała warunku określonego w ww. art. 18 ust. 6 pkt 3 ustawy.
    W niniejszej sprawie słusznie Samorządowe Kolegium Odwoławcze dopatrzyło się rażącego naruszenia przepisu art.18 ust.6 pkt 3 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi i w sposób zgodny z obowiązującymi przepisami proceduralnymi stwierdziło nieważność wydanego wcześniej zezwolenia na sprzedaż alkoholu bez uzyskania zgody Wspólnoty Mieszkaniowej.
    Skarżąca nie tylko nie uzyskała zgody Wspólnoty Mieszkaniowej, ale przede wszystkim nie wystąpiła do tego podmiotu z wnioskiem o wyrażenie zgody.
    W związku z powyższym należy stwierdzić, że skarżąca składając wniosek z dnia 24 października 2006r o wydanie zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych nie przedstawiła pisemnej zgody uprawnionego podmiotu tj. Wspólnoty Mieszkaniowej Nieruchomości Nr [...] os. [...] w K., a w konsekwencji wydane decyzje - zezwolenia Prezydenta Miasta o numerach wskazanych na wstępie , są dotknięte wadą prawną.
    Jeżeli chodzi o charakter tej wady, to Sąd podzielił stanowisko Samorządowego Kolegium Odwoławczego, że ma ona charakter rażący..." - III SA/Kr 11/10 - Wyrok WSA w Krakowie z 2010-10-06
    http://www.orzeczenia-nsa.pl/wyrok/iii-sa-kr-11-10,profilaktyka_i_rozwiazywanie_problemow_alkoholowych_ustalanie_liczby_punktow_sprzedazy_zasad,6f78b8.html
    "...Wspólnota mieszkaniowa musi wyrazić zgodę na sprzedaż alkoholu w lokalu, mimo że taka działalność nie ingeruje w nieruchomość wspólną.
    ...Każdy zarząd i zarządca w związku z powyższym powinien zdawać sobie sprawę, że udzielenie zgody na sprzedaż alkoholu będzie czynnością przekraczającą zwykły zarząd, gdyż nie mieści się w ramach bieżących spraw związanych z zarządzaniem.
    Za uznaniem jej za czynność zwykłego zarządu nie przemawia też ani powtarzalność tej czynności (jest to czynność raczej incydentalna), ani okoliczności dokonania tej czynności. Stanowisko to potwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie w wyroku z 20.08.2008 roku (sygn. akt II SA/Sz 367/08).
    Ponadto ustawodawca po to wprowadził wymóg zgody na sprzedaż alkoholu w budynkach wielomieszkaniowych, aby decyzja ta była zgodna z wolą podmiotu, który ma w nieruchomości „decydujące zdanie”.
    Bez wątpienia takie zdanie w kwestii wszelkich decyzji we wspólnocie mieszkaniowej należy do właścicieli lokali podejmujących uchwałę w danej sprawie.
    W związku z powyższym, jeżeli właściciel lokalu zamierza sprzedawać alkohol w lokalu w budynku wspólnoty mieszkaniowej powinien wystąpić do zarządu wspólnoty z wnioskiem o podjęcie przez wspólnotę uchwały w tej sprawie.
    Zarząd wspólnoty mieszkaniowej powinien opracować stosowną uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż alkoholu i przedstawić ją właścicielom na najbliższym zebraniu lub w tym celu zwołać zebranie bądź też przystąpić do indywidualnego zbierania głosów pod uchwałą..."
    - http://www.administrator24.info/artykul/id2443,zgoda-na-sprzedaz-alkoholu-we-wspolnocie-mieszkaniowej

    Nowy doklejony: 28.07.14 16:07
    marta0010: Zgoda na koncesję już jest wydana osobiście pofatygował się do Pań z zarządu które mieszkają w bloku i podpisały co trzeba
    Osobiście byłbym bardziej powściągliwy w okazywaniu radości.
    Powtórzę to co już pisałem:
    ...Wystosuj ostre pismo do zarządu wspólnoty, wyznacz im termin na dostarczenie ci uchwały o zgodzie właścicieli
    ...Zawzięty "abstynent i esteta otoczenia" - jaki natychmiast się znajdzie wśród właścicieli - wyciągnie każdy nieprawidłowo zebrany podpis na tej niby uchwale i nie tylko podpis, bo głównie to że nie zbierał podpisów zarząd jak nakazuje ustawa lecz sama zainteresowana co miało wpływ na samo głosowanie.
    ...Ciekawi mnie jak się marta obroni w sądzie mając tylko zgodę zarządu - który nie jest żadnym właścicielem ani zarządcą budynku.
  • Opcje
    StasiuStasiu Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dyskusja w tym wątku jest niewątpliwie ciekawa, ponieważ zarówno przepisy jak i nawet orzecznictwo nie jest jednolite.
    ...Ciekawi mnie jak się marta obroni w sądzie mając tylko zgodę zarządu - który nie jest żadnym właścicielem ani zarządcą budynku
    Przed jakim sądem? Z jakiego powództwa? Przecież koncesja została wydana, gmina nie zakwestionowała podobno zgody WM? Ale teraz wszystko odwracamy. marta0010 - bierze sprawy w swoje ręce, wnosi pozwy na ZARZĄD, więc co robi Zarząd, udaje się do gminy i wnosi zastrzeżenia do wydanej koncesji, zgłaszając ,że został wprowadzony w błąd przez martę0010 i podpis na wniosku został "wymuszony", Zarząd przekroczył swoje ustawowe uprawnienia, za co z góry przeprasza wszystkich urzędników i obiecuje, że NIEZWLOCZNIE przygotuje właściwy projekt uchwały i podda go pod glosowanie, tak jak nakazują procedury (wskazane jest tu zacytowanie kilku fragmentów orzeczeń sądowych). Jestem prawie pewny ,że organ administracyjny " po wnikliwym rozpatrzeniu wniosku" zawiesi decyzję i wstrzyma się z wydaniem nowej decyzji do czasu uregulowania sytuacji. Urzędnicy to zrobią dla ochrony własnej d..... I teraz przewiduje zacznie się kabaret, który nie będzie śmieszny tylko dla marty.
    ...Wystosuj ostre pismo do zarządu wspólnoty, wyznacz im termin na dostarczenie ci uchwały o zgodzie właścicieli
    Sadziłem ,że jest to poważne forum specjalistyczne. A ile byś im dał czasu? 2 tygodnie wystarczą? A jak nie będzie uchwały, to podasz ich do sądu, czy tylko zgłosisz wniosek ( oczywiście z sąsiadami mającymi co najmniej 10% udziałów) o zebranie , na którym zmienicie ten wasz, jak to pięknie wcześniej określiłeś "dupowaty zarząd" i wybierzecie taki co będzie skuteczny i " wymusi" na niezsubordynowanych właścicielach właściwe głosowanie. Bądźmy poważni. W 200-lokalowe WM podjęcie jakiejkolwiek uchwały graniczy z cudem, chyba ,że będzie to uchwala o zniesieniu zaliczek.
    I na koniec, wnikliwie czytam artykuły, i w tym wskazanym na "fachowym portalu" jest takie cacko. Niepodjęcie uchwały przez WM może być zaskarżane przez każdego właściciela, domniemywam ,że w terminie 6-tygodni od jej NIEPODJĘCIA, czyli do końca świata i jeden dzień dłużej. Taki majstersztyk przez "rzekomego fachowca" dyskredytuje go w moich oczach, bo to jest szkodnictwo. I polecam wszystkim zainteresowanym zapoznanie się z rolą sądów w naszym kraju. Sądy Administracyjne badają zgodność uchwal z prawem, i albo je zostawiają albo uchylają . Żaden Sąd w RP nie ma prawa "wymusić" na WM podjęcie jakiejkolwiek uchwały, a swoje bajdurzenia o prawie do swobody prowadzenia działalności gospodarczej marta niech skieruje do Strasburga. Poprawi sobie chociaż samopoczucie.
  • Opcje
    marta0010marta0010 Użytkownik
    edytowano lipca 2014
    Witam
    Szkoda mi niektórych, że tak biją śmietanę!!!!!!!!

    Ja też mogę bić śmietanę i podawać paragrafy na różne przewinienia!
    np:

    Według ustawy PDOF jeśli kupujesz dziewczynie/ chłopakowi pizzę za 30 zł to ona/on tą pizzę ma obowiązek wykazać w zeznaniu rocznym !!
    Który/Która z was to robi ??!!

    Jest to wykroczenie skarbowe i macie na starcie po 500 zł

    Twoja kuzynka przyjechała na wakacje i mieszka 2 miesiące. Nie bierzesz od niej grosza !
    Ale według ustawy o PDOF masz obowiązek wykazać kwotę dochodu jaką byś uzyskał!!! z tego tytułu.
    Mało wam ? macie po 500 zł jak ktoś doniesie

    Itp idt prawo jest nieprecyzyjne ! i pozostawia ludziom luki bo nie da się wszystkiego zapisać !

    Więc niektórzy niech nie biją piany! Życie jest życie a nie wirtualne nadmuchiwanie jąder ! i nie jest podniecaniem się kto gdzie jakie wyroki odnajduje.
    Kto co na kogo ma !!

    Potem rodzi się patologia, że urzędnicy ścigają kogoś, że nie nabił na kasę ksera za 30 gr i uruchamia się machinę która pożera kilka tysięcy zł, żeby odzyskać te 30 gr !!

    Jakich żul nie chcę wydać zgody, którą musi wydać (bo jest poparcie społeczne) czemu ? bo mu się coś w głowie zawiesiło? zawiść, niedowartościowanie ? kompleksy ?!

    TU CHODZIŁO O TO, ŻE ADMINISTRATOR CHCIAŁ 78% GŁOSÓW ZA UCHWAŁĄ A NIE NORMALNE 51% DOCIERA DO WAS ?

    Chciałam podziękować niektórym za pomoc i sugestię jestem wam naprawdę wdzięczna.
  • Opcje
    kmaskikmaski Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Stasiu:[/cite]Niepodjęcie uchwały przez WM może być zaskarżane przez każdego właściciela, domniemywam ,że w terminie 6-tygodni od jej NIEPODJĘCIA, czyli do końca świata i jeden dzień dłużej.
    Taki majstersztyk przez "rzekomego fachowca" dyskredytuje go w moich oczach, bo to jest szkodnictwo. I polecam wszystkim zainteresowanym zapoznanie się z rolą sądów w naszym kraju. Sądy Administracyjne badają zgodność uchwal z prawem, i albo je zostawiają albo uchylają . Żaden Sąd w RP nie ma prawa "wymusić" na WM podjęcie jakiejkolwiek uchwały
    1. W terminie 6 tygodni od zebrania, na którym było głosowanie lub od ogłoszenia wyników głosowania.
    2. Sądy admnistracyjne nie zajmują się uchylaniem uchwał wspólnot. Tym zajmują się wyłacznie sądy powszechne. Wspólnoty to nie organy władzy.
    3. Kodeks cywilny art. 64. <i>Prawomocne orzeczenie sądu stwierdzające obowiązek danej osoby do złożenia oznaczonego oświadczenia woli, zastępuje to oświadczenie.</i>
  • Opcje
    StasiuStasiu Użytkownik
    edytowano lipca 2014
    Niestety wiąże się taka "wojna" z pewnym ryzykiem ale musisz je podjąć bo inaczej będziesz ciągłym petentem wobec jakiegoś administratora - przy całkowicie biernej postawie niegramotnego, dupowatego zarządu - który akurat w tej sprawie nie ma nic do gadania.
    To jest odpowiedź z 20.07 w tym wątku wymyślonym przez martę0010.
    Ani słowa odpowiedzi nie otrzymałem na moje pytania o Twoje warunki jakie proponujesz postawić Zarządowi aby zmusił właścicieli do podjęcia uchwały, bo to co piszesz jest niepoważne. Ja u siebie na takie pisma mam obok biurka niszczarkę.
    kmaski - rzeczywiście masz tu rację, cytowane tu orzeczenia SA dotyczyły działalności organów administracji państwowej. Ale pozostałe są chybione.
    1. W terminie 6 tygodni od zebrania, na którym było głosowanie lub od ogłoszenia wyników głosowania.
    Czyli chcesz zaskarżyć nieistniejącą uchwałe?
    Kodeks cywilny art. 64. Prawomocne orzeczenie sądu stwierdzające obowiązek danej osoby do złożenia oznaczonego oświadczenia woli, zastępuje to oświadczenie.
    (...)Lepiej by było gdybyś przeczytał komentarz do tego artykułu, wówczas doznał byś objawienia.
    Komentarz edytowany admin
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] marta0010:[/cite]TU CHODZIŁO O TO, ŻE ADMINISTRATOR CHCIAŁ 78% GŁOSÓW ZA UCHWAŁĄ A NIE NORMALNE 51% DOCIERA DO WAS ?

    Chciałam podziękować niektórym za pomoc i sugestię jestem wam naprawdę wdzięczna.
    to trzeba było tak od razu , krzyknąć , że tu chodzi o procenty a nie o promile ... wtedy nikt by nie bił śmietany :bigsmile:
  • Opcje
    kmaskikmaski Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Stasiu:[/cite]
    kmaski - rzeczywiście masz tu rację, cytowane tu orzeczenia SA dotyczyły działalności organów administracji państwowej. Ale pozostałe są chybione.
    1. W terminie 6 tygodni od zebrania, na którym było głosowanie lub od ogłoszenia wyników głosowania.
    Czyli chcesz zaskarżyć nieistniejącą uchwałe?
    I znowu nie odróżniasz węgla kamiennego od kamienia węgielnego.
    Nie zamierzam zaskarżać uchwały nieistniejącej, ale uchwałę <b>niepodjętą</b>. Prosty przykład. Trzeba naprawić dach po nawałnicy. Cieknie tylko u mnie, więc reszta głosuje przeciw. Zaskarżam nie podjęcie uchwały i każdy sąd przyzna mi rację, bylebym tylko udowodnił, że naprawa dachu jest konieczna.
    Z tych samych powodów można zaskarżyć uchwałę <b>nie przegłosowaną</b>, np. oddane jest 80% głosów, 45% za, 35% przeciw. Reszta głosów nie spływa. Jeżeli uważam, że uchwała nie powinna być podjęta skarżę nie przegłosowanie uchwały. Wprawdzie w ustawie nie ma terminu, po którym głosowanie należy zamknąć, ale jeżeli tylko w sądzie udowodnię, że rozstrzygniecie leży w interesie albo moim, albo wspólnoty, sąd zawyrokuje o <b>wyniku</b> głosowania, czyli, czy uchwała jest na tak, czy na nie. Jeżeli nie przekonam sądu o konieczności odrzucenia uchwały sąd uzna, że uchwała wchodzi w życie. Albo wydaje wyrok iście salomonowy. Jeżeli do dnia tego i tego wspólnota sama nie rozstrzygnie co z uchwałą, wówczas obwiązuje postanowienie sądu.
    Mogę też zaskarżyć <b>nie głosowanie</b> uchwały. Zgłosiłem wniosek o przegłosowanie uchwały, a cała reszta - nie będziemy głosować, po co sprawa jest oczywista. Idę do sądu, wykładam swoje racje i jeżeli sąd się ze mna zgodzi orzeknie, że uchwała weszła w życie.
    Uchawła nieistniejąca, to nie jest to samo, co uchwała <b>niepodjęta</b>, <b>nie rozstrzygnięta</b>, albo <b>nie głosowana</b>.
    Kodeks cywilny art. 64. Prawomocne orzeczenie sądu stwierdzające obowiązek danej osoby do złożenia oznaczonego oświadczenia woli, zastępuje to oświadczenie.
    (...)Lepiej by było gdybyś przeczytał komentarz do tego artykułu, wówczas doznał byś objawienia.
    [/quote]
    Lepiej to by było, gdybyś zacytował komentarz do tego artykułu i wskazał ten fragment, który potwierdza, że masz rację. Wtedy mógłbym spróbować Ci wyjaśnić, jaki popełniasz błąd. Jak coś twierdzisz, to chociaż usasadnij.
    A po objwienie, to sobie idź do jakiejś sekty, a nie do mnie. Uprzedzam, że taki sposób dyskusji, jaki próbujesz ze mną uprawiać jest nie do przyjęcia. Ja go w kazdym razie nie akceptuję.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lipca 2014
    Trzeba naprawić dach po nawałnicy. Cieknie tylko u mnie, więc reszta głosuje przeciw.
    w takich sprawach się nie podejmuje uchwał, ale działa....
    zleca się naprawę dachu, jednocześnie zgłasza się szkodę z ubezpieczenia WM
    Komentarz edytowany KubaP
  • Opcje
    StasiuStasiu Użytkownik
    edytowano listopada -1
    kmaski - przykro mi ,że nie rozumiesz uowl, i paru innych też np. Prawo Budowlane. A najgorsze jest to ,że próbujesz tu udawać eksperta znającego się na wszystkim. I nadal nie odpowiadasz na moje pytania tylko prowadzisz filozoficzne dywagacje o węglu.
    Nie zamierzam zaskarżać uchwały nieistniejącej, ale uchwałę niepodjętą
    Nie rozumiesz ,ze to są SYNONIMY.
    Trzeba naprawić dach po nawałnicy. Cieknie tylko u mnie, więc reszta głosuje przeciw.
    Tu WM podejmuje uchwałę większością głosów jest sprzeciw. Oczywiście możesz zaskarżyć taką UCHWAŁĘ.
    Zaskarżam nie podjęcie uchwały i każdy sąd przyzna mi rację
    Każdy sąd oddali twoją skargę jako całkowicie bezzasadną. Taki przywilej ma jedynie Zarząd lub zarządca (art.24 uowl).
    Mogę też zaskarżyć nie głosowanie uchwały.
    Pominę to milczeniem.
    Jak coś twierdzisz, to chociaż usasadnij.
    Art. 64 kc we WM miałby miejsce jedynie w przypadku wskazanym w art. 21 ust 3, kiedy to Zarząd MA OBOWIĄZEK złożenia oświadczenia woli, a tego nie robi, nie ważne z jakich względów, np. pogniewał się na wszystkich, albo chciał się dowartościować, i mówi nie bo nie. Ale tutaj szybciej potrzebna byłaby pomoc lekarza a nie sądu. Łatwiej byłoby wymienić krnąbrny Zarząd niż czekać na rozstrzygnięcie sądu. Pragnę w tym miejscu zauważyć w jakich przypadkach jest ten przymus/obowiązek zarządu. Są to przypadki INGERENCJI w prawa własności współwłaścieli, więc taka uchwała jest równocześnie udzieleniem pełnomocnictwa przez WSZYSTKICH współwłaścieli, nawet tych co byli przeciw. I to nie jest to samo co zezwolenie na montaż anteny, klimatyzatora czy położenie kabelka na klatce schodowej, który Ty interpretujesz jako prace budowlane - instalacja sieci kablowej.
  • Opcje
    kmaskikmaski Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Stasiu:[/cite]kmaski - przykro mi ,że nie rozumiesz uowl, i paru innych też np. Prawo Budowlane. A najgorsze jest to ,że próbujesz tu udawać eksperta znającego się na wszystkim. I nadal nie odpowiadasz na moje pytania tylko prowadzisz filozoficzne dywagacje o węglu.
    O węglu i <b>węgle</b>, z podkreśleniem, że nie należy mylić.
    Nie zamierzam zaskarżać uchwały nieistniejącej, ale uchwałę niepodjętą
    Nie rozumiesz ,ze to są SYNONIMY.
    Muszę Cię zmartwić, prawo nie uznaje synonimów. Więc jeżeli przepis mówi o uchwale podjętej (co też nie jest prawdą - uchwały zapadają) to chodzi o uchwałę podjętą, a nie "istniejącą". Mamy więc uchwały zapadłe, przez negację - niezapadłe. O uchwalach istniejących/nieistniejących możesz mówić np. na zebraniach WM, ale jeśli chcesz wchodzić w spór prawny, to obowiązują określenia używane w ustawach. Mieszkanie i lokal możesz na zebraniach wspólnoty używac zamiennie, ale to pierwsze nie jest określeniem ustawowym.
    Zaskarżam nie podjęcie uchwały i każdy sąd przyzna mi rację
    Każdy sąd oddali twoją skargę jako całkowicie bezzasadną. Taki przywilej ma jedynie Zarząd lub zarządca (art.24 uowl).
    Art. 201. k.c. obowiązuje: <i>Do czynności zwykłego zarządu rzeczą wspólną potrzebna jest zgoda większości współwłaścicieli. W braku takiej zgody każdy ze współwłaścicieli może żądać upoważnienia sądowego do dokonania czynności.</i> Art. 24 daje to prawo <b>dodatkowym</b> osobom. Zwróć uwagę, że i zarządca, i zarząd może być powołany z poza grona właścicieli.
    Mogę też zaskarżyć nie głosowanie uchwały.
    Pominę to milczeniem.
    Twoje prawo. Przypominam: art. 31 pkt. b (ew. z sąsiadami) lub na zasadach ogólnych art. 201 k.c.
    Jak coś twierdzisz, to chociaż usasadnij.
    Art. 64 kc we WM miałby miejsce jedynie w przypadku wskazanym w art. 21 ust 3, kiedy to Zarząd MA OBOWIĄZEK złożenia oświadczenia woli, a tego nie robi,
    Czy Twoja żona ma obowiązek rozwieść się z Tobą, gdy tego zażądasz? Nie ma. To dlaczego sąd orzeka o rozwodzie?
    I to nie jest to samo co zezwolenie na montaż anteny, klimatyzatora czy położenie kabelka na klatce schodowej, który Ty interpretujesz jako prace budowlane - instalacja sieci kablowej.
    No i masz babo placek :sad: <i>...linia i trakcja elekroenergetyczna, linia kablowa nadziemna...</i>. Też mi powiesz, że to synominy? To co Ty nazywasz "kablem" ustawodawca nazywa "linią kablową". Kabel może być zwinięty, linia kablowa jest zawsze rozciągnięta. I dlatego jest "linia kablowa", a nie "kabel", albo odwrotnie - "lokal", a nie "mieszkanie".
    Będe powtarzał: "węgiel kamienny" i "kamień węgielny" to dwie różne sprawy. Jeżeli dalej upierasz się żeby tego nie rozróżniać, to katastrofę masz coraz bliżej.
  • Opcje
    marta0010marta0010 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Witam,
    niebyło mnie kilka dni, otwierałam lokal.
    Lokal czynny, czekam na koncesję ma być w następnym tygodniu :D

    Co do naszego wątku.
    Pozew złożony i opłacony. Mam nadzieję, że szybko się z tym uwiną i będę mogła się z WŁADCAMI osiedla spotkać na jednej sali na neutralnym gruncie :D
    Zobaczymy jakie argumenty na bełkot który do tej pory prezentowali będą przedstawiali osobom kompetentnym w ich dziedzinie :D
    Mam nadzieje, że przetrzepią się kieszenie WAŻNIAKÓW z zarządu i będą szanować ludzi bo ich ZAKOMPLEKSIONE ego wyskoczyło do granic rzeczywistości .

    Jesteśmy w kontakcie
    trzymajcie kciuki
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.