Zgoda administracji na montaż anteny na dachu
nelson234
Użytkownik
Wystąpiłem do aministracji z prośbą o zgodę na montaż anteny satelitarnej na dachu, niestety spotkałem się z odmową. Pani argumentuje to tym, że na odcinku z mieszkania do szachtu elektrycznego (odcinek ok 4m), którym kabel byłby wyprowadzony na dach, właścicielem obecnych kabli jest upc. Obecnie w tym bloku jest dostępny tylko jeden operator telewizji, upc. Proponowany przez montera maszt antenowy, który zostałby umieszczony na dachu, jest masztem bezinwazyjnym (balastowy), tzn nie wymaga wiercenia i nie będzie do niczego przykręcany, więc nie ma mowy o uszkodzeniu poszycia dachu lub ścian.
Czy administracja ma prawo odmówić zgody argumentując to koniecznością uzyskania przeze mnie zgody od upc na przeprowadzenia kabla na odcinku mieszkanie - szacht (ok 4m), biorąc pod uwagę to, że w świetle przepisów administracja nie ma prawa ograniczać swobodnego dostępu do usług wybranego operatora?
Czy administracja ma prawo odmówić zgody argumentując to koniecznością uzyskania przeze mnie zgody od upc na przeprowadzenia kabla na odcinku mieszkanie - szacht (ok 4m), biorąc pod uwagę to, że w świetle przepisów administracja nie ma prawa ograniczać swobodnego dostępu do usług wybranego operatora?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Po drugie: co jakaś pani z Administracji - i co to jest ta Administracja w Waszej wspólnocie - ma do gadania w tej kwestii?
Czy Ty jako właściciel lokalu i współwłaściciel NW przeczytałeś chociaż jeden podstawowy akt prawny który reguluje Twoje prawa i obowiązki, czyli ustawę o własności lokali?
Zakładam, że mieszkasz w dużej wspólnocie (blok) - więc pytanie podstawowe: kto sprawuje zarząd NW?
Komisja Europejska o montażu anteny satelitarnej wyraziła się w ten sposób:
„Indywidualne prawo do montażu anteny satelitarnej, które wchodzi w zakres wolności wyrażania opinii, powinno być stosowane z poszanowaniem pewnych warunków informowania i ustalania, właściwych w szczególności dla bloków wielorodzinnych, oraz powinno być analizowane osobno w odniesieniu do każdego przypadku.
Z pewnością nie można utrudniać montażu anteny satelitarnej ani poprzez zbyt kosztowne warunki instalacji i użytkowania, co spowodowałoby ograniczenie przysługującej każdemu możliwości odbioru wszystkich programów, które wybierze, ani tym bardziej poprzez ogólny zakaz lub nieuzasadnioną odmowę czy sprzeciw np. z przyczyn estetycznych lub technologicznych.”
Można też pamiętać o tym, że ustawa o własności lokali stwierdza w art. 12 ust.1:
1. "Właściciel lokalu ma prawo do współkorzystania z nieruchomości wspólnej zgodnie z jej przeznaczeniem".
I jeszcze Kodeks cywilny - art. 206 - "Każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli".
Powszechnie przyjmuje się, że jednym z przeznaczeń dachu jest umieszczenie tam anten.
Pisząc o administracji miałem na myśli administrację osiedla. Z tego co mi wiadomo zarząd NW sprawuje właśnie administracja osiedla.
W sprawie montażu anteny na dachu swojego budynku, winieneś wystąpić do zarządu wspólnoty (lub zarządcy jeżeli sprawuje zarząd powierzony) - nie do Administracji osiedlowej - o wskazanie miejsca (na dachu) - a nie o zgodę - w jakim możesz tę antenę zamontować.
Nowy doklejony: 10.01.17 18:37 To brzmi nieźle, ale jak rozwiązać problem połączenia na odcinku mieszkanie - szacht elektryczny? Wg administracji właścicielem tego okablowania jest upc, i wymagają pisemnej zgody na jego wykorzystanie.
Kable są upc, ale szyb (ta rynna, szyb, szacht) do kogo należy?
Bo może upc samo sobie szacht zbudowało i ma ze wspólnotą jakąś umowę na jego użytkowanie?
upc tylko korzysta z szachtu, zapewne na podst. jakiejś umowy z zarządem nieruchomości.
Możesz położyć swój kabel od anteny (4m) obok tych z Upc - niepotrzebna Ci ich zgoda - lecz ustalenie z zarządem wspólnoty szczegółów technicznych (zabezpieczenie, wygląd, wykończenie itp), żeby nie zeszpecić wyglądu ściany klatki schodowej.
Położenie nowych peszli jest równoznaczne ze skuciem posadzki, na środku posadzki są drzwi ( po całej długości klatki, oddzielają drzwi do mieszkań od klatki schodowej) co stanowi dodatkowy problem, więc to raczej nierealne...
W tej sytuacji jedyne co mi przychodzi do głowy to użycie właśnie istniejącego okablowania, bądź jego usunięcie, i użycie własnego (w istniejących peszlach), tyle, że usunięcie starego oznacza usunięcie własności upc...
Zastanawiam się czy zarządca nie powinien udostępnić takiej infrastruktury dla każdego innego operatora (nc+ w moim przypadku)... a jak nie mają jak, to ich problem.
Nowo budowane bloki powinny posiadać taką infrastrukturę, ale zastanawiam się co z tymi budowanymi przed 2009r.
A może u was jest Zarządca Nieruchomości na podstawie art. 18.1 ustawy o własności lokali a Wy potocznie nazywacie ich Administracją.
Czy ty aby jesteś właścicielem lokalu czy tylko najemcą tego lokalu?
Przykład manipulacji. Nelson234 powyższego zdania NIGDY nie napisał...
Ja w takiej sytuacji również bym się nie zgodził, ale uzasadniłbym to szczerze i wprost - tak, jak napisałem powyżej. Nie szukałbym bzdurnych powodów i nie spychałbym tej nieco kłopotliwej odmowy na podmioty trzecie. Kłopotliwej, bo de facto muszą odmówić sąsiedzi sąsiadowi, ale tak to jest, a raczej tak to powinno być w pewnych sytuacjach. Czasem trzeba powiedzieć NIE, nawet jeśli ktoś się obrazi. Zawsze możesz użyć wyobraźni i pomyśleć, co będzie, jeżeli po Tobie przyjdą następni i postawią kilkadziesiąt masztów balastowych na dachu. Jak będzie wtedy wyglądać Twoja nieruchomość?
Każdy trzeźwo myślący człowiek zgodzi się chyba z tym, że gdyby wspólnota zgodziła się na montaż anteny, to nie potrzebowałbyś żadnej zgody od operatora na przeprowadzenie swojego kabla w peszlu na odcinku 4 m. Co najwyżej, mógłbyś potrzebować konsultacji z operatorem w temacie warunków technicznych przeprowadzenia kabla tak, żeby nie uszkodzić ich przewodów, ale na pewno nie ich zgody, za wyjątkiem sytuacji, w której nie ma warunków do przeprowadzenia kabla, bo np. przekrój peszla (przewodu osłonowego) jest za mały i Twój kabel po prostu się nie zmieści.
Zapewne nikt Ci nie ogranicza swobodnego dostępu do usług wybranego operatora. Wybrany został ten konkretny operator i najpewniej możesz z niego korzystać bez żadnych ograniczeń. A że został wybrany przez ogół właścicieli większością głosów ten operator i niekoniecznie przez Ciebie, bo może chciałeś innego, to trudno. Decyduje wola większości. KubaP napisałby Ci zaraz, że jak Ci się nie podoba konieczność dostosowania się do ogółu (bo np. Twój wrodzony indywidualizm Ci na to nie pozwala), to sprzedaj mieszkanie i wyprowadź się do domu jednorodzinnego. Tam będziesz sam decydował o wszystkim i nikt nie będzie Ci się wchrzaniał, ani dyktował, jaką masz oglądać telewizję.
Tak to się właśnie robi wszędzie. Wybiera się jednego. Nie ma, że trzech albo czterech i są trzy albo cztery niezależne instalacje w budynku.
P.S. Odradzam Ci słuchanie porad tych "doradców" forum, którzy twierdzą, że nikogo nie musisz pytać o zgodę, że niby jesteś u siebie. Oni tylko tutaj na forum tak pyskują. W prawdziwym życiu te nadęte baloniki zapewne są trochę mniejsze i jakby bardziej przykurczone.
Żyjesz w nieruchomości wielolokalowej, która poza Twoim lokalem stanowi współwłasność wszystkich właścicieli. Gdyby nawet prawo nie narzucało takiej konieczności (a należy wystąpić o zgodę), to nakazywałaby to zwykła ludzka przyzwoitość.
Pozdr.
Błąd wspólnoty/dewelopera, a może nie błąd, tylko warunki i okoliczności techniczne, sprawiły że dokonano wyboru tylko jednego operatora i montażu tylko jednej instalacji TV. Taki stan rzeczy jeszcze nie narusza twojego prawa do informacji.
Zarząd wspólnoty pewnie nie chce dekorowania dachu antenami, tylko niestety argument, że jakiś peszel należy do UPC to zwykła spychologia. UPC nie ma tu nic do rzeczy, bo z kabla i peszla UPC i tak nie skorzystasz.
Odpowiadają odmownie za pomocą fałszywej argumentacji.
Sama ustawa o wspieraniu nie gwarantuje właścicielom lokali wyboru operatora, więc albo uzyskasz zgodę zarządu, albo zrobisz samowolkę na korytarzu.
Zaproponuj wspólnocie montaż drugiej anteny zbiorczej satelitarnej. UPC nie ma wyłączności na dostarczanie sygnału do waszego budynku.
Nowy doklejony: 11.01.17 10:05 na blokach budowanych w późniejszym okresie na tym osiedlu, anteny zbiorcze już są, natomiast w bloku, w którym mieszkam administracja nie planuje montażu żadnej anteny zbiorczej... chętnie bym skorzystał zamiast bawić się w indywidualny montaż. Peszle, w zasadzie jeden (tylko tyle jest doprowadzonych ze skrzynki TV na korytarzu do mieszkania) udostępnione jednemu operatorowi, upc...
Nowy doklejony: 11.01.17 10:11 jestem właścicielem... i co, zmienia to coś?
Należy przygotować projekt uchwały i poddać go pod głosowanie w trybie indywidualnego zbierania głosów. Jeśli większość będzie na tak w kwestii montażu, to zapewniam Cię, że zdanie tej Twojej "administracji" nie będzie miało żadnego znaczenia.
Decydujecie Wy, jako właściciele i nikt inny. Pozdr.
Jest tam zapis:"Wybudowana lub nabyta przez UPC infrastruktura telekomunikacyjna na terenie nieruchomości, w tym urządzenia i instalacje kablowe, wchodzi w skład przedsiębiorstwa UPC."
Z tego co piszesz UPC nie poprowadziła niczego natynkowo po oddaniu budynku w użytkowanie, więc instalacja aż do mieszkania jest wspólnoty i zarząd tu nie ma racji spychając sprawę na UPC.
Wspólnota nie jest upoważniona do wydawania zgody właścicielowi na montaż anteny.
Wspólnota jest zobowiązana(tzw. prawo do anteny) ustalić szczegóły techniczne montażu anteny i doprowadzenia sygnału.
Właściciel nie ma też obowiązku korzystać z istniejącej sieci innego operatora.
Mówią o tym określone przepisy, są orzeczenia sądowe - to nie moje wymysły, to już było ćwiczone we wspólnotach, także w innych krajach UE. http://finanse.wp.pl/kat,1033699,title,Zakazuja-ci-wieszac-antene-Podaj-ich-do-sadu,wid,15285740,wiadomosc.html?ticaid=1186d0
Ogół właścicieli ma pełne prawo decydować o tym, co będzie montowane na ich dachu, a co nie.
Absurd. Wspólnota nie jest zobowiązana do niczego takiego. Nikt nie ma prawa zmusić właścicieli lokali do zajmowania się wydawaniem jakichkolwiek warunków technicznych do czegokolwiek, zwłaszcza, że właściciele nie mają żadnego obowiązku na tym się znać. Jeśli są wymagane jakiekolwiek warunki techniczne, to zainteresowany sam powinien zapewnić ich uzyskanie własnym staraniem i na własny koszt od uprawnionych osób lub instytucji.
Ktoś tak twierdzi? Ja idę o krok dalej - właściciel nie ma też obowiązku korzystać z usług jakiegokolwiek operatora.
ja nie dostałem odmowy od ogółu właścicieli, tylko od administracji, która pełni obowiązki zarządu wspólnoty.
No i bardzo dobrze. To teraz weź i zapytaj właścicieli, czyli Twoich sąsiadów, nie oglądając się na administrację, czy mają coś przeciw temu, żebyś sobie ustawił na dachu maszt balastowy z anteną satelitarną. Wspomnij jedynie, że Twój maszt balastowy będzie miał trzy podpory, w każdej po trzy bloki fundamentowe, a każdy blok o masie ok. 25 kg, łącznie ok. 225 kg, albo coś w ten deseń, a do tego masa samej konstrukcji ok. 10-15 kg, czyli łącznie coś koło 240 kg. To tak na wypadek, gdyby wielu chciało pójść w Twoje ślady. Napisałeś wcześniej, że Twój montaż byłby bezinwazyjny, co jest oczywiście nieprawdą. Otóż, jest inwazyjny, że hej.
Pomysł Blazejh-a, żeby zaproponować wspólnocie jeden maszt z anteną zbiorczą uważam w tym kontekście za bardzo dobry. Pozdr.
Mogę się mylić, ale myślę, że każdy z betonowych błoków nie będzie miał więcej niż 20kg (jest ich 4) + masa tego masztu (max 5kg) to całkowita waga +/- 85kg, mniej więcej waga jednej człowieki :-). Ułożenie jakiejś płyty pod samym masztem wystarczająco zabezpiecza dach rozkładając równomiernie nacisk, ale czy jest to konieczne?... to zależy od rodzaju pokrycia dachu.
oczywiście całkowicie bezinwazyjny byłby wtedy, gdyby w ogóle nie dotykał dachu, unosząc się nad nim :-)...
Przyjacielu, musisz sobie uświadomić, że antena satelitarna, to jest talerz, na który występuje całkiem spore parcie wiatru po stronie nawietrznej i ssanie po stronie zawietrznej. Chyba nie chciałbyś, żeby podczas wichury Twój maszt sfrunął z dachu razem z anteną, niczym jakiś Piotruś Pan. Nie chciałaby zapewne tego również potencjalna ofiara takiego zrzutu.
Mam nadzieję, że się nie obrazisz, jeśli odbiję piłeczkę i napiszę, żebyś to jednak Ty się przyjrzał konstrukcji.
Pozdrawiam.
https://forum.zarzadca.pl/dyskusja/7443/zgoda-administracji-na-montaz-anteny-na-dachu/#Item_15
Tak więc mamy przykład manipulacji wpisami przez użytkownika elan124
czy to jakieś przestępstwo?
grunt że będziesz miał to czego żądasz
https://forum.zarzadca.pl/dyskusja/7443/zgoda-administracji-na-montaz-anteny-na-dachu/#Item_15
O przepraszam - poradzisz. Zrób tak, jak napisał Elan. Pozdr.
Powinno być. Nie wiesz natomiast, jak się dogadał inwestor z operatorem. Może ich wpuścił na budowę, kiedy nie było jeszcze wylewek, oni położyli swoją infrastrukturę (oczywiście na swój koszt, a jakże) na podstawie jakiejś umowy-porozumienia z inwestorem, no i teraz są właścicielem peszla = jego dysponentem. A inwestor może zalał peszel i zrobił posadzki i zaoszczędził parę złotych. Jeśli masz możliwość, to sprawdź to gdzieś.
A nie masz innej możliwości, niż ten peszel, żeś się na niego tak uparł? Może korytko instalacyjne, albo bruzda ścienna nad posadzką, jeśli korytko miałoby oszpecić klatkę schodową? 4 m, to nie jest znowu tak dużo.
A może najpierw zadzwoń do UPC i powiedz, że chcesz położyć swój przewód w ich peszlu i zobaczysz, co oni na to odpowiedzą. Nie trzeba z góry zakładać, że Cię będą blokować. Zresztą Ty nie jesteś inny operator, tylko odbiorca. Nie jesteś konkurencją dla UPC : )
Pozdr.