Odwołanie zarządu petycją
Zami85
Użytkownik
Witam. Od lutego 2020 roku zostałam powołana uchwałą wspólnoty mieszkaniowej na członka zarządu wspólnoty wraz z dwoma innymi mieszkańcami. W zeszłym tygodniu zwołałam zebranie członków zarządu wraz z księgową. Zebranie zostało zwołane na kilka dni przed ustalonym terminem, o czym poinformowałam telefonicznie. Księgowa została poproszona o przygotowanie dokumentów za rok 2019 tj. dokumentacji finansowej wspólnoty do kontroli oraz dokumentacji wspólnoty typu uchwały, sprawozdania i protokoły które od podpisania umowy z księgową są przechowywane u niej, z niewiadomych mi powodów. Księgowa nie jest mieszkańcem naszej wspólnoty, jest osobą z zewnątrz. Chciałam przygotować plan prac na rok 2020 dla wspólnoty i zarządu.
Na zwołane zebranie dokumentów księgowa nie dostarczyła, na co mam sporządzony protokół z podpisami członków zarządu. Ponownie poprosiłam sms'em o dostarczenie dokumentów, wyznaczyłam termin na który pani księgowa nie przyjechała ani też nie udzieliła żadnego wyjaśnienia. Posiadam zrzuty ekranów korespondencji z księgową. Okazało się że zdążyła zbuntować część mieszkańców którym przedstawiła tematy zebrania w sposób zupełnie inny niż z protokołu. Na zebraniu poruszono temat niewielkiej kwoty aby zarząd miał na drobne wydatki typu pilna niewielka naprawa, zakup żarówki czy paliwa do kosiarki. Ponieważ do tej pory kupowano za własne pieniądze a pani księgowa oddawała lub sama robiła zakupy na rzecz wspólnoty. Nie wiem kto tak ustalił. Pani księgowa zadzwoniła do mieszkańców twierdząc że ja chcę comiesięcznych opłat dla zarządu z funduszu remontowego w kswocie 500zł. Mieszkańcy bez powiadomienia zarządu, po oskarżeniach księgowej, sporządzili petycję o odwołanie zarządu. Petycja była napisana 25.04 i to też był dzień odwołania zarządu o czym dowiedziałam się 26.04. Pani księgowa stwierdziła że może ją sprawdzić tylko biegły księgowy. Ona nie musi mi pokazywać dokumentów a jak będzie chciała to bilans wspólnocie za rok 2019 zrobi na lipiec bo jest koronawirus. Na dziś tj 28.04 zwołałam zebranie członków wspólnoty którzy wręczyli mi uchwałę w sprawie powołanie nowego zarządu twierdząc że takie prawo mieszkańcy sobie ustalili wewnątrzwspólnotowe. Głosowania u nas odbywają się za pomocą %udziałów. W uchwale są źle obliczone % własności a jeden z mieszkańców podniósł temat iż na uchwale nie jest jego podpis. Mieszkańcy nie podpisali mi listy obecności twierdząc że nie jestem teraz władna. Zaznaczyć pragnę że nasz blok liczy ponad 35 lat. Przez ten czas nie było ani jednej książki obiektu budowlanego, nie mamy żadnych procedur i instrukcji ppoż, nie mamy żadnych kontroli. Dopiero ja zaczęłam się tym interesować od strony prawnej dlatego też potrzebowałam znać stan kont wspólnoty. Ale jako właściciel mieszkania też mam prawo kontroli dokumentacji. Pani księgowa u siebie w domu trzyma nasze akty własności, wszelką dokumentację bloku, wszystkie dokumenty z zebrań wspólnoty. Pani księgowa wcześniej miała decydujący głos w sprawach wspólnoty. Chciałam stworzyć arhiwum we wspólnocie a nie jej prywatnym domu gdzie nie wiem kto ma dostęp do dokumentów. Jako członek zarządu oraz właściciel mieszkania widzę bardzo dużo nieprawidłowości i zaczęłam to zgłaszać pod dyskusję dlatego księgowa buntuje mieszkańców.
Czy takie odwołanie zarządu ma jakąś moc prawną? Czy ja mogę złożyć do sądu uchylenie od uchwały? Jak mam się bronić jednocześnie domagać się prawnych rozwiązań wokół bloku jak procedury ppoż czy sprawdzenie instalacji elektrycznej która nigdy nie byłą sprawdzan, jest wadliwa i grozi pożarem.
bardzo proszę o odpowiedz
Anna
Na zwołane zebranie dokumentów księgowa nie dostarczyła, na co mam sporządzony protokół z podpisami członków zarządu. Ponownie poprosiłam sms'em o dostarczenie dokumentów, wyznaczyłam termin na który pani księgowa nie przyjechała ani też nie udzieliła żadnego wyjaśnienia. Posiadam zrzuty ekranów korespondencji z księgową. Okazało się że zdążyła zbuntować część mieszkańców którym przedstawiła tematy zebrania w sposób zupełnie inny niż z protokołu. Na zebraniu poruszono temat niewielkiej kwoty aby zarząd miał na drobne wydatki typu pilna niewielka naprawa, zakup żarówki czy paliwa do kosiarki. Ponieważ do tej pory kupowano za własne pieniądze a pani księgowa oddawała lub sama robiła zakupy na rzecz wspólnoty. Nie wiem kto tak ustalił. Pani księgowa zadzwoniła do mieszkańców twierdząc że ja chcę comiesięcznych opłat dla zarządu z funduszu remontowego w kswocie 500zł. Mieszkańcy bez powiadomienia zarządu, po oskarżeniach księgowej, sporządzili petycję o odwołanie zarządu. Petycja była napisana 25.04 i to też był dzień odwołania zarządu o czym dowiedziałam się 26.04. Pani księgowa stwierdziła że może ją sprawdzić tylko biegły księgowy. Ona nie musi mi pokazywać dokumentów a jak będzie chciała to bilans wspólnocie za rok 2019 zrobi na lipiec bo jest koronawirus. Na dziś tj 28.04 zwołałam zebranie członków wspólnoty którzy wręczyli mi uchwałę w sprawie powołanie nowego zarządu twierdząc że takie prawo mieszkańcy sobie ustalili wewnątrzwspólnotowe. Głosowania u nas odbywają się za pomocą %udziałów. W uchwale są źle obliczone % własności a jeden z mieszkańców podniósł temat iż na uchwale nie jest jego podpis. Mieszkańcy nie podpisali mi listy obecności twierdząc że nie jestem teraz władna. Zaznaczyć pragnę że nasz blok liczy ponad 35 lat. Przez ten czas nie było ani jednej książki obiektu budowlanego, nie mamy żadnych procedur i instrukcji ppoż, nie mamy żadnych kontroli. Dopiero ja zaczęłam się tym interesować od strony prawnej dlatego też potrzebowałam znać stan kont wspólnoty. Ale jako właściciel mieszkania też mam prawo kontroli dokumentacji. Pani księgowa u siebie w domu trzyma nasze akty własności, wszelką dokumentację bloku, wszystkie dokumenty z zebrań wspólnoty. Pani księgowa wcześniej miała decydujący głos w sprawach wspólnoty. Chciałam stworzyć arhiwum we wspólnocie a nie jej prywatnym domu gdzie nie wiem kto ma dostęp do dokumentów. Jako członek zarządu oraz właściciel mieszkania widzę bardzo dużo nieprawidłowości i zaczęłam to zgłaszać pod dyskusję dlatego księgowa buntuje mieszkańców.
Czy takie odwołanie zarządu ma jakąś moc prawną? Czy ja mogę złożyć do sądu uchylenie od uchwały? Jak mam się bronić jednocześnie domagać się prawnych rozwiązań wokół bloku jak procedury ppoż czy sprawdzenie instalacji elektrycznej która nigdy nie byłą sprawdzan, jest wadliwa i grozi pożarem.
bardzo proszę o odpowiedz
Anna
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Czy czytałaś ustawę o właściwości lokalu , to dla Ciebie podstawa działania ....
i to się chwali , trzeba się jak najszybciej pozbyć uzurpatorki -księgowej (Jej się role pomyliły we WM.), musisz mieć za sobą grupę ( i to nie małą) innych właścicieli lokali
Nie napisałaś ile lokali liczy Twoja WM?
to masz adresata (nowy zarząd) z którym zacznij korespondować, ale nie licz na wiele .... to się nazywa gromadzenie dowodów dla sądu .
Zażądaj okazania dokumentów, które wymieniłaś we wpisie podając termin np 14 dniowy ( protokołów z przeglądów prawem przewidzianych, sprawozdawania finansowego, KOB , ect )
Jak się uzbiera ich trochę, to złóż wniosek do sądu (oczywiście, nie chwal się tym w środowisku WM ) o ustanowienie zarządcy przymusowego
2. źle zaczęłaś - bez poznania ustawy i bez współdziałania.
18 lokali - a ilu właścicieli?
We wspólnocie decyzje podejmuje się uchwałami (podpisy) a nie petycjami. Niby do kogo ta petycja miałaby być skierowana?
Jeżeli uda ci się z tego wybrnąć tak, że nadal będziesz członkiem zarządu, to zwolnij, odpuść, zapomnij o protokołach.
Macie zatrudnionego administratora? A może ta pani jest administratorką prowadzącą wam księgowość?
Znalazłam art 276 k.k. i według niego chcę złożyć zawiadomienie na księgową na policji jako właściciel mieszkania.
a co to ma wspólnego z mieszkanie czy nie mieszkaniem. Ona może być , bo każda osoba może być członkiem Zarządu jak ustaka ustawowa większość . To jest zapisane w UoWL ...
to raczej nic nie da ... umorzą
co to znaczy lokal wyłączony ????
A co do policji zawsze muszą podjąć choć czynności sprawdzające zanim umorzą. Jestem właścicielem, to są też moje pieniądze.
Dlaczego jest wyłączone? Żadne nie może być wyłączone.
To jest niezgodne z prawem.
Obowiązkiem wspólnoty jest zawiadomić o zebraniu i głosowaniu. Przy głosowaniu uchwały w trybie mieszanym lub obiegowym macie obowiązek zawiadomić tego właściciela, że uchwała zapadła.
Policja nie zajmuje się tym, co powinno się załatwić na drodze cywilnej.
Czy księgowa jest właścicielką któregoś z lokali?
Jaka umowa wiąże księgową ze wspólnotą?
Jeśli jest umową, to kto z nią podpisał tę umowę?
Daj sobie szansę - podszkol się a potem znajdź sąsiadkę/właścicielkę, która myśli podobnie do ciebie.
Policja nie zajmuje się sprawami cywilnymi. Jak sama sobie nie pomożesz, to żaden prokurator za ciebie tego nie zrobi.
...jest niezgodne z prawem.
Ta uchwała nie wywiera żadnych skutków prawnych.