Mała wspólnota - Fundusz Remontowy - problem prawny

Renata2Renata2 Użytkownik
edytowano kwietnia 2018 w Zarządzanie Nieruchomościami
Witam.
Jestem tu nowa.
Od ok 2 lat jestem właścicielem mieszkania w małej wspólnocie (kamienica- 4 lokale).
Zarządcą jest tbs z mocy ustawy wpisany w KW gdy wyodrębniano lokale.

Od 6 lat nie są wykonywane żadne remonty budynku ponieważ nie ma czwartego właściela (zmarł)
Sytuacja jest dość skomplikowana (7 spadkobierców, sprawa w toku wygląda na to, ze ten pat może potrwać
jeszcze bardzo długo). Jednen ze spadkobierców płaci tzw. "czynsz" i składa podpisy na rocznych na zebraniach wspólnoty.

Dzieją się tu bardzo dziwne rzeczy.Na koncie Funduszu Remontowego mamy dość pokaźną sumę (ok 28 tyś zł)
Budynek niszczeje, drzwi wejściowe są sróchniałe i przegnite, dach, kominy - w bardzo złym stanie. Cegły w dolnych częściach budynku wypadają.

Na zebraniach tbs śmieje nam się w twarz bo gdy tylko mówimy o wymianie choćby drzwi, twierdzi, że nie możemy ruszyć naszych pieniędzy z FR bo nie ma 4 właściela.
Na zebranich zatwierdzany jest plan gospodarczy i często proponowane zmiany stawek (podwyższenie FR lub stawki za sprzatanie)

Jak to jest? Gdy my chcemy ruszyć nasz FR na pilne remonty to nie możemy a jak oni proponują podwyżesznie stawek zaliczkowych to można.

Przecież to są też czynności przekraczjące zwykły zarząd!

Dowiadywałam się u innych administratorów - nie widzą problemu w naszej sytuacji prawnej, żeby korzystać z FR. Twierdzą oni, ze skoro spakobierca płaci wszystkie zaliczki - to można i możemy glosować.

Propozycja wypowiedzenia umowy zarządzania dla tbs napotkała ogromny opór ze strony jedengo z właścieli (śmiem twierdzić, że ma z nimi jakieś powiązania).

W inernecie wyczytałam już chyba wszystko na ten temat. Postanowiłam napisać tutaj. Wiem, że jest mozliwość oddania ostatecznie sprawy do sądu.
Ale wiem też, że można to rozwiązać inaczej. TBS nie chce nam pomóc i robi wszystko, żeby nie ruszać FR - takie odnoszę wrażenie.

Proszę o pomoc. Może ktoś już miał podobną sytuację.

Komentarze

  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano kwietnia 2018
    Na zebraniach tbs śmieje nam się w twarz bo gdy tylko mówimy o wymianie choćby drzwi, twierdzi, że nie możemy ruszyć naszych pieniędzy z FR bo nie ma 4 właściela.
    Na zebranich zatwierdzany jest plan gospodarczy i często proponowane zmiany stawek (podwyższenie FR lub stawki za sprzatanie)

    Jak to jest? Gdy my chcemy ruszyć nasz FR na pilne remonty to nie możemy a jak oni proponują podwyżesznie stawek zaliczkowych to można.

    Propozycja wypowiedzenia umowy zarządzania dla tbs napotkała ogromny opór ze strony jedengo z właścieli (śmiem twierdzić, że ma z nimi jakieś powiązania).
    napisz wniosek o zarządcę sądowego ....
    Znajdź na lokalnym ternie kandydata na zarządcę sądowego, pogadaj z nim, a on już ciebie pokieruje jak ...
  • Opcje
    Renata2Renata2 Użytkownik
    edytowano kwietnia 2018
    Dzięki KubaP za odpowiedź - ale tak jak napisałam wyżej, sąd to ostateczność dla nas. Po za tym - Zarządca sądowy jest bowiem wyłącznie uprawniony do zarządzania nieruchomością wspólną, przy czym uprawnienie to jest ograniczone tylko do czynności zwykłego zarządu. Więc chyba to nie jest rozwiązanie - http://wspolnotymaleiduze.pl/zarzad-sadowy-w-malej-wspolnocie-mieszkaniowej/

    Czy można jeszcze coś zrobić w tym temacie, żeby zmusić tbs do choćby wymiany drzwi.

    Przy okazji mam inne pytanie. Czy w tej sytuacji dwóch właścicieli (mamy większość udziałów) i ew. płacący spadkobierca możemy zrezygnować (wypowiedzieć) z płacenia zaliczek na fundusz remontowy (do czasu wyjaśnienia spraw spadkowych).

    Bo skoro nie możemy korzystać z FR to po co płacić te zaliczki?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano kwietnia 2018
    [cite]Renata2, [/cite]jak napisałam wyżej, sąd to ostateczność dla nas.
    Po za tym - Zarządca sądowy jest bowiem wyłącznie uprawniony do zarządzania nieruchomością wspólną, przy czym uprawnienie to jest ograniczone tylko do czynności zwykłego zarządu.
    Więc chyba to nie jest rozwiązanie
    ja tobie napisałem, jak to zrobić w praktyce, aby wreszcie ruszyły u was remonty , a nowy zarządca części wspólnych już sobie poradzi z sądem .
    Po ustaniu przyczyn powołania zarządu sądowego , możecie wnioskiem znieść zarząd sądowy i przejść na umowę cywilno-prawną.
    [cite]Renata2, [/cite]
    Dowiadywałam się u innych administratorów - [b]nie widzą problemu [/b]w naszej sytuacji prawnej, żeby [b]korzystać z FR[/b]. 
    Twierdzą oni, ze skoro spakobierca płaci wszystkie zaliczki - to można i możemy glosować.
    
    [cite]Renata2, [/cite]Czy w tej sytuacji dwóch właścicieli (mamy większość udziałów) i ew. płacący spadkobierca możemy zrezygnować (wypowiedzieć) z płacenia zaliczek na fundusz remontowy (do czasu wyjaśnienia spraw spadkowych).
    Na zebranich zatwierdzany jest plan gospodarczy i często proponowane zmiany stawek (podwyższenie FR lub stawki za sprzatanie)
    nie, nie możecie. Narobicie sobie kłopotu + odsetki za zwłokę ...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.