Prośba o poradę

KoliKoli Użytkownik
edytowano czerwca 2016 w Zarządzanie Nieruchomościami
Witam wszystkich Forumowiczów.
Jestem tu nowy - zalogowałem się w celu uzyskania - jeśli będziecie Państwo na tyle uprzejmi - porady w kwestii prawnej na temat zaistniałej u nas sytuacji.
Uprzejmie proszę zatem o poradę, z góry serdecznie za każdy wpis dziękując.

Aby uniknąć ponownego opisywania sytuacji przeklejam poniżej pismo, które wysłaliśmy do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. Je w nim dokładnie opisana zaistniała sytuacja.
Uprzejmie proszę o przeczytanie tego pisma i udzielenie nam porady w następującej kwestii: Czy przedstawiony w pismie Wniosek jest zasadny? Jak wygląda ta kwestia pod katem prawnym? Czy mam prawo do żądania przedstawionego w Pismie?


Poniżej moje Pismo z opisem sytuacji:

Szanowni Państwo.
Zwracamy się do Państwa z przedstawionym poniżej Wnioskiem. Podkreślamy, iż ze względu na nieposiadanie przez nas na tę chwilę wiedzy na temat stanu prawnego zaistniałej sytuacji (wiedzę tę zamierzamy nabyć w niedługim czasie), prosimy, aby Pismo niniejsze traktować jako Prośbę i Wniosek do uczciwego rozpatrzenia, a nie jako kategoryczne żądanie.
Jak doskonale Państwo wiecie, w sierpniu 2013 roku zamieniliśmy z Państwem […] najmowany dotąd lokal na lokal najmowany obecnie – za obopólną zgodą. Spłaciliśmy również zadłużenie występujące na lokalu – w wysokości ponad 13 000 zł.
Od samego początku byliśmy informowani, iż na mocy uchwał podjętych przez Wspólnotę Mieszkaniową budynek miał być niebawem wyposażony w kominy umożliwiające założenie centralnej instalacji gazowej. Dlatego też wstrzymywaliśmy się z remontem kapitalnym mieszkania (bezwzględnie wymaganym do wprowadzenia się do niego – lokal przejęliśmy
w stanie rudery). Sprawa, jak Państwo wiecie, przeciągnęła się na prawie 3 lata – przez cały ten czas informowano nas, iż trwają intensywne prace projektowe i inwestycja już niebawem powinna się zacząć. Niestety przed bodaj dwoma miesiącami na mocy nowej uchwały Wspólnoty Mieszkaniowej inwestycja została odwołana.
Podczas rozmowy z Panem Dyrektorem […] zostały mi wyjaśnione przyczyny zmiany decyzji – i nie mogę powiedzieć, iż argumenty do mnie nie dotarły. Zrozumiałem je, dotyczyły bowiem newralgicznej kwestii finansów. Nie zmienia to jednak całościowego obrazu sytuacji
z naszej strony – niestety mimo racjonalności przedstawionych argumentów nasza sytuacja wygląda tak, iż … czujemy się zrobieni w przysłowiową trąbę…
Przez całe lata czekaliśmy na założenie kominów pod ogrzewanie gazowe, czekaliśmy na możliwość wszczęcia remontu kapitalnego i wprowadzenia się do najmowanego lokalu. Płaciliśmy regularnie czynsz i okołoczynszowe opłaty, ponosząc z tego tytułu znaczne koszty, samemu zamieszkując w tym czasie w użyczonym lokalu. Pragniemy jak najszybciej zakończyć tę długotrwałą sprawę i wprowadzić się do najmowanego mieszkania.
Uchwała wycofująca inwestycję nadała sprawie nowego biegu. Chcąc wysondować możliwości założenia centralnego ogrzewania węglowego lub też – gdyby była taka możliwość – wybudowania prywatnego komina pod instalację gazową, zaprosiliśmy do mieszkania Pana Zarządcę […] oraz – w konsekwencji tej wizyty – kominiarzy i w końcu Pana Inspektora […].
Kominiarze stwierdzili, iż nie mamy na te chwilę możliwości założenia ani instalacji gazowej, ani tez instalacji węglowej – okazało się bowiem, iż jedyny posiadany na mieszkaniu przewód wentylacyjny został zajęty przez sąsiadów z góry na potrzebę komina obsługującego ich piec węglowy. Pan Inspektor […] stwierdził ponadto, iż lokal nie spełnia żadnych standardów i jako taki nie może być zamieszkany – brak na mieszkaniu jakiejkolwiek wentylacji, a powinny być dwie: w kuchni oraz w łazience.
Rozumie się samo przez się, iż stan aktualny jest nieakceptowalny. Pan Zarządca […] podobno podjął w tej sprawie stosowne kroki i sprawa jest w toku rozwoju.
Ponadto, jak Państwo wiecie, cała ściana od ulicy […], we wszystkich pomieszczeniach, jest mocno zagrzybiona, co – jak stwierdził w swym piśmie Pan Inspektor […] – powoduje postępującą degradację lokalu oraz zagraża lokalom sąsiadującym.
Podkreślę jeszcze w tym miejscu, iż nie jesteśmy prawnikami, nie posiadamy na tę chwilę wiedzy prawnej w tym temacie, dlatego też prosimy o rozeznanie tematu z Państwa prawnikami i uczciwe potraktowanie zgłoszonej sprawy. Na tę chwilę staramy się po prostu potraktować problem na gruncie logicznego myślenia, a szczegółową wiedzę prawną pewnie niebawem nabędziemy.
I teraz do meritum:
Uważamy, iż:
1) Nie powinniście Państwo dopuścić / zgodzić się na zajęcie przez sąsiadów z góry jedynego kanału wentylacyjnego i przeznaczenie go na komin pyłowy.
2) Jeśli wspomniane zajęcie miało miejsce przed zawarciem umowy najmu lokalu – nie powinniście Państwo tej umowy z nami podpisywać póki lokal nie zostanie dostosowany do stanu użyteczności. (Pozostaje w tym miejscu kwestia, iż gdybyśmy się jednak do lokalu wprowadzili – moglibyśmy się po prostu otruć!).
3) W związku z powyższym i biorąc pod uwagę opinię Pana Inspektora […], od czasu zajęcia kanału wentylacyjnego przez sąsiadów (co może było ich samowolką, jednak Państwo nie dopatrzyliście swych obowiązków: nie wychwyciliście tego, czym dopuściliście do zaistnienia tego bezprawnego stanu) do chwili dostosowania lokalu do stanu użyteczności nie powinniście Państwo pobierać od nas czynszu i opłat okołoczynszowych – powinniście wyraźnie określić, iż na tę chwile lokal nie nadaje się do eksploatacji i bezzwłocznie rozwiązać zaistniały problem.
W związku z powyższym wnioskujemy niniejszym o:
1) Pilne rozwiązanie zaistniałego problemu – co, jak rozumiemy, już się dzieje, nie jesteśmy jednak pewni czy intensywność rozwiązywania problemu jest adekwatna do natury samego problemu.
2) Anulowanie nam opłaty czynszowej i opłat okołoczynszowych do czasu dostosowania lokalu do stanu umożliwiającego jego eksploatację.
3) Stwierdzenie (obustronne, bowiem sami też zamierzamy się tego dowiedzieć) kiedy to miało miejsce zajęcie przez sąsiadów kanału wentylacyjnego – potwierdzone, rzecz jasna, fakturami z tytułu remontu sfinalizowanego zajęciem kanału wentylacyjnego, bądź innymi dowodami potwierdzającymi przedmiotową datę. Od stwierdzonej daty zajęcia kanału należy bowiem uznać, iż lokal jest niezdatny do eksploatacji.
4) Zaliczenie nam opłat czynszowych i okołoczynszowych wpłaconych przez nas od stwierdzonej daty zajęcia kanału wentylacyjnego na poczet przyszłych opłat czynszowych.
5) I ponadto, jeśli zajęcie kanału wentylacyjnego miało miejsce przed sierpniem 2013 roku (kiedy to nastąpiła zamiana mieszkania i podpisanie umowy najmu), biorąc pod uwagę prawdopodobną korelację pomiędzy brakiem wentylacji i powstaniem oraz rozwojem grzyba na ścianach: pełne usunięcie zagrzybienia z najmowanego przez nas lokalu.
Szanowni Państwo; nie chcemy nikomu robić problemów, ale to nam stworzono problem. My po prostu pragniemy jak najszybciej zakończyć tę sprawę i wprowadzić się do lokalu, rozwikłując w międzyczasie wszystkie wątpliwości natury prawnej na gruncie uczciwości
i wzajemnego szacunku.
Prosimy zatem o dokładne rozważenie zaistniałego problemu na gruncie obowiązującego prawa, życzliwe potraktowanie nas (gdyż w pełni na to zasługujemy) i – jeśli jest to zgodne
z prawem – uznanie przedstawionej w niniejszym Piśmie argumentacji i przychylenie się do przedstawionych w nim Wniosków.
W załączeniu umieszczamy kopię pisma Pana Inspektora […].

Pozdrawiam serdecznie.
Koli.

Komentarze

  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Koli - to jest sprawa dla prawnika.
    Jesteś najemcą, nie właścicielem lokalu a to forum dotyczy właścicieli, członków wspólnot mieszkaniowych.
    O prawach/obowiązkach najemcy tu się nic nie dowiesz.
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wykazałeś ZGM-owi wiele zaniedbań, więc trudno tu komentować, gdy nie ma odpowiedzi ZGM-u.

    Dwa roszczenia z punktów 4 i 5. są wg mnie źle sformułowane:

    - spór dotyczy konkretnie stanu technicznego lokalu w momencie zamiany w sierpniu 2013. Ustalanie daty samowolki sąsiadów, która miała miejsce przed sierpniem 2013 nie ma znaczenia dla sprawy.

    - roszczenie związane z czynszem sformułowałeś niejasno. Sformułowanie "anulowanie czynszu" to język potoczny, jest dwuznaczne. Zasadnym prędzej byłoby żądnie obniżenia aktualnego czynszu z uwagi na stwierdzoną wadę lokalu. Czyli zmiana umowy najmu w zakresie wysokości czynszu najmu.

    Na "anulowanie czynszu" wstecz, rozumiane jako umorzenie wierzytelności z tytułu czynszu najmu, nikt się z ramienia Gminy zgodzi, z resztą nie mają ku temu podstaw. Takie roszczenie mógłbyś wywalczyć tylko w sądzie.
  • Opcje
    KoliKoli Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Witam.
    Uprzejmie dziękuję Wam za podpowiedzi, zastosuję się do zaproponowanych rad.
    Pismo już poszło do Administracji, ale sprawa jest rozwojowa, więc będę miał okazje wykorzystać Pana / Pani podpowiedź.

    Pozdrawiam serdecznie.
    Koli.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.