Sabotaż we wspólnocie... kasza manna w instalacji CO

KubaPKubaP Użytkownik
edytowano stycznia 2017 w Zarządzanie Nieruchomościami
Czytałem niedawno w internecie, że w pewnej nowej WM ktoś przed świętami BN wsypał do instalacji CO .... kaszę mannę.
Kotłownia stanęła, ciepłomierze stanęły... armagedon przed świętami .
Ani CW ani CO nie ma w 81 lokalach . Serwisanci płukali i płukali piec, instalację i ciepła nie ma ... nie udało się uruchomić kotłowni!.

Czy kasza manna może zrobić takie spustoszenie?
Jak z tego należałoby wybrnąć WP44?

Komentarze

  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    armagedon przed świętami
    Przecież ofiar nie było...
    Czytałem niedawno w internecie, że w pewnej nowej WM ktoś przed świętami BN wsypał do instalacji c.o. .... kaszę mannę.
    Takich wiadomości się nie upowszechnia (wskazówki dla "sabotażystów).
    Kotłownia stanęła, ciepłomierze stanęły...
    Takie wiadomości można niekiedy upowszechniać. I co jeszcze stanęło... ? :bigsmile:

    Nowy doklejony: 05.01.17 15:56
    Ciekawe kto miał możliwość wejścia do kotłowni ? :wink:
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czytałem niedawno w internecie
    Jakiś link?
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Koziorozka: Jakiś link?
    Nie będzie linku, to będzie oznaczało, że to KubaP drze koty w kotłowni, karmiąc je manną kaszą... :bigsmile:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] koziorozka:[/cite]
    Czytałem niedawno w internecie
    Jakiś link?
    czyżbyś kwestionowała moją informacje ?, może trochę więcej wiary a mniej własnego ego.
    Ja tylko przestrzegam i pisze do czego są zdolni "prawdziwi" właściciele lokali, którzy są skonfliktowani ze wspólnotą. Wprowadzenie kaszy manny przez zawór odpowietrzający piony to pikuś jak widać.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP: Czyżbyś kwestionowała moją informacje ?, może trochę więcej wiary a mniej własnego ego.
    Śliczne... :bigsmile:
    KubaP: Wprowadzenie kaszy manny przez zawór odpowietrzający piony to pikuś jak widać.
    To rzeczywiście poważna sprawa. Dzisiaj kasza a jutro... gaz :cool:
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Pytanie o źródło nie jest kwestionowaniem. Jest pytaniem o źródło, jego wiarygodność, datowanie itp. kwestie
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano stycznia 2017
    [cite] koziorozka:[/cite]Pytanie o źródło nie jest kwestionowaniem. Jest pytaniem o źródło, jego wiarygodność, datowanie itp. kwestie
    czyli jest kwestionowaniem ... zasadą niewiernego Tomasza :bigsmile:
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP: Jest pytaniem o źródło, jego wiarygodność, datowanie itp. kwestie
    Czekam niecierpliwie na link w tej sprawie... :bigsmile:
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP: ...w pewnej nowej WM ktoś przed świętami BN wsypał do instalacji CO .... kaszę mannę ... Jak z tego należałoby wybrnąć WP44?
    Cóż. Nie ma w tej historii znaczenia, czy jest prawdziwa, czy wymyślona. Nie ma również znaczenia, czy KubaP przeczytał o tym w internecie, czy też może to dotknęło jego wspólnoty, albo jakiejś innej, znanej Kubie-P osobiście.

    Zagadnienie jest dosyć ciekawe, bo gdyby to wydarzyło się w rzeczywistości, to jest gruba rzecz. Przede wszystkim dla prokuratury. Taki sabotażysta dobrze musiał wiedzieć, co robi. Może to był jakiś kucharz, albo dietetyk i wiedział, że kasza manna, to przede wszystkim skrobia i gluten - dwa bardzo dobre kleje, a dodatkowo w gorącej wodzie pęcznieją.

    Jak wybrnąć? Czyścić mechanicznie i tyle. Przepływomierze najpewniej do wymiany, a to z tego powodu, że jeśli rozkręcisz, to zerwiesz plombę legalizacyjną i trzeba legalizować ponownie, a to się nie opłaca. Wszystko zależy od tego, ile mogło być tej kaszy i gdzie się dostała.

    Ja skupiłbym się w tym opowiadaniu na wyrażeniu "nowej WM". Skoro nowej, to należałoby zbadać, czy inwestor wypłacił należność wykonawcy instalacji c.o., zanim zacznie się szukać winnego wśród właścicieli. Nie wyobrażam sobie, żeby jakikolwiek właściciel uszkodził instalację, która ogrzewa mu jego własny lokal.

    Na marginesie - takiego sabotażu można z przyczyn oczywistych dokonać tylko w kotłowni, a nie na odpowietrzniku na pionie. Układ jest zamknięty, ciśnieniowy. Zatem, nie można tak po prostu odkręcić zaworu i wsypać czegokolwiek do rury. Najpierw trzeba zatrzymać układ, obniżyć ciśnienie, odkręcić jakiś element, np. wybrane połączenie kołnierzowe, lub nasypać bezpośrednio do kotła, następnie uzupełnić czynnik grzewczy i załączyć system. Tego nie zrobi osoba postronna.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wp44: Takiego sabotażu można z przyczyn oczywistych dokonać tylko w kotłowni
    Stąd było m.in. moje pytanie:
    Elan124: Ciekawe kto miał możliwość wejścia do kotłowni ?
    Pytanie nie doczekało się odpowiedzi !
  • Opcje
    Do-daDo-da Użytkownik
    edytowano listopada -1
    wp44: takiego sabotażu można z przyczyn oczywistych dokonać tylko w kotłowni, a nie na odpowietrzniku na pionie.
    Nie mogę powiedzieć że jesteś w błędzie lecz z tego co sobie przypominam bo to była głośna sprawa jak rolnik zanieczyścił chyba pestycydami wodociąg. Powiesz jak mógł przecież woda nie tylko w kranie jest pod ciśnieniem i jak mógł go wlać. Wytworzenie podciśnienia. Do opryskiwacza wlał załóżmy pestycyd i włożył węża a w tym momencie awaria w wodociągach i znikająca woda zassała przygotowany roztwór do wodociągów.

    Wróćmy do kaszy manny jest to możliwe dokonanie na pionie lecz 1 kg kaszy manny nie zakłóci pracy CO w dużych kotłowniach no chyba że jest to kotłownia obsługująca tylko kilka lokali. Jeśli jest to "nowa WM" raczej powstały nowy obiekt z "nową WM" to jeśli przytka CO to miejscowo a nie zakłóci pracy całej kotłowni.
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Do-da: Powiesz jak mógł ...
    Do-da: Do opryskiwacza wlał załóżmy pestycyd i włożył węża a w tym momencie awaria w wodociągach i znikająca woda zassała przygotowany roztwór do wodociągów.
    : ) Po co każesz mi powiedzieć jak mógł, skoro sama sobie odpowiadasz, jak mógł. Z powodu takich przypadków, jak ten wspomniany przez Ciebie, wprowadzono obowiązek stosowania na przyłączach wodociągowych zabezpieczeń przed wtórnym skażeniem sieci wodociągowej, montowanych za zestawem wodomierza głównego. Nie musi wystąpić awaria, wystarczy, że wystąpi chwilowe obniżenie ciśnienia w sieci, które wywoła przepływ zwrotny z instalacji.
    Do-da: Wróćmy do kaszy manny
    Ok. Wróćmy. Tu mamy inny przypadek. Nie ma co liczyć na to, że my będziemy stali przy pionie z workiem kaszy w nadziei, że pęknie rura i spadnie ciśnienie, więc będziemy mogli przystawić worek i zassie kaszę.
    Do-da: 1 kg kaszy manny nie zakłóci pracy CO w dużych kotłowniach no chyba że jest to kotłownia obsługująca tylko kilka lokali. Jeśli jest to "nowa WM" raczej powstały nowy obiekt z "nową WM" to jeśli przytka CO to miejscowo a nie zakłóci pracy całej kotłowni.
    A skąd Ty to wiesz? Próbowałaś? Ja twierdzę, że nawet mała ilość może wyłączyć duży system z eksploatacji. Wszystko zależy od tego, gdzie się wsypie i gdzie popłynie. Skoro 1 kg nie zakłóci, to może 1,25 kg?
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wp44: Skoro 1 kg nie zakłóci, to może 1,25 kg ?
    Oby tylko nikt z czytających te informacje forumowiczów, nie zaczął sprawdzać !
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Cóż. Nie ma w tej historii znaczenia, czy jest prawdziwa, czy wymyślona. Nie ma również znaczenia, czy KubaP przeczytał o tym w internecie, czy też może to dotknęło jego wspólnoty, albo jakiejś innej, znanej Kubie-P osobiście.

    Zagadnienie jest dosyć ciekawe, bo gdyby to wydarzyło się w rzeczywistości,
    kolejny niewierny Tomasz ...:wink:
    Przede wszystkim dla prokuratury.
    policja zajęła się tematem po.... dwóch tygodniach
    Jak wybrnąć? Czyścić mechanicznie i tyle. Przepływomierze najpewniej do wymiany, a to z tego powodu, że jeśli rozkręcisz, to zerwiesz plombę legalizacyjną i trzeba legalizować ponownie, a to się nie opłaca. Wszystko zależy od tego, ile mogło być tej kaszy i gdzie się dostała.
    czyszczone, płukane woda z jakimś świństwem i co? wczoraj znowu glut się zrobił na kolanku, chyba wypływa z grzejników ta napęczniała kasza. Trzeba było wycinać kawałek instalacji .
    Na marginesie - takiego sabotażu można z przyczyn oczywistych dokonać tylko w kotłowni, a nie na odpowietrzniku na pionie.
    jest potwierdzone , że przez odpowietrznik na klatce schodowej na ostatniej kondygnacji. Do kotłowni ma tylko wstęp serwis , zamki były ok.
    Najpierw trzeba zatrzymać układ, obniżyć ciśnienie,
    woda z instal była spuszczana , lała się po klatce schodowej , prawdopodobnie było to międzu 1 a 3 w nocy
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP: jest potwierdzone , że przez odpowietrznik na klatce schodowej na ostatniej kondygnacji. Do kotłowni ma tylko wstęp serwis
    Mimo to, trudno mi uwierzyć, że mógł to zrobić któryś z właścicieli, pozbawiając siebie samego ogrzewania. Nawet, gdyby był nie wiem jak skonfliktowany ze wspólnotą. Z drugiej strony - różne przypadki chodzą po świecie.

    Ja nie zaniedbywałbym jednak wątku inwestor - podwykonawcy. Różnych sabotaży z powodu niewypłacenia należności to akurat widziałem w życiu wiele, a co jeden, to lepszy i bardziej pomysłowy.

    P.S. Jeśli potwierdzone, że przez odpowietrznik, to ok, pewnie tak było. Należy jednak pamiętać, że po przekazaniu budynku jedną z pierwszych rzeczy, które należy zrobić, jest wymiana wkładek w zamkach na nowe z nowymi kluczami. Stare klucze, wraz z nieskończoną liczbą kopii (dla wygody pracowników) praktycznie zawsze lądują u firm podwykonawczych, a z kluczami pozostaje dostęp do pomieszczeń. To samo zresztą dotyczy lokali mieszkalnych.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.