Parkowanie elektrycznego wózka w wiatrołapie

servicecardservicecard Użytkownik
edytowano czerwca 2018 w Zarządzanie Nieruchomościami
Witam
Powiedzcie mi proszę, czy parkowanie i garażowanie inwalidzkiego wózka akumulatorowego jest dozwolone w wiatrołapie? Pytam, ponieważ w naszym mieliśmy fotele, które zywotnie przeszkadzały zarządowi i temuż właśnie inwalidzie. Nasłali w związku z tym sami na siebie kontrolę z Państwowej Straży Pożarnej bo już nie mieli innego pomysłu. Zadna z nasyłanych na nas instytucji (Straż Gminna, policja, Sołtyska, Ochrona Środowiska nie mogła się do niczego przyczepić, więc nowa przewodnicząca zarządu wspólnoty (notabene będąca lokatorem mieszkania w naszej wspólnocie) napisała pisemny donos do PSP, ze na terenie wspólnoty przechowywane są materiały łatwopalne! Teraz, jak dla świętego spokoju usuneliśmy te fotele o które rozpętana była cała batalia, nas interesuje kwestia legalności parkowania tegoż wózka. Straż stwierdziła, że nie mogą byc w wiatrołapie, na klatkach schodowych i wprzejściach piwnicznych żadne materiały czy meble, które można podpalić. Pytanie brzmi w związku z tym - skoro fotele nie mogły stać w naszym wiatrołapie (które wykorzystywała do odpoczynku inna osoba z pierwszą grupą inwalidzką i była z tego bardzo zadowolona), to czy w innym wiatrołapie można sobie garażować wózek wyposażony m.in. w silnik, akumulator, łatwopalną tapicerkę?

Komentarze

  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite]servicecard:[/cite] Powiedzcie mi proszę, czy parkowanie i garażowanie inwalidzkiego wózka akumulatorowego jest dozwolone w wiatrołapie?
    Uważam, że nie . To nie jest miejsce do przetrzymywania/składowania czegokolwiek

    Wiatrołap to wyjście awaryjne w przypadku zadymienia klatki schodowej . W razie pożaru droga ewakuacyjna może się okazać pułapka dla was wszystkich.

    Zdaje się, że tu bardziej chodzi o współżycie lokatorskie i że ktoś w przeszłości "nagrabił sobie" ...ma coś za uszami.
    [cite]servicecard:[/cite] więc nowa przewodnicząca zarządu wspólnoty
    takich funkcji we wspólnocie prawo nie przewiduje ,
    Decyzje /podpisywać pisma/ musi podejmować co najmniej dwóch członków Zarządu WM, jeżeli jest on kilkuosobowy.
    [u]z Ustawy o własności lokali[/u]
    
    [b]Art. 21.[/b] 1. Zarząd kieruje sprawami wspólnoty mieszkaniowej i[b] reprezentuje ją na zewnątrz[/b] oraz w stosunkach między wspólnotą a poszczególnymi właścicielami lokali.
    2. [b]Gdy zarząd jest kilkuosobowy, oświadczenia woli za wspólnotę mieszkaniową składają [color=#f00]przynajmniej dwaj jego członkowie[/color].[/b]
    

    ... pismo ws kontroli powinni podpisać dwaj członkowie zarządu, a nie tylko jakaś tam "przewodnicząca " ....
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    servicecard: czy w innym wiatrołapie można sobie garażować wózek wyposażony m.in. w silnik, akumulator, łatwopalną tapicerkę?
    Czy to osoba niepełnosprawna ma swoje mieszkanie w tej klatce schodowej? Jeśli tak, to: czy ma jakąkolwiek możliwość trzymania tego wózka gdzie indziej?

    Nowy doklejony: 23.06.18 22:52
    Jeszcze raz, z poprawką:
    Czy ta osoba niepełnosprawna ma mieszkanie w klatce schodowej, w której "parkuje" wózek inwalidzki? Jeśli tak, to: czy ma jakąkolwiek możliwość trzymania go gdzie indziej?
  • Opcje
    servicecardservicecard Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP - nikt sobie nie nagrabił, tylko te mendy społeczne, ta banda nierobów nic nie robi poza przesiadywaniem na ławkach i sianiem zamętu wszędzie, gdzie tylko się da. Przewodnicząca pracuje jako nauczyciel pomocniczy - jej tydzień pracy zamyka sie kilkoma godzinami aktywności zawodowej a później przy dobrej pogodzie również widac jak przesiaduje z całą bandą pasożytów i knuje dalej swój chory plan jak tu komuś z nas zatruć życie. Poza tym 1/3 tego cholernego bloku to rodzina - blok z dawnych czasów, zamieszkany przez pasożytów, których nawet w PGRach nie chcieli. Tu jest problem... Jak człowiek pracuje aby utrzymać rodzinę a takie dziadostwo jeszcze mu cio chwila podsyła jakąś instytucję to przepraszam, ale świętemu by nerwy puściły. Uchwalili sobie regulamin porządku domowego i myślą że to ma jakąś moc prawną i wykonawczą. Z ciekawych zapisów jest tam np. zakaz spożywania alkoholu "w zasięgu wzroku", zakaz organizowania ognisk i takie cuda jak np. nakaz znakowania psów. No łapy opadają...
    Mówiąc inaczej - jedno chore umysłowo babsko tak nakręca innych i sieje taką nienawiść wokół, że ta banda nierobów znalazła sobie cel w nas - tak chyba dla sportu. Wydzwanianie na policję co tydzień i mówienie, że my chlamy piwsko przed blokiem chyba normalne nie jest... Nasyłanie różnych służb co chwila też chyba do normalnych czynności nie należy. Po prostu myślą, ze to jest ich prywatna własność i oni są panami i władcami. Nasze fotele przeszkadzały, ale wózek inwalidzki (należący zresztą do obecnego członka zarządu) już nie przeszkadza. Zgodnie z zasadą - co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie... Stąd padło pytanie - bo dla mnie jeśli nic nie wolno trzymać co jest łatwopalne to nic i basta - niezależnie od tego czy to inwalida czy nie. Proste.
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano czerwca 2018
    servicecard: ale wózek inwalidzki (należący zresztą do obecnego członka zarządu) już nie przeszkadza.
    Mnie też by nie przeszkadzał... Nie sądzę, by przeszkadzał komukolwiek, kto potrafi zrozumieć i właściwie ocenić sytuację.
    Po tym, co piszesz powyżej, mam wrażenie, że masz poważny problem ze sobą.

    Nowy doklejony: 23.06.18 23:32
    KubaP: To nie jest miejsce do przetrzymywania/składowania czegokolwiek
    Może nie jest... ale życie pisze swoje scenariusze i nie trzyma się tak kurczowo tego, co można i nie można. O ile nie ma jakiegoś zagrożenia, nie przeszkadza innym, to nie ma uzasadnionego powodu, by się czepiać.
  • Opcje
    servicecardservicecard Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Problem ze sobą to ma ta banda a nie ja. Ja mam problem z nimi, ponieważ nie pozwolę by mnie ktokolwiek wyzywał publicznie od złodziei, nakazywał co mogę a co nie mogę, bo ma taki kaprys. Skoro im przeszkadzały nasze fotele w wiatrołapie i zrobili o to aferę na pół województwa i nasłali z tego powodu kontolę PSP, to wybacz - ale mi teraz również bedzie przeszkadzało wszystko co jest niezgodne z przepisami. Nie ja zacząłem. A gdybyś wiedział jakim skurczybykiem jest ten właśnie inwalida i jaki sieje zamęt to przypuszczam, że byś nawet dziesięciu sekund nie czekał tylko sam na niego donos napisał! Cała ta szajka nie robi KOMPLETNIE nic, natomiast praca innych jest niszczona i krytykowana (m.in. chodzi o zieleń przed blokiem). Mieszkamy tu 20 lat, było ok., ale od dwóch lat zaczęła im amba odbijać na całego...Nam wózek nigdy nie przeszkadzał, ale skoro jemu przeszkadzały fotele w naszej klatce z których korzystała nasza sąsiadka z pierwszą grupą inwalidzką to ja zapytam - Są równi i równiejsi czy prawo jest dla każdego jednakowe? Posuneli się nawet do tego, że ostatnio załatwili gościa z kosiarą ciągnikową do skoszenia łąki i gość skosił cały rząd drzewek. I to ma być OK.? To ja mam problem ze sobą? Weź się zastanów...

    Nowy doklejony: 24.06.18 10:06
    Szkoda, że nie mogę tu dołaczyć zdjęcia - byście zobaczyli jaki poziom intelektualny prezentuje Pani Przewodnicząca... JASNOWIDZ normalnie... 18 czerwca wywiesiła informację na tablicach pisząc o zebraniu lokatorów - to raz, a dwa na drugiej kartce jest opisany przebieg zebrania z dnia 25 czerwca w punktach.
    Ciekawe czy byście tak spokojnie przechodzili do porządku dziennego przy takim postępowaniu. Komuś się chyba popierdzieliły definicje własności i sądzi, że ten blok jest jego prywatnym folwarkiem. A propos - na tym zebraniu jest punkt opisany jako:

    Przekazanie informacji o planowanych pracach (wymiana wodomiezry zimnej i ciepłej wody).

    Nawet już nie wspomnę, że pomysł na wymiane wodomierzy narodził się w ich główkach, ponieważ stwierdzili że brakuje im 50 kubików wody za zeszły rok. Tu należy wspomnieć o tym, ze kotłownia nie ma swojego licznika, więc nikt nie wie ile wody idzie na kotłownię. 50 kubików wody to jest koszt roczny ok. 161,50 po nowej cenie, który rozkłada się na 18 mieszkań. Mamy na mieszkanie koszt ok. 9 pln rocznie. Wymyślili sobie kolejny łatwy zarobek mówiąc, że wodomierze trzeba co pięć lat wymieniać, podali koszt szacunkowy w wysokości 4000pln za wymiane wodomierzy we wspólnocie i chcą to zrobić jakby przymusowo. Oczywiście firma świadcząca usługi hydrauliczne dla wspólnoty to kolega byłego przewodniczącego zarządu. Nawet jakby te wodomierze trzeba było wymieniać to po pierwsze nie ma do tego podstaw - nie ma licznika na kotłowni, więc nie są w stanie stwierdzić ze coś jest liczone źle. Nikt przy zdrowych zmmysłach nie wywala dobrych wodomierzy. Nie wspomnę już o rachunku ekonomicznym bo to chyba dziecko zauważy że coś tu grubymi nićmi jest szyte... Po to by "znaleźć" 161,50 chcą wydać po 222pln na mieszkanie... i jak to by przeszło to procedura bedzie się powtarzała co pięć lat. Oczywiście komunikat już był jasny, że kotłownia nie będzie miała swojego wodomierza - a na pytanie dlaczego padła odpowiedź - nie ma takiej potrzeby!
    Ja mam problem ze sobą?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano czerwca 2018
    [cite]servicecard[/cite]KubaP - nikt sobie nie nagrabił, tylko te mendy społeczne, ta banda nierobów nic nie robi poza przesiadywaniem na ławkach i sianiem zamętu wszędzie, gdzie tylko się da.
    servicecard po przeczytania twojej wypowiedzi masz jedno wyjść sprzedaj swój lokal i kup tam, gdzie środowisko będzie bez "pasożytów". Szanuj swoje zdrowie i innych.
    [cite] Haneczka:[/cite]
    KubaP: To nie jest miejsce do przetrzymywania/składowania czegokolwiek
    Może nie jest... ale życie pisze swoje scenariusze i nie trzyma się tak kurczowo tego, co można i nie można.
    O ile nie ma jakiegoś zagrożenia, nie przeszkadza innym, to nie ma uzasadnionego powodu, by się czepiać.
    ten system myślenia generuje tragedie mniejsze lub większe . Czasami trzeba podjąć taką decyzję.

    Nie wiem czy ciche przyzwolenie na łamania prawa bezpieczeństwa wyjdzie na dobre , bo kto weźmie odpowiedzialność w przypadku tragedii, Ty Hanuś? TY WYPŁACISZ ODSZKODOWANIA !
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano czerwca 2018
    KubaP: bo kto weźmie odpowiedzialność w przypadku tragedii, Ty Hanuś?
    A jaką możliwość tragedii Ty widzisz, w tej konkretnej, opisanej tu, sytuacji?
    KubaP: TY WYPŁACISZ ODSZKODOWANIA !
    Kubuś,nie drzyj się! I... nie uprawiaj demagogii.
  • Opcje
    servicecardservicecard Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP - no właśnie tak czy siak myślimy intensywwnie o wyprowadzce z tego miejsca, ponieważ życie jest zbyt piękne aby sobie takimi dziadami je zatruwać. Niestety, ale to trochę jeszcze potrwa, więc zmuszeni jesteśmy wytoczyć im wojnę. Powód jest jeden - nie można cały czas dawać na siebie pluć. Nieprawidłowości we wspólnocie jest tyle, że przypuszczalnie po jakiejkolwiek kontroli w temacie tychże ta wspólnota nie wypłaci się przez kolejne 20 lat. My o tym dobrze wiemy, bo pewne rzeczy już zdążylismy ustalić. Dopóki tu mieszkamy nie chcemy robić afery zgodnie z zasadą, ze nie robi się do własnego ogródka. Mieszkanie z tak toksycznymi sąsiadami, którzy są jednocześnie donosicielami po prostu nie leży w naszym zakresie zainteresowania.
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano czerwca 2018
    servicecard: Dopóki tu mieszkamy nie chcemy robić afery zgodnie z zasadą, ze nie robi się do własnego ogródka.
    A ładniej jest do cudzego? :bigsmile: :bigsmile: :bigsmile:
    servicecard: To ja mam problem ze sobą?
    servicecard: Ja mam problem ze sobą?
    No, masz... :crazy:
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Straż stwierdziła, że nie mogą byc w wiatrołapie, na klatkach schodowych i wprzejściach piwnicznych żadne materiały czy meble, które można podpalić. Pytanie brzmi w związku z tym
    Jak koniecznie chcesz wojować, to o wózek zapytaj tego strażaka :wink:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano czerwca 2018
    [cite] Haneczka:[/cite]
    KubaP: bo kto weźmie odpowiedzialność w przypadku tragedii, Ty Hanuś?
    A jaką możliwość tragedii Ty widzisz, w tej konkretnej, opisanej tu, sytuacji?
    a choćby silne zadymienie z piwnicy w nocy , ewakuacja , panika pewna , a konsekwencje ...

    Ewakuacja po trupach przy wózku ... czy spieprzaj dziadu Hanuś ?

    [cite] servicecard:[/cite]Nieprawidłowości we wspólnocie jest tyle, że przypuszczalnie po jakiejkolwiek kontroli w temacie tychże ta wspólnota nie wypłaci się przez kolejne 20 lat.
    to nie wspólnota się nie wypłaci, ale właściciele lokali, co ją tworzą . Czyli cicha zemsta na własnym gnieździe ?
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano czerwca 2018
    [cite] KubaP:[/cite]
    [cite] Haneczka:[/cite]
    KubaP: bo kto weźmie odpowiedzialność w przypadku tragedii, Ty Hanuś?
    A jaką możliwość tragedii Ty widzisz, w tej konkretnej, opisanej tu, sytuacji?
    a choćby silne zadymienie z piwnicy w nocy , ewakuacja , panika pewna , a konsekwencje ...
    No, panie Kubuś... to nie jest wyobraźnia. To jest upór, :bigsmile: -nie napiszę jaki, ale tak na marginesie napiszę, że osioł to całkiem sympatyczne zwierzę. W czasie snu, bo piszesz o nocy, ludzie nie zerwą się do ewakuacji, dokąd ktoś ich nie obudzi. Ale, powiedzmy, trafi się jakiś nocny marek i... narobi hałasu.

    Swoim wpisem przekierowujesz sprawę na porządek w piwnicy, który eliminuje prawdopodobieństwo pożaru - szczególnie nocnego, z dużym zadymieniem. :tooth: Tym samym, wspólnota w poczuciu zapewnienia bezpieczeństwa powinna ustalić/uchwalić możliwość sprawdzania piwnic swoich właścicieli pod kątem bezpieczeństwa przeciwpożarowego, ponieważ ów pożar może mieć swoje źródło nie na pustym, niczym nie zastawionym, korytarzu piwnicznym, ale w piwnicy któregoś z właścicieli. W sumie żaden problem, by jeden właściciel podpalił drugiemu piwnicę, tak jak ten akumulatorowy wózek inwalidzki w wiatrołapie klatki schodowej.

    [cite] KubaP:[/cite]Ewakuacja po trupach przy wózku ... czy spieprzaj dziadu Hanuś ?
    Po jakich trupach, Kubuś? :shocked: Skoro wózek stoi teraz i jest przejście - wygodne, wystarczające, to dlaczego zakładasz, że trup będzie się gęsto ścielił akurat w przejściu, obok elektrycznego wózka inwalidzkiego? No, chyba że... ten wózek będzie raził prądem w odwecie za zadymienie z piwnicy.

    Poza tym, w pojedynczych klatkach schodowych nie mieszka dwieście tysięcy ludzi.

    servicecard nie informuje, że ów wózek inwalidzki zastawia wejście w wiatrołapie i ogranicza możliwość przejścia. Wcześniej stały tam jakieś kanapy, czy fotele do piwnych klimatów i było przejście. Wydaje się, że wózek inwalidzki jest zdecydowanie mniejszy i nie robi tyle smrodu poalkoholowego w okolicy, a po klatce schodowej nie niesie się b-e-ł-k-o-t z mamrotania towarzystwa piwnego.
  • Opcje
    servicecardservicecard Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Haneczka...
    Jeśli chodzi o to niby zastawianie przejścia przez wózek to owszem - nie zastawia. Ale nasze fotele również nikomu nie zastawiały przejścia i nikomu z mieszkańców naszej klatki nie wadziły. Przeszkadzały za to właśnie tej przewodniczącej z drugiej klatki i temuż to inwalidzie również z drugiej klatki! Poza tym zdrowo mysląc - prawdopodobieństwo, że wózek zapali się np. od zwarcia instalacji jest chyba wielokrotnie większe, niż to że zapalą się fotele, prawda? W kwestii wyjaśnienia - to takie folete fińskie a nie kanapowe...A przeszkadzały tylko dlatego, że to były nasze fotele...Tak jak przeszkadzają drzewka, stolik przed blokiem i ławeczki...To taki skur...ły naród tu mieszka - banda hipokrytów, kombinatorów i nierobów. Nic nie robią całymi dniami, biorą wszelkie mozliwe zasiłki i dotacje, całymi dniami przesiadują na ławkach i śmieją się z ludzi pracujących a do tego za wszelką cenę chcą wbić szpilę w plecy... Donoszą nawet na to, że pies szceka (nawiasem mówiąc dostaliśmy w zeszłym roku mandat za to że pies szczekał).
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    dostaliśmy w zeszłym roku mandat za to że pies szczekał
    Ja bym dała mandat za uporczywe maltretowanie psa.
    Psy siedzą same, tęsknią i wyją z rozpaczy.
    Mandat za to szczekanie to z jakiego paragrafu był?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.