Zwołanie zebrania ogółu właścicieli

LaluniaLalunia Użytkownik
edytowano kwietnia 2016 w Zarządzanie Nieruchomościami
Zgodnie z art.30 ust.1 pkt.3 UWL zarząd/ca jest obowiązany zwoływać zebranie ogółu właścicieli lokali co najmniej raz w roku, nie później niż w pierwszym kwartale każdego roku.
Czy wystarczającym jest dostarczenie w pierwszym kwartale każdego roku zawiadomienia o zebraniu z wyznaczonym terminem wykraczającym poza pierwszy kwartał roku?
Co należy rozumieć przez zwołanie zebrania: wykonanie czynności wyznaczenia terminu czy faktyczne przeprowadzenie zabrania?
W moim przekonaniu również ten zapis UWL nie jest do końca jednoznaczny

Komentarze

  • Opcje
    PiotrekPiotrek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    W ubiegłym roku sam się nad tym zastanawiałem - tak jak napisałaś przepis nie jest jednoznaczny.
    Z orzecznictwa (niestety nie jestem sobie teraz w stanie przypomnieć konkretnych spraw) wynikało, że wystarczające jest zwołanie zebrania w I kwartale.
    Ostatecznie, dla bezpieczeństwa zrobiliśmy zebranie 30 marca.
  • Opcje
    LaluniaLalunia Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Mam właśnie do czynienia z taką sytuacją. A skoro nie ma jednoznacznych regulacji zatem należy uznać takie działanie za prawidłowe
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Lalunia: zwoływać zebranie ogółu właścicieli lokali co najmniej raz w roku, nie później niż w pierwszym kwartale każdego roku.
    W ustawie jest termin zwołania, a nie odbycia i obowiązkiem ustawowym Zarządu jest rozesłanie powiadomień o zebraniu do końca marca, z dowolnym terminem odbycia tego zebrania. Cytowany art. 30.3 uowl wyraźnie mówi o zwoływaniu, a nie odbyciu zebrania w I kwartale każdego roku. Zatem można tak robić...
    P.S. Należy też pamiętać, że zarząd jest zobowiązany przedstawić sprawozdanie rzeczowo-finansowe najpóźniej do końca pierwszego kwartału. Jeśli go nie przedstawi w terminie, można zaskarżyć uchwałę w sprawie absolutorium.
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    UoWL wiele rzeczy określiła tylko sygnalizacyjnie lub ramowo licząc na zdrowy rozsądek samych właścicieli, którzy przecież gospodarując swoim majątkiem nie powinni kierować się nieracjonalnymi przesłankami czy wręcz głupotą. Jeżeli w jakieś wspólnocie właścicielom odpowiada odbywanie zebrań za ubiegły rok w maju czy lipcu to ich sprawa ("nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobisz").
    "...Trzeba jednak pamiętać, że ustawa, podając termin, mówi o zwołaniu, a nie o zorganizowaniu zebrania w I kwartale. Nie podaje przy tym żadnej granicznej daty, w której zebranie musi się odbyć. Dlatego wiele firm zarządzających, które prowadzą sprawy zawiązane z zarządzaniem nieruchomościami wspólnymi wielu wspólnot - nie zdążając przygotować i zorganizować wszystkich zebrań przed końcem marca - stara się dotrzymywać terminu jedynie zwoływania zebrań. Jeżeli jednak nie wiąże się z tym odwlekanie w nieskończoność (bez ważnego powodu) samego zebrania i zostaje ono zorganizowane w rozsądnym terminie, np. w kwietniu, to formalnie nie można zarządowi czy zarządcy nic zarzucić.
    Gdyby natomiast doroczne zebranie wspólnoty zostało nawet terminowo zwołane, ale - powiedzmy - na wrzesień, to każdy z członków wspólnoty mógłby zwołać je ponownie, wyznaczając wcześniejszą datę. Właściciele lokali powinni przy tym domagać się wyjaśnień..."
    - http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/311390,wspolnoty-mieszkaniowe-samo-zebranie-moze-sie-odbyc-nawet-w-kwietniu.html
  • Opcje
    LaluniaLalunia Użytkownik
    edytowano listopada -1
    elan124 napisał
    [...]Jeśli go nie przedstawi w terminie, można zaskarżyć uchwałę w sprawie absolutorium.[...]
    No i w tym tkwi kolejny wątpliwy zapis ustawy o własności lokali. Bo jakie konsekwencje wywołuje brak otrzymania absolutorium? Legendarne ;)
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Gecon: UoWL wiele rzeczy określiła tylko sygnalizacyjnie lub ramowo licząc na zdrowy rozsądek samych właścicieli, którzy przecież gospodarując swoim majątkiem nie powinni kierować się nieracjonalnymi przesłankami czy wręcz głupotą.
    Piękne, ale sam wiesz, że odwoływanie się do ZDROWEGO rozsądku właścicieli to gruba przesada. Problemy w filmie "Alternatywy 4", to mały pikuś przy idiotyzmach w naszych wspólnotach... :bigsmile:
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    odwoływanie się do ZDROWEGO rozsądku właścicieli to gruba przesada.
    Dlatego pogrubiłem (wytłuściłem) to wyrażenie.:bigsmile::confused:
  • Opcje
    i-co-ty-na-toi-co-ty-na-to Użytkownik
    edytowano kwietnia 2016
    [cite] elan124:[/cite]obowiązkiem ustawowym Zarządu jest rozesłanie powiadomień o zebraniu do końca marca, z dowolnym terminem odbycia tego zebrania.
    Rozesłanie powiadomień? Czy możesz to uzasadnić na gruncie UoWL?

    Od lat twierdzę, że powiadomienia należy dostarczyć wszystkim członkom wspólnoty: przynieść do domu, wrzucić do skrzynki na listy, wysłać pocztą, etc. Zarząd uparcie tylko wywiesza ogłoszenie na tablicy. Nie przedstawia przed zebraniem projektów uchwał. W powiadomieniu (tym na tablicy) nie określa dokładnie, jakie uchwały będą głosowane (np. pojawia się informacja: Podjęcie stosownych uchwał). A sądy twierdzą, że wszystko jest w porządku.

    Kluczowym zagadnieniem jest interpretacja dwóch elementów art. 32 ust. 1 UoWL: O zebraniu ogółu właścicieli lokali zarząd lub zarządca, któremu zarząd nieruchomością wspólną powierzono w sposób określony w art. 18 ust. 1, zawiadamia każdego właściciela lokalu na piśmie przynajmniej na tydzień przed terminem zebrania. Co to znaczy "każdego właściciela" i co to znaczy "na piśmie". Sądy twierdzą, że wywieszenie ogłoszenia na tablicy jest zawiadomieniem każdego i że ma formę pisemną, więc wymogi tego artykułu są spełnione.
    Komentarz edytowany i-co-ty-na-to
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano kwietnia 2016
    powiadomienia należy dostarczyć wszystkim członkom wspólnoty
    Tak - taki jest przepis.
    zawiadamia każdego właściciela lokalu na piśmie przynajmniej na tydzień przed terminem zebrania.
    Niestety, sądy tolerują odstępstwa od tej zasady, chyba że któryś właściciel udowodni przed sądem, że brak powiadomienia pisemnego miał wpływ na treść podjętej na zebraniu uchwały (nie na samo zebranie).
    Nie przedstawia przed zebraniem projektów uchwał. W powiadomieniu (tym na tablicy) nie określa dokładnie, jakie uchwały będą głosowane
    Przynajmniej te najważniejsze (regulujące - zmieniające - wzajemne prawa i obowiązki między właścicielami) jak np. ustalające udział właścicieli w ponoszeniu wspólnych wydatków i kosztów, połączonych z zarządem i utrzymaniem wspólnej nieruchomości, czy też ustalenia w zakresie korzystania z NW czy regulaminu porządkowego - powinien.
    Tu podobna sytuacja jak wyżej. Z jednym zastrzeżeniem, że skoro właściciele nie znają wcześniej treści projektów uchwał to właściciele, którzy będą nieobecni, nie mogą (nie powinni) udzielić pełnomocnictwa rodzajowego do głosowania tychże nie znając przedmiotu głosowania wymaganego przy takich pełnomocnictwach.
    Można taki zarzut podnosić ale większość sędziów niestety nie rozumie takich niuansów i jak widać nawet ustne pełnomocnictwa po fakcie tolerują.
    A sądy twierdzą, że wszystko jest w porządku.
    Bo idą po najmniejszej linii oporu - po co im problemy. Niech się właściciel pokrzywdzony martwi. Jak nie potrafisz wykazać przed sądem czarno na białym, że dana uchwała nie dość że jest niezgodna z prawem ale jeszcze narusza Twoje interesy i to w konkretny sposób zapisane w jakimś przepisie to d.... zbita. Sędziowie mają w swoich laptopach odpowiednie schematy i rzadko kiedy wychodzą poza nie.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Lalunia:[/cite]Zgodnie z art.30 ust.1 pkt.3 UWL zarząd/ca jest obowiązany zwoływać zebranie ogółu właścicieli lokali co najmniej raz w roku, nie później niż w pierwszym kwartale każdego roku.

    Czy wystarczającym jest dostarczenie w pierwszym kwartale każdego roku zawiadomienia o zebraniu z wyznaczonym terminem wykraczającym poza pierwszy kwartał roku?

    Co należy rozumieć przez zwołanie zebrania: wykonanie czynności wyznaczenia terminu czy faktyczne przeprowadzenie zabrania?
    W moim przekonaniu również ten zapis UWL nie jest do końca jednoznaczny
    a co się stanie, jak zebranie odbędzie po 31 marca? .
    Będzie koniec świata ? Wspólnota się rozpadnie ?

    Mając taki układ kalendarza jak w tym roku odbycie zebrania sprawozdawczego właścicieli po 31 marca to norma , bo prawie nikt w Wielki Piątek nie przyjdzie na zebranie

    Znam wspólnoty co w ogóle nie robią zebrań, a uchwały głosują w drodze indywidualnego zbierania głosów i tak się dzieje od dziecięciu lat.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    I-co-ty-na-to: Rozesłanie powiadomień ? Czy możesz to uzasadnić na gruncie UoWL ?
    Art. 32.1 "O zebraniu ogółu właścicieli lokali zarząd lub zarządca, któremu zarząd nieruchomością wspólną powierzono w sposób określony w art. 18 ust. 1, zawiadamia każdego właściciela lokalu na piśmie przynajmniej na tydzień przed terminem zebrania".
  • Opcje
    i-co-ty-na-toi-co-ty-na-to Użytkownik
    edytowano kwietnia 2016
    [cite] elan124:[/cite]
    I-co-ty-na-to: Rozesłanie powiadomień ? Czy możesz to uzasadnić na gruncie UoWL ?
    Art. 32.1 "O zebraniu ogółu właścicieli lokali zarząd lub zarządca, któremu zarząd nieruchomością wspólną powierzono w sposób określony w art. 18 ust. 1, zawiadamia każdego właściciela lokalu na piśmie przynajmniej na tydzień przed terminem zebrania".
    Zgadza się. Ale już trzykrotnie sąd stwierdził, że wywieszenie ogłoszenia na tablicy to zawiadomienie wszystkich na piśmie. Moje protesty zdały się na nic. Znasz jakieś wyroki mówiące, że każdemu indywidualnie trzeba dostarczyć zawiadomienie? Bo ja nic takiego nie znalazłem, interpretacji w doktrynie też nie.
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano kwietnia 2016
    Znasz jakieś wyroki mówiące, że każdemu indywidualnie trzeba dostarczyć zawiadomienie?
    Oczywiście, że jest sporo takich wyroków.
    Wszystkie sądy opierają się na dwóch orzeczeniach SN wskazujących na łagodne traktowanie wszelkich nieprawidłowości formalnych. To co już pisałem wcześniej - trzeba udowodnić że dana nieprawidłowość miała wpływ na treść podjętej na takim zebraniu uchwały. Sam zarzut, że zostało zwołane nieprawidłowo nie wystarcza sądom.
    Oto te dwa słynne orzeczenia:
    "...Niezawiadomienie członka wspólnoty mieszkaniowej o terminie zebrania właścicieli może stanowić podstawę uchylenia przez sąd uchwały, jeżeli zostanie wykazane, że uchybienie to mogło mieć wpływ na jej treść (art. 25 ust. 1 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali, jedn. tekst: Dz.U. z 2000 r. Nr 80, poz. 903).
    ...Wobec ustalenia przez Sąd Apelacyjny, że powodowie w ogóle nie otrzymali pisemnych zawiadomień o zebraniu zwołanym na dzień 4 września 1997 r., ustalenie daty uchwały - wbrew twierdzeniom pozwanej - nie ma wpływu na wynik rozpoznawanej sprawy...Nie można natomiast odmówić trafności zarzutom niewłaściwego zastosowania przepisu art. 25 ust. 1 u.w.l. W świetle art. 32 ustawy nie ulega wątpliwości obowiązek zarządu (zarządcy) powiadomienia wszystkich właścicieli lokalu o zebraniu wspólnoty, jednak ustawa nie wskazuje sankcji za naruszenie tego obowiązku, a treść przepisu art. 25 ust. 1 nie daje podstaw do wykładni, według której w każdym przypadku niepowiadomienia uprawnionych uchwała powinna być uchylona..."
    - Wyrok SN z dnia 16 października 2002 r., IV CKN 1351/00
    "...Nieprawidłowości w zwołaniu zebrania właścicieli wspólnoty mieszkaniowej mogą być uznane za zasadną przyczynę ich unieważnienia jedynie w sytuacji, gdy kwestionujący wykazał, iż miały wpływ na treść uchwał podjętych w trakcie zebrania.."
    - Wyrok Sądu Najwyższego z 11 stycznia 2007 r. Sygn. akt II CSK 370/06
  • Opcje
    PiotrekPiotrek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] i-co-ty-na-to:[/cite]
    Zgadza się. Ale już trzykrotnie sąd stwierdził, że wywieszenie ogłoszenia na tablicy to zawiadomienie wszystkich na piśmie. Moje protesty zdały się na nic. Znasz jakieś wyroki mówiące, że każdemu indywidualnie trzeba dostarczyć zawiadomienie? Bo ja nic takiego nie znalazłem, interpretacji w doktrynie też nie.

    Nie spełnia, ponieważ nie sposób udowodnić, że zostało Tobie doręczone. Mogłeś wyjechać i nie mieć możliwości zapoznać się z jego treścią. Nie masz poza tym obowiązku studiowania tablicy ogłoszeń. Tylko trzeba to podnieść przed sądem.

    Po drugie jest jeszcze jeden kruczek.
    Zgodnie z art. 78 § 1 kc Do zachowania pisemnej formy czynności prawnej wystarcza złożenie własnoręcznego podpisu na dokumencie obejmującym treść oświadczenia woli. Do zawarcia umowy wystarcza wymiana dokumentów obejmujących treść oświadczeń woli, z których każdy jest podpisany przez jedną ze stron, lub dokumentów, z których każdy obejmuje treść oświadczenia woli jednej ze stron i jest przez nią podpisany.

    Do zachowania formy pisemnej konieczny jest własnoręczny podpis. Nie może być odtwarzany mechanicznie - z tego powodu umowa przesłana faksem nie spełnia wymogu formy pisemnej. Jedynie kwalifikowany podpis elektroniczny może "zastąpić" własnoręczny podpis, przez co e-mail opatrzony takim podpisem spełnia wymogi formy pisemnej, ale w tym wypadku to nie będzie miało zastosowania.

    Jeżeli ogłoszenia na tablicy zostały skserowane, a nie były własnoręcznie podpisane przez członków zarządu (min. dwóch), to z całą pewnością nie wypełniały one wymogów formy pisemnej.
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano kwietnia 2016
    Piotrek: Tylko trzeba to podnieść przed sądem.
    Proszę nie wpuszczać w maliny pytającego użytkownika.
    Trzeba udowodnić związek przyczynowy faktu iż właściciel nie przeczytał zawiadomienia na tablicy z treścią podjętych uchwał na zebraniu.
    Jeżeli ogłoszenia na tablicy zostały skserowane, a nie były własnoręcznie podpisane przez członków zarządu (min. dwóch), to z całą pewnością nie wypełniały one wymogów formy pisemnej.
    B^dura w sytuacji wspólnoty.
    "...Ustawa nie wymaga, aby do każdego właściciela zarząd lub zarządca kierował odrębne pismo, tym bardziej listem poleconym. Ustawa nie wskazuje też żadnej sankcji za naruszenie obowiązku powiadomienia właścicieli lokalu o zebraniu. Zwołanie może zatem nastąpić przez wywieszenie zawiadomienia na tablicy ogłoszeń. Dobra praktyka jest wrzucenie zawiadomienia do skrzynki pocztowej...Wyprowadzanie z art. 32 w zw. z art. 25 ust. 1 ustawy bezwzględnej podstawy uchylenia uchwały z powodu wadliwego zawiadomienia członka wspólnoty jest nieuzasadnione, a nawet mogłoby źle służyć wspólnotom mieszkaniowym w razie konfliktu interesów, uniemożliwiając im sprawne zarządzanie nieruchomością wspólną. Ustawodawca dał temu wyraz odnosząc naruszenie prawa do uchwały, a nie do postępowania poprzedzającego jej zawarcie..."
    - Wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 31-01-2013 r., I ACa 1380/12)
    "...Właściciel lokalu, który zaskarża zatem uchwałę z powodu braku zawiadomienia go przez zarząd o zebraniu właścicieli, musi dodatkowo wykazać, że to uchybienie proceduralne mogło mieć wpływ na treść uchwały. Obowiązek wykazania, że nie zawiadomiono wszystkich członków wspólnoty mieszkaniowej o terminie zebrania właścicieli lokali oraz że mogło to wpłynąć na treść podjętej uchwały, obciąża stronę wnoszącą o uchylenie uchwały (art. 6 KC w zw. z art. 25 ust. 1 i art. 32 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali). Chodzi o wskazanie takich okoliczności faktycznych związanych z danym uchybieniem, które rzeczywiście mogły, w normalnym biegu rzeczy, wpłynąć na treść uchwały (por. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 05-10-2011, IV CSK 664/10)..."
    - https://obslugawspolnotmieszkaniowych.wordpress.com/2014/03/22/zebranie-ogolu-wlascieli-lokali-wspolnoty-mieszkaniowej/
    "...Zarzut powoda zgłoszony w apelacji sprowadza się do zakwestionowania ustalenia sądu, że zawiadomienie o zebraniu zostało wywieszone na tablicy ogłoszeń w budynku wspólnoty...Decydujące znaczenie ma bowiem prawidłowo ustalona przez Sąd Okręgowy okoliczność, że przy zwoływaniu zebrania właścicieli w dniu 20 października 2011 r. doszło do naruszenia art. 32 u.w.l. Fakt ten, jak trafnie wskazał Sąd Okręgowy nie jest jednak równoznaczny z zasadnością powództwa zgłoszonego w trybie art. 25 ust. 1u.w.l. - I ACa 234/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2013-07-18.."
    - http://orzeczenia.lodz.sa.gov.pl/contentSN/152500000000503_I_ACa_000234_2013_Uz_2013-07-18_001
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] elan124:[/cite] Cytowany art. 30.3 uowl wyraźnie mówi o zwoływaniu, a nie odbyciu zebrania w I kwartale każdego roku. Zatem można tak robić...
    Nooo... ja bym nie wyciągała aż tak pochopnych wniosków. Czynność zwoływania zebrania, o której mówi cytowany art.30.3 uowol, nie skupia się w swojej wymowie jedynie na dźwiękach, a tym samym również nie dotyczy jedynie samego pohukiwania, nawoływania czy też innych odgłosów znacząco obwieszczających, iż dopiero za jakiś określony czas pojawi się możliwość przeprowadzenia zebrania.
    Zwołanie zebrania sprawozdawczego, o którym mowa w uowl, to nie tylko zawiadomienie (jako czynność informacyjna), ale również jego formalne przeprowadzenie - to jest właściwy sens zwołania zebrania do końca pierwszego kwartału każdego roku.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Haneczka: Zwołanie zebrania sprawozdawczego, o którym mowa w uowl, to nie tylko zawiadomienie (jako czynność informacyjna), ale również jego formalne przeprowadzenie - to jest właściwy sens zwołania zebrania do końca pierwszego kwartału każdego roku
    Pełna zgoda i dlatego w ustawie (a tyle zmian było w niej ostatnio) powinno być jasno - a nie dorozumiany - określony termin przeprowadzenia zebrania.
  • Opcje
    i-co-ty-na-toi-co-ty-na-to Użytkownik
    edytowano kwietnia 2016
    Co oznacza obowiązek "zwołania zebrania"?
    Co oznacza obowiązek "zawiadomienia każdego właściciela lokalu na piśmie"?

    Ktoś ma kolejne propozycje określeń z UoWL pozostawiających sporą swobodę interpretacyjną? Fajne mamy prawo...

    Od siebie dodam, że również nie bardzo wiadomo, jak ma wyglądać dokumentowanie głosowania oraz jaką postać powinna mieć uchwała. Moja wspólnota przedstawiała w sądzie dokumenty o treści "Przyjęto uchwałę ws. zatwierdzenia sprawozdania finansowego za rok..." Pod spodem widniały podpisy członków zarządu. Dla sądu wszystko było w porządku - uchwała nie budziła zastrzeżeń. To, że świadkowie nie pamiętali, jak głosowali, ani to, że raz nie udało się nawet ustalić, kto głosował - nie wzbudziło żadnych zastrzeżeń sądu.

    Jeszcze lepiej jest w przypadku uchwał o powołaniu zarządu. Treść to "Wybrano zarząd w składzie..." - a pod spodem podpisy członków zarządu. Co sąd na to? Umocowanie zarządu nie budzi zastrzeżeń.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    I-co-ty-na-to: Treść to "Wybrano zarząd w składzie..." - a pod spodem podpisy członków zarządu. Co sąd na to? Umocowanie zarządu nie budzi zastrzeżeń.
    Pyszne... :bigsmile:
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] elan124:[/cite]
    I-co-ty-na-to: Treść to "Wybrano zarząd w składzie..." - a pod spodem podpisy członków zarządu. Co sąd na to? Umocowanie zarządu nie budzi zastrzeżeń.
    Pyszne... :bigsmile:

    Pyszne...? :confused: To jest tępe w swoim wyrazie.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To jest tępe w swoim wyrazie.
    To jest taka pychotka, że można tak daleko... otępieć :wink:
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano kwietnia 2016
    Wybrano zarząd w składzie..." - a pod spodem podpisy członków zarządu.
    Znam lepszą pychotkę.
    Napisane na kartce, że to jest uchwała wspólnoty w sprawie wyboru zarządu i uzyskała większość - żadnych podpisów właścicieli za to jest podpis administratora, a jakże - z licencją zarządcy początkowych numerów.
    To wszystko dostarczone w trakcie procesu na zarzut braku uchwały o wyborze zarządu.
    I uwaga, uwaga - na piśmie, w uzasadnieniu wyroku pani sędzia stwierdza, że "...zatrudniony administrator miał prawo wyznaczyć zarząd w związku z powyższym zarzut braku uchwały jest nietrafny...". :confused::confused::confused:
    Są i inne lepsze kwiatki, cała kolekcja.
    I co ma "biedny właściciel" robić gdy sąd apelacyjny powiela kolejną b__urę, że ustalenia sądu pierwszej instancji są prawidłowe???!!!
    Dlatego też z dużą ostrożnością podchodzę do wszystkich hurraoptymistów, że skoro określony przepis UoWL został złamany, to sprawa jest jasna i "trza do sądu".
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Gecon: "...zatrudniony administrator miał prawo wyznaczyć zarząd, w związku z powyższym zarzut braku uchwały jest nietrafny...".
    Wyjatkowa pychotka. Serce mi rośnie... Może wymyślimy pod egidą admina jakiś KONKURS NA "NAJLEPSZE" stwierdzenie Sądu !? :bigsmile:
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Gdyby to nie było tragiczne to można by się pobawić i pośmiać.
    Ale to są "osobiste tragedie" (jeden, znany gość powiedziałby, że niewyobrażalne) związane z przegranymi procesami właścicieli "walczących" o swoje prawa.
    To się chce płakać a nie śmiać.
    Ktoś kto się bezpośrednio nie zetknął z g..... sędziego - nie jest w stanie zrozumieć tego.
    Z drugiej strony - śmiech czasami potrafi zabić i.... to jest pocieszające. :confused:
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    gecon:
    Z drugiej strony - śmiech czasami potrafi zabić i.... to jest pocieszające
    Oj, potrafi...
  • Opcje
    LaluniaLalunia Użytkownik
    edytowano kwietnia 2016
    Sądy niestety nie rozstrzygają zagadnień prawnych, a opowiadają się po którejś ze stron postępowania. Padają czasem w uzasadnieniu, delikatnie mówiąc, niezbyt trafne argumenty.
    Dlatego opieranie się na orzecznictwie nie jest dobrym sposobem na rozwiązanie problemów, bo jest ono jakie jest...

    Liczę na to, że dojdzie do nowelizacji UWL i będzie to zrobione w taki sposób, że:
    - właściciele odzyskają możliwość decyzyjności w sprawie swojej własności (chodzi o zarząd powierzony przez developera w wielkich wspólnotach, gdzie nieprawdopodobnym jest mobilizacja właścicieli lokali, a "kasę" trzyma pociotek developera ;) )
    - na właścicieli lokali zostaną nałożone wprost obowiązki pokrywania opłat za dostawy mediów do lokali (bądź innych usług, np. wydatków na garaż)
    - zostaną wprowadzone konsekwencje braku udzielenia absolutorium zarządowi/zarządcy
    - wprowadzony zostanie zapis o terminie przedstawienia sprawozdania zarządu oraz terminie jego zatwierdzenia, pod rygorem braku absolutorium
    - zwołanie zebrania w terminie nie później niż...
    - może inne, mniej restrykcyjne
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jeżeli trudna jest mobilizacja, to jak mają być decyzyjni? Tu jest sprzeczność.
  • Opcje
    LaluniaLalunia Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Decyzję może podjąć organ wspólnoty mieszkaniowej, którym zostanie "Walne zebranie ogółu właścicieli", w którym udział może wziąć każdy :)
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano kwietnia 2016
    [cite] Lalunia:[/cite]Dlatego opieranie się na orzecznictwie nie jest dobrym sposobem na rozwiązanie problemów, bo jest ono jakie jest...
    czyli jakie ???
    [cite] Lalunia:[/cite]Liczę na to, że dojdzie do nowelizacji UWL i będzie to zrobione w taki sposób, że:
    [cite] Lalunia:[/cite]- właściciele odzyskają możliwość decyzyjności w sprawie swojej własności (chodzi o zarząd powierzony przez developera w wielkich wspólnotach, gdzie nieprawdopodobnym jest mobilizacja właścicieli lokali, a "kasę" trzyma pociotek developera ;) )
    liczyć zawsze możesz bo nadzieja umiera ostania ... pachołka można wywalić nawet w miesiąc po notarialnym nabyciu lokali trzeba poczekać aż deweloper sprzeda ponad 20 % udziałów ... więc po co ten postulat?
    [cite] Lalunia:[/cite]- na właścicieli lokali zostaną nałożone wprost obowiązki pokrywania opłat za dostawy mediów do lokali (bądź innych usług, np. wydatków na garaż)
    ta sprawa została pozostawiona przez ustawodawce do rozstrzygnięcia samych właścicieli lokali uchwałą.
    Niczego nie trzeba zmieniać... chyba, że edukować sędziów, ale to jest inna bajka
    [cite] Lalunia:[/cite]- zostaną wprowadzone konsekwencje braku udzielenia absolutorium zarządowi/zarządcy
    jakie? i po co komu nadawać konsekwencje, zazwyczaj ta fucha jest prowadzona społeczne, bo za zarząd robi Administrator ( jako podmiot)
    [cite] Lalunia:[/cite]- wprowadzony zostanie zapis o terminie przedstawienia sprawozdania zarządu oraz terminie jego zatwierdzenia, pod rygorem braku absolutorium
    komu to potrzebne ?...ten właściciel, który przez cały rok, nie interesuje się sprawami wspólnoty, to i tak z takiego sprawozdania niczego nie zrozumie, a będzie się czepiał "słówek" i przeszkadzał na zebraniu .
    Dokumenty finansowe są adekwatnym "sprawozdaniem" ...
    [cite] Lalunia:[/cite]- zwołanie zebrania w terminie nie później niż...
    nie później niż ... 30 czerwca po roku obrachunkowym. To będzie sielanka jak w spółdzielczości

    :zakaz:
    [cite] Lalunia:[/cite]Decyzję może podjąć organ wspólnoty mieszkaniowej, którym zostanie "Walne zebranie ogółu właścicieli", w którym udział może wziąć każdy :)
    we wspólnocie nie ma walnego zebrania ogółu właścicieli lokali . Decyzje podejmują właściciele lokali głosując pod uchwałami właścicieli lokali.
    Osoby postronne, mieszkańcy najmowanych lokali nie mają prawa głosu, bo to nie oni ponoszą konsekwencje finansowe podejmowanych decyzji.

    Wszystkie zebrania są właścicieli lokali, ale jedno jest szczególne - rozliczeniowe (sprawozdawcze, w I kwartale , po roku obrachunkowym)
    Komentarz edytowany KubaP
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano kwietnia 2016
    W lipcu 2014 deweloper hurtem oddaje w użytkowanie 60% powierzchni udziałowej do remontów, we wrześniu i październiku następuje seria aktów notarialnych. Z mocy prawa wspólnota powstaje z początkiem września (o czym wie tylko jeden z nowych właścicieli, akurat znalazł się taki bardziej oświecony).

    Główna fala remontów przetacza się przez budynek jesienią tamtego roku, głównie październik-listopad.

    Zasiedlenie porównywalne z dzisiejszym gdzieś tak luty - marzec 2015. Początki najmów to marzec 2015.
    25% lokali jest na wynajem (podobno jest to średnia krajowa) tych właścicieli nie zna nikt do dzisiaj. Wiadomo - mają własne interesy, rozbieżne z pozostałymi. Na zebranie nigdy nie przyjdą.

    Czyli mamy powiedzmy najpóźniej listopad 2014 i trzeba działać, żeby uniknąć chaosu. Tymczasem deweloper mówi: "Papa, sprzedaję powolutku resztę, a wy się organizujcie u podstaw. Powodzenia. Zarządu powierzonego w aktach nie macie, to idźcie szukać kogoś, albo sami zakładajcie... Generalnie róbcie co chcecie, wasz budynek, my zaraz znikamy".

    Czyli nie ma wyjścia. Grupka zapaleńców przeprowadzona z domków jednorodzinnych oraz ze spółdzielni, w połowie przeprowadzona, w połowie jeszcze nie, tuż po Wszystkich Świętych wczytuje się w uwol i organizuje w pobliskiej szkole pierwsze zebranie.

    Wróć! Nie ma nawet takiej grupki. Nikt się w ustawę nie wczytywał. Na zebranie przychodzi duża grupa ludzi zdenerwowanych, że nic się nie dzieje. Tylko tyle, że ktoś powiesił kilka kartek na klatce. A intuicyjnie przynajmniej czują, że coś dziać się powinno. Nawet nie mają na kogo nakrzyczeć, że kontener przysypany od sierpnia. Zresztą w połowie zebrania już trudno zrozumieć o co im chodzi, bo w pewnym momencie jednak krzyczą, jeden przez drugiego.
    Niektórzy tak po prostu, żeby chociaż pokrzyczeć, bo na prawdę to nie wiedzą po co przyszli. Właśnie się dowiedzieli, że od dwóch miesięcy istnieje jakaś wspólnota. Na razie nazywają ją spółdzielnią. Tak się łatwiej krzyczy. Spółdzielnia to jest coś, co znają.

    Jest wprawdzie ten jeden oświecony, ale też żaden zapaleniec. No i czasu specjalnie nie ma, drugie dziecko w drodze, ale wie jedno, bo gdzieś przeczytał:

    "Decyzję może podjąć organ wspólnoty mieszkaniowej, którym zostanie "Walne zebranie ogółu właścicieli", w którym udział może wziąć każdy".
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano kwietnia 2016
    blazejh tak było na początku ... chaos ...
    Na razie nazywają ją[b] spółdzielnią[/b]. Tak się łatwiej krzyczy. [b]Spółdzielnia[/b] to jest coś, co znają.
    
    edukacja się kłania , w szkole o pantofelkach uczą ... o tym, że prezydent L.K. "poległ", a może "zginął" w katastrofie lotniczej ...
    nie nauczą, że w "prawie własności" ma zastosowanie ustawa o własności lokali, a nie prawo spółdzielcze.
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wspólnota właśnie w chaosie przechodzi przyspieszony kurs edukacyjny. Tzn. ludzie ją tworzący.

    Do tego w przykładzie powyżej potrzeba było dwóch kolejnych zebrań i oczywiście marcowego, które przeprowadził już zarządca. Ktoś, kto mógł funkcjonować z powodzeniem już jako powierzony od września, ale deweloperowi to uleciało, bo szybko zwijał interes, a nabywcy lokali prawdopodobnie myśleli że "zawsze jest jakaś spółdzielnia". Albo w ogóle nie myśleli.

    Albo myśleli, że jak zwołają zebranie jedno czy drugie, to w ramach ogółu podejmą światłe decyzje.

    Wracając trochę do tematu wątku: zwoływanie zebrań nic nie dawało, sztuką było je odbyć.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano kwietnia 2016
    [cite] blazejh:[/cite]nabywcy lokali prawdopodobnie myśleli że "zawsze jest jakaś spółdzielnia". Albo w ogóle nie myśleli.
    to jest pikuś, bo jest jakaś logika,

    ale jak czytam na forum, że właściciel lokalu jest członkiem "osiedla" , bo mieszka na osiedlu ...
    przez prezesa osiedla jest wyganiany z palcu zabaw innej wspólnoty , to mi ręce opadają ...
  • Opcje
    LaluniaLalunia Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Lalunia:[/cite]Decyzję może podjąć organ wspólnoty mieszkaniowej, którym zostanie "Walne zebranie ogółu właścicieli", w którym udział może wziąć każdy :)
    Zapis dotyczył czasu przyszłego, po ewentualnej nowelizacji i precyzował wątpliwości odnośnie "decyzyjności" podniesione przez blazejh.
    Z dyskusji wynikało to wprost.

    W walnym zebraniu właścicieli lokalu nie powinny brać udziału osoby, które nie mieszczą się w zakresie definicji :)
    Chyba, że zostaną dopuszczone do udziału, ale nie do głosowania. Prostym rozwiązaniem jest wydanie mandatów uprawniających do głosowania przy wpisywaniu na listę uczestników.
    W wielkich wspólnotach nie jest tak prosto, jak w tych ciut mniejszych, a możne byłoby usprawnić ich egzystencję.

    Ale oczywiście stało się tematem zagorzałej dyskusji z całkowitym pominięciem problemów UWL :)
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano kwietnia 2016
    [cite] Lalunia:[/cite]W walnym zebraniu właścicieli lokalu
    we wspólnotach nie ma Walnych zgromadzenia jak to jest w spółkach prawa handlowego czy spółdzielniach mieszkaniowych
    [cite] Lalunia:[/cite] prostym rozwiązaniem jest wydanie mandatów uprawniających do głosowania przy wpisywaniu na listę uczestników.
    we wspólnotach rozdaje/ wydaje się karty do głosowania przy podpisywaniu listy obecności ... a nie mandaty ...Laluniu, bo głosuje się udziałami , a nie 1:1.
    Wróć ze świata wirtualnego- spółdzielczego... na ziemię w świat wspólnot mieszkaniowych.
    (...)
    Komentarz edytowany admin
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ...przy podpisywaniu listy obecności .
    Wróć ze świata wirtualnego- spółdzielczego... na ziemię w świat wspólnot mieszkaniowych.
    Właśnie, pora wrócić.
    Na zebraniu właścicieli nie powinno się podpisywać żadnych list obecności bo to nie zebrania partyjne czy spółdzielcze.
    Właściciel ma prawo realizować swoje prawo własności suwerennie.
    Może przyjść na zebranie w dowolnym momencie i w dowolnym momencie (nawet po 2 minutach ) wyjść.
    I tak się dzieje chyba na wszystkich zebraniach bo nikt tego nie zabroni właścicielowi.
    W tej sytuacji jakakolwiek lista obecności jest nonsensem.
    Listy obecności to wymysł zarządców (z numerami początkowymi), aby w razie czego powiedzieć, że jak to, właściciel był na zebraniu, powinien wiedzieć....
    Właściciele nie powinni się godzić na podpisywanie takich list bo wprowadzają zamęt, wprowadzają w błąd, nie oddają rzeczywistego udziału właścicieli w zebraniu, są tylko i wyłącznie "dupokrytką" dla tych (z numerami początkowymi) - chociaż nie wiem po co im to.

    Nowy doklejony: 14.04.16 19:34
    Znam takiego jednego co taką listę obecności odpowiednio spreparowaną podpiął pod uchwałę jako głosy ZA.
    Po 6 latach właściciele owszem coś pamiętali, że chyba taka uchwała była, że to są ich podpisy ale czy akurat tak głosowali to "już nie wiedzieli".
    No ale gra idzie o dużą stawkę - oszustwo szubrawca.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano kwietnia 2016
    (...)
    [cite] gecon:[/cite]Właściciel ma prawo realizować swoje prawo własności suwerennie.
    Może przyjść na zebranie w dowolnym momencie i w dowolnym momencie (nawet po 2 minutach ) wyjść.
    I tak się dzieje chyba na wszystkich zebraniach bo nikt tego nie zabroni właścicielowi.
    W tej sytuacji jakakolwiek lista obecności jest nonsensem.
    tylko osoba o małej roztropności, może głosić takie tezy rodem z UB . Po co tworzyć dokumenty , które mogą się obrócić przeciw gecon-owi, lepiej, gdy będzie trzeba, można je preparować .
    Jaki jest związek z wchodzeniem czy wychodzeniem z zebrania z listą obecności ?
    Takie zachowanie szkodzi ....tylko właścicielowi, który się tak zachowuje.

    W mojej WM osoba podpisująca listę obecności potwierdza także odbiór karty do głosowania... po co? aby wyeliminować przekręty podwójnego głosowania.
    [cite] gecon:[/cite]Listy obecności to wymysł zarządców (z numerami początkowymi), aby w razie czego powiedzieć, że jak to, właściciel był na zebraniu, powinien wiedzieć....
    Właściciele nie powinni się godzić na podpisywanie takich list bo wprowadzają zamęt, wprowadzają w błąd, nie oddają rzeczywistego udziału właścicieli w zebraniu, są tylko i wyłącznie "dupokrytką" dla tych (z numerami początkowymi) - chociaż nie wiem po co im to.
    lista obecność to bardzo ważny dokument z zebrania , bo wiadomo kto miał/głosował na zebraniu , a kto w drodze indywidualnego zbierania głosów . Jest ważnym dokumentem w sądzie.

    Chroni to Wspólnotę przed możliwością preparowania głosów oddanych /na jakich zależy Zarządowi WM/ w głosowaniu indywidualnym.(głosowanie na indywidualnych kartach do głosowania)

    Glosowanie we wspólnocie powinno być transparentne i nie dawać możliwości interpretacyjnych szkodzących ogółowi właścicieli .
    Komentarz edytowany admin
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.