Ksero dokumentacji

romusromus Użytkownik
Witam, kupiłem nie dawno mieszkanie. Mieszkańcy poprosili mnie abym wszedł do zarządu, zgodziłem się.
Poprosiłem w Administracji o ksera uchwał i regulaminów. Administrator robi problemy, powiedział, że mogę ewentualnie zrobić zdjęcia, ale tylko tak, aby nie było widać danych osobowych. Dla mnie to absurd.
Proszę o radę.

Komentarze

  • Opcje
    tradertrader Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czy na pewno administrator to administrator zatrudniony przez zarząd właścicielski a nie faktyczny zarząd powierzony?
  • Opcje
    romusromus Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Generalnie to nie wiem dokładnie, ja + dwóch innych lokatorów jest członkami zarządu, a on podobno Administratorem.
    Na dokumentach, które od niego posiadam, pieczątki są (Administracja-Zarządca Nieruchomości.
    A to jakaś różnica w udostępnieniu takich dokumentów?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lipca 2016
    [cite] romus:[/cite]Witam, kupiłem nie dawno mieszkanie. Mieszkańcy poprosili mnie abym wszedł do zarządu, zgodziłem się.
    Poprosiłem w Administracji o ksera uchwał i regulaminów.
    Administrator robi problemy, powiedział, że mogę ewentualnie zrobić zdjęcia, ale tylko tak, aby nie było widać danych osobowych. Dla mnie to absurd.
    .
    Punk widzenia zależy od siedzenia ... a co dotychczasowy Zarząd nie ma kser wcześniejszych uchwał ?
    [cite] romus:[/cite]Generalnie to nie wiem dokładnie, ja + dwóch innych lokatorów jest członkami zarządu, a on podobno Administratorem.
    Na dokumentach, które od niego posiadam, pieczątki są (Administracja Administrator-Zarządca Nieruchomości.
    Czytałaś umowę na administrowanie ? Co właściciele mają amnezje.?
    "Lokatorów" czy właścicielei lokali jest członkami Zarządu WM ?
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano lipca 2016
    Administrator robi problemy, powiedział, że mogę ewentualnie zrobić zdjęcia, ale tylko tak, aby nie było widać danych osobowych. Dla mnie to absurd.
    Mało absurd - to jest złamanie prawa.
    Zarząd wspólnoty z racji pełnionej funkcji ma z mocy ustawy dostęp do wszelkich danych osobowych właścicieli. Natomiast administrator jeżeli nie ma w umowie o administrowanie określonej zgody i zakresu do jakich danych ma dostęp oraz w jakim zakresie może dane właścicieli przetwarzać (rzadko który ma to określone) - nie ma jakiegokolwiek prawa aby dysponować danymi właścicieli w tym nazwiskami i adresami. Aby mógł prowadzić dokumentację wspólnoty winna wspólnota zawrzeć osobną umowę z nim o administrowanie danymi osobowymi właścicieli.
    Natomiast jest skandalem, że zarząd musi prosić jaśnie pana administratora o cokolwiek. To tak jakby dyrektor szkoły prosił woźnego aby mu dał do wglądu listę zatrudnionych nauczycieli a woźny na to, że nie da bo zawiera dane osobowe. Paranoja! Taka sama paranoja jest w waszej wspólnocie - osoba nieuprawniona rozporządza danymi właścicieli a ustawowy organ, jedyny uprawniony - nie ma doń dostępu. Mrożek w najczystszej postaci.
    Wywalić na zbity takiego administratora!
  • Opcje
    drmdrm Użytkownik
    edytowano lipca 2016
    [cite]romus:[/cite]Witam, kupiłem nie dawno mieszkanie. Mieszkańcy poprosili mnie abym wszedł do zarządu, zgodziłem się.
    Poprosiłem w Administracji o ksera uchwał i regulaminów. Administrator robi problemy, powiedział, że mogę ewentualnie zrobić zdjęcia, ale tylko tak, aby nie było widać danych osobowych. Dla mnie to absurd.
    Proszę o radę.
    Po kolei. Jeżeli we wspólnocie nie ma regulacji związanych ze kserowaniem dokumentów to administrator może odmówić kserowania. Na pewno możesz zrobić sobie zdjęcie umowy pomiędzy wspólnotą a administratorem (zarządcą?). Z umowy dowiesz się czy macie zarząd właścicielski czy też zarząd powierzony. Jeżeli masz zarząd właścicielski a ty jesteś w zarządzie to od tego momentu informujesz administratora żeby uspokoił, z racji tego że to ty jesteś psem a on ogonem a jak wiadomo pies merda ogonem - wszelkie prawa zastrzeżone by geckon ;). Chodzi o to żeby uświadomić administratora że on ma wykonywać wolę zarządu a nie na odwrót i od tego momentu robisz sobie zdjęcia czego tylko chcesz (i rozpoczynasz pracę nad uchwałą dotyczącą kserowania dokumentacji wspólnoty). Lokatorzy też mogą być w zarządzie właścicielskim, UoWL mówi o tym wprost. Każdy może być nawet osoba nie będąca właścicielem w danej wspólnocie. Pytaj tutaj o wszystko, zauważyłem że o dziwo administratorzy często nie znają UoWL i jak poda im się różne paragrafy to pojawia się zdezorientowanie w oczach. U mnie administrator (chyba) właśnie się uczy na moim przykładzie, że jako właściciel jak najbardziej mam prawo zobaczyć jak wydawana jest kasa czyli majątek wspólnoty którego jestem (współ)właścicielem. Dla mojego admina problemem jest to że ja mogę się dowiedzieć do kogo kierowane są środki pieniężne które wychodzą z konta wspólnoty i z Panem Mecenasem konsultuje czy ja mogę dostać wyciąg z konta bankowego. Zdumiewa mnie to: do czarnej dziury wpłacam swoją kasę, czy jak? Wciąż nie wiem czy admin udaje czy po prostu na serio nie ogarnia tego tematu. Nie wiem co gorsze.

    Nowy doklejony: 07.07.16 22:08
    [cite]gecon:[/cite]To tak jakby dyrektor szkoły prosił woźnego aby mu dał do wglądu listę zatrudnionych nauczycieli a woźny na to, że nie da bo zawiera dane osobowe
    Gecon twoje porównania to prawdziwe perełki :)
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Romus: Poprosiłem w Administracji
    Co to takiego u was - Administracja ? :wink:
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano lipca 2016
    twoje porównania to prawdziwe...
    Jako wieloletni właściciel lokalu i współwłaściciel NW znam z autopsji durnotę członków zarządu i bezdenną głupotę licencjonowanego administratora który zdaje się po kilku sporych latach zrozumiał wreszcie że jest tylko administratorem. Niestety tacy administratorzy z licencjami rządzą w bardzo wielu wspólnotach manipulując nieświadomymi właścicielami i matołowatymi zarządami.:confused:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lipca 2016
    [cite] drm:[/cite] Jeżeli we wspólnocie nie ma regulacji związanych ze kserowaniem dokumentów to administrator może odmówić kserowania.
    nikt nie może zmusić kogokolwiek do użyczenia sprzętu , materiałów , robocizny , nawet do takich czynności odpłatnych np 5 zł /str netto.
    [cite] drm:[/cite] a ty jesteś w zarządzie to od tego momentu informujesz administratora żeby uspokoił, z racji tego że to ty jesteś psem a on ogonem a jak wiadomo pies merda ogonem
    co do psa... to administrator / zarządca posiada jeszcze kaganiec - zapisy prawne i nie ważne, kto czym merda, ale czy pies nie pogryzie / pokąsa / zagryzie "kolegów i koleżanki" z watahy zwanej Wspólnota Mieszkaniową...
    [cite] drm:[/cite] Chodzi o to żeby uświadomić administratora że on ma wykonywać wolę zarządu
    taka wola musi być poparta lub wynikać z podjętych uchwał ogółu właścicielei lokali , bo członek Zarządu "nie jest pracodawcą" Administratora / Zarządcy i nie ma wykupionej licencji na nieomylność
    [cite] drm:[/cite]od tego momentu robisz sobie zdjęcia czego tylko chcesz (i rozpoczynasz pracę nad uchwałą dotyczącą kserowania dokumentacji wspólnoty).
    i od tego momentu rozpoczynasz walkę z administratorem, zamiast z nim współpracować na warunkach spisanych w prawie .
    [cite] drm:[/cite] U mnie administrator (chyba) właśnie się uczy na moim przykładzie, że jako właściciel jak najbardziej mam prawo zobaczyć jak wydawana jest kasa czyli majątek wspólnoty którego jestem (współ)właścicielem.
    Takie informacje powinien podać Zarząd WM, bo to on kontroluje wypływ gotówki z konta Wspólnoty , oczywiście można rozgrzeszyć członków Zarządu i za wszytko oskarżyć Administratora , nawet za to że właściciele nie przeczytali UoWL , tylko tworzą "własne, prywatne" prawo wspólnotowe , na swoje potrzeby.
    [cite] drm:[/cite]Dla mojego admina problemem jest to że ja mogę się dowiedzieć do kogo kierowane są środki pieniężne które wychodzą z konta wspólnoty i z Panem Mecenasem konsultuje czy ja mogę dostać wyciąg z konta bankowego.
    Zdumiewa mnie to: do czarnej dziury wpłacam swoją kasę, czy jak? .
    te informacje powinien podać właścicielowi lokali Zarząd WM a nie na skuśki wali sie do Administratora i rozpoczyna Bój z udziałem własnego mecenasa . Co ten mecenas zajmujący sie sprawami gospodarczymi czy karnymi może wiedzieć, jak funkcjonuje WM? . Zazwyczaj swoje opinie wydaja na podstawie działalności SM. To mają już opanowane .
    [cite] drm:[/cite]Gecon twoje porównania to prawdziwe perełki :bigsmile:
    bo Tobie one odpowiadają, co wcale nie oznacza, że są adekwatne do działalności wspólnoty
    To tak, jakby przed ostrym zakrętem,  każdy właściciel chciała trzymać kierownicę pojazdu zwanym Wspólnotą, zwiększając prędkość. zapominając o tym, że od czasu do czasu trzeba zwolnić ( tylko jak to się robi)
    
    :bigsmile:
    [cite] gecon:[/cite]Jako wieloletni właściciel lokalu i współwłaściciel NW znam z autopsji durnotę członków zarządu
    potwierdzam i nie zaprzeczam ...o dziwo .... drm weź sobie to do serca
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Po mojemu jeśli ktoś widzi potrzebę przegłosowania zasad udzielania informacji właścicielom, np. co do kserowania, to niech się zastanowi, czy taką uchwałą nie podtrzymuje istniejącej patologii.

    Bo to nadal będzie układ gdzie ogon merda psem.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] romus:[/cite]Witam, kupiłem nie dawno mieszkanie. Mieszkańcy poprosili mnie abym wszedł do zarządu, zgodziłem się.
    Poprosiłem w Administracji o ksera uchwał i regulaminów. Administrator robi problemy, powiedział, że mogę ewentualnie zrobić zdjęcia, ale tylko tak, aby nie było widać danych osobowych. Dla mnie to absurd.
    Proszę o radę.

    Zarząd w pierwszej kolejności powinien dowiedzieć się jaka jest sytuacja prawna w jego wspólnocie mieszkaniowej - to tak na dobry początek. Niedopuszczalne jest, aby członek zarządu nie miał informacji w tym zakresie, to nie jest sprawnie działający organ wspólnoty mieszkaniowej.

    Administrator nie jest właścicielem dokumentacji wspólnoty mieszkaniowej i nie ma prawa odmawiać zarządowi dostępu do niej - to rzeczywiście absurd.

    Proponuję w pierwszej kolejności sprawdzić na jakiej podstawie działa administrator, przeanalizować umowę, którą zawarł ze wspólnotą. Zgadzam sie z Geconem, to tak jakby dyrektor szkoły prosił woźnego.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lipca 2016
    Zarządowi WM NIE ma prawa odmówić, ale to nie ma przełożenia na kolejnego właściciela lokalu lub jego pełnomocnika .

    Może się zdarzyć, że w dużych WM mogłoby to poważanie zakłócić pracę Administratora, bo jak wiemy nie z jednego podmiotu - Wspólnoty - On żyje .
    Komentarz edytowany admin
  • Opcje
    misieknmisiekn Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Mam pytanie do "romusa" czy stwierdzenie "mieszkańcy poprosili mnie abym wszedł do zarządu" oznacza, że zostałeś powołany do zarządu w drodze głosowania - uchwałą, czy to faktycznie tylko prośba niektórych właścicieli?
    W mojej wspólnocie przyjęliśmy, że ksero do 5 stron w ciągu pół roku dla jednego właściciela jest za darmo, a powyżej płatne wg cen "na mieście". Zarząd otrzymuje skan dokumentów na "zawołanie", oczywiście w rozsądnym terminie.
  • Opcje
    romusromus Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czy na pewno administrator to administrator zatrudniony przez zarząd właścicielski a nie faktyczny zarząd powierzony?
    Tak napewno to administrator
    a co dotychczasowy Zarząd nie ma kser wcześniejszych uchwał ?
    Czytałaś umowę na administrowanie ? Co właściciele mają amnezje.?
    Dotychczasowy zarząd nie ma żadnych uchwał bo jak twierdzą nie są im potrzebne.
    Nie czytałem wcześniej, dopiero w poniedziałek ją dostałem, jest tylko ogólnikowa. Nie ma w niej nic konkretnego.
    Mam pytanie do "romusa" czy stwierdzenie "mieszkańcy poprosili mnie abym wszedł do zarządu" oznacza, że zostałeś powołany do zarządu w drodze głosowania - uchwałą, czy to faktycznie tylko prośba niektórych właścicieli?
    Tak wybrali mnie uchwałą.

    Powiedzieli, że nie mają czasu na scany bo jest sezon urlopowy, powiedziałem, że OK nie udostępnią biurko ja przyjadę z własnym skanerem, laptopem i sobie zeskanuję. To powiedzieli, że za trzy dni mi wszystko wyślą. Mam te dokumenty i zaczynam je przeglądać.
    Umowa ogólnikowa, uchwały robione na kolanie, bez ładu i składu. W jednej na 100% jest błąd i to dość poważny.
    A najlepsze z paru dni temu.
    Dostaję emaila z Administracji o wyborze wykonawcy na wymianę okien.
    Czytam tego maila i nie dowierzam. Zamówili wycenę na inne okna. Dzwonie do Administratora i mu mówię, że jest błąd. On się tłumaczy, że to nie jego wina, ktoś tam inny popełnił błąd. A najlepsze, że ofert były dwie. Tańsza i droższa. I pozostałe osoby w zarządzie przyklepneli te okna i tą droższą cena nawet nie sprawdzając ofert i wzieli tą droższą.
    Umowa:

    02061859c184470fmed.jpg

    0da4969bac015b98med.jpg

    cd787c19d693583bmed.jpg

    54e581a54c3593famed.jpg
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.