Regulamin porządku domowego. Wspolnoty - wieszanie prania powyżej balustrady
joanna23
Użytkownik
Witam Serdecznie.
Chciałabym uzyskać porady od osób, które posiadają wiedzę na temat przestrzegania regulaminu porządku domowego.
Jestem właścicielką mieszkania jednego z łódzkich bloków, które należą do administracji XYZ , wszelkie uchwały podejmuje Zarząd Wspólnoty, w ktorego skład wchodzą starsze Panie z naszego bloku.
Niestety frekwencja na zebraniach to okolo : 35% właścicieli mieszkań, głównie osoby starsze.
W związku z tym jest to pewnego rodzaju "KLIKA" , która za zadanie ma wprowadzanie swoich rządów.
Pojawiałam się czasami na zebraniu lecz w tym towarzystwie starszych Pań nie zostałam dopuszczona do głosu i słyszałam tylko nie przyjemne komentarze, że "gówniara" nic nie wie o życiu a się wtrąca. Mniejsza o to, po prostu zrezygnowałam z zebra gdyż VETO dwóch, trzech osob nic nie zmieniało. Zarząd od 6lat jest ten sam i nic się nie zmienia, nie powiem, czasami widzę pozytywy w postaci nowych drzewek ozdobnych ale głownie przy klatkach owych Pań z Zarządu.
Ostatnio otrzymałam listownie Regulamin Porządku Domowego, wszystko jasne - cisza o 22, zakaz prowadzenia działalnosci, zakaz wywieszania reklam, palenia na klatce etc.
Wszystko jasne i zrozumiałe i godne respektowania, jednak jeden punkt delikatnie mówiąc mnie zirytował a mianowicie . ZAKAZ wywieszania prania powyżej balustrady, - myślę sobie, że oczywiste jest to iż wywieszanie bielizny, ciuchów może godzić w estetykę budynku i wygląda po prostu nie ładnie.
Aczkolwiek wywieszanie wielkogabarytowych rzeczy typu: koc, poszewki na pościel , firany to chyba nic nie stosownego. Tym bardziej , że ma to miejsce tylko latem , na godzinę - max 2.
Uważam, ze jako właściciel nie robię nic nie stosownego, i mam do tego prawo aby korzystać z lokalu tak jak chcę pod warunkiem, że żaden z lokatorów nie ma uprzykrzanego życia. Nigdy w życiu nie chciałabym komuś robić czegoś na złość bądź celowo niszczyć, brudzić itp. jego mienie.
Tak więc wywieszam od czasu do czasu przeprany koc bądź poszwe na kołdry. Zwyczajnie wieszając je poniżej balustrady nie zdaje to za bardzo egzaminu, i pod względem czasowym i pod względem zapachu prania gdyż czuć delikatnie wilgoć gdy duże gabarytowo rzeczy nie są 'przewiane' .
Dostałam pismo od Administracji iż, mam stosować się do regulaminu i nie wywieszać prania - pytanie moje czy to zgodne z moimi prawami jako właściciela . Przecież nikomu nie robię nic złego, wywieszam estetycznie duże rzeczy powyżej balustrady - to nie jest bielizna czy inne tego typu rzeczy.
Zasięgłam porady radcy prawnego, który kazał mi wystosować pismo odnośnie przewidywanych sankcji i jakie przepisy regulują ten punkt w regulaminie. Jednak chciałabym poznać Państwa opinie na ten temat.
Pozdrawiam.
Joanna
Chciałabym uzyskać porady od osób, które posiadają wiedzę na temat przestrzegania regulaminu porządku domowego.
Jestem właścicielką mieszkania jednego z łódzkich bloków, które należą do administracji XYZ , wszelkie uchwały podejmuje Zarząd Wspólnoty, w ktorego skład wchodzą starsze Panie z naszego bloku.
Niestety frekwencja na zebraniach to okolo : 35% właścicieli mieszkań, głównie osoby starsze.
W związku z tym jest to pewnego rodzaju "KLIKA" , która za zadanie ma wprowadzanie swoich rządów.
Pojawiałam się czasami na zebraniu lecz w tym towarzystwie starszych Pań nie zostałam dopuszczona do głosu i słyszałam tylko nie przyjemne komentarze, że "gówniara" nic nie wie o życiu a się wtrąca. Mniejsza o to, po prostu zrezygnowałam z zebra gdyż VETO dwóch, trzech osob nic nie zmieniało. Zarząd od 6lat jest ten sam i nic się nie zmienia, nie powiem, czasami widzę pozytywy w postaci nowych drzewek ozdobnych ale głownie przy klatkach owych Pań z Zarządu.
Ostatnio otrzymałam listownie Regulamin Porządku Domowego, wszystko jasne - cisza o 22, zakaz prowadzenia działalnosci, zakaz wywieszania reklam, palenia na klatce etc.
Wszystko jasne i zrozumiałe i godne respektowania, jednak jeden punkt delikatnie mówiąc mnie zirytował a mianowicie . ZAKAZ wywieszania prania powyżej balustrady, - myślę sobie, że oczywiste jest to iż wywieszanie bielizny, ciuchów może godzić w estetykę budynku i wygląda po prostu nie ładnie.
Aczkolwiek wywieszanie wielkogabarytowych rzeczy typu: koc, poszewki na pościel , firany to chyba nic nie stosownego. Tym bardziej , że ma to miejsce tylko latem , na godzinę - max 2.
Uważam, ze jako właściciel nie robię nic nie stosownego, i mam do tego prawo aby korzystać z lokalu tak jak chcę pod warunkiem, że żaden z lokatorów nie ma uprzykrzanego życia. Nigdy w życiu nie chciałabym komuś robić czegoś na złość bądź celowo niszczyć, brudzić itp. jego mienie.
Tak więc wywieszam od czasu do czasu przeprany koc bądź poszwe na kołdry. Zwyczajnie wieszając je poniżej balustrady nie zdaje to za bardzo egzaminu, i pod względem czasowym i pod względem zapachu prania gdyż czuć delikatnie wilgoć gdy duże gabarytowo rzeczy nie są 'przewiane' .
Dostałam pismo od Administracji iż, mam stosować się do regulaminu i nie wywieszać prania - pytanie moje czy to zgodne z moimi prawami jako właściciela . Przecież nikomu nie robię nic złego, wywieszam estetycznie duże rzeczy powyżej balustrady - to nie jest bielizna czy inne tego typu rzeczy.
Zasięgłam porady radcy prawnego, który kazał mi wystosować pismo odnośnie przewidywanych sankcji i jakie przepisy regulują ten punkt w regulaminie. Jednak chciałabym poznać Państwa opinie na ten temat.
Pozdrawiam.
Joanna
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
http://www.rp.pl/Nieruchomosci/310279994-NSA-zabudowa-tarasu-lub-balkonu-mozliwa-bez-zgody-wspolnoty.html#ap-2
"Sędzia dodała, że każdy członek wspólnoty mieszkaniowej może zabudować loggię, bez podejmowania uchwały wszystkich jej członków". Wyrok WSA w Warszawie, z 31 stycznia 2014 r., sygn. akt VII SA/Wa 2073/13
http://www.budownictwo.abc.com.pl/czytaj/-/artykul/wsa-wspolnota-nie-musi-wyrazic-zgody-na-zabudowe-balkonu
Czy zakaz latania powyżej lamperii na klatkach też jest w tym regulaminie?
No ładnie - jakaś administracja u Was rządzi - jak za komuny. Prawidłowa rada - trzymaj się jej!
Czy Ty czytałaś UoWL - "biblię" każdego właściciela lokalu?
Tylko problem polega na tym, iż na zebraniu jest 20 lokatorów na 70, którzy mają wykupione mieszkania.
Tak więc same emerytki i te panie co zajmują się tym aby poplotkować i uprzykrzyć życie normalnym lokatorom ( w tym osobą starszym, które nie mają tego typu charakteru)
Niestety większość ma w nosie zebrania i głosowania, a szkoda. Myślę, ze młodzi ludzie powinni zarządzać i iść z duchem czasu a nie stać w komunie.
Ostatnie pytanie do Was moi drodzy, mam rozumiem , że ten punkt w regulaminie jest sprzeczny z prawem i mogę wywieszać to pranie na moim balkonie?
Jakie są na to artykuły (nie orientuje się za dużo w dziedzinie prawa) może ktoś dysponuje odpowiednimi paragrafami itp. abym mogła uwzględnić to w piśmie.
Pozdrawiam.
W piśmie zaznacz, iż w przypadku dalszego wywierania na Ciebie presji, wystąpisz na drogę prawną o nieuzasadnione nękanie.
Ja myślę, że zakazać nie można, ale niezłym pomysłem byłoby jednak zalecenie wieszania prania do wysokości barierek. Myślę zresztą, że z czasem problem umrze naturalną śmiercią, kiedy obecne pralki zostaną wyparte przez pralko-suszarki (obecne od dawna, ale nie wiedzieć czemu - mało popularne).
To wg mnie będzie podobnie, jak z trzepakami. Czy ktoś wyobraża sobie na dzisiejszym nowobudowanym osiedlu stawianie trzepaków? : ) I w ogóle - trzepanie dywanów? Nie ma. Nie uchroniło ich nawet to, że kiedyś pełniły bardzo ważną funkcję społeczno-edukacyjno-wychowawczo-rekreacyjno-sportowo-klubową dla dzieci i młodzieży.
Natomiast niska frekwencja na zebraniach to bolączka większości wspólnot - dlatego najczęściej głosowanie przeprowadza się jeszcze po zebraniu tzw. obiegiem aby uzyskać wymaganą ustawą większość głosów ZA lub PRZECIW. Przesadzasz jak większość tu pytających bo wynikałoby z tego że wspólnoty w Polsce to zamieszkują tylko osoby starsze, niedołężne, renciści, emeryci, ludzie schorowani i niekumaci - a tak przecież nie jest. Wewnętrzna przestrzeń Twojego balkonu jest Twoją prywatną przestrzenią tak jak i np. salon czy inny pokój i wspólnocie nie wolno, nawet jakimś regulaminem ingerować w nią - obojętnie nad czy pod poręczą, bo poręcz nie ma nic do rzeczy. Wspomniana już UoWL oraz Kc.
Wynika stad, że urządzenia i części budynku służące wyłącznie do użytku właścicieli poszczególnych lokali mieszkalnych nie wchodzą w skład nieruchomości wspólnej. W orzecznictwie sądowo-administracyjnym status prawny takich elementów budynku jak balkon czy taras uzależniony jest od okoliczności konkretnego przypadku, na które decydujący wpływ ma przede wszystkim koncepcja architektoniczna budynku.
Zwraca się uwagę, że balkon (taras) może być tylko częścią elewacji i być przeznaczony do użytku mieszkańców niejednego lokalu, a dostęp do niego mogą mieć wszyscy mieszkańcy określonej kondygnacji, a nawet wszyscy mieszkańcy danego budynku. Budynek może być zaprojektowany i wykonany również w ten sposób, że do balkonu (tarasu) dostęp jest możliwy tylko z jednego lokalu i wówczas służy ono do wyłącznego użytku właściciela tego lokalu. W pierwszym przypadku przyjmuje się, że balkon (taras) stanowi ogólnodostępne części budynku i dlatego jest częścią nieruchomości wspólnej, natomiast w sytuacji drugiej, balkon (taras) nie wchodzi w skład nieruchomości wspólnej lecz stanowi część składową lokalu mieszkalnego ".(...).
Wspólnota zajmuje się t y l k o częścią wspólną budynku.
Ja bym nic nie odpisywała, zlekceważyła to pismo.
Jak koniecznie chcesz, to napisz, że regulamin jest cudny jak marzenie, a ty marzysz o tym, by żyć w koszarach i stawać na baczność przy każdej okazji. Pisz co chcesz, to nie ma najmniejszego znaczenia.
Rób swoje i już.
Dyskusja
http://forum.gazeta.pl/forum/w,88104,121473193,121473193,podstawy_prawne_zakazu_wieszania_gaci.html
Savoir vivre: czy wypada wieszać pranie na balkonie?
:bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile: