Częśc wspólna zmiana udziałów

Fanta236Fanta236 Użytkownik
edytowano listopada 2017 w Zarządzanie Nieruchomościami
Witam I proszę o opinie z Waszej strony co z tym zrobić. Otóż mam dwa pytania. Proszę również bez krytyki. Moja walka to walka z samowolą i zmową ustawkami członków wspólnoty oraz zarządu itp. 8 lokali. Zarząd właścicielski plus pan X.
1. Sąsiad wybudował łazienkę na części wspólnej tzn na korytarzu oraz zamurował prawie w całości okno na korytarzu. Budynek podlega pod konserwatora zabytków. Nadzór Budowlany jak się orientuję w sprawie uzna łazienkę sąsiada. Ograniczył mi tą łazienką wejście i dostęp do strychu, który jest przynależny do mojego lokalu. Pytając co z udziałami tzn. ewentualnymi zmianami w aktach notarialnych i w KW usłyszałam ze żaden notariusz nie zajmie się aż tak małymi zmianami tzn.2 na 3 metry. Moje zdanie jest takie że obecnie posiadam nie prawdę w akcie notarialnym oraz że w KW jest teraz również błąd. Takich łazienek w budynku jest w sumie 3. Gdzie mogę się udać czy jak to ogarnąć, od czego zacząć.
2. Mam w KW dwa budynki gospodarcze na działce ( nieruchomość, udziały osób fizycznych, które są również członkami wspólnoty) Mam obecnie fizycznie tylko jeden. Na miejscu drugiego wspólnota postawiła wiatę śmietnikową. Wyburzono w 2014 ten budynek gospodarczy. Były to tak zwane poniemiecki wychodki w szeregu. W aktach i w KW widniały jako budynek gospodarczy. Nie widziałam na oczy pisma z zapytaniem czy wyrażam zgodę, czy jakąś "uchwałę" Po prostu zburzyli i postawili bo mogą, o są wspólnotą. To jak myślę też pewnie może było pod konserwatora zabytków, ale nie jako wychodki tylko budynek. Nie ma pozwolenia na rozbiórkę czy przebudowę czy też zgłoszenia..chociaż nowe przepisy o prawie budowlanym są od 2015 roku Nadzór nie ma nic do tego czy powinno miasto czy kto?

Komentarze

  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada 2017
    Fanta236, ależ Ty masz skomplikowane życie... w tej wspólnocie. :cool:
  • Opcje
    Fanta236Fanta236 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nikt nie mówił że będzie kolorowo..Ale walczyć chyba należy..Czy się nie odzywać i przyjmować wszystko z uśmiechem i przytakiwać...Tak..Tak róbcie ja uważacie ja się że wszystkim zgodzę...żaden problem. Wejdźcie mi jeszcze do mieszkania z butami...Zapraszam. Tak ma to wyglądać. Chcę konkretnych odpowiedzi ..porady..Proste pytanie i prosta odpowiedź. Bo ja już nic nie rozumiem.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Budynek podlega pod konserwatora zabytków. Nadzór Budowlany jak się orientuję w sprawie uzna łazienkę sąsiada.
    Najpierw konserwator i nadzór. Potem zostanie ci już tylko złożenie pozwu w sądzie.
    Wspólnoty już tak mają, że większość rządzi i pojedynczy właściciel niewiele może.
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Fanta236:[/cite]Nikt nie mówił że będzie kolorowo..
    Raczej nie chodzi o to by było kolorowo - nikt, kto zdrowo-rozsądkowo myśli, nie oczekuje fety i fajerwerków. Chodzi o to by było bezpiecznie, spokojnie i sprawiedliwie.
    [cite] Fanta236:[/cite]Ale walczyć chyba należy..
    A widzisz... :smile: I tu Cię mam! To "chyba", czy "należy"...?
    [cite] Fanta236:[/cite]Czy się nie odzywać i przyjmować wszystko z uśmiechem i przytakiwać...Tak..Tak róbcie ja uważacie ja się że wszystkim zgodzę...żaden problem. Wejdźcie mi jeszcze do mieszkania z butami...Zapraszam. Tak ma to wyglądać.
    Skoro ustawa stworzyła innym takie możliwości, to... znak, że nie jest najlepsza, jako pomysł na praworządność we wspólnotach mieszkaniowych. Niestety. Sensem życia nie jest ciągła walka i dochodzenie swoich racji.

    Nie odnoszę moich odpowiedzi do Twojego konkretnego przypadku. On raczej jest tutaj tłem do ogólnych rozważań w temacie.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada 2017
    [cite] Fanta236:[/cite] Witam I proszę o opinie z Waszej strony co z tym zrobić. Otóż mam dwa pytania. Proszę również bez krytyki. Moja walka to walka z samowolą i zmową ustawkami członków wspólnoty oraz zarządu itp. 8 lokali. Zarząd właścicielski plus pan X.


    1. Sąsiad wybudował łazienkę na części wspólnej tzn na korytarzu oraz zamurował prawie w całości okno na korytarzu. Budynek podlega pod konserwatora zabytków. Nadzór Budowlany jak się orientuję w sprawie uzna łazienkę sąsiada. Ograniczył mi tą łazienką wejście i dostęp do strychu, który jest przynależny do mojego lokalu.

    Pytając co z udziałami tzn. ewentualnymi zmianami w aktach notarialnych i w KW usłyszałam ze żaden notariusz nie zajmie się aż tak małymi zmianami tzn.2 na 3 metry.
    Moje zdanie jest takie że obecnie posiadam nie prawdę w akcie notarialnym oraz że w KW jest teraz również błąd. Takich łazienek w budynku jest w sumie
    3. Gdzie mogę się udać czy jak to ogarnąć, od czego zacząć.
    Czy właściciele lokali podejmowali uchwałę w sprawie zajęcia części wspólnej pod tę łazienkę i na jakiej zasadzie to użyczenie nastąpiło?


    [cite] Fanta236:[/cite] 2. Mam w KW dwa budynki gospodarcze na działce ( nieruchomość, udziały osób fizycznych, które są również członkami wspólnoty) Mam obecnie fizycznie tylko jeden. Na miejscu drugiego wspólnota postawiła wiatę śmietnikową.
    Wyburzono w 2014 ten budynek gospodarczy. Były to tak zwane poniemiecki wychodki w szeregu.

    W aktach i w KW widniały jako budynek gospodarczy. Nie widziałam na oczy pisma z zapytaniem czy wyrażam zgodę, czy jakąś "uchwałę"

    Po prostu zburzyli i postawili bo mogą, o są wspólnotą. To jak myślę też pewnie może było pod konserwatora zabytków, ale nie jako wychodki tylko budynek. Nie ma pozwolenia na rozbiórkę czy przebudowę czy też zgłoszenia..chociaż nowe przepisy o prawie budowlanym są od 2015 roku Nadzór nie ma nic do tego czy powinno miasto czy kto?
    to sprawa dla PINB
  • Opcje
    Fanta236Fanta236 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czy właściciele lokali podejmowali uchwałę w sprawie zajęcia części wspólnej pod tę łazienkę i na jakiej zasadzie to użyczenie nastąpiło?
    Nie było żadnej umowy czy chociaż by uchwały gdy powstawała łazienka. Tolerancja sąsiadów. Są trzy takie na korytarzu. Kwoty jakie płacimy były obliczane na podstawie m 2 mieszkania z aktów notarialnych jak się domyślam, bo nikt nie mierzył kto ile ma. O podjętych uchwałach dowiedziałam się teraz gdzie głosy były zbierane indywidualnie dowiedziałam się przypadkiem jak zaglądałam do dokumentów w nadzorze budowlanym. Uchwały dotyczyły zgody na łazienki i zgody na centralne ogrzewanie. Z tym że nie pisało gdzie te łazienki. Ja mam w mieszkaniu zrobioną z części pokoju była robiona w latach 1993. Mam ja legalnie.
    to sprawa dla PINB
    Tutaj natomiast mówiłam Pani z Nadzoru ale niestety stwierdziła że to zwykła wiata ( zamykana murowane ściany, dach i w środku pojemniki na śmieci) nie przekracza 50 m 2 to nie ma nic do tego. Ona chyba trzyma ich stronę a mnie uważa za pieniacza. Dlatego idzie im na rękę. To tylko moje domysły. Po za tym uchwała ( teraz wygrzebałam z dokumentów) jest ale tylko dotyczy wydania pieniędzy na pomieszczenie śmietnikowe tak pisze. nie zapisano gdzie i co. Z kosztów poniesionych na wiatę śmietnikową mi się wyliczenia nie zgadzają. W tym samym czasie co była stawiana wiata pewna pani stawiała sobie nowe ogrodzenie, akurat z takiej samej siatki metalowej jak w wiacie. Sprawozdania finasowego nie widziałam z tamtego okresu. Obecne mam ale bez pieczątki bez podpisu..nie wiem kto to obliczał i tworzył w jednej kwocie są np. paliwo do kosiarki ( nawet nie wiem gdzie jest i u kogo i jak wygląda) plus tusz plus sesja fotograficzna równa się kwota. Ja już nie wiem gdzie się udać . Może zostawić tak jak jest.:cry:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ja bym powalczył o zmianę tych udziałów, nawet w sądzie , a kosztami obciążył tych co zajęli części wspólne.
    Co do drugiej sprawy dałbym sobie spokój . Ta wiata pewnie służy wszystkim właścicielom i poprawia wygląd Wspólnoty.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.