Spółdzielnia mieszkaniowa lokator odłączony od c.o nieprawnie

terbergterberg Użytkownik
Witam wszystkich Na osiedlu ,którym mieszkam jest kilka rodzin którzy za czasów PGR jeszcze odłączyli się od centralnego ogrzewania .Mamy własna kotłownię i wspólne ogrzewanie na wszystkie bloki ,poza tymi rodzinami co pozakładali swoje piece i plądrują okoliczne laski .Nie mają żadnego papieru na odłączenie po prostu płacić nie będą i tyle . Poza całą farsą u jednego z lokatorów dym z komina nie pojawia się od lat . Do domu wejść nie można sprawdzić bo to jego.Szukamy pomocy jak walczyć z tym oprychem jak i jak zmusić resztę do podłaczenia do sieci tak jak to było skonstruowane pierwotnie . Pozwoliło by to nam obniżyć znacznie koszty ogrzewania.Napiszcie .POMOCY!

Komentarze

  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    u jednego z lokatorów dym z komina nie pojawia się od lat .
    Do domu wejść nie można sprawdzić bo to jego
    To jak to w końcu jest? Ten lokator mieszka we własnym domu czy w bloku?
    Wybudował sobie w bloku własny komin?
    Skoro to jest spółdzielnia (lokator) to nie rozumiem tej bezradności spółdzielni.
    Chyba, że to jest wspólnota?!
  • Opcje
    samostrzel2815samostrzel2815 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie liczcie na niższe koszty ogrzewania nawet gdyby się przyłączyli mieszkań/właściciele małych wspólnot.Jakoś mi się wierzyć nie chce ,że Ci mieszkańcy odłączlyi się za czasów pgr.
    Wy wszyscy jesteście wspólnotami mieszkaniowymi bo kupiliście mieszkania od Skarbu Państwa na podstawie ustawy z dnia 19 pazdziernika 1991 r.
    Nie kupiliście mieszkań od Spóldzielni ,Spóldzielnia jest dla Was przedsiębiorstwem energetycznym i sprzedaje Wam ciepło.Na pewno Wami zarządza bo macie umowę o zarządzanie , jeżeli nie macie umowy to Spóldzielnia zarządza cudzą własnością nieprawnie.
    Powinniście mieć umowę również na sprzedaż ciepła ze Spóldzielnią z doświadczenia wiem ,że małe wspólnoty nie miały umów żadnych ,duże również.Macie NIP REGON i konto bankowe.
    To czym kto pali to jego sprawa to ,że ni dymi się z komina jednego z właścicieli małej wspólnoty to też jego sprawa.Może nie lubi ciepła ,a może ogrzewa się prądem.To jest taniej jak ciepło od Spóldzielni.
    Jeżeli jest właścicielem mieszkania to nie musi każdego wpuszczać do mieszkania ,mieszkanie musi udostępić wodociągom .elektrowni,kominiarzowi itp.
    W małej wspólnocie wszyscy mieszkańcy decydują ,jeżeli zdecydowali o ogrzewaniu indywidualnym to nie musieli mieć żadnego dokumentu ani zgody Spóldzielni. Nie chcą kupować ciepła nie muszą.
  • Opcje
    terbergterberg Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jeżeli w/g prawa żeby się odłączyć od zbiorowego ogrzewania trzeba mieć zgodę 100% mieszkańców nadzór budowlany odbiór komina (który kiedyś był do starodawnej westwalki a nie centralnego ogrzewania) I TY PISZESZ JAK NIE CHCE TO NIE MUSI TO CHYBA POMYLIŁEŚ FORA!!PROSIŁEM WYRAŹNIE O PORADY A NIE BREDNIE SFRUSTROWANEGO LOKATORA.
  • Opcje
    samostrzel2815samostrzel2815 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Spółdzielnia sprzedaje Wam ciepło ,Wy jesteście wspólnotami kupujecie ciepło.Nadal podtrzymuję ,jak nie chce kupować nie musi.To jest kotłownia Spółdzielni a nie wspólnot.W małej wspólnocie to wszyscy właściciele decydują o wszystkim .
    Tak się składa ,że nie pomyliłam forum :to jest forum wspólnot mieszkaniowych a nie Spóldzielni.

    Nowy doklejony: 09.02.15 08:17
    Nie jestem sfrustrowanym lokatorem ,a sprawy Spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych po byłych pgr znam bardzo dobrze.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano lutego 2015
    [cite] terberg:[/cite]Witam wszystkich Na osiedlu ,którym mieszkam jest kilka rodzin którzy za czasów PGR jeszcze odłączyli się od centralnego ogrzewania .Mamy własna kotłownię i wspólne ogrzewanie na wszystkie bloki ,poza tymi rodzinami co pozakładali swoje piece i plądrują okoliczne laski .Nie mają żadnego papieru na odłączenie po prostu płacić nie będą i tyle . Poza całą farsą u jednego z lokatorów dym z komina nie pojawia się od lat . Do domu wejść nie można sprawdzić bo to jego.Szukamy pomocy jak walczyć z tym oprychem jak i jak zmusić resztę do podłaczenia do sieci tak jak to było skonstruowane pierwotnie . Pozwoliło by to nam obniżyć znacznie koszty ogrzewania.Napiszcie .POMOCY!

    Kiedy te rodziny sie odłączyły o jednolitego systemu ogrzewania? Ktoś dał im zgodę? Czy istniała juz wspólnota mieszkaniowa? Czy wspólnota w jakiś sposób aprobowała ten stan, np. nie obciążając tych rodzin kosztami centralnego ogrzewania?


    Nawet, gdyby ta zgoda była, to i tak te rodziny musza partycypować w kosztach wspólnego ogrzewania, mam na myśli ogrzanie klatek schodowych, doprowadzenie ciepła, straty ciepła, jak również koszty utrzymania urządzeń wspólnych związanych z doprowadzeniem ciepła do budynku. Podstawą jest dobry regulamin rozliczeń.
    Druga kwestia to jak rozumiem rzetelność tych osób - są bowiem watpliwości czy nie korzystają z jednolitego systemu ogrzewania. Skoro nie udostępnaija lokalu, to nie pozostaje nic innego, jak wystąpić do sądu o nakazanie. A może warto odłączyc te osoby od wspólnej sieci? W takiej sytuacji należałoby podjąć uchwałę w tym przedmiocie.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Na osiedlu ,którym mieszkam
    Jesteś właścicielem we wspólnocie mieszkaniowej?
    Wspólnotę tworzy całe osiedle?
    Mamy własna kotłownię
    Kto jest właścicielem tej kotłowni? Wspólnota? Spółdzielnia mieszkaniowa? Spółdzielnia po byłym PGR?
    wspólne ogrzewanie na wszystkie bloki
    Co przez to rozumiesz? Budynki są podłączone do kotłowni jakoś razem a nie każdy oddzielnie?
  • Opcje
    samostrzel2815samostrzel2815 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    koziorozka ,to są małe mieszkania 4 ro może 5 -cio rodzinne po byłych pgr. jak się odłączyli od kotłowni to sami partycypują w kosztach na części wspólne.
    Jeżeli jest ogrzewanie w bloku gdzie wspólnota jest duża na pewno jest inaczej.Może się odłączyć jeden blok za zgodą właścicieli ,nie musi powiadamiać Spółdzielni ,musi uzyskać wszystkie pozwolenia objęte Prawem Budowlanym.
    Całe osiedle nie może być wspólnotą bo mieszkania po byłych pgr nie były sprzedawane po obrysie .Każdy blok ,każdy mniejszy budynek to osobna wspólnota i każdy z osobna jest podłączony do kotłowni.Każdy blok ma swój własny węzeł cieplny ,ciepłomierz w bloku na podstawie tego ciepłomierza /licznika ciepła/ mieszkańcy /właściciele danego budynku powinni być rozliczani.Mieszkańcy nir wiedzą o tym bo mają wpojone ,że tylko Spółdzielnia jest dla nich.
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    Każdy blok ma swój własny węzeł cieplny ...Mieszkańcy nir wiedzą o tym bo mają wpojone ,że tylko Spółdzielnia jest dla nich.
    Ale to są tylko twoje przypuszczenia.
    Użytkownik terberg nie chce odpowiedzieć na najprostsze pytania aby można mu udzielić sensownej porady.
    Dalej nie wiemy czy ten jakiś oprych jest lokatorem czy właścicielem lokalu i współwłaścicielem NW.
    komina (który kiedyś był do starodawnej westwalki...
    Westfalka to nic innego jak trzon kuchenny (piec) czyli należy wysnuć wniosek, że w budynku pierwotnie nie było centralnego ogrzewania lecz piecowe, indywidualne.
    TO CHYBA POMYLIŁEŚ FORA!!PROSIŁEM WYRAŹNIE O PORADY A NIE **** SFRUSTROWANEGO LOKATORA.
    Kolego terberg - uprzejmie zwracam uwagę, że właścicielka lokalu (nie lokatorka) - samostrzel2815 - jest jedyną użytkowniczką tego forum znającą doskonale teoretyczne problemy wspólnot po byłych PGR i praktycznie przećwiczyła całą kilkuletnią kampanię aby przywrócić stosowanie prawa we wspólnocie na osiedlu po byłym PGR.
  • Opcje
    terbergterberg Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Oprych jest właścicielem lokalu ! Każdy z pięciu bloków jest wspólnotą ,w każdym bloku jest 12 rodzin i jakby tak każdy mógł się odłączać to kto utrzyma kotłownie która pracuje tylko dla naszego osiedla.I jeżeli odłączone sześć rodzin po przyłączeniu nie pozwoli to obniżyć kosztów ogrzewania to mam to mam dylemat co ja w tej szkole robiłem .6 x250x12 miesięcy to tylko 18000zł proszę samostrzel12815 o wyjaśnienie jak mam tej kwoty nie brać pod uwagę .Za te 18000 można dużo zdziałać .Takim podejściem ,że każdy się może odłączyć to jest proste,fundusz remontowy też zlikwidować Bo po co!Za 20 lat zaczniemy się martwić jak od rąbania drewna w kuchni pozapadają się sufity a pod klatkami ludzie sobie szopy na drzewo postawią .Po to jest to zbiorowe ogrzewanie ,żeby 24godziny mieć ciepło w mieszkaniu mieć ciepłą wodę mamy 21 wiek przy dobrym gospodarowaniu spółdzielni można naprawde dobrze mieszkać na takim osiedlu. I wracamy do tematu :Jak złapać tego złodzieja który się odłączył i ukratkiem wpiął się zpowrotem pod zbiorowe c.o. Prosze nie pisać że grzeje elektrycznie na klatce są liczniki które na podstawię migotania światła obliczają zużycie co przy ogrzewaniu elektrycznym dioda powinna migać jak latarnia morska.Interesują mnie tylko możliwości jak scalić te osiedle a nie jak rozp....... Liczę na pomoc Dziękuję .

    Nowy doklejony: 10.02.15 07:25
    Nadmienię jeszcze ze w czasach upadajacego PEGEŁERU nikt nie miał pojęcia o kosztach wspólnych ogrzewanie klatki z czterech stron ogrzane ściany ,sufity także pan powiedział że sobie nie płaci i tak zostało bo nikt nie wiedział czy można czy nie .Kominy niepoodbierane szafki sąsiadą na ścianach się kopcą .W biurze telefon z okrągłym pokrętłem i co począć .Po 15 latach od odłączenia okazuje się że Pan złodziej ma podłączoną wodę ciepłą ze zbiorowego ale i spokojnie POWIEDZIAŁ ŻE NIE UŻYWA JEJ .Dym z komina pojawia się tylko na święta jak jest wolne i dużo ludzi kręci się po osiedlu.Jak tego ZŁODZIEJA ZŁAPAĆ RURY ZABUDOWANE POLICJA OMIJA TEMAT SZEROKIM ŁUKIEM ODETNIESZ RURY CAŁKOWICIE TO TAK JAKBY BYŁO PRZYZWOLENIE ALE NIE MA! I SZORUJEMY W KIERUNKU ZMUSZENIA DO PRZYŁĄCZENIA
  • Opcje
    samostrzel2815samostrzel2815 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ile jest bloków czyli dużych wspólnot mieszkaniowych a ile małych?
    Ile płacicie za m2 pow.grzewczej/bo tak płacicie/ ,ile płacicie za podgrzanie m# wody?
    W jednym z postów czytałam :odłączyli się za czasów pgr".AWRSP - obecnie ANR zaczęła sprzedaż mieszkań po byłych pgr z początkiem lat 90 ubiegłego wieku ,jeżeli się już wtedy odłączyli to teraz dopiero płacicie więcej?
    Kotłownia nie jest Waszą własnością jest majątkiem Spóldzielni bo otrzymała ją nieodpłatnie od Agencji.Jest posadowiona na oddzielnej działce i sprzedaję Wam ciepło.
    To Spóldzielnia powinna interweniować i obciążyć tego właściciela za nielegalny pobór ciepła.
    Czy macie umowę ze Spóldzielnią/poszczególne wspólnoty/ na ciepło?.Czy Spółdzielnia rozlicza się z Wami na podstawie ciepłomierza zainstlowanego w każdym węzle cieplnym?
    Czy Spóldzielnia wystawia Wam faktury za ciepło ?
    Czy płacicie do Spółdzielni zaliczki xm2 x cena za m2,
    Jak rozliczane jest podgrzanie wody?
    Czy zaliczki wpłacacie na własne konto i rozliczacie się ze Spóldzielnią za pomocą konta bankowego. na pewno wpłacaci pieniądze indywidualnie do kasy Spółdzielni.
    Czy macie umowę na ciepło oraz administrowanie wspólnotami.
    Jeżeli nie macie umów to nic nie zrobicie ,a Spółdzielnia nie jest tym zainteresowana ,nie jest zainteresowana również dłużnikami bo przecież koszty podzielą na innych.
    Nie odda do Sądu bo niby kogo jak nie ma umów.
    Wy jak nie macie zarządu we wspólnotach/ NIP,EREGONU ,konta bankowego/ umów też nic nie zrobicie.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    taberg - chyba zaczynam rozumieć. Popraw, jeśli się mylę.
    Kilka wspólnot korzysta z jednej kotłowni.
    Wspólnota płaci za ciepło dostarczane do budynku.
    Twoja wspólnota podejrzewa, że jeden z jej właścicieli jest podłączony do c.o. choć od lat deklaruje, że takiego podłączenia nie ma.
    Zarząd wspólnoty nie wie, co z tym fantem zrobić.
    Tak?
  • Opcje
    terbergterberg Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Tak jest mamy 5 bloków po 12 rodzin kotłownia przy nich jako spółdzielnia bloki jako wspólnoty jeden zarząd .Płacimy Centralne ogrz. 5,25 brutto przez 12miesięcy na okrągło ogrzanie wody 18,45 brutto 1 m opłata exsploatacyjna 1,55 za 1 m opłata remontowa 0,50 1m no i śmieci . Cały czas płacimy tak samo na palcach można policzyć główne sumy lecz na remonty nie ma,ale nie o to chodzi.Ci co są odłączeni płacą pare złotych nic nie jest profesjonalnie obliczone tzw.udział wspólny do tego ta kradzież .Może tak się wszyscy przyzwyczaili że tak ma być .Dlatego czas na zmiany wtrącimy młodą krew do zarządu i delikatnie podtynkujemy popegerowskie betony.Od lat są naciski na spółdzielnie jak wiemy że skór.... nie pali to poprostu wysyłać faktury ale brak odzewu .Główne hasło PGR "nam się należy "oni cały czas czekają jak ktoś to za nich załatwi ,Trudno będziemy działac.Umowy ze spółdzielnia mamy na dostarczenie ciepła i co miesiąc spółdzielnia wystawia nam faktury obciążające c.o za metry woda ile wodomierz wyciśnie tyle płacisz ,pochwalę się są 7 osobowe rodziny które nie odbiegają wyglądem od reszty a zużycie 1m ciepłej wody .CZęste mycie skraca życie !!!!! Wpłacamy prosto do biura spółdzielni. Brakuje mi tylko takiego doradcy jak samostrzel2815 ale widzę ,że się docieramy coś z tego będzie.Pozdrawiam .:cool:

    Nowy doklejony: 10.02.15 15:46
    DO koziorozka tak jak piszesz tylko trochę prościej od 10 lat pijąc kawę jedząc obiad ,śniadanie ,kolację patrzysz na kominy sąsiedniego bloku i z jednego komina pod którym mieszka owy złodziej ani dymka a ty bierzesz 330zł w zę by co miesiąc i nie powiesz że nie zapłacisz .:devil: 100% to 100% niestety za tego złodzieja zapłaci reszta odłączonych bo doprowadzimy do tego że sąd zmusi wszystkich do podłączenia. takie 10 lat x12 miesięcy x330zł 39600 to już wyrok można skasować .
  • Opcje
    terbergterberg Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Województwo pomorskie tak trudno określić czy ta spółdzielnia jest nasza czy nie ale przy okazji fajnie by było to zbic w jedno jeden blok ok 600m 12 rodzin. interesuje mni każda informacja.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    teberg - piszesz tal chaotycznie, że naprawdę trudno się zorientować w sytuacji.
    1) "bloki jako wspólnoty jeden zarząd". Każda wspólnota mieszkaniowa musi mieć swójzarząd. Czy u was jest tak (jak każe prawo)? Tak czy nie?
    2) Każdy właściciel płaci sam za c.o. na konto spółdzielni? Tak czy nie?
    3) Twoja wspólnota podejrzewa, że jeden z jej właścicieli jest podłączony do c.o. choć od lat deklaruje, że takiego podłączenia nie ma. Tak czy nie?

    Odpowiedz krótko i po kolei na te trzy pytania
  • Opcje
    samostrzel2815samostrzel2815 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Bloki 12 rodzinne to wspólnoty duże .Czy to ogrzewanie indywidualne jest we wspólnocie dużej, czy małej do 7 lokali?
    Rzeczywiście stawki macie wysokie ,dlaczego Wy płacicie do Spółdzielni te koszty eksploatacyjne i remontowe/we wspólnocie nazywa się to kosztami zarządu NW/
    Jak będziecie nadal płacili do Spółdzielni koszty zarządu na NW to na pewno żadnych remontów się nie doczekacie.
    Przed Wami dużo pracy żeby uporządkować wszystko.
    Zacznijcie od sprawdzenia umów: na ciepło i administrowanie.
    Czy ta Spółdzielnia zarządza tylko Waszym osiedlem czy ma w administrowaniu inne miejscowości po byłych pgr.
    Wysokie stawki za ciepło + ekspl.+ fremontowe to razem = 7,30 zł. to bardzo dużo .
    Nie jest przyczyną tak wysokich stawek odłączenie się kogoś /jeżeli nie pobiera ciepła nielegalnie/przyczyna jest inna.
    Jeżeli to jest we wspólnocie dużej i nie ma zgody wszystkich mieszkańców Sąd może wydać dla wspólnoty wyrok korzystny.
    Czy macie umowy na wspólnotę czy indywidualne?

    Nowy doklejony: 10.02.15 19:08
    Odpowiedz na pytania koziorozki i moje.To jest bardzo ważne.
    Czy macie umowy indywidualne na ciepło-tak czy nie.
    Czy macie umowę na wspólnotę ,bo każdy blok na pewno jest posadowiony na innej działce, to macie w aktach notarialnych.
    Czy kotłownia znajduje się na osobnej działce i ma osobny akt notarialny.
    Czy siedziba Spółdzielni znajduje się w Waszej miejscowości ,czy w innej a Wami administrują i sprzedają Wam ciepło.
    Czy macie umowę na administrowanie z każdą wspólnotą ,czy na wszystkie wspólnoty.
    Administrowanie to jedna umowa sprzedaż ciepła druga.
  • Opcje
    terbergterberg Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jest tylko umowa na dostarczenie ciepła każdy ma indywidualnie wszystko jest na jednej działce tylko akty notarialne mamy do mieszkań i procentowo w gruncie .Spółdzielnia czyli kotłownia i od niej oddzielone biuro jest przyklejone do jednego z bloków .wszystko to jest jedna całość i spółdzielnia działa tylko na potrzeby naszego osiedla .Każdy blok ma 12 rodzin ,jest 5 bloków . Potrzebowałbym porównać ze spółdzielnią lub wspólnotą która ma własną kotłownie ile np. w 2014r zużyli miału .U nas stosunek miał kontra administracja prezes+palacz+księgowa 1:1 słabo to wygląda . Wątpię czy umowa na administrowanie istnieje ,pewnie kolejny rozdział do nadrobienia. To wszystko to od początku jest jedna całość, najpierw była to tylko spółdzielnia mieszkaniowa potem pojawiło się dofinansowanie na komin ale tylko dla wspólnot to przerobili osiedle na wspólnoty każdy blok jako osobna wsp. z zarządem .poza tym że wspólnoty są zarejestrowane to nic od lat z tego tytułu nie robią wszystkim zajmuje się spółdzielnia . Tak pisząc to nachodzi mnie myśl wspólnoty dostały dofinansowanie na komin spółdzielni .można MOŻNA kolejny absurd!.

    Nowy doklejony: 11.02.15 08:13
    Napisz mi jeszcze co to jest to NW bo jakoś nie wiem
  • Opcje
    samostrzel2815samostrzel2815 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To niemożliwe aby te 5 bloków stanowiło jedną działkę? Macie % w gruncie w aktach notarialnych ,ale czy w gruncie do Waszego bloku czy do całego osiedla?
    Musicie sprawdzić z aktami notarialnym z innych bloków.
    Jeżeli kotłownia przylega do jednego z budynków i stoi na Waszym gruncie to powinniście mieć udziały w tej kotłowni /może mieszkańcy/właściciele bloku do którym przylega kotłownia mają w akcie notarialnym wpisane/.
    Jeżeli kotłownia stoi na Waszym gruncie to jest nieprawnie przekazana Spółdzielni - trzeba zażądać od Spółdzielni /lub ANR dokumenty dotyczące przekazania kotłowni Spółdzielni.
    Wy jesteście wspólnotami i Spółdzielnia powinna zawrzeć umowę z zarządem każdej wspólnoty.
    Zarząd powinien pobierać zaliczki od mieszkańców na swoje konto Spółdzielnia jako przedsiębiorstwo energetyczne sprzedające ciepło powinna wystawiać faktury dla wspólnoty na podstawie zainstalowanego ciepłomierza w bloku.
    Na administrowanie też zarząd wspólnoty powinien zawrzeć umowę i określić wynagrodzenie.
    W tych spóldzielniach kotłownianych niezależnie od tego w ilu miejscowościach mają kotłownie jest prezes ,księgowa,palacz , papierowy zarząd i Rada Nadzorcza.
    Proszę przeczytać na stronie zarządca pl "Spółdzielnia nie narzuci kosztów wspólnocie".
    Jeżeli chodzi o miał 5 bloków x 600 m2 = 3.000 m2 150 - 170 ton węgla rocznie z podgrzaniem wody maks.
    Macie szansę odzyskać kotłownię pozbyć się Spółdzielni.
    Na pewno Agencja dała dofinansowanie Spółdzielni nie wspólnotom ,oni traktują wspólnoty jako mieszkania prywatne.
    Dofinansowują te Spółdzielnie i bronią prezesów nawet tych najgorszych krętaczy.
    NW - nieruchomość wspólna
    AN - akt notarialny.
    Spróbujcie kontrolować dostawy węgla.
    Jeżeli macie zarząd wybrany Uchwałą z mieszkańców załóżcie sobie konto bankowe.
    A W RS P - Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa.
    ANR - Agencja Nieruchomości Rolnej
    Jeszcze trzeba sprawdzić KW - księgę wieczystą bloku czy nie macie w dziale III wpisanej ARWSP jako zarządcy - mam kontakt ze wspólnotą z pomorskiego i oni mają taki wpis.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    Terberg - powtórzę: piszesz tak chaotycznie, że naprawdę trudno się zorientować w sytuacji.
    Na 3 pytania nawet nie odpowiedziałeś - tak czy nie.
    Samostrzel - podziwiam. Człowiek na Ciebie krzyczy niegrzecznie, nawet nie przeprosił a Ty klarujesz mu cierpliwie podstawy. :smile:
  • Opcje
    samostrzel2815samostrzel2815 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To prawda zdenerwowałam się ,ale najbardziej nie podobało mi się obrażanie ludzi ,którzy pracowali w pgr.Los już ich raz pokarał likwidując stanowiska pracy,sprzedano im mieszkania z ulgą/nie otrzymali za darmo /,a to co najbardziej było potrzebne do prawidłowego funkcjonowania tych mieszkań czyli kotłownie przekazano nieodpłatnie Spółdzielniom a mieszkańcom wmówiono ,że tak najlepiej będzie dla nich.
    Teraz umywają ręce ,a Ty płacz i płać.
  • Opcje
    terbergterberg Użytkownik
    edytowano listopada -1
    PRZEPRASZAM JAK BOLAŁO .I nie jestem w stanie dokładnie tego opisać latam przy swojej działalności 25 godzin na dobę wdrażam się w to pomału.Ludzie co biorą za to pieniądze z naszych rachunków (spółdzielnia)przez te wszystkie lata nawet porządku w papierach nie zrobili.Męczy mnie fakt dlaczego nie można było tych 5 bloków zarejestrować jako jedna wspólnota tylko 5 osobnych. Teraz jak by dołączył spółdzielnie (kotłownie)to jako 6-sta.?Pytanie kiedy można zarejestrować to razem z kotłownią jako jedna wspólnota.A co do ludzi naszych szanownych mieszkańców z 60-ciu rodzin nie mogę dobrać 5-ciu osób do rady czy zarządu .Na podwórku wszyscy skandują na zebraniu cisza wytłumaczenie "Jak się odezwę będę miał wrogów " I KÓŁKO SIĘ ZAMYKA
    I mimo że na nich psioczę to w interesie nie tylko swoim działam ja sobie poradzę z rachunkiem ale dla emeryta 450zł to chyba sporo i szkoda że dopiero po fakcie dokonanym jak w domu zostaje jedna osoba okazuje się że klops.Drugi fakt to że na osiedlu mamy tyle młodych małżeństw ile wolnych pokoi u rodziców ,i za 15 lat będą stały puste mieszkania bo 5 stówek rachunku nie dla wszystkich.Także zajmijmy się dalej tematem jak ten nasz stwór wyprostować może uratujemy trochę zecików.

    Nowy doklejony: 11.02.15 21:03
    Czytałem o tym narzucaniu cen ale ten Kuba to św........ , Ja to do rany przyłożyć .:bigsmile:

    Nowy doklejony: 11.02.15 21:55
    Wywnioskowałem także ,a że dużo wnioskuję wyszło mi na to,że spółdzielnia to tylko wywołała dopłacanie vatu do cen które nam fakturują ,A gdyby wciągnąć kotłownie do wspólnoty to by działała bez vatu????? Tylko z drugiej strony usunięcie vatu z naszych rachunków uszczupli znacznie wpłaty (na moim rachunku 76zł) a podstawowy koszt węgiel(miał) trzeba kupić z vatem czy się podoba czy nie.Musimy wziąć pod uwagę że nasza spółdzielnia nie jest osobną firmą to są ludzie z naszego osiedla i tak jak to się kiedyś uformowało do dzisiaj nieudolnie działa.To przez ten postęp w pierwowzorze spółdzielni był tylko telefon z okrągłym pokrętłem i nie łączył się z internetem, a jedyna wiedza dostępna była taka ,że nikt nie wiedział jak to zrobić .Coś mi się kojaży że było biuro jeszcze za PGR tam chodziliśmy płacić potem nazwali to spółdzielnią i tak zostało wszyscy pomału wykupili mieszkania na własność a na koniec niby dla jakiegoś dofinansowania przerobili bloki na odrębne wspólnoty.Jednym słowem cyrk na kółkach.
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    Męczy mnie fakt dlaczego nie można było tych 5 bloków zarejestrować jako jedna wspólnota tylko 5 osobnych.
    ...kiedy można zarejestrować to razem z kotłownią jako jedna wspólnota.
    W tym temacie daj sobie spokój, zapomnij - praktycznie niemożliwe do przeprowadzenia. Należy tylko wyjaśnić i ewentualnie wyprostować status prawny kotłowni. Jeżeli ta osiedlowa generuje duże i niepotrzebne koszty - w przyszłości można pomyśleć o własnej (dla danego bloku) małej, nowoczesnej "kotłowni" np. gazowej.
  • Opcje
    samostrzel2815samostrzel2815 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Z tymi ludzmi trzeba rozmawiać z każdym z osobna tłumaczyć ,że jak wezmiecie sprawy w swoje ręce będzie taniej.
    Lepiej niech każda blok będzie osobną wspólnotą, zarząd właścicielski może być 1,2,3 i więcej osobowy powołany Uchwałą na zebraniu .
    Przed zebraniem rozmowy indywidualne z mieszkańcami.
    Musisz mieć mocne argumenty - czy ta Spółdzielnia daje Wam kalkulację kosztów ciepła?
    Rozlicza się z wpłaconych przez Was pieniędzy na ciepło i koszty NW, na pewno nie?
    Czy palacz jest mieszkańcem wspólnoty?Zapytaj ile zużywa węgla ,może powie prawdę może skłamie.- Spróbujcie kontrolować węgiel ,przy dostawie powinna być faktura a na pewno W-Z./piszcie sobie /
    Zażądaj od Spółdzielni kalkulacji i rozliczeń ciepła i kosztów NW.
    Zapytaj czy wszyscy czy wszyscy właściciele płacą - na pewno nie,ktoś musi za niepłacących zapłacić,czyli pozostali.
    To jest ma pewno mała miejscowość i każdy wie kto płaci a kto nie.
    Ale najpierw trzeba wybrać zarząd wspólnoty i wszystkiego żądać na piśmie za potwierdzenie odbioru.
    Walka jest ciężka ,ale na pewno przyniesie rezultat ,nie wykluczam tego co napisał gecon " w przyszłości można pomyśleć o własnej (dla danego bloku) małej, nowoczesnej "kotłowni" np. gazowej.Jeżeli macie gaz ,jeżeli nie też jest rozwiązanie ,kotłownię lokalną w bloku.
    1.Najpierw zarząd wspólnoty.
    2.Rozliczenia od Spółdzielni.
    3.Potem dalsze działania.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    w każdym bloku jest 12 rodzin
    Tak jak pisze samostrzel i gecon: dopóki nie zorganizujesz się w swoim bloku, nic nie zdziałasz, tylko nerwy stracisz.
    Powołajcie nowy zarząd wspólnoty (to może być nawet jedna osoba) i zacznijcie od podstaw organizować swoją wspólnotę. Dla 12 lokali nie potrzebujecie administratora, sami się ogarniecie.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    [cite] terberg:[/cite] Każdy z pięciu bloków jest wspólnotą
    wszystko jest na jednej działce
    każdy blok jako osobna wsp. z zarządem
    Nie wiadomo w końcu jak to jest, czy wszystko jest na jednej działce, czyli jedna wspólnota, czy wszystko na osobnych działkach, czyli kilka wspólnot, ale skoro mamy jakoś ogarnąć ten totalny chaos, to zliczając wypowiedzi autora przyjmijmy, że stosunkiem głosów 2:1 wygrywa wersja, że każdy blok to osobna wspólnota. :confused:

    I teraz robi się ciekawie, bo autor pisze:
    od 10 lat pijąc kawę jedząc obiad ,śniadanie ,kolację patrzysz na kominy sąsiedniego bloku i z jednego komina pod którym mieszka owy złodziej ani dymka
    Wygląda na to, że autor chce zmusić kogoś z innej wspólnoty mieszkaniowej, aby podłączył się do centralnego ogrzewania, po to, aby autor miał niższe koszty.:shocked: Autor ma dużą siłę rażenia - każdy w promieniu 500 m może być zagrożony przymusem podłączenia się na jego żądanie. :bigsmile:
  • Opcje
    terbergterberg Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Egzo widzę że jesteś jednym z lokatorów który chciałby się odłączyć a nie może,męcz z tym się sam! Jak na 60-cio mieszkaniowym osiedlu podłączonym do jednej kotłowni odłączy ci się pare osób to chyba logiczne że koszt utrzymania kotłowni wzrośnie bo to czego nie zapłacą oni musi się rozłożyć na całą reszte .Ale jeśli jeden z odłączonych jest tylko wirtualnie odłączony to powiesz że tak można nie płacić i napier..........ze zbiorczego .Wymyśl lepiej cwaniaku jak złapać tego złodziejaszka bo narazie nic konkretnego nikt nie wymyślił bo wychodzi na to że możesz stanąć pod drzwiami i grzecznie poprosić żeby nie kradł .Wszystkie instytucje umywają ręce.Jest to jedno osiedle i nie można zrobić 5 bloków jako jedną wspólnotę a czemu to sobie poszukaj .
    :bigsmile:
  • Opcje
    samostrzel2815samostrzel2815 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Na pewno każdy blok jest posadowiony na oddzielnej działce i jest osobną wspólnotą.Każdy blok ma osobną KW.
    Tak jak pisałam w jednym z wątków na pewno oprócz dużych wspólnot są także małe , wszyscy właściciele podejmują decyzje i odłączają się od ogólne ogrzewania z kotłowni osiedlowej ,bo kupowane od Spółdzielni ogrzewanie jest bardzo drogie.Zarządzają się sami i ogrzewanie mają własne.

    Nowy doklejony: 12.02.15 19:22
    terberg czy ten właściciel mieszka w bloku 12 rodzinnym w dużej wspólnocie?
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    terberg - nadal nie rozumiesz, choć wszyscy mówią ci to samo.
    Nie masz wpływu na inne wspólnoty. Dopóki nie zrobisz porządku u siebie, nie włączysz się do pracy (a nie tylko narzekania), to u innych też na pewno go nie zrobisz. Brutalne, ale prawdziwe.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    [cite] terberg:[/cite]Wymyśl lepiej cwaniaku jak złapać tego złodziejaszka bo narazie nic konkretnego nikt nie wymyślił bo wychodzi na to że możesz stanąć pod drzwiami i grzecznie poprosić żeby nie kradł .Wszystkie instytucje umywają ręce.
    Parę rad na pewno by się znalazło, ale jeśli myślisz, że po serii twoich impertynenckich wypowiedzi forumowicze będą ci pomagać, to zamieniłeś się z kimś na głowy. Chyba tylko kobiety na tym forum mają jeszcze do ciebie cierpliwość.
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zarządca:
    A może warto odłączyc te osoby od wspólnej sieci? W takiej sytuacji należałoby podjąć uchwałę w tym przedmiocie.
    Zarządca, ogarnij się - przecież to niezgodne z prawem. Wspólnocie nie wolno odciąć lokalu od centralnego ogrzewania.

    Egzo:
    Nie wiadomo w końcu jak to jest, czy wszystko jest na jednej działce, czyli jedna wspólnota, czy wszystko na osobnych działkach, czyli kilka wspólnot
    Mylisz działkę gruntową z nieruchomością. Jedna nieruchomość = jedna wspólnota, ale jedna nieruchomość to może być kilka działek ewidencyjnych. Znam wspólnotę, która jest położona na 5 działkach, a kilka takich, które mają po 2 działki gruntowe.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    [cite] cdn:[/cite]

    Egzo:
    Nie wiadomo w końcu jak to jest, czy wszystko jest na jednej działce, czyli jedna wspólnota, czy wszystko na osobnych działkach, czyli kilka wspólnot
    Mylisz działkę gruntową z nieruchomością. Jedna nieruchomość = jedna wspólnota, ale jedna nieruchomość to może być kilka działek ewidencyjnych. Znam wspólnotę, która jest położona na 5 działkach, a kilka takich, które mają po 2 działki gruntowe.
    Niczego nie mylę. Podtrzymuję moje stwierdzenie, że jeżeli wszystko jest na jednej działce, to jest to jedna wspólnota.
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Oczywiście, że mylisz.
    Egzo:
    czy wszystko na osobnych działkach, czyli kilka wspólnot
    Może być jedna wspólnota również wtedy, gdy "wszystko jest na osobnych działkach". Działka to nie to samo, co nieruchomość.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To już zmieniłeś cytat, który komentujesz? Heh :)


    Poniżej podaję moje wyjaśnienia sprzed miesiąca dla jednego z forumowiczów, dotyczące pojęcia nieruchomości gruntowej:

    Pojęcie "działka" nie jest tożsame z pojęciem "nieruchomość gruntowa". Potocznie mówi się "działka" mając na myśli nieruchomość gruntową, ale formalnie rzecz biorąc "działka" to tylko wydzielony geodezyjnie obszar gruntu, odpowiednio opisany w katastrze, ale niekoniecznie będący samodzielną nieruchomością gruntową. Nieruchomość gruntowa może składać się z kilku działek "geodezyjnych" lub jak kto woli "katastralnych".
    

    https://forum.zarzadca.pl/dyskusja/2211/pomieszczenia-przynaleznepiwnice/#Item_12



    A to twoja odpowiedzieć dla tego samego forumowicza:
    [b]Egzo[/b] już Ci wyjaśnił, że działka gruntu to nie jest to samo, co nieruchomość.
    
    https://forum.zarzadca.pl/dyskusja/2211/pomieszczenia-przynaleznepiwnice/#Item_17

    Jak widać, jesteś doskonale świadomy co do mojej wiedzy na temat działek i nieruchomości gruntowej. Dziękuję pięknie :bigsmile:

    Mógłbym na tym poprzestać, ale żebyś znowu nie łapał za słówka, to kilka zdań objaśnienia: to sam autor wątku wyjaśniał, że budynki są na osobnych działkach i stanowią osobne wspólnoty. Po czym objaśniał odwrotnie. Komentując to, posługuję się wyjątkami z wypowiedzi autora wątku, które to wyjątki siłą rzeczy nie są kompletne, ale czy muszą być? Chyba nie jesteśmy w przedszkolu? Zdrową zasadą jest, że zanim skomentujesz cudze komentarze w danym wątku, to wypada wcześniej zapoznać się ze wszystkimi wypowiedziami, aby załapać kontekst, a nie łapać za słówka. Problem autora wątku polega na tym, że zmienia zdanie, raz pisze, że wszystko jest na jednej działce, a innym razem, że odwrotnie. I do tego się odnoszę, ale nie cytuję całych akapitów, żeby przypomnieć, że to on ustalił, iż w tym konkretnym przypadku osobne działki oznaczają osobne wspólnoty - zakładam, że nie muszę tego robić, bo każdy przeczyta sobie całość wątku i będzie wiedział o czym piszę. Jak widać byłem nazbyt optymistyczny.
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dużo słów. Ale te słowa też są Twoje: "czy wszystko na osobnych działkach, czyli kilka wspólnot".
    Zamiast optymizmu, więcej precyzji, bo założyciel wątku może Twoje słowa zrozumieć tak, jak je napisałeś.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.