Właściciel lokalu konsumentem?

gecongecon Użytkownik
edytowano września 2015 w Zarządzanie Nieruchomościami
Czy właściciel lokalu w świetle prawa jest konsumentem np. dostarczanych usług, mediów itp.
Drugie pytanie: czy dotyczą go również przepisy art. 385^1 §1 kc?
Trzecie pytanie: jeżeli nie dotyczą to na jakiej podstawie prawnej jest "wyjęty spod tego prawa"?

Komentarze

  • Opcje
    LaluniaLalunia Użytkownik
    edytowano września 2015
    Za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową (art.221 k.c.)

    Zatem za konsumentów możnaby uważać tych właścicieli lokali, którzy nabywają od WM dobra (wywołujące powstanie u nich zobowiązania) w celu niezwiązanym z działanością (gospodarczą lub zawodową).
    Podtrzymuję cały czas swoje stanowisko, że właściciel lokalu jest nabywcą dóbr od wspólnoty (głównie media). Jeżeli nabywa je na cel prywatny to jest konsumentem, a jeżeli w związku z prowadzoną działonością wtedy nie spełnia wymogów. Oczywiście pokrywanie wydatków poniesionych przez WM na nieruchomość wspólną nie jest nabywaniem jakichkolwiek dóbr, zatem w tym zakresie nie może być mowy o byciu konsumentem.

    Wydawać by się mogło, że również ma zastosowanie art.3851 k.c., chociaż w tym przypadku zarząd bądź zarządcą (art.18 ust.1 UWL) winni mieć zgodę na zawarcie takiej umowy, gdyż wtedy działaliby na rzecz właścicieli lokali, a nie na rzecz wspólnoty mieszkaniowej. Oczywiście poza wyjątkami uregulowanymi w ustawie
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Mnie osobiście zawsze też się wydawało, że właściciel lokalu we wspólnocie jest takim samym konsumentem jak każdy inny.
    Jednakże z przepisu:
    ....Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne)...
    - wynika, że w sytuacjach gdy wszelkie umowy zawiera wspólnota a właściciel jest tylko odbiorcą końcowym to nawet jak coś w takiej umowie nie zostało uzgodnione z właścicielem to i tak go obowiązuje.
    Taką swego czasu dostałem odpowiedź z UOKiK na zapytanie w takiej sprawie. Niestety nie było podane na jakiej podstawie zapis art.385^1 k.c. nie dotyczy nas właścicieli lokali.
    Więc pytanie ogólne - na jakiej podstawie zapisy kc nie dotyczą wszystkich obywateli?
    Czy kc tak jak kk - też nie dotyczy wszystkich?

    Podałaś "starą" definicję konsumenta.
    Ta nowa definicja weszła w życie 25 grudnia 2014 r.
    za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową z przedsiębiorcą.
    - dodano "z przedsiębiorcą".
    W związku z powyższym skoro wspólnota nie zalicza się do przedsiębiorstw, czyli można powiedzieć, że to właściciel (właściciele) zawierają umowę winni być jednak traktowani jak konsumenci a nie są!
    Dziwne.
  • Opcje
    LaluniaLalunia Użytkownik
    edytowano września 2015
    No właśnie, czy (w związku z tą zmianą definicji konsumenta) WM można uznać za przedsiębiorcę?
    Art. 431k.c. Przedsiębiorcą jest osoba fizyczna, osoba prawna i jednostka organizacyjna, o której mowa w art. 331 § 1, prowadząca we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową.

    Czy można uznać, że WM prowadzi działaność gospodarczą?
    Tutaj z pomoca przychodzi Ustawa o swobodzie działności gospodarczej:
    Art. 2. Działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły.

    oraz Ordynacja podatkowa:
    Art. 3. Ilekroć w ustawie jest mowa o:
    9) działalności gospodarczej – rozumie się przez to każdą działalność zarobkową w rozumieniu przepisów o swobodzie działalności gospodarczej, w tym wykonywanie wolnego zawodu, a także każdą inną działalność zarobkową wykonywaną we własnym imieniu i na własny lub cudzy rachunek, nawet gdy inne ustawy nie zaliczają tej działalności do działalności gospodarczej lub osoby wykonującej taką działalność – do przedsiębiorców;


    A Minister Finansów wydał 21 czerwca 2011 r. interpretację ogólną (PT8/033/IO1/AEW/11/PT-571), w której potwierdził, że w przypadku kosztów ponoszonych przez właścicieli lokali wyłącznie w związku z odrębną własnością lokali, wspólnota nabywa towary i usługi w swoim imieniu, lecz na rzecz poszczególnych właścicieli, a zatem dokonuje ich odsprzedaży. Wspólnota występuje wówczas w roli podatnika VAT i dokonywane przez nią czynności powinny być dokumentowane fakturami.

    Zatem ma zastosowanie Ustawa o podatku od towarów i usług (VAT) w zakresie wystawiania faktur:
    Art.106a Przepisy niniejszego rozdziału stosuje się do:
    2) dostawy towarów i świadczenia usług dokonywanych przez podatnika posiadającego na terytorium kraju siedzibę działalności gospodarczej lub stałe miejsce prowadzenia działalności gospodarczej, z którego dokonywane są te czynności[...]


    Czyli wydawać by się mogło, że spełniny jest w przypadku WM wymóg przedsiębiorcy, prowadzącego działność gospodarczą na rzecz konsumenta w zakresie czynności, które nie wchodzą w zakres czynności zwykłego zarzadu nieruchomością wspóną.

    No i w tym momencie wracamy jakby do podstaw i największych problemów we WM z zarządzaniem. Jakie uprawnienia mają zarząd lub zarządca (art.18 ust.1 UWL)?
    Częstokroć zapominają oni, że zaciągają zobowiązanie na rzecz właścicieli lokali, nie na rzecz wspólnoty, po czym roszczą sobie o zwrot poniesionych wydatów. Dobrym przykładem jest garaż wielostanowiskowy w wyodrębnionym lokalu. WM utrzymuje ten lokal z własnych środków (wbrew art.12 ust.2 UWL), a następnie rości sobie o zwrot. Tylko co było podstawą do zawarcia umowy z dostawcą (poza mediami, które WM odsprzedaje właścicielom lokalu garażowego jak włąścicielom każdemu innego lokalu, np.naprawa bram, prace porządkowe, konserwacja, ochrona, materiały)? Czy zarząd/ca zostali do tego upoważnieni w stosowny sposób przez właścicieli lokali? Bo to stanowi podstawę ważności zawartej umowy....

    A skoro może zachodzić nieważnośc umowy to nie może być konsekwencji z niej wynikającej dla konsumenta.

    PS. chciałam krótko, ale sie nie dało
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Trochę błądzimy.
    Głównie chodzi mi o sytuację gdy zarząd wspólnoty jako reprezentant wspólnoty (także danego właściciela) podpisuje w imieniu także tego właściciela umowę np. z jakąś firmą ochroniarską czy konserwatorską nie uzgadniając szczegółów umowy która de facto narusza interesy właściciela czy też zawiera niedozwolone klauzule.
    W tej sytuacji właściciel nie jest uznawany za konsumenta (przez UOKiK) bo nie podpisywał umowy a zapisy tej umowy jako członka wspólnoty jednak go obowiązują.
    Pytanie - w jaki sposób może taki właściciel bronić naruszonego swojego interesu i nie godzić się na zakazane zapisy jeżeli nie może korzystać z praw konsumenckich i nie jest stroną umowy.?
  • Opcje
    LaluniaLalunia Użytkownik
    edytowano września 2015
    No nie do końca błądzimy.
    Chodziło o to, że zarząd/ca mogą podpisać jedynie taką umowę na rzecz właścicieli lokali na jaką dostaną od nich zgodę. Jeżeli podpiszą umowę nie mając takiej zgody będzie to czynność prawna nieważna.
    Zarząd/ca może działać w granicach zwykłego zarządu, bo do tego na pewno zostali powołani przez właścicieli lokali, ale wszystkie inne czynności na rzecz tych samych właścicieli lokali muszą wykonywać za ich zgodą (jeżeli inna ustawa tego nie przewiduje).
    Właśnie to w stosunku do tych innych czynności może być mowa o relacji przedsiębiorca-konsument.

    Jeżeli zarząd/ca podpisał umowę bez umocowania go przez właścicieli do tej czynności jest ona nieważna, a zatem nie może obowiązywać właściela coś, co jest z założenia nieważne.
  • Opcje
    piastowskapiastowska Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Lalunia:[/cite]
    Jeżeli zarząd/ca podpisał umowę bez umocowania go przez właścicieli do tej czynności jest ona nieważna, a zatem nie może obowiązywać właściela coś, co jest z założenia nieważne.

    Dla zarządu WM taką "umową" jest uchwała właścicieli lokali, którą to uchwałą właściciele zobowiązują się do wpłacanie zaliczek na wodę lub ciepło dostarczane do ich lokali
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano września 2015
    Jeżeli zarząd/ca podpisał umowę bez umocowania go przez właścicieli do tej czynności jest ona nieważna, a zatem nie może obowiązywać właściela coś, co jest z założenia nieważne.
    To tylko w teorii - praktyka, przerobiona jest taka, że nawet sąd nie chce uznać nieważności takiej umowy i to jest cały problem bo właściciel zostaje na polu bitwy sam - (ma się podporządkować decyzji administratora (zarządu), bo mieszka we wspólnocie) - waląc głową w mur "bezprawia" dziejącego się pod osłoną prawa stanowionego przez sąd - to są dopiero cyrki i wcale nie śmieszne.
  • Opcje
    LaluniaLalunia Użytkownik
    edytowano listopada -1
    @gecon
    z przykrością się z Tobą zgadzam. Brak jest mechanizmów, które zabezpieczałyby właścicieli lokali w kryteriach ich własności.
    A odnośnie orzeczeń sądów to nawet "nie chce mi się gadać"...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.