Pismo do WM o dezynsekcje

wesolekziomwesolekziom Użytkownik
Witam. Nie mogę nigdzie znaleźć pisma do Wspólnty mieszkaniowej o przeprowadzenie dezynsekcji. Czy mógłby mi ktoś pomóc w tym temacie? Mam ogromny problem z mrówkami ( mieszkam na 4 piętrze). Nadmienie, że z moją wspólnotą są ogromne problemy. Są złośliwi, nieuprzejmi oraz aroganccy. Dzwoniłem do Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidomiologicznej i uprzejma Pani poradziła mi żeby napisać pismo wraz z wysłaniem do nich "do wiadomości" takie samo pismo. Bardzo proszę o pomoc Dziękuję

Komentarze

  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie mogę nigdzie znaleźć pisma do Wspólnty mieszkaniowej o przeprowadzenie dezynsekcji.
    No bo nie ma takiego wzoru. Pisze się to co umysł i umiejętności dyktują.
    To nie tyle do Wspólnoty (bo Wspólnota to też Ty) ile do zarządu.
    Ale - jeżeli masz mrówki w mieszkaniu to ani Wspólnota ani zarząd nic ne zrobią bo są tylko i wyłącznie od NW a nie lokali prywatnych. Chyba, że mrówki są na korytarzach w całym bloku.
    W zasadzie to na mrówki nie ma lekarstwa - trzeba przeczekać (stosując doraźne środki odstraszające) aż się same wyprowadzą z budynku.
    A generalnie to jest kwestia dogadywania się na zasadzie kompromisów a nie pisania pism, bo zarząd wspólnoty to nie urząd z biurami i pracownikami i na dodatek wcale nie musi odpowiadać na pisma.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Tak jak napisał kasander - jak mrówki są tylko u ciebie, to musisz sam z nimi walczyć.
    Jak opanowały kilka mieszkań pogadaj z sąsiadami, żeby się podpisali pod pismem.

    Do zarządu wspólnoty mieszkaniowej....
    Informujemy, że od .... dni/tygodni w naszych mieszkaniach zagnieździły się mrówki (faraona?).
    Niestety, domowe metody okazały się nieskuteczne.
    Aby je wytępić konieczna jest dezynsekcja xxx mieszkań nr x nr y nr z.
    Prosimy o powiadomienie nas kiedy to będzie robione, byśmy byli w mieszkaniu.
    Podpisy
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] koziorozka:[/cite] - jak mrówki są tylko u ciebie,
    One nie mogą być tylko u wesolekziom... :cool: Jakoś na to czwarte piętro musiały się dostać, albo cały czas dostają, wędrując w tę i z powrotem.
  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano maja 2017
    Jakoś na to czwarte piętro musiały się dostać,
    Równie dobrze mogą się pojawić tylko na np. 12 pietrze.
    "Przywiezione z dobytkiem jednego lokatora natychmiast zakładają gniazdo rozmnażając się i zdobywając nowe tereny życiowe.
    Mrówki Faraonki szukają pożywienia w promieniu zaledwie kilku metrów od gniazda, dlatego terenem działania jednej rodziny są najwyżej dwa położone obok siebie mieszkania. Teoretycznie więc, przy bardzo uważnej obserwacji wypenetrowanie ścieżek i odnalezienie gniazda nie powinno być trudne. Zlikwidowanie mrówek wymaga ogromnej cierpliwości i dokładności. Nie jest to kwestia tygodni, ale wielu miesięcy!
    Są bardzo pracowite, odporne, charakteryzują się ogromnie wysoką płodnością. Jedno mrówcze gniazdo rozmnażając się potrafi w ciągu 3 lat opanować kilkunastopiętrowy blok z wieloma lokalami."
    Mrówki te nigdy "nie idą na piechotę" po osiedlu lecz zawsze korzystają z jakiegoś przewoźnika. Stąd tak często pojawiają się w nowo wybudowanych i zasiedlanych blokach.
    Jedynym pocieszeniem jest to, że w mieszkaniu, w którym są mrówki faraona, nie ma karaluchów czy pluskiew.
  • Opcje
    Sraska123Sraska123 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Witam u mnie też były mrówki faraonki w całym bloku, każdy coś tam stosował. Mamy budynek 4 piętrowy z 3 klatkami. Pomogło dopiero jak zarząd wspólnoty zakupił każdemu lokatorów z funduszy remontowych pułapki na mrówki teraz mamy o 3 lat spokój.
    Oczywiście najpierw było zebranie i po ustaleniach zostało to zakupione.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Przy walce z insektami musi być zaangażowana cała społeczność wspólnotowa, inaczej rezultaty będą kiepskie
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano czerwca 2017
    U mojego kolegi na 9-tym piętrze był pyton królewski (Python regius).
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano czerwca 2017
    [cite] KubaP:[/cite]Przy walce z insektami musi być zaangażowana cała społeczność wspólnotowa, inaczej rezultaty będą kiepskie
    Też tak sądzę... Np. mogą uchwalić zakup mrówkojada. :tooth:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.