złe wykonanie dachu

romusromus Użytkownik
Witam,
4 lat temu był remontowany cały dach.
Parę dni temu deszcz zalał mieszkanie. Okazało się, że papa na dachu jest źle położona, nie dogrzana, a w niektórych miejscach w ogóle jej nie ma.
Ewidentnie źle wykonany remont. Firma nie przyznaje się do błędu bo remont został odebrany przez Administratora i członka zarządu wspólnoty.
Kogo można pociągnąć do odpowiedzialności za naprawę dachu?

Komentarze

  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano maja 2017
    Kogo można pociągnąć do odpowiedzialności za naprawę dachu?
    Wspólnotę - bo wspólnota (jako ogół właścicieli) jest właścicielem nieruchomości i odpowiada za prawidłową eksploatację budynku.
  • Opcje
    romusromus Użytkownik
    edytowano maja 2017
    Tylko że tu nie chodzi o eksploatacje, tylko o źle wykonaną usługę.
    Czyli mam rozumieć, że jak by się dogadali wykonawca z Administratorem i nie zrobił remontu tak jak powinien, a członek by to przyklepał to i tak wszyscy mieszkańcy mają za to zapłacić?
    Bo teraz Administrator wysłał innych "fachowców" którzy wycenili poprawki na kilka tys.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    W przypadku wspólnoty mieszkaniowej (nie jest profesjonalistą w obrocie gospodarczym) protokół odbioru pozostaje bez wpływu na możliwość dochodzenia roszczeń z tytułu rękojmi i gwarancji.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano maja 2017
    Pytałeś się o odpowiedzialność więc otrzymałeś odpowiedź, kto jest za to odpowiedzialny - na pewno nie jakiś administrator.
    Reprezentantem zaś wspólnoty jest zarząd a nie też jakiś administrator.
    remont został odebrany przez Administratora i członka zarządu wspólnoty.
    teraz Administrator wysłał innych "fachowców"
    Jak tak kilka razy jeszcze będzie sobie wysyłał innych fachowców to Wy - właściciele, tak będziecie płacić???
    Wziąć zarząd w obroty!
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Tak, zgadzam się z powyższym wpisem.

    Oświadczenia za wspólnotę mieszkaniową (np, oświadczenie o przyjęciu robót złożone w protokole) składać należy zgodnie z zasadami reprezentacji, gdy zarząd kilkuosobowy - podpisy co najmniej dwóch członków.

    Nowy doklejony: 04.05.17 13:42
    Odnośnie skutków podpisania protokołu, należałoby sięgnąć do umowy z wykonawcą, może zawarto w niej jakieś postanowienia w tym zakresie.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano maja 2017
    [cite] romus:[/cite]Witam,
    4 lat temu był remontowany cały dach.
    Parę dni temu deszcz zalał mieszkanie. Okazało się, że papa na dachu jest źle położona, nie dogrzana, a w niektórych miejscach w ogóle jej nie ma.
    Ewidentnie źle wykonany remont. Firma nie przyznaje się do błędu bo remont został odebrany przez Administratora i członka zarządu wspólnoty.

    Kogo można pociągnąć do odpowiedzialności za naprawę dachu?
    Najpierw Zarząd WM potem Wspólnotę czyli ogól właścicieli lokali ...
    Ja też bym się nie przyznał, bo przez 4 lata tyle było wiatrów, tyle było burz, takie były upały , że z całego dachu mogło zedrzeć papę .

    Teraz to pozostaje tylko od ubezpieczyciela ... Wspólnoty.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano maja 2017
    Pomocne orzecznictwo:

    z uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 lipca 2009 r., sygn. akt: II CSK 61/09:

    "Po drugie, jak na to wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 1 grudnia 2006 r., I CSK 276/06, niepubl., nie powinno się absolutyzować roli protokołu odbioru zadania inwestycyjnego. W sprawie tamtej,
    w której nie było tak rażących sytuacji, dotyczących zachowania się stron procesu inwestycyjnego, jak w procesie niniejszym, Sąd Najwyższy przyjął, że sporządzenie i podpisanie protokołu odbioru robót budowlanych uzasadnia domniemanie, że zostały one wykonane zgodnie z umową, ale jest to domniemanie, które można
    obalić przez wykazanie, że umowa została wykonana nienależycie. Z tego co powiedziano wyżej, jest rzeczą niewątpliwą, że w rozpoznawanej obecnie sprawie takie domniemanie zostało obalone. Prowadzi to do wniosku, że powodowi, który wykonał roboty budowlane z wadami, obniżającymi w sposób istotny ich wartość i przydatność, należy się odpowiednio obniżone wynagrodzenie (art. 656 k.c. w zw. z art. 637 § 2 k.c.)".
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    romusromus Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dziękuje za pokierowanie.
    Gwarancja się skończyła, Zarząd wraz z Administratorem podpisali się, że wszystko jest OK. (z tego co się dowiedziałem to nawet na dach nie weszli zobaczyć tylko zaufali wykonawcy)
    Teraz dopiero wyszło, że to partactwo było, a nie wiatr to zdmuchnął, tylko papy nie nałożyli na obrzeżach dachu.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano maja 2017
    [cite] romus:[/cite]Teraz dopiero wyszło, że to partactwo było, a nie wiatr to zdmuchnął, tylko papy nie nałożyli na obrzeżach dachu.
    a co TY byłeś na dachu ...? tak bez uprawnień?
    Właśnie z brzegów dachu najczęściej odrywana jest papa czy gont papowy ...
  • Opcje
    daggrydaggry Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Sprawa mi znana.. Duet administrator+Zarzad(mieszkanka poddasza) od lat kilkunastu wupłukują pieniądze na remonty dachu, a dach jakby zamiast coraz lepszy, to całkiem się rozlatuje, kominy się rozsypały, cegły i gruz leżą na dachu, papa celowo od nowości niezgrzana by zgniła, itp. Poszłam na dach, zrobiłam zdjęcia pokazałam prezesowi ZGMu, ale nie zrobiło to na nim wrażenia. Wiedział, ale nie kiwnął palcem, a raczej wziął się za krytykę i obrażanie mnie, bo zakłóciłam układ, króry jest po to by ktoś miał pracę, by ktoś inny miał "wziątkę" a jak mnie się coś się nie podoba, to moge sprzedać swoje mieszkanie. Albo poczekać aż pójdzie za długi robione bez końca przez tą maszynkę (duet administrator-Zarząd) od podtrzymywania niekończącej się inwestycji.

    Gdy sama znalazłam oferentów którzy dają długoletnią gwarancję i dobre materiały, to krzyk i lament że tylko ZGMowskie partacze powinny znowu robić, bo choć bez gwarancji i napewno skopią to są zawsze na miejscu, nie uciekną za granicę, jak to opiniodawcy ZGMu wciskali ogłupionym właścicielom L. na zebraniu. Nie wiem ilu myślących ludzi waliło już w ten mur, ale widzę że to norma i że gdzieś tkwi błąd że nie dajemy rady cwaniakom: zawsze od nowa, zawsze w pojedynkę jesteśmy słabi gdy kolejny raz kolejna WM zostanie porażona... Trzeba jednak odkażać nasze WM z tej zarazy, rozmawiać i zbierać doświadczenia przeciwko tym praktykom, Dlatego ja też szukam tu rady u tych, co wiedzą więcej niż ja.. Do romus: chyba jak moja WM, jesteście kandydatami na dojną krowę.. rób coś, nie odpuszczaj, szukaj winnych, depcz po piętach s...synom:argue:
  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano maja 2017
    zrobiłam zdjęcia pokazałam prezesowi ZGMu,
    A co ma do tego prezes ZGMu?
    Jest właścicielem w Waszej wspólnocie?
    wziął się za krytykę i obrażanie mnie, bo zakłóciłam układ,
    Tego nie rozumiem - i co, dałaś mu w mordę?
    szukaj winnych,
    Nie trzeba szukać - winni są sami właściciele (nie dorośli do roli właścicieli), że tak głupio dają się skubać i robić w balona.
    Należy przekonać i zebrać większość, podjąć uchwałę, kopnąć w pewną część ten ZGM i... zacząć się wreszcie zarządzać sami swoim majątkiem.
    Swoje auto też dałaś prezesowi do jeżdżenia?
    Nie - więc dlaczego tak wielki majątek jak mieszkanie (dom), dajecie obcym do dyspozycji???
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano maja 2017
    [cite]daggry[/cite] Poszłam na dach, zrobiłam zdjęcia pokazałam prezesowi ZGMu, ale nie zrobiło to na nim wrażenia.
    Błędny adres ... trzeba było iść z tym do właścicielei lokali / Zarządu WM jako decydentów.
    Jak nie zbudujesz "koalicji dobrej zmiany" wśród właścicieli lokali , nic nie zmienisz.

    ZGM jako administratora jest tylko wykonawcą woli większości właścicieli lokali .

    Swoje auto też dałaś prezesowi do jeżdżenia?
    raczej do serwisowania ...
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Romus: Z tego co się dowiedziałem to nawet na dach nie weszli zobaczyć, tylko zaufali wykonawcy
    A przecież:
    Romus: Zarząd wraz z Administratorem podpisali się, że wszystko jest OK !!!
    Wynika z tego, że Zarząd wraz z Administratorem oszukali członków wspólnoty, a to już jest chyba... karalne.
  • Opcje
    romusromus Użytkownik
    edytowano listopada -1
    a co TY byłeś na dachu ...? tak bez uprawnień?
    Właśnie z brzegów dachu najczęściej odrywana jest papa czy gont papowy ...

    Oczywiście, że byłem na dachu wraz z innym mieszkańcem i gościem, który miał to wyceniać.
    Przy kominie zostało od razu naprawione bo tam papa nie była do grzana i zalało mieszkańców, po bokach bloku WE WSZYSTKICH miejscach nie ma papy. Tak jak by się bali przy brzegach robić bo wysoko :)
    Wynika z tego, że Zarząd wraz z Administratorem oszukali członków wspólnoty, a to już jest chyba... karalne.
    Tego nie wiem, nie chce rzucać oskarżeń, ale ewidentnie robota jest spieprzona.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano maja 2017
    Romus: Z tego co się dowiedziałem to nawet na dach nie weszli zobaczyć tylko zaufali wykonawcy
    Elan124: Wynika z tego, że Zarząd wraz z Administratorem oszukali członków wspólnoty, a to już jest chyba... karalne.
    Romus:Tego nie wiem, nie chcę rzucać oskarżeń
    A takie określenie (nawet na dach nie weszli zobaczyć, tylko zaufali wykonawcy), to jak się nazywa !?
  • Opcje
    romusromus Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To, że nie weszli na dach to pewne, ale że są oszustami na razie się wstrzymam:)
    W pon. pojadę do Administracji po wszystkie dokumenty.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano maja 2017
    Skoro Zarząd wraz z Administratorem podpisali się, że wszystko jest OK, to zażądaj od zarządu na piśmie wytłumaczenia, co oznacza, że wszystko BYŁO OK !
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano maja 2017
    [cite] romus:[/cite]
    a co TY byłeś na dachu ...? tak bez uprawnień? Właśnie z brzegów dachu najczęściej odrywana jest papa czy gont papowy ...
    Oczywiście, że byłem na dachu wraz z innym mieszkańcem i gościem, który miał to wyceniać.
    no, to naruszyłeś przepisy BHP ...

    [cite] romus:[/cite] Przy kominie zostało od razu naprawione bo tam papa nie była do grzana i zalało mieszkańców, po bokach bloku WE WSZYSTKICH miejscach nie ma papy.
    Tak jak by się bali przy brzegach robić bo wysoko :)
    przez 4 lata wszytko mogło się wydarzyć ..... papa się odkleiła z gorąca, wiatr ją oderwał ...
    Myślę, że dachu nie naprawiali z drona, tylko z rusztowania / z uprzęży.:wink:
  • Opcje
    romusromus Użytkownik
    edytowano listopada -1
    no, to naruszyłeś przepisy BHP ...
    Tak, ale wczoraj zrobiłem większe wykroczenie przeszedłem przez jezdnie nie po pasach, ale ciiiiii........
    przez 4 lata wszytko mogło się wydarzyć ..... papa się odkleiła z gorąca, wiatr ją oderwał ...
    Czy Ty czytasz co się piszę, czy sam sobie coś uroiłeś. Jeżeli piszę, że w tych miejscach nie było papy nałożonej, to znaczy, że jej nie było wcale.
    Może nie zrozumiałeś, ale trochę zażartowałem pisząc, że się bali. Bo tylko na obrzeżach, nie było papy.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP: Papa się odkleiła z gorąca, wiatr ją oderwał...
    To szukaj wiatru w... polu ! :tongue:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano maja 2017
    [cite] elan124:[/cite]
    KubaP: przez 4 lata wszytko mogło się wydarzyć ..... Papa się odkleiła z gorąca, wiatr ją oderwał...
    To szukaj wiatru w... polu ! :tongue:
    a po co? , od czego jest ubezpieczyciel , posłuchałem Premiera i się ubezpieczyłem, teraz nie szukam winnych po 4 latach ....:updown:
  • Opcje
    tennatenna Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Do Zarządu i Administratora miejcie pretensje :P I tylko do nich, ponieważ to oni odebrali tą wspaniałą inwestycję :D
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Tenna: Do Zarządu i Administratora miejcie pretensje
    A Administrator, jak zawsze wywinie się, bo i tak za nic NIE ODPOWIADA .
  • Opcje
    romusromus Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Byłem dziś u Administratora, on za wiele nie pamięta bo to było 4 lata temu, ale zgłosił to do ubezpieczalni. Zobaczymy jaki będzie finał.
    a po co? , od czego jest ubezpieczyciel , posłuchałem Premiera i się ubezpieczyłem, teraz nie szukam winnych po 4 latach ....
    Jeżeli masz winnego nie musisz korzystać z ubezpieczenia. Mamy ubezpieczenie i zostało to zgłoszone, ale chciałem wiedzieć kto za to odpowiada.

    To tak jak Ty zrobisz stłuczkę firmowym samochodem, pracodawca nie musi korzystać z OC, ani AC. Bo ma winnego.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano maja 2017
    [cite] romus:[/cite]
    a po co? , od czego jest ubezpieczyciel , posłuchałem Premiera i się ubezpieczyłem, teraz nie szukam winnych po 4 latach ....
    Jeżeli masz winnego nie musisz korzystać z ubezpieczenia. Mamy ubezpieczenie i zostało to zgłoszone, ale chciałem wiedzieć kto za to odpowiada.

    To tak jak Ty zrobisz stłuczkę firmowym samochodem, pracodawca nie musi korzystać z OC, ani AC. Bo ma winnego.
    widzisz w twoim przypadku "dachu" robisz za sędziego we własnej sprawie, a z samochodem orzeczenie o winie wyda Policja/ Sąd , która nie ma żadnego interesu karać kierowcy służbowego pojazdu , ona wskazuje, po analizie, winnego ...i już :wink:
    To tak jakbyś po 20 latach sprawdzał swoje ojcostwo w stosunku do "swoich" dzieci. :smile:
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP: To tak jakbyś po 20 latach sprawdzał swoje ojcostwo w stosunku do "swoich" dzieci.
    Romus, nie przejmuj się, jak sobie samemu nie poradzisz, to ci sąd pomoże ! :bigsmile:
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano maja 2017
    [cite] elan124:[/cite]
    Tenna: Do Zarządu i Administratora miejcie pretensje
    A Administrator, jak zawsze wywinie się, bo i tak za nic NIE ODPOWIADA .
    No, właśnie, właśnie... Po raz kolejny można, a wręcz należy, zadać pytanie: po co wspólnotom mieszkaniowym zarządy/zarządcy/administratorzy?
    Rozwiązanie tej zagadki pozostaje ciągle tajemnicą.... :confused:
    [cite] KubaP:[/cite]To tak jakbyś po 20 latach sprawdzał swoje ojcostwo w stosunku do "swoich" dzieci. :smile:
    To nie jest wcale takie głupie, jeśli odpowiednio wcześnie zaczynasz myśleć o swojej starości. :tooth:
    [cite] elan124:[/cite]
    KubaP: że ci żeby
    Że ci żeby, żaby w rzyci... !??? :tooth:
    Modyfikowana wersja rzyci...? Frąsuska...? :bigsmile:
    Komentarz edytowany Haneczka
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano maja 2017
    [cite] Haneczka:[/cite]No, właśnie, właśnie... Po raz kolejny można, a wręcz należy, zadać pytanie: po co wspólnotom mieszkaniowym zarządy/zarządcy/administratorzy?
    Rozwiązanie tej zagadki pozostaje ciągle tajemnicą.... :confused:
    ja pójdę dalej... po co wspólnotom właściciele lokali? bez nich nie byłoby problemów , kłopotów , tego forum :rolling:
    [cite] Haneczka:[/cite]
    [cite] KubaP:[/cite]To tak jakbyś po 20 latach sprawdzał swoje ojcostwo w stosunku do "swoich" dzieci. :smile:
    To nie jest wcale takie głupie, jeśli odpowiednio wcześnie zaczynasz myśleć o swojej starości. :tooth:
    nie głupie ? myślisz, że "cudzie dzieci" wezmą Ciebie na "garnuszek starości" ? dadzą wikt i opierunek ... o piece, że nie wspomnę :rolling:
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Haneczka: Modyfikowana wersja rzyci...? Frąsuska...?
    Łui ! :bigsmile:
    Haneczka: Po co wspólnotom mieszkaniowym zarządy (zarządcy), administratorzy ?
    Po to, ażeby właściciele lokali mogli się - zgodnie z przyjętym regulaminem lub odpowiednią uchwałą - na kimś wyżyć i wyładować ! Nic więcej ! :wink:
  • Opcje
    TlisiTlisi Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ja dla mnie wspólnota nic nie zdziała, więc nie masz co liczyć na jakiś zwrot kasy, czy naprawienie dachu.
  • Opcje
    andy95andy95 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    jak można uszkodzić dach przy montażu anteny?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano czerwca 2017
    [cite] andy95:[/cite]jak można uszkodzić dach przy montażu anteny?
    np. robiąc dziurę na przewód antenowy czy maszt, woda jest wredna, każdą dziurę znajdzie
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.