Zakaz wyprowadzania psów a wspólnota

kk9kk9 Użytkownik
edytowano kwietnia 2018 w Zarządzanie Nieruchomościami
Dzień dobry. Na terenie Wspólnoty mieszkaniowej zamieszczone zostały tabliczki na terenach zielonych z zakazem wyprowadzania psów. W Ustawie Rady Miasta istnieje zapis dotyczący tylko tego, że należy sprzątać po swoim psie oraz prowadzić go na smyczy. Regulamin Wspólnoty także zawiera jedynie zapis dotyczący sprzątania po psie oraz nie niszczenia przez nich trawników. Do zarządu Wspólnoty został wysłany wniosek o usunięcie tabliczek jednak został on odrzucony. Wyjaśnieniem miało być to, że tabliczki są tylko uzupełnieniem regulaminu. Czy te tabliczki są zgodne z prawem? Czy mogę żądać ich likwidacji bądź zamiany na tabliczki informujące o tym, że należy sprzątać po swoim psie? Czy za wychodzenie z psem na te tereny mogą spotkać mnie jakieś kary? Jeżeli tak, to czy mam żądać wezwania policji czy zarząd sam w sobie może nałożyć na mnie jakieś kary?

Komentarze

  • Opcje
    kk9kk9 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Rozumiem, że jeżeli taka ustawa we wspólnocie nie została uchwalona to nic mi nie grozi za spacerowanie z psem?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] kk9:[/cite] Na terenie Wspólnoty mieszkaniowej zamieszczone zostały tabliczki na terenach zielonych z zakazem wyprowadzania psów.
    Do zarządu Wspólnoty został wysłany wniosek o usunięcie tabliczek jednak został on odrzucony. Wyjaśnieniem miało być to, że tabliczki są tylko uzupełnieniem regulaminu. Czy te tabliczki są zgodne z prawem?
    Rozumiem, że jeżeli taka ustawa [uchwała właścicielei lokali] we wspólnocie nie została uchwalona to nic mi nie grozi za spacerowanie z psem?
    tu bardzie chodzi o bezpieczeństwo koszących trawę . Naminowany trawnik po psach , to wielkie zagrożenie w czasie koszenia . :bigsmile:
  • Opcje
    kk9kk9 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    na trawie nie widać nic niebezpiecznego bo miny są sprzątanie przez właścicieli, zarządca uważa że trawa w jednym miejscu nie wyrosła przez psi mocz. Jednak problemem jest porostu nieodpowiedni czas sadzenia trawy, po drugiej stronie chodnika trawa jest zielona a pieski też tam chodziły :)
  • Opcje
    kk9kk9 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] azygnerski:[/cite]
    [cite] kk9:[/cite]Rozumiem, że jeżeli taka ustawa we wspólnocie nie została uchwalona to nic mi nie grozi za spacerowanie z psem?
    Zasadniczo nie grozi, ale... nikt nie zagwarantuje, że nie otrzymasz "zwiatrówki" lub "poryju" od sąsiada.
    Osobiście, wolę wdychać zapach mokrej trawy po deszczu niż po rzadkiej, psiej kupie, szczególnie, że okna na parterze wychodzą na tę zieleń.
    Wątpię, żeby dotknęły cie jakieś sankcje lub represje ze strony WM, nawet gdyby mieli to wpisane w uchwałę/regulamin (nie mylić z ustawami Sejmu RP), jednak to nie usprawiedliwia srania czy sikania psem pod czyjeś okna lub niszczenia roślinności ekskrementami.
    Pamiętam jak na jednym z osiedli przewróciła się latarnia, nie od wiatru ale w wyniku korozji podstawy od; sik, sik, sik...

    Nie chodzi o miejsce przy oknach ale kawałek dalej, pomiędzy drogą a parkingiem :) a kupy są sprzątane, akurat z tym problemu nie ma

    Nowy doklejony: 27.04.18 16:42
    [cite] azygnerski:[/cite]
    Film świetny, na szczęście na naszym osiedlu tak to nie wygląda :) jak to się mówi "nie sra się na własne gniazdo" :)
  • Opcje
    kk9kk9 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] azygnerski:[/cite]o tak, szczególnie zbierają w zimę, kiedy zmierzch wcześniej zapada... rozejrzy się taki i jak nie widzą, to w długą
    albo dzieci wysyłają z psami

    Sama mieszkam na parterze i nie widzę nic pod swoimi oknami
  • Opcje
    walecznywaleczny Użytkownik
    edytowano kwietnia 2018
    Tutaj sprawa jest banalnie prosta:

    Wchodzisz ze zwierzakiem na trawnik i niech leje i sra do woli.

    Jedynie co warto zrobić to posprzątać kupę. Mam psaki i nie przeszkadzają mi te tabliczki (sra to szybko do worka kupsko i do najbliższego kosza, niech śmierdzi tam a nie przed domem), mało tego, nie zauważyłem aby moje zwierzaki zwróciły na nie uwagę a pewnie nie raz przeczytały.

    Jeśli to twoja wspólnota, to poproś o FV/rachunki i opieprz ich zdrowo za marnotrawienie środków wspólnoty. Ciekawi mnie czy na taki wydatek musi być uchwała
  • Opcje
    walecznywaleczny Użytkownik
    edytowano kwietnia 2018
    [cite] azygnerski:[/cite]Będę polemizował, bo jak temat jest "rzadki", to kwestia nieco się komplikuje...

    Wcale się nie komplikuje. Jeśli nie ma w pobliżu piasku, zbieramy tyle ile możemy. A jak pan strażnik teksasu zadwoni po służby aby nam wlepili mandat to ja bym go nie przyjął i zrobił zdjęcia miejsca zbrodni. Już wygrałem taki temat ze strażą miejską.

    Gorzej sprawa wygląda, jeśli miejscowe przepisy określają czym należy zbierać. Bo jak się okazuje, zebranie psiej kupy z trawnika chusteczką może niespełniać warunków przewidzianych lokalnych przepisach. Wtedy trzeba mieć super hiper torebeczkę z mrugącymi diodami LED bo woreczek albo chusteczka to za duży luksus jak na darmową pracę...

    Można też podłożyć worek pod arogancki tyłek psiaka, jemu obojętne do czego nasra, byle to właśnie było to szczególne miejsce jego nowego kultu
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.