IV CSK 727/13 błędy proceduralne przy podejmowaniu uchwały

Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
Hi fellas! Who wants to meet me? I have profile at HotBabesCams.com, we <br />can chat, you can watch me live for free, my nickname is Anemonalove ,<br />here is my pic: <br /><br />hottest%2Bwebcam%2Bgirl%2B-%2BAnemonalove.jpg

Komentarze

  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ten fragment uzasadnienia SN dedykuję tym wszystkim uważającym inaczej, a zwłaszcza wszystkim zarządcom, którzy "jak jeden mąż" wygłaszali tutaj na Forum tyrady, że nie trzeba zbierać głosów po wszystkich, wystarczy uzyskać tylko ponad 50%.
    Zawsze twierdziłem, że jest to złamanie podstawowego prawa każdego właściciela - prawa głosu.
    Byłem "odsądzany od czci i wiary", delikatnie mówiąc, za wygłaszanie rzekomych herezji.
    Jednak miałem całkowitą rację.
    Ten fragment winien być oprawiony w ramkę i wisieć w każdej wspólnocie (może być z załączonym obrazkiem).
    Współdziałanie w zarządzie nieruchomością wspólną jest nie tylko obowiązkiem każdego członka wspólnoty, ale i jego prawem (art. 27 ustawy). Jak wynika z ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, nie tylko skarżący, ale i inni właściciele prawa tego zostali pozbawieni. Pominięto ich bowiem w głosowaniu nad uchwałą zezwalającą na usytuowanie urządzeń -wentylatorów klimatyzacji, na dachu wspólnej nieruchomości, a to z tego względu, że uzyskano w trakcie zbierania głosów wymaganą do podjęcia uchwały większość. Rację mają wobec tego skarżący, gdy twierdzą, że niezapewnienie wszystkim właścicielom udziału w głosowaniu nad uchwałą wyrażającą zgodę na dokonanie czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu, narusza wymienione przepisy, i że taka uchwała nie może być uznana za podjętą przez ogół właścicieli (art. 6 u.w.l.)...Uzasadniona jest zatem konkluzja, że podejmowanie uchwały w trybie indywidualnego zbierania głosów z ograniczeniem tylko do właścicieli oddających pozytywny głos nie może zostać uznane za uchwałę podjętą przez ogół właścicieli....Skoro przy podejmowaniu uchwały doszło do naruszenia bezwzględnie obowiązujących przepisów to jest ona niezgodna z prawem (art. 25 ust 1 u.w.l.) i wobec tego brak podstaw do obciążania skarżących obowiązkiem wykazania, że wadliwości miały lub mogły mieć wpływ na treść uchwały.
    :confused:
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano lipca 2017
    "Każdy właściciel ma prawo głosować, naruszenie tego uprawnienia może prowadzić do sytuacji, że mimo uzyskania większości do podjęcia uchwały nie dojdzie wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 września 2014 roku, sygn. akt: IV CSK 727/13. To bardzo ważny wyrok dla wspólnot mieszkaniowych, wskazuje nie tylko pewne standardy , ale przede wszystkim konsekwencje prawne ich niezachowania. Stosowana we wspólnocie praktyka polegająca na ograniczeniu zbierania głosów do przyjęcia głosów od większości z wyłączeniem pozostałych właścicieli narusza bezwzględnie obowiązujące przepisy art. 27 w związku z art. 6 ustawy o własności lokali."

    Więcej na ten temat w artykule: "Sąd Najwyższy: każdy ma prawo głosować " na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
    http://www.zarzadca.pl/komentarze/2486-sad-najwyzszy-kazdy-ma-prawo-glosowac

    Treść orzeczenia:

    http://www.zarzadca.pl/prawo/orzecznictwo-sadowe/2485-iv-csk-727-13-bledy-proceduralne-przy-podejmowaniu-uchwaly
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lipca 2017
    [cite] kasander:[/cite]Ten fragment uzasadnienia SN dedykuję tym wszystkim uważającym inaczej, a zwłaszcza wszystkim zarządcom, którzy "jak jeden mąż" wygłaszali tutaj na Forum tyrady, że nie trzeba zbierać głosów po wszystkich, wystarczy uzyskać tylko ponad 50%.
    :confused:
    bo nie trzeba zbierać po "wszystkich" wystarczy, że wszystkim właścicielom lokali się umożliwi się oddanie głosu pod uchwałami , a to jest różnica .
    Np .poprzez : przesłanie indywidualnych kart do głosowania.... kolędowanie "od drzwi do drzwi" to już przeżytek :confused:
    "[b]Każdy właściciel ma prawo głosować[/b], naruszenie tego uprawnienia może prowadzić do sytuacji, że mimo uzyskania większości do podjęcia uchwały nie dojdzie wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 września 2014 roku,
    
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lipca 2017
    [cite] kasander:[/cite]
    KubaP: wystarczy, że wszystkim właścicielom lokali się umożliwi oddanie głosu
    No i nareszcie żeś zrozumiał.
    niczego nie zrozumiałem, bo nie musiałem ,

    Aha ... zawsze twierdziłem (możesz pogrzebać sobie w archeo) , że wszyscy właściciele lokali muszą dostać możliwość oddania głosu , a głosowanie kończę wtedy, kiedy wynik głosowania pod uchwałą przekrocz magiczną liczbę 50 % ZA. Potem jest czas na realizacje treści uchwał. Tyle w tym temacie karku.
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano lipca 2017
    [cite] kasander:[/cite]Ten fragment uzasadnienia SN dedykuję tym wszystkim uważającym inaczej, a zwłaszcza wszystkim zarządcom, którzy "jak jeden mąż" wygłaszali tutaj na Forum tyrady, że nie trzeba zbierać głosów po wszystkich, wystarczy uzyskać tylko ponad 50%.
    Zbierać po wszystkich nie trzeba i nigdy nie trzeba było - tak było od zawsze. Nie ma takiego obowiązku.
    Natomiast jest obowiązek powiadomienia wszystkich, tak aby mogli skorzystać ze swojego prawa do udziału w przeprowadzanym głosowaniu. Dzięki temu wystarczy uzyskać tylko ponad 50% udziałów i można głosowanie zakończyć.

    Nowy doklejony: 05.07.17 23:24
    [cite] KubaP:[/cite] Np .poprzez : przesłanie indywidualnych kart do głosowania.... kolędowanie "od drzwi do drzwi" to już przeżytek :confused:
    Kubuś, ależ Ty jesteś postępowy! :bigsmile: Nowoczesność w domu i zagrodzie - kiedyś taki program był (w tv/radio?), w tych czasach mniej nowoczesnych niż teraz.
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano lipca 2017
    [cite] kasander:[/cite]Nie wiem czy ty wiesz co napisałaś?
    Doskonale wiem.
    [cite] kasander:[/cite]Pokaż mi wspólnotę która powiadamia wszystkich właścicieli, że za chwilę (dzień, dwa) będzie głosowana uchwała o treści takiej a takiej tzw. obiegiem (głosy zbierane przez zarząd) czy też "wrzuceniem kart do głosowania"!
    To moja wspólnota. Funkcjonują listy do głosowania - a więc... wg KubaP - to przeżytek. Działa świetnie. Zdarzyło się nawet, że uchwała w trybie indywidualnego zbierania głosów, osiągnęła wynik ok. 70% udziałów w dwie doby.
    [cite] kasander:[/cite]W opisywanej sprawie nikt nikogo nie powiadamiał, tylko zebrano (od drzwi do drzwi) głosy ZA i to przez zainteresowanych właścicieli a nie zarząd na dodatek.
    No i tu jest błąd. :confused: Pomijając fakt, że to zarząd przeprowadza głosowanie, to i tak - nawet jeśli sami właściciele się zorganizowali i przeprowadzili głosowanie, powinni być powiadomieni wszyscy właściciele i mieć możliwość oddania swojego głosu.
    To jest punkt wyjścia - jeśli wszystkich traktuje się równo. A skoro nie zostali powiadomieni wszyscy właściciele lokali i przez to nie wzięli udziału w głosowaniu, bo ich pominięto i tym samym uniemożliwiono im oddanie swojego głosu w sprawie - to była podstawa do uchylenia tej uchwały.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lipca 2017
    [cite] Haneczka:[/cite]Kubuś, ależ Ty jesteś postępowy! :bigsmile: Nowoczesność w domu i zagrodzie - kiedyś taki program był (w tv/radio?), w tych czasach mniej nowoczesnych niż teraz.
    no i co z tego, że spędzasz czas w domu i zagrodzie słuchając radia / TV ? Pożytek z tego żaden.
    [cite] Haneczka:[/cite]To moja wspólnota. Funkcjonują listy do głosowania - a więc... wg KubaP - to przeżytek.
    Działa świetnie. Zdarzyło się nawet, że uchwała w trybie indywidualnego zbierania głosów, osiągnęła wynik ok. 70% udziałów w dwie doby.
    no, zdarzają się i takie kwiatki , ale nie jest to wzorzec , przynajmniej u mnie . U mnie średnio "ZA" pod uchwałami , głosy oddaje między 60-65 % właścicieli lokali.
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano lipca 2017
    [cite] KubaP:[/cite]
    [cite] Haneczka:[/cite]Kubuś, ależ Ty jesteś postępowy! :bigsmile: Nowoczesność w domu i zagrodzie - kiedyś taki program był (w tv/radio?), w tych czasach mniej nowoczesnych niż teraz.
    no i co z tego, że spędzasz czas w domu i zagrodzie słuchając radia / TV ? Pożytek z tego żaden.
    Czy ja pisałam tu coś o sobie...? :confused: Tym bardziej nie prosiłam o ocenę czegokolwiek.
    [cite] KubaP:[/cite]
    [cite] Haneczka:[/cite]To moja wspólnota. Funkcjonują listy do głosowania - a więc... wg KubaP - to przeżytek.
    Działa świetnie. Zdarzyło się nawet, że uchwała w trybie indywidualnego zbierania głosów, osiągnęła wynik ok. 70% udziałów w dwie doby.
    no, zdarzają się i takie kwiatki , ale nie jest to wzorzec , przynajmniej u mnie . U mnie średnio "ZA" pod uchwałami , głosy oddaje między 60-65 % właścicieli lokali.
    Chyba jednak nie zrozumiałeś o co chodziło w tej wypowiedzi. Niepotrzebnie powycinałeś kasandra... Zagubił się sens, a wątek został poszatkowany. Oczywiście, przyznaję Ci rację: gdzie tam mojej wspólnocie do sukcesów w Twojej. Wyciągnąłeś zły wniosek, co do tego, iż usiłowałam się tutaj czymś pochwalić, a nawet nieświadomie podciągnąć to pod jakiś wzorzec.
  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano lipca 2017
    Jako, że część moich wpisów w tym wątku została nie wiadomo z jakich powodów usunięta całkowicie, co wypacza istotę tej dyskusji -
    Haneczka: Zagubił się sens, a wątek został poszatkowany.
    - pozwolę sobie na krótkie podsumowanie, które nawet przy najszczerszych "chęciach cenzorskich" nie powinno zostać usunięte.

    Mimo dość jasnego przesłania wynikającego z uzasadnienia SN dalej niektórzy - jak widać - źle interpretują ustawowe prawo każdego właściciela do oddania głosu upierając się bezpodstawnie, pisząc:
    ...bo nie trzeba zbierać po "wszystkich"...
    ...Zbierać po wszystkich nie trzeba i nigdy nie trzeba było...
    SN: Nie ma uzasadnienia dla takiego procedowania argument, powołany przez Sąd Apelacyjny, odnoszący się do treści art. 23 ust. 2 u.w.l., który stanowi, że uchwały zapadają większością głosów, liczoną według udziałów co oznacza, że regułą jest podejmowanie uchwał nie przez ogół, ale przez większość, liczoną według wysokości udziałów. Podzielić należy zarzut skarżących, że stanowisko Sądu Apelacyjnego wypacza sens unormowania art. 23 ust. 1 i 2 u.w.l., bowiem pomija normę art. 6 zd. 1 i art. 27 u.w.l.
    SN jasno sprecyzował, że to iż uchwały zapadają większością głosów nie oznacza że z chwilą uzyskania tej większości można zakończyć głosowanie. Jednoznacznie wynika, że nie można!
    ...kwestionowana uchwała podjęta została w trybie indywidualnego zbierania głosów. Ustawodawca nie uregulował szczegółowo tego sposobu zbierania głosów, jednak przyjmuje się, że polega on na przedstawianiu poszczególnym właścicielom projektu uchwały oraz zbieraniu od nich ich głosów. Określony w ustawie sposób oznacza, że niezbędne jest, aby zarząd przedstawił właścicielowi na piśmie projekt uchwały, a następnie odebrał od każdego właściciela lokalu jego głos ze wskazaniem, czy był on za, przeciw, czy też wstrzymał się on od głosu.
    Tu nie ma pola do dyskusji - SN też jednoznacznie wskazał, że trzeba zawiadomić wszystkich właścicieli przedstawiając na piśmie projekt uchwały a następnie:
    ...odebrał od każdego właściciela lokalu jego głos...
    Czyli to co ja skrótowo nazwałem "zbierać po wszystkich".
    Jasno wynika z tego uzasadnienia SN, że wszelkie dywagacje czy zbierać od wszystkich czy wystarczy tylko wszystkich powiadomić że będzie głosowanie a potem zakończyć z chwilą uzyskania większości - powinny trafić na śmietnik historii.

    SN dopuszcza tylko jedno usprawiedliwienie nie zbierania od wszystkich:
    Tylko w razie wykazania przez pozwanego, że nie było możliwe odebranie głosów od wszystkich uprawnionych do głosowania, uzasadniony byłby wniosek, że uchwałę podjął ogół właścicieli (art. 6 u.w.l.), czyli wspólnota. W okolicznościach rozpoznawanej sprawy zbierający głosy rozmyślnie zaniechali kontynuowania tej czynności, ograniczając tym samym pozostałych członków wspólnoty w ich prawach (art. 27 u.w.l.).
    Sformułowanie SN:
    niezbędne jest, aby zarząd przedstawił właścicielowi na piśmie projekt uchwały, a następnie odebrał od każdego właściciela lokalu jego głos
    - nie pozostawia żadnego pola manewru na dyskusję.
    Tak - trzeba wszystkich powiadomić i trzeba od wszystkich właścicieli odebrać głosy - inaczej mamy złamanie bezwzględnego przepisu art. 6 UoWL i podstawę z art. 25 (tak jak to zrobił SN) do uchylenia w całości uchwały, jako niezgodnej z prawem.

    Reasumując, na podstawie tego orzeczenia SN - 99% (chyba dużo się nie pomyliłem) uchwał podjętych we wspólnotach tzw. obiegiem winna zostać uchylona (z urzędu nawet) jako niezgodna z prawem, bo tak właśnie jak ta omawiana były podejmowane.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lipca 2017
    [cite] Haneczka:[/cite]
    KubaP:
    Chyba jednak nie zrozumiałeś o co chodziło w tej wypowiedzi. Niepotrzebnie powycinałeś kasandra...
    jak długo będziesz tak publicznie kłamać ?
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano lipca 2017
    [cite] KubaP:[/cite]
    [cite] Haneczka:[/cite]
    KubaP:
    Chyba jednak nie zrozumiałeś o co chodziło w tej wypowiedzi. Niepotrzebnie powycinałeś kasandra...
    jak długo będziesz tak publicznie kłamać ?
    O! :shocked: Kubuś! A gdzie Ty byłeś jak Ciebie nie było...? Ocknąłeś się dopiero teraz, po dziesięciu dniach?
    Nie rozumiem, dlaczego zarzucasz mi kłamstwo? :confused: Przecież to najprawdziwsza z prawd, a jak wiesz... jedynie prawda jest ciekawa. :tooth:
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano lipca 2017
    „Jedynie prawda jest ciekawa” (Józef Mackiewicz) :tooth: KubuśPe: Nie przejmuj się, prawda jest jak żopa, każdy ma swoją :bigsmile:
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano lipca 2017
    [cite] elan124:[/cite]„Jedynie prawda jest ciekawa” (Józef Mackiewicz) :tooth:
    Sugestia nietrafiona. :tooth: Mogę używać słów, których użyłam - jako własne, ponieważ takie są moje przekonania. Innych nie użyję - nie ma takiej możliwości, ponieważ zgubi się sens tego, co ja chciałam wyrazić.
    [cite] elan124:[/cite] KubuśPe: Nie przejmuj się, prawda jest jak żopa, każdy ma swoją :bigsmile:
    A na pocieszenie, dodaj jeszcze, że właśnie z niej często wywodzi się każdy, indywidualny punkt widzenia. :tooth:
  • Opcje
    tajfuntajfun Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Kasander:
    Tak - trzeba wszystkich powiadomić i trzeba od wszystkich właścicieli odebrać głosy - inaczej mamy złamanie bezwzględnego przepisu art. 6 UoWL i podstawę z art. 25 (tak jak to zrobił SN) do uchylenia w całości uchwały, jako niezgodnej z prawem.
    Nie kwestjonuje tego orzeczenia . W tym konkretnyym stanie faktycznym ma swoje uzasadnienie. Ale nie można go rozciagać na przypadek ogólny głosowania poprzez zbieranie głosów. Procedura zbierania głosów nie została ściśle okreslona przez UoWL. Mozna ja doprecyzować poprzez uchwałę zwykła lub np: ( art 18.1) w umowie o sposobie zarzadu.
    Bo co to znaczy " trzeba ja od wszystkich właścicieli odebrać". Ja ktos nie chce to nie odda...i co mu zrobisz.
    Poza tym istnieje cos takiego jak okreslony termin głosowania. Gosowanie sie kończy i ... koniec. Poza tym właściciel ma nie tylko prawo ale obowiazek głosowania ( ale bez konsekwencji).
    I najważniejsze. Istnieje art 24 UoWL. Po co?
  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano listopada -1
    tajfun: Ale nie można go rozciagać na przypadek ogólny głosowania poprzez zbieranie głosów.
    To go sobie nie rozciągaj, tylko nie wprowadzaj w błąd - że nie można.
    Przepis jest jednoznaczny i prościej niż to zrobił SN wyjaśnić się nie da - nie pojmuję z czym masz problem w tym zdaniu z uzasadnienia SN?
    Poczytaj jeszcze raz to co napisałem wyżej i co cytowałem.
    istnieje cos takiego jak okreslony termin głosowania. Gosowanie sie kończy i ... koniec
    Niestety pleciesz. Ustawa nie przewiduje żadnego końcowego terminu.
    Głosowanie to akt, czynność prawna dotycząca czynności przekraczającej zarząd zwykły a więc nikt nie ma prawa wyznaczać zakończenia terminu (poza ustawodawcą) do kiedy właściciele mają prawo głosu.
    We wspólnotach jeszcze zasady "parszywej zmiany" nie obowiązują.
    Istnieje art 24 UoWL. Po co?
    Na pewno nie po to o czym Ty myślisz.:confused:
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano lipca 2017
    [cite] elan124:[/cite] prawda jest jak żopa, każdy ma swoją
    No, właśnie, właśnie... zapomniałabym o najważniejszym. :cool:
    To, co napisałeś, doskonale uzasadnia dlaczego większość mężczyzn jest monogamistami. :tooth:

    Nowy doklejony: 16.07.17 18:28
    [cite] tajfun:[/cite]Kasander:
    Tak - trzeba wszystkich powiadomić i trzeba od wszystkich właścicieli odebrać głosy - inaczej mamy złamanie bezwzględnego przepisu art. 6 UoWL i podstawę z art. 25 (tak jak to zrobił SN) do uchylenia w całości uchwały, jako niezgodnej z prawem.
    Z tym, że "trzeba odebrać od wszystkich właścicieli głosy" to jest jakieś pobożne życzenie. No, ale o marzeniach i życzeniach raczej się publicznie nie dyskutuje... :bigsmile:
    Natomiast ustawa o własności lokali nie nakłada na zarząd/zarządcę wspólnoty takiego obowiązku.
  • Opcje
    tajfuntajfun Użytkownik
    edytowano lipca 2017
    Kasander:
    Niestety pleciesz. Ustawa nie przewiduje żadnego końcowego terminu.
    Głosowanie to akt, czynność prawna dotycząca czynności przekraczającej zarząd zwykły a więc nikt nie ma prawa wyznaczać zakończenia terminu (poza ustawodawcą) do kiedy właściciele mają prawo głosu.
    We wspólnotach jeszcze zasady "parszywej zmiany" nie obowiązują.
    Tajfun:
    Mozna ja doprecyzować poprzez uchwałę zwykła lub np: ( art 18.1) w umowie o sposobie zarzadu.
    A kto pisał panie Kasander ze właściciele mogą w dowolny sposób określić sposób zarzadzania .
    Jeśli właściciele w umowie zapiszą że obowowiazuje np: mieszieczny termin głosowania uchwał od czasu powiadomienia właścicieli to z jaka ustawa czy prawem taki zapis jest sprzeczny?
    Komentarz edytowany tajfun
  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano lipca 2017
    Haneczka: Natomiast ustawa o własności lokali nie nakłada na zarząd/zarządcę wspólnoty takiego obowiązku.
    Ależ nakłada!
    SN: Tylko w razie wykazania przez pozwanego, że nie było możliwe odebranie głosów od wszystkich uprawnionych do głosowania, uzasadniony byłby wniosek, że uchwałę podjął ogół właścicieli (art. 6 u.w.l.), czyli wspólnota.
    I najważniejszy fragment:
    SN: Nie ma uzasadnienia dla takiego procedowania argument, powołany przez Sąd Apelacyjny, odnoszący się do treści art. 23 ust. 2 u.w.l., który stanowi, że uchwały zapadają większością głosów, liczoną według udziałów co oznacza, że regułą jest podejmowanie uchwał nie przez ogół, ale przez większość, liczoną według wysokości udziałów. Podzielić należy zarzut skarżących, że stanowisko Sądu Apelacyjnego wypacza sens unormowania art. 23 ust. 1 i 2 u.w.l., bowiem pomija normę art. 6 zd. 1 i art. 27 u.w.l.
    Powtarzam, że prościej SN nie mógł tego wyjaśnić.
    Wyrażenie "każdy właściciel ma prawo głosu" jest jednoznaczne!
    Jakim prawem zwykła uchwała (jak pisze tajfun) czy jakaś inna czy też decyzja zarządu miałaby zmieniać zapis ustawowy że nie każdy ma prawo głosu tylko większość głosująca daną uchwałę???
    Mozna ja doprecyzować poprzez uchwałę zwykła lub np: ( art 18.1) w umowie o sposobie zarzadu.
    Nie można!
    Dowolność właścicieli ma pewne ograniczenia.
    W jednej ze wspólnot chcieli sobie ułatwić i podjęli uchwałę, że odtąd wszystkie głosowania bedą 1x1.
    Sąd Najwyższy uznał za niedopuszczalne określenie w uchwale właścicieli, że zawsze lub w wielu różnych sprawach stosować będą głosowanie „jeden na jeden”. Wyrok SN z dnia 10 lipca 2009 Sygn. akt II CSK 83/09.
    Zapis ustawowy jest jednoznaczny:
    ...że w określonej sprawie na każdego właściciela przypada jeden głos.
    Komentarz edytowany kasander
  • Opcje
    tajfuntajfun Użytkownik
    edytowano lipca 2017
    Kasander"
    Jakim prawem zwykła uchwała (jak pisze tajfun) czy jakaś inna czy też decyzja zarządu miałaby zmieniać zapis ustawowy że nie każdy ma prawo głosu tylko większość głosująca daną uchwałę???
    Proszę ni wciskać mi słów których nie napisaałem.Każdy ma prawo do głosowania .Nie chodzi o prawo do głosowania tylko bezwzględny obowiązek zebrania wszystkich głosów , nawet jak właściciel tego głosu nie odda.Obowiazek głosowanie nie jest obowiązkiem obligatoryjnym i nie niesie za soba zadnych konsekwencji.
    Poza tym to Ty i Kuba P nauczyli mnie na tym forum że roztrzygnięcia sadowe dotycza knkretnego stanu faktycznego i danej wspólnoty. Natomiast uzasadnienia służa interpretacji prawa danej ustawy i ...niestety jak się sam przekonałeś w sprawie reprezentacj mogą być one różne w zależności od składu SN. I wcale nie są zobowiązujace do sądów nawet I instancji.
    Tajfun:
    Nie kwestjonuje tego orzeczenia . W tym konkretnyym stanie faktycznym ma swoje uzasadnienie
    Z tego wyroku wyciągnąłeś zbyt daleko idace wnioski.
  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano listopada -1
    tajfun: Poza tym to Ty i Kuba P nauczyli mnie na tym forum że roztrzygnięcia sadowe dotycza knkretnego stanu faktycznego
    Proszę ni wciskać mi słów których nie napisaałem.
    Tradycyjnie, przekręcasz czyjeś słowa.
    Właśnie - nigdzie na Forum nie znajdziesz mojego zapisu o tych rozstrzygnięciach sądowych, bo ja nigdy czegoś takiego nie twierdziłem, wręcz przeciwnie.
    Zbytnio zapatrzyłeś się w swojego guru, ale mnie do niego mieszaj.
    Tyle w tym temacie.
  • Opcje
    tajfuntajfun Użytkownik
    edytowano lipca 2017
    ?

    Nowy doklejony: 16.07.17 19:48
    Kasander:
    Jakim prawem zwykła uchwała (jak pisze tajfun) czy jakaś inna czy też decyzja zarządu miałaby zmieniać zapis ustawowy że nie każdy ma prawo głosu tylko większość głosująca daną uchwałę???
    Gdzie ja to napisałem ? Zacytuj albo przeproś.
  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano lipca 2017
    Gdzie ja to napisałem ?
    Nawet nie wiesz co piszesz i skończ z tymi przeprosinami bo ja się na twoje jeszcze nie doczekałem a było za co oj było!
    tajfun: Procedura zbierania głosów nie została ściśle okreslona przez UoWL. Mozna ja doprecyzować poprzez uchwałę zwykła lub....
    kasander: Jakim prawem zwykła uchwała (jak pisze tajfun) czy jakaś inna...
    Na tym kończę dyskusję z tobą w tym wątku bo zaczynasz na białe mówić czarne a to nie moja broszka.:confused:
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano lipca 2017
    [cite] kasander:[/cite]
    Haneczka: Natomiast ustawa o własności lokali nie nakłada na zarząd/zarządcę wspólnoty takiego obowiązku.
    Ależ nakłada!
    A dokładnie, w którym miejscu?
    W ustawie o własności lokali jest tylko art. 27, w tym temacie:
    Każdy [b]właściciel lokalu [u]ma prawo i obowiązek[/u] współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną.[/b] Nie uchybia to jednak przepisom art. 21 ust. 1 i art. 22 ust. 1.
    
    [cite] kasander:[/cite]Powtarzam, że prościej SN nie mógł tego wyjaśnić.
    Wyrażenie "każdy właściciel ma prawo głosu" jest jednoznaczne!
    Tu nie trzeba było nic wyjaśniać... bo wystarczająco jasno jest to ujęte w ustawie, w art.27 .
    Mówimy o prawie do głosowania, czy też o tym, że "trzeba odebrać od wszystkich właścicieli głosy"? Bo to jest zasadnicza różnica. :confused:
    Prawo oznacza, że wszystkim właścicielom lokali należy umożliwić głosowanie, a przez to umożliwić zajęcie/wyrażenie własnego stanowiska w danej sprawie. To jest również zasada równego traktowania wszystkich właścicieli lokali. A to, że "trzeba odebrać od wszystkich właścicieli głosy" odnosi się zupełnie do czegoś innego, w zakresie wykonywanych czynności dotyczących przeprowadzanego głosowania. To sygnalizowałam we wcześniejszej wypowiedzi.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Pomocne orzecznictwo:
    z uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 4 lutego 2016 r., sygn. akt: I ACa 789/15:

    "W okolicznościach niniejszej sprawy nie budziło wątpliwości istnienie wadliwości w działaniu pozwanej wspólnoty skutkującej niemożnością udziału powódki w głosowaniach nad skarżonymi uchwałami, a skoro doszło do naruszenia bezwzględnie obowiązujących przepisów art. 6 i 27 ustawy o własności lokali należało uznać, że zaskarżone uchwały są niezgodne z prawem (art. 25 ust. 1 u.w.l.) i wobec tego brak było podstaw do obciążania powódki obowiązkiem wykazania, że wadliwości miały lub mogły mieć wpływ na treść uchwały. Należy podkreślić, że podejmowanie uchwał w drodze indywidualnego zbierania głosów (obojętnie czy jako jedyna forma podjęcia uchwały, czy jako forma mieszana – łącznie z głosami oddanymi na zebraniu) może ograniczyć się do zebrania głosów pozwalających na uznanie, że uchwała zapadła bo został oddany ostatni głos przesądzający o uzyskaniu większości tylko wówczas, gdy właściciele lokali od których nie odebrano głosu podczas ich indywidualnego zbierania przez zarząd byli powiadomieni należycie o możliwości głosowania czy to na zebraniu, czy w drodze indywidualnego zbierania głosów. Nie można jednak uznać, że powiadomienie o planowanym podjęciu uchwał może dotrzeć tylko do tych członków wspólnoty, których głosy zapewnią wymaganą większość do uznania, że uchwała zapadła, a zawiadomienie właścicieli, których głos „i tak nic nie zmieni” jest niepotrzebne"
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czyli brak możliwości oddania głosu podstawą dla powództwa 189 kpc. Na przykład po 6 tygodniach.
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] blazejh:[/cite]Czyli brak możliwości oddania głosu podstawą dla powództwa 189 kpc. Na przykład po 6 tygodniach.
    Po 6 tygodniach od czego? :smile:
    Tutaj jest istotne kiedy niegłosujący właściciel lokalu dowiedział się o podjętej uchwale. Od tego momentu odliczamy. A więc... raczej powinno być do 6 tygodni, albo przed upływem 6 tygodni od uzyskania informacji o podjętej uchwale.
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano lipca 2017
    [cite] Haneczka:
    Tutaj jest istotne kiedy niegłosujący właściciel lokalu dowiedział się o podjętej uchwale. Od tego momentu odliczamy.

    Data w której właściciel powziął wiedzę o podjęciu uchwały nie ma znaczenia. Prawo nie każe wspólnocie czekać w nieskończoność np. aż ostatni właściciel dowie się o uchwale.
    Może się dowie, a może nigdy.

    Ustala się datę ogłoszenia o podjęciu uchwały. Od niej uchwała zaczyna obowiązywać i od tej daty każdy właściciel ma 6 tygodni na zaskarżenie w trybie ustawy o własności lokali.
    Po 6 tygodniach roszczenie dot. zaskarżenia w zwykłym trybie wygasa. Wtedy pozostaje kpc.
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano lipca 2017
    [cite] blazejh:[/cite]
    Data w której właściciel powziął wiedzę o podjęciu uchwały nie ma znaczenia.
    Ma znaczenie.
    [cite] blazejh:[/cite]Ustala się datę ogłoszenia o podjęciu uchwały.
    Nie ustala się, tylko zawiadamia wszystkich właścicieli. Inaczej mówiąc umożliwia im się podjęcie wiedzy/informacji w tym temacie.
    [cite] blazejh:[/cite] Od niej uchwała zaczyna obowiązywać i od tej daty każdy właściciel ma 6 tygodni na zaskarżenie w trybie ustawy o własności lokali.
    Ma jak wie, a jak nie wie - to nie ma ograniczonej możliwości, z powodu upływu 6 tygodni.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Haneczka:[/cite] A to, że "trzeba odebrać od wszystkich właścicieli głosy" odnosi się zupełnie do czegoś innego, w zakresie wykonywanych czynności dotyczących przeprowadzanego głosowania. To sygnalizowałam we wcześniejszej wypowiedzi.
    a gdzie ( w której ustawie) to jest napisane, że należy odebrać od wszystkich właścicieli głosy ?
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP: A gdzie ( w której ustawie) to jest napisane, że należy odebrać od wszystkich właścicieli głosy ?
    A gdzie ( w której ustawie) to jest napisane, że NIE NALEŻY odebrać od wszystkich właścicieli głosy ?
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] kasander:[/cite]To nie ja wymyśliłem:
    SN: Określony w ustawie sposób oznacza, że niezbędne jest, aby zarząd przedstawił właścicielowi na piśmie projekt uchwały, a następnie odebrał od każdego właściciela lokalu jego głos ze wskazaniem, czy był on za, przeciw, czy też wstrzymał się on od głosu.
    SN: Tylko w razie wykazania przez pozwanego, że nie było możliwe odebranie głosów od wszystkich uprawnionych do głosowania, uzasadniony byłby wniosek, że uchwałę podjął ogół właścicieli (art. 6 u.w.l.), czyli wspólnota.
    No, przecież wiem... :confused: To Sąd Najwyższy.
    Ale, ale - tak, tak wiem, że uwielbiasz to moje 'ale')... Ale wracając do rzeczy, a raczej do tego ale... to specjalny język, specjalnej Kasty, który musi być tłumaczony z polskiego na nasz, w wielu możliwych wersjach, by wreszcie zgodnie ustalić co Autor miał na myśli. Można powiedzieć, że to zaszyfrowany język, który uczy zgody narodowej i... nauczyć jej, niestety, nie może. Coś z kluczem do szyfru jest chyba nie tak. :tooth:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Haneczka:[/cite]
    No, przecież wiem... :confused: To Sąd Najwyższy.
    Ale, ale - tak, tak wiem, że uwielbiasz to moje 'ale')... Ale wracając do rzeczy, a raczej do tego ale... to specjalny język, specjalnej Kasty, który musi być tłumaczony z polskiego na nasz, w wielu możliwych wersjach, by wreszcie zgodnie ustalić co Autor miał na myśli.
    Można powiedzieć, że to zaszyfrowany język, który uczy zgody narodowej i... nauczyć jej, niestety, nie może.
    Coś z kluczem do szyfru jest chyba nie tak. :tooth:
    aleś podzieliła społeczeństwo wspólnot mieszkaniowych
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.