Niewywiązywanie się z umowy o zarząd

MiodownikMiodownik Użytkownik
edytowano kwietnia 2019 w Zarządzanie Nieruchomościami
Witam Wszystkich,
jestem nowym użytkownikiem tego forum.
W tej chwili tworzymy swój własny zarząd we WM. Do tej pory, przez 2 lata od przejęcia nieruchomości od dewelopera istniał u nas zarząd powierzony. Nieruchomością administrowały i zarządzały najpierw jedna firma, od zeszłego roku druga firma. Obiecywała nam wszystko, a okazała się jeszcze gorsza od pierwszej.
W tej chwili po spotkaniu właścicieli z prawnikiem chcemy zmienić sposób zarządu na właścicielski i powołać z pośród siebie Zarząd WM.
Jesteśmy w myśl UWL dużą wspólnotą - 8 lokali, choć tak naprawdę wydaje się nam, że damy radę z ogarnięciem tematu sami z pomocą księgowej.
Mam do Państwa, którzy lepiej się znają na temacie, co powinniśmy zrobić.
Z obecną firmą, z którą jesteśmy związani umową niejesteśmy wstanie się porozumieć. W zawartej umowie są pozycje, paragrafy, do któych firma w ogóle się nie stosuje. Jakby ich nie było. Na nasze prośby, interwencje słyszymy, że potrzebują czasu. We wrześniu zeszłego roku zgłosiliśmy fakt zepsutych lamp na parkingu. Do dnia dzisiejszego nie są naprawione, bo firmie nie opłąca się przyjechać naprawić, bo z a niskie koszty.W umowie mamy również zapisy o karach umownych. Kiedy się onie upominamy. Dostajemy odpowiedź, że to nie ich wina, bo niezrobili tego celowo, tylko przez fakt niestandardowej umowy. Przyczym po zwróceniu uwagi błędu nadal nie naprawiają i nie udzielają informacji.
W lutym zwołali, co prawda poprawnie, zgodnie z UWL zebranie roczne, ale przyszła na nie jakaś Pani, któa nie miał pojęcia o wspólnocie. Na nasze pytania nie umiała odpowiedzieć, zaczeła się mieszać i twierdzić, że nie spodziewała się takiego zainteresowania i znastwem tematu. Odesłała nas do kierownictwa firmy. Wściekli właściciele wyszli z zebrania. Zwróciliśmy się mailowo do dyrekcji firmy o ponowne zwołanie zebrania. Usłyszeliśmy, że na razie nie jest to możliwe, być może w maju, choć to i tak nie jest pewne.
Od tej pory firma milczy.
Jak wspomniałem właściciele spotkali się z prawnikiem i ten polecił nam zwołanie zebrania z obecnością notariusza i zmianę sposobu zarządu.
Napisaliśmy wniosek, pod którym podpisało się 82% właścicieli (przy poparciu 100%, tylko nie byi obecni na nieruchomości w chwili zbierania podpisów) o zwołąnie zebrania na podstawie UWL. Przedstawiliśmy plan i propozycje uchwał, któe chcielibyśmy by były przegłosowane. Dostarczyliśmy osobiście do siedziby firmy. Mamy potwierdzenie.
Firma oczywiście jak na razie nei odpisał, choć mineły już 3 tygodnie.

Jak długo możemy czekać?
Czy jest jakaś możliwość, że zwołamy zebranie sami, zachowując wszelkie wymagane prawem terminy i formy - wyślemy właścicieleom zawiadomienie z terminem, miejscem zebrania, porządkiem zebrania i to wszystko na min. 7 dni przed. Przyczym zawiadomienie takie wyśle jeden z właścicieli.
Czy zgodnie z podpowiedzią prawnika jest możliwość, że zwołamy to zebranie sami uznając, że zebranie roczne nie zostało przeprowadzone, skoro nikt nic nam na nim nie przedstawił, a na pytania pani nie umiała odpowiedzieć. Dodatkowo od lutego nie mozemy doprosić się o przekazanie protokołu z tego spotkania. Skąd inąd wiemy, że takiego nie ma. Bo Pani nic nie notowała, a żaden właściciel nic nie podpisywał.

Jakie są Państwa propozycje byśmy mogli w miarę szybko i sprawnie pozbyć się tej firmy zmieniając swposób zarządu.

Dodam, że mamy poważne obiekcje co do stanu finansów wspólnoty i przedstawionych na na sprawozdaniu rocznym wyników finansowych.


Czy firma będąca administratorem może odmóić naliczenia sobie kar umownych za niewywiązywanie się z umowy twierdząc, ze nie zrobiła tego specjalnie, bo umowa jest niestandardowa a administrator musi się z nią zapoznać? Czy jest szansa byśmy wnioskowali przez prawnika o naliczenie i zapłatę kar umownych?


Z góry dziękuję za wszelką pomoc. :cool:

Komentarze

  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Sprawdź wpierw w księdze wieczystej, czy nowa firma widnieje w niej jako sprawująca zarząd powierzony, czy może widnieje tylko stara, czy żadna.

    Z tymi wpisami to jest różnie.

    Zmiana firmy starej na nowa nie stanowi zmiany sposoby zarządu, czyli nie zmienia sytuacji że jest zarząd powierzony. Powinna wiązać się teoretycznie tylko ze zmianą tego wpisu o firmie, ale to musisz sprawdzić na początek.

    Wasza uchwała będzie podstawą nie tylko dla zmiany sposobu zarządu, ale też do wykreślenia tego wpisu.
  • Opcje
    MiodownikMiodownik Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Witaj,
    w KW nie ma żadnej firmy wpisanej. Pierwsza firma obowiązki przejęła z "nadania" dewelopera i mamy ją wpisane w swoje indywidualne Akty Notarialne jako Zarządcę. Niemniej jednak a Księdze wieczystej nie jest to ujawnione. Nowa firma, która nas przejmowała od tej pierwszej poinformowała, że może się to zadziać bez Aktu Notarialnego gdyż nie zmienia się sposób zarządu. Zmienia się tylko podmiot.
    Ja wiem, że nasza uchwał zaprotokołowana przez Notariusza zmieni sposób zarządu i będzie podstawą wpisu do KW.

    Moje pytanie jest inne. Czy my jako właściciele możemy sami zwołać to zebranie, np. u jednego z nas w mieszkaniu? Zaprosić Notariusza, który potwierdzi wolę wszystkich właścicieli w Akcie Notarialnym, a dalej wybierzemy sobie członka Zarządu.
    Czy nasze argumenty będą właściwe? Czy mamy prawo uważać, ze firma nie wywiązuje się z umowy, nie przeprowadziła zebrania rocznego (w należyty sposób, którego byśmy oczekiwali) i nie odpowiada na wniosek zwołania zebrania? Czy te powody są wystarczające by zrobić to samemu i nie narazić się na konsekwencje niedziałania zgodnie z UWL, w której mowa jest, że TYLKO zarząd może zwołać zebranie? W naszej sytuacji Zarząd nic nie robi i po prostu nie chce zwołać zebrania, za nic nie robienie chce ciągnąć od nas pieniądze.
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ustawa o własności lokali:
    18. 2a. Zmiana ustalonego w trybie ust. 1 sposobu zarządu nieruchomością wspólną może nastąpić na podstawie uchwały właścicieli lokali zaprotokołowanej przez notariusza. Uchwała ta stanowi podstawę wpisu do księgi wieczystej.


    Art. 23. 1. Uchwały właścicieli lokali są podejmowane bądź na zebraniu, bądź w drodze indywidualnego zbierania głosów przez zarząd; uchwała może być wynikiem głosów oddanych częściowo na zebraniu, częściowo w drodze indywidualnego ich zbierania.

    Zebranie może zwołać każdy z Was. Możecie się umówić u notariusza i notariusz przygotuje i zaprotokołuje uchwałę o zmianie sposobu zarządu. I wyborze członków zarządu.
  • Opcje
    MiodownikMiodownik Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dzięki "gab" za odpowiedź. Ja to wiem, że możemy.
    Tylko słyszymy, że zebranie zwołać może TYLKO zarząd, jako właściciele możemy złożyć wniosek, ale to Zarząd MUSI zwołać zebranie. U nas wniosek taki został złożony, ale zarządca na niego nie zareagował (zresztą tak samo jak na jakąkolwiek inną korespondencję). Pytamy się czy możemy by nie było takiej sytuacji, że ta firma chcąc dalej ciągnąć od nas kasę i nas oszukiwać jakoś to zakwestionuje, skieruje do Sądu i będzie jeszcze większe "gówno" z tego niż to warte. Tego się boimy, czy nasza samowola w dobrej intencji i z dobrymi zamiarami nie spowoduje przykrych konsekwencji dla właścicieli i jeszcze bardziej skomplikuje naszą sytuację???
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano kwietnia 2019
    U was nie ma wybranego zarządu a zarządca z art. 18.1 uwl nie wykonuje swoich obowiązków należycie, więc macie prawo się bronić, podejmując uchwałę o zmianie sposobu zarządu i rozwiązaniu umowy z marnym zarządcą.
    Nie wiem jak jest skonstruowana umowa z zarządcą, jaki jest okres wypowiedzenia , tego musicie się dowiedzieć.


    Ale jedno jest pewne : zarządca nie ma prawa zaskarżyć uchwały właścicieli!

    Wy nawet nie musicie zwoływać zebrania, Możecie się umówić u notariusza i podpisać uchwałę. Mało tego, jeśli komuś nie pasuje termin, może przyjść później i złożyć podpis u notariusza. oczywiście jeśli notariusz będzie miał czas i wyrazi na to zgodę.
    Ważne, żeby po tym, jak uchwała zapadła, zawiadomić pisemnie wszystkich właścicieli.
    I to oni (właściciele !)mają 6 tygodniowy termin na zaskarżenie tej uchwały. Nie zarządca.

    Nowy doklejony: 17.04.19 10:15
    https://www.saos.org.pl/judgments/178801

    "Odnosząc się do zawartych w apelacji zarzutów naruszenia prawa materialnego, to jest art. 23 ust. 1, art. 31 lit. b oraz art. 32 ustawy o własności lokali wskazać należy, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje stanowisko opowiadające się za liberalnym traktowaniem wymagań formalnych związanych ze zwoływaniem zebrań wspólnoty mieszkaniowej. Jak wskazuje się, uchybienia formalne, których dopuszczono się przed zebraniem wspólnoty, mogą być podstawą do uchylenia podjętych na zebraniu uchwał tylko wtedy, jeżeli zostanie dowiedzione, że miały one wpływ na treść tych uchwał. Bardziej rygorystyczna interpretacja przepisów regulujących działanie wspólnot mogłaby doprowadzić do utrudnień, a nawet do niemożności ich funkcjonowania. Podkreśla się przy tym, że to ustawodawca odnosi naruszenie prawa do samej uchwały, a nie do postępowania poprzedzającego jej podjęcie. Ustawa o własności lokali nie uzależnia zdolności zebrania właścicieli lokali do powzięcia uchwał od jego należytego zwołania. Decydujące znaczenie ma w tym wypadku treść rzeczywistej woli wyrażonej przez członków wspólnoty w podjętych uchwałach, a nie kwestie proceduralne (zob. w szczególności wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2007 r., II CSK 370/06 i przywołane tam dalsze orzeczenia, a także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 października 2011 r., IV CSK 664/10). W efekcie zarzuty formalne mogą stanowić podstawę uchylenia uchwały tylko wówczas, gdy zarzucana wadliwość miała lub mogła mieć wpływ na treść uchwały (tak m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lipca 2004 r., IV CK 543/03)."
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jeszcze jeden wniosek podpisany przez wielu właścicieli. Szeroko umotywowany. Szerzej niż ten pierwszy. Jest tu kilka art. z ustawy na podkładkę.
    Potem zawiadamiacie zarządcę, że robicie zebranie np. u notariusza i go zapraszacie na zebranie.

    Byle było pewne kworum 50%. Zebranie przygotowałby wam może notariusz przy wsparciu kogoś obeznanego z tematem zebrań i zmian sposobu zarządu.
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano kwietnia 2019
    Potem zawiadamiacie zarządcę, że robicie zebranie np. u notariusza i go zapraszacie na zebranie.

    A po co?
    Żeby mieszał?
    To jest zebranie właścicieli i uchwała właścicieli.

    Zarządca zostanie poinformowany, gdy zapadnie uchwała i zostanie wypowiedzian mu umowa o zarządzanie.
    Byle było pewne kworum 50%.

    Jakie kworum? Nie wprowadzaj w błąd.

    Uchwałę mają podjąć właściciele , których suma udziałów wynosi ponad 50 %.
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Te 50 % kworum nie jest pewne ani wymagane, czyli nie jest to nawet kworum, ale lepiej żeby było.

    Jeśli zarządca powierzony ma zamiar mieszać, to niech zgłosi taki zamiar na zebraniu. Będzie jasna sprawa jak działać dalej.

    Zaproszony ma prawo przyjść, nie zaproszony sprawi tylko dalsze kłopoty i będzie przewlekał jak przewleka.

    A nie o to chodzi.
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano kwietnia 2019
    Te 50 % kworum nie jest pewne ani wymagane, czyli nie jest to nawet kworum, ale lepiej żeby było.

    Ani pewne ani wymagane ale lepiej żeby było? Po co?

    Pokaż mi przepis w uwl, gdzie jest mowa o kworum. Albo pokaż orzecznictwo, które mówi o kworum w wspólnocie.
    Nie ma i nie było.

    Wiec nie ma co mieszać w głowie nowemu forumowiczowi.




    Jeśli zarządca powierzony ma zamiar mieszać, to niech zgłosi taki zamiar na zebraniu

    Akurat ci zgłosi na zebraniu. Daj spokój. , nie bądź naiwny.

    Zarządca nie jest potrzebny ani na zebraniu ani przy składaniu podpisów pod uchwałą. Być może właściciele zdecydują się na zbieranie głosów u notariusza bez zwoływania zebrania. Albo dozbierają podpisy po zebraniu.
    Albo przyjdą z pełnomocnictwem od innych właścicieli.

    Osiem lokali, to wystarczy, że do notariusza przyjdzie jeden z właścicieli z kilkoma pełnomocnictwami .

    Zgodnie z wyrokiem SN z 15 stycznia 2016 r. sygn. akt I CSK 1047/14 (na sieci znajdziesz treść w PDF) pełnomocnictwo do podjęcia uchwały nie wymaga formy notarialnej.
    Dopuszczalne jest uczestniczenie w zebraniu właścicieli i oddanie głosu przy podejmowaniu uchwały przez pełnomocnika (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 października 2002 r., II CKN 1479/00, OSNC 2004, nr 1, poz. 8). Odróżnić jednak należy oddanie głosu, do czego upoważnia pełnomocnictwo, od uchwały właścicieli, która zostaje podjęta jako rezultat głosowania. Pełnomocnik, który głosuje w imieniu reprezentowanego przez siebie właściciela lokalu, nie dokonuje czynności w postaci uchwały. Czynność ta jest wynikiem głosowania. Pełnomocnik nie jest umocowany do podjęcia uchwały, lecz do oddania głosu w głosowaniu nad tą uchwałą. Jeśli więc ustawa wymaga, aby uchwałę właścicieli zaprotokołował notariusz (art. 18 ust. 2a u.w.l.), a protokół taki przybiera postać aktu notarialnego (art. 104 § 4 u.p.n.), to nie oznacza to, że wymaganie dochowania tej formy odnosi się również do udzielenia pełnomocnictwa przez właściciela lokalu. Skoro bowiem czynnością, której dokonuje pełnomocnik, jest oddanie głosu, a szczególna forma zastrzeżona jest dla samej uchwały, która zostaje podjęta w następstwie głosowania, to nie zachodzi sytuacja, o której mowa w art. 99 § 1 k.c. w zw. z art. 1 ust. 2 u.w.l. Pełnomocnictwo do udziału w zebraniu właścicieli i głosowania na tym zebraniu nie wymaga zatem formy aktu notarialnego, chociażby głosowana uchwała podlegała zaprotokołowaniu przez notariusza.
    
  • Opcje
    MiodownikMiodownik Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wielkie dzięki za informacje. Ten przypis z orzeczenia Sądu Najwyższego chyba bardzo rozjaśnia sytuację.
    My mamy takie założenie. W dniu dzisiejszym został dostarczony do zarządcy ponowny wniosek o zwołanie zebrania na wniosek właścicieli, z jednoczesnym wskazaniem, że do dnia 30 kwietnia 2019 r. czekamy najpóźniej na wypełnienie obowiązku wynikającego z UWL i wniosku mieszkańców na otrzymanie zawiadomienia z terminem zebrania - wniosek podpisało 100% właścicieli.
    Jeśli do tego momentu nie otrzymamy zawiadomienia to jesteśmy wstępnie umówieni z Panią Notariusz, która po sąsiedzku (w bloku obok) prowadzi kancelarie. Przyjdzie do nas i w mieszkaniu jednego z właścicieli dokonamy stosownych zapisów w Akcie Notarialnym i wybierzemy członka zarządu.
    Pani Notariusz obiecała również, że przy wręczaniu tego Aktu Notarialnego wraz z uchwałą o wyborze Członka Zarządu WM będzie z nami w siedzibie firmy i jak będzie trzeba to spisze stosowne zaświadczenie, gdyby dotychczasowy zarządca nie chciał tego przyjąć bądź miał zastrzeżenia jakiejkolwiek innej natury.
    Także mam nadzieję, że to jakoś ogarniemy.

    Na koniec pozwolę sobie jeszcze zapytać Was jak wygląda sprawa z przejęciem kontroli nad kontem bankowym?
    Czy Członek zarządu posiadając w ręku oryginał Aktu Notarialnego i Uchwałę o wyborze jego osoby do Zarządu może tak z ulicy wejść do banku (PKO BP) i zablokować zarządcy dostęp do konta, jednocześnie samemu otrzymując podgląd do rachunku i możliwość robienia przelewów?
    Jaki czas były zarządca ma na przekazanie dokumentów? Czy to jest gdzieś określone w jakim terminie musi się zmieścić?
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Konto jest na wspólnotę?
    Jeśli tak, to będzie , jak napisałeś.


    Jaki czas były zarządca ma na przekazanie dokumentów? Czy to jest gdzieś określone w jakim terminie musi się zmieścić?

    Nie ma określonego terminu. Powinien oddać niezwłocznie po okresie wypowiedzenia.

    Sprawdziliście, jaki jest okres wypowiedzenia?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czy Członek zarządu posiadając w ręku oryginał Aktu Notarialnego i Uchwałę o wyborze jego osoby do Zarządu może tak z ulicy wejść do banku (PKO BP) i zablokować zarządcy dostęp do konta, jednocześnie samemu otrzymując podgląd do rachunku i możliwość robienia przelewów?
    oczywiście , ze tak. idziesz do bank, machasz dokumentem, zmieniasz kartę wzorów podpisów ...
  • Opcje
    MiodownikMiodownik Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Tak konto jest na Wspólnotę, przy czym zakładała je pierwsza firma administrująca. Nigdy nie widzieliśmy umowy ani wyciągów więc tak na 100% nie wiemy. Mamy jedynie kopie pierwszej uchwały w której mowa jest, że właściciele dają pełnomocnictwo do otwarcia konta bankowego i użytkowania go w imieniu Wspólnoty Mieszkaniowej.
    Okres wypowiedzenia jest 3 miesięczny jeśli bez podania przyczyny, oraz jest zapis, że 1 miesiąc za porozumieniem stron i ten z którego chcemy skorzystać, co do którego prawnik poinformował nas, że mamy w tej sytuacji prawo, a mianowicie: wypowiedzenie umowy w trybie natychmiastowym w przypadku kiedy kary umowne za niewykonanie zobowiązań umowy (po wcześniejszym każdorazowym pisemnym zgłoszeniu) będą zgłoszone powyżej 3 w roku kalendarzowym. Mamy z tego tylko roku zgłoszonych za potwierdzeniem odbioru 7 wniosków o niewywiązanie się z umowy i naliczenie kar umownych. Oczywiście, na żaden nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Zatem chcielibyśmy przedstawiając zarządcy Akt Notarialny i uchwałę o wyborze zarządu od razu zabrać wszystkie dostępy i jak najwięcej dokumentów.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zatem chcielibyśmy przedstawiając zarządcy Akt Notarialny i uchwałę o wyborze zarządu od razu zabrać wszystkie dostępy i jak najwięcej dokumentów.
    Na co czekasz ? działaj! ...tu na forum nie zmienisz tego, że dostaniesz dostęp do konta bankowego ....
  • Opcje
    MiodownikMiodownik Użytkownik
    edytowano listopada -1
    No działamy, do 30 kwietnia czekamy na reakcję zarządcy, choć się jej nie spodziewamy. Zaś 6 maja mamy spotkanie z Notariuszem i tego dnia wieczorem będziemy mieli Akt Notarialny. Więc 7 maja chcemy iść do zarządcy i do banku.
    Czytaliśmy z sąsiadami kilkukrotnie ustawę o własności lokali i rozmawialiśmy z zaprzyjaźnionym prawnikiem. Napisaliśmy tu na forum by się upewnić czy dobrze rozumiemy przepisy - prawnik nie jest specjalistą w dziedzinie kodeksu cywilnego i UWL. Więc sam zastrzegł, że jego interpretacje mogą być nieco mylne.
    Tak czy inaczej większość, z tego co zrozumieliśmy z UWL i z tego co podpowiedział nam prawnik Wy, tutaj potwierdziliście. Więc mimo obaw na początku czy dobrze robimy. Dziś mamy jeszcze więcej zapału by wyprostować sprawy i wziąć kontrolę nad sprawami Wspólnoty.

    Wszystkim Wam bardzo dziękuję za podpowiedzi.

    Miłego dnia dla Wszystkich :)
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano kwietnia 2019
    Nie zakładaj z góry, że jeśli dochowacie minimum procedur i przepisów, to wszystko pójdzie gładko. Z wieloma deweloperami nie idzie.

    Dopóki oni mają dokumenty i dostęp do konta, i dopóki pozwalają sobie nie odpisać siedem razu z rzędu, to i przepisów i złotych porad podług przepisów, i uchwał z notariuszem nawet, może wam nie wystarczyć, żeby w rozsądnym czasie wywikłać się od tego administrowania.

    Na przykład żeby przed końcem grudnia wyciągnąć od nich wiarygodne salda właścicieli na dzień przejęcia wspólnoty (księgowość przejmowana jest najdłużej).

    Dlatego takie ważne jest, że oświadczenia podpisuje jak twierdzisz aż 100% właścicieli.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dopóki oni mają ... dostęp do konta,
    to jest brama do odzyskania władzy , im szybciej przejmiesz konto bankowe tym lepiej dla wspólnoty...
  • Opcje
    MiodownikMiodownik Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dzięki wielkie wszystkim za odpowiedzi i podpowiedzi.
    Blazejh - gwoli wyjaśnienia w tej chwili umowę o zarządzanie mamy z "profesjonalną" firmą zajmującą się zarządzaniem i administrowaniem wspólnotami (posiada na to licencje), a nie z deweloperem jak mylnie napisałeś. Wolałem tą nieścisłość od razu wyjaśnić.

    We wspólnocie jest duch i świadomość zmian, które powinniśmy zrobić i podjąć. Więc wierzę, że uda się to zrobić jak najszybciej.

    Dam Wam znać jak poszło i jakie ewentualnie nowe "problemy" się urodziły :)
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano kwietnia 2019
    Bo utożsamiłem drugą firmę z deweloperem. Nie ma pomiędzy nimi powiązań?

    Z tego co piszesz może wynikać, że te dwie firmy właściwie jedno i to samo. I chodzi im wtedy o to samo, czyli o wygasnienięcie pięcioletniego terminu dla roszczeń gwarancyjnych, lub o nierobienie usterek.

    W takim układzie najczęściej w zasadzie wszystko jedno z kim się pałujecie bo i tak trzeba się urwać. Zwłaszcza że nawet sami czują że na zebraniu są właściwie nawet elementem niepożądanym, jak rozumiem.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Blazejh - gwoli wyjaśnienia w tej chwili umowę o zarządzanie mamy z "profesjonalną" firmą zajmującą się zarządzaniem i administrowaniem wspólnotami (posiada na to licencje), a nie z deweloperem jak mylnie napisałeś. Wolałem tą nieścisłość od razu wyjaśnić.
    Bo utożsamiłem drugą firmę z deweloperem.
    co tez człowiek nie wymyśli ...i na tym buduje tezy, które forsuje .... Błędne założenie to i błędna teza
  • Opcje
    MiodownikMiodownik Użytkownik
    edytowano listopada -1
    W gwoli wyjaśnienia, bo być może i ja gdzieś coś niekonkretnie opisałem.
    Pierwsza firma była niejako z nadania - wyboru Dewelopera. To Deweloper ją wybrał, wpisał do pierwszego Aktu i tak właśnie poszło dalej. W przypadku tej firmy była właśnie jak opisał blazejh, tzn. firma nie robiła nic z naszymi zgłoszeniami odnośnie niedoróbek i usterek, które trzeba by było zgłaszać do dewelopera, oraz jak mamy podejrzenia (bo jeszcze nie mamy 100% pewności) przejęli od Dewelopera TYLKO część dokumentów nieruchomości. Nie mamy pewności, co tak naprawdę jest, a czego nie ma, bo nigdy nie chcieli nam tego okazać. Twierdząc, że tą sprawę będą poruszać i z nami rozmawiać po ok 4 latach o oddania nieruchomości. Tak by w tedy wszystko sprawdzić i wezwać Dewelopera do usunięcia wad. W związku z tym, że jednym z właścicieli we Wspólnocie jest osoba, która pracuje w nadzorze budowlanym wytłumaczyła nam, co i jak, że tak nie powinno być. Dlatego w czerwcu 2018 r. zdecydowaliśmy o zmianie firmy. Sami znaleźliśmy obecną firmę, tzn. sąsiedzi znaleźli bo mnie jeszcze w tej wspólnocie nie było. Wybór padł na najprostsze rozwiązanie - wybrali firmę, która zarządzała nieruchomościami obok.

    To ta nowa firma, wybrana przez właścicieli nie reaguje w ogóle na nasze maile, telefony, wnioski.

    Dodatkowo w treści umowy o zarządzanie został za namową sąsiadów wpisany zapis, że firma ta od momentu przejęcia dokumentacji technicznej od poprzedniego zarządcy, dokona przeglądu dokumentów. Ich poprawności, autentyczności i aktualności i na najbliższym zebraniu rocznym - na początku 2019 r. przedstawi właścicielom wykaz posiadanych dokumentów, wykaz brakujących dokumentów oraz informacje jaki powinny zostać podjęte ruchy by cała dokumentacja wymagana prawem była w posiadaniu wspólnoty. Zapis jest w umowie, niestety na zebraniu Pani reprezentująca administratora, zrobiła wielkie oczy jak właściciele zapytali się o tę kwestię. Przyznała wprost, że dopiero przy nas, na tym zebraniu czytała umowę po raz pierwszy. Zresztą, skąd inąd, tydzień później w tej firmie już nie pracowała.

    Także faktycznie mamy pewne obawy, pomimo że firmę wybrali właściciele, czy nie ma tu konszachtów z deweloperem, albo nieprawidłowości w dokumentach jest tak dużo, że nie chcieli się w to bawić.
    Do dziś dokumentów technicznych nieruchomości nie widzieliśmy.
    Jesteśmy już dogadani, że jak tylko dokumenty przejmiemy to inspektor budowlany z papierami na Kierownika Budowy pracujący dla nadzoru budowlanego za drobną opłatą nam to przejrzy i wyda stosowne oświadczenie.
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    co tez człowiek nie wymyśli ..
    

    No popatrz g ó w n o z j a d troll. Zawsze się p r z y p i e p r z y.



    Czyli miałem rację. Wszystko jedno z kim się mocujecie, problemy dokładnie te same.

    Druga firma tak samo jak pierwsza. Nawet jeśli nie jest spółką-córką dewelopera, jak może ta pierwsza i nawet jeśli nie reprezentuje interesów dewelopera bezpośrednio, jak pierwsza, to i tak nie reprezentuje interesów wspólnoty. Może tego wydawać się paradoksalne, ale przyczyny takich zachowań tych firm z reguły są właściwie te same. Nie reprezentują interesów wspólnoty ale nieźle dbają o własne. Te własne po prostu przeważają. Spisali was na straty i będą przedłużać najdłużej jak się da. Pewnie co najmniej do piątego roku od oddania pierwszego mieszkania przez dewelopera.

    Czy deweloper zrealizował sprzedaż, czy zniknął z budynku?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.