plac zabaw

kokoszkakokoszka Użytkownik
edytowano sierpnia 2018 w Zarządzanie Nieruchomościami
Witam. Temat poruszany kilkakrotnie natomiast nie zawiera wszystkich interesujących mnie elementów
Wspólnota kilkanaście mieszkań w tym 3/4 rodzin z małymi dziećmi. teren ogrodzony. Marzy nam się plac zabaw, w tym roku chcielibyśmy stworzyć dla maluchów chociaż piaskownicę. Wiemy że musi spełniać wymogi tzn atesty i normy natomiast jak wygląda sytuacja odbioru takiej piaskownicy (czy jest konieczny?), zgłoszenia jej, czy będąc na terenie prywatnym wspólnoty może być kontrolowana przez sanepid? (trudno mi sobie wyobrazic zeby sanepid kontrolował każdą piaskownice przy każdym domku jednorodzinnym). No i głowny problem a mianowice brak możliwośći usytuowania przynajmniej 10 m od budynku bo zwyczajnie nie dysponujemy takim terenem. Czy w takiej sytuacji wystraczy zgoda mieszkanców na usytuowanie blizej?

Komentarze

  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano sierpnia 2018
    [cite] kokoszka:[/cite]Witam. Temat poruszany kilkakrotnie natomiast nie zawiera wszystkich interesujących mnie elementów
    Wspólnota kilkanaście mieszkań w tym 3/4 rodzin z małymi dziećmi. teren ogrodzony. Marzy nam się plac zabaw, w tym roku chcielibyśmy stworzyć dla maluchów chociaż piaskownicę. Wiemy że musi spełniać wymogi tzn atesty i normy natomiast jak wygląda sytuacja odbioru takiej piaskownicy (czy jest konieczny?), zgłoszenia jej,

    czy będąc na terenie prywatnym wspólnoty może być kontrolowana przez sanepid? (trudno mi sobie wyobrazic zeby sanepid kontrolował każdą piaskownice przy każdym domku jednorodzinnym). No i głowny problem a mianowice brak możliwośći usytuowania przynajmniej 10 m od budynku bo zwyczajnie nie dysponujemy takim terenem.

    Czy w takiej sytuacji wystraczy zgoda mieszkanców na usytuowanie blizej?
    Czyli wasze "chciejstwo" nie ziści się legalnie .

    Co do sanepidu i atestów , to podlega. Procedury prawne są uruchomiane gdy ktoś się poskarży ( taki sygnalista) np dziecko dostanie wysypki ...i zacznie się szukanie winnego, co by zapłacił odszkodowanie. :bigsmile:
  • Opcje
    kokoszkakokoszka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czyli generalnie szukanie dziury w całym bo skoro rodzice chcą piaskownicę to nie będą za moment wzywać sanepidu na kontrolę. Dwa nawet jeśli, to jak udowodnią że dziecko w żadnej innej się nie bawiło poza tym chcemy wymieniać piach zgodnie z zasadami a trzy mieszkańcy sami wychowaliśmy się w latach 90 gdzie za piaskownicę służyły nam kupy piachu wysypywane latem pod blokami a służące do sypania zimą.... więc zaczynamy popadac w lekką paranoje chyba. Idąc tym tropem jeśli sobie wykupiemy za blokiem dziurę i wysypiemy w tejże dziurze piasek i postawimy tabliczkę, że jest to piasek służący do sypania oblodzonych zimą chodników to nie będzie to piaskownica, nie musimy spełniać wymogów a rodzic który pozwoli swojemu dziecku w tym piachu się bawić robi to na własną odpowiedzialność.
  • Opcje
    kokoszkakokoszka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Byłam z ciekawości w lokalnym sanepidzie. Nie kontrolują takich piaskownic. Z ich strony nie ma wymogu zgłoszenia, odbioru itp. Wymiana piasku jest w tym wypadku zaleceniem nie wymogiem, ale jak juz mówiłam zamierzamy ten piasek wymieniać tak czy siak. W takim razie czy powinnam jeszcze pójść gdzieś dopytać, poinformować czy coś? Urząd gminy?
  • Opcje
    kokoszkakokoszka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    najmniejszy problem bo jedyne okno przy którym nie będzie spełniony warunek 10 metrów to moje okno jak się okazało, reszta mieszkańców też się zgadza. Bardzo dziękuje w takim razie za wskazówki i dobre wiadomości.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano sierpnia 2018
    Te 10 m nie stanowi przeszkody o ile wszyscy się zgadzają i nikt nie robi problemu.
    Placu zabaw, robionego przez właścicieli na ich terenie, nikt nie odbiera i nie ma potrzeby zgłaszania tego komukolwiek na zewnątrz. Podobnie, jest ze straszeniem atestami i normami dot. urządzeń. To oczywiste, że chcemy, by urządzenia były solidnie wykonane i były bezpieczne, ale to nie znaczy, że nie można ich wykonać samemu lub trzeba kupić takie ze sklepu, z naklejką.
    to jest porada w stylu jak zafundować sobie kłopoty.

    W przypadku wypadku , zachorowania dziecka .... nikt nie będzie pytał, czy byli przeciw i kto wam doradzał (azygnerski) , ale czy są atesty na urządzenia , piasek czysty, bo "tatuś czy mamusia" z poplecznika, klakiera zmienią się we "wroga nr 1" dochodząc odszkodowania .

    Po wybudowaniu i ogrodzeniu tego placu (przed wałęsającymi się psami) możecie sobie go użytkować na własne ryzyko. Nie wiem, jak zareaguje ubezpieczyciel OC .
  • Opcje
    kokoszkakokoszka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A to jest porada jak nic nie robić i zamknąć dzieci w skrzynce żeby nic im się nie stało. Co wieczór kilkoro dzieci bawi się na kostce pod klatkami zabawkami wyniesionymi przez rodziców. Mamy ich na oku, sąsiadka sąsiadce popilnuje malucha kiedy trzeba iść "wyłączyć zupę" w domu. Dorośli pogadają, dzieci się pobawią, przy obecnych upałach ten wieczorny czas spędzony w gronie najbliższych sąsiadów jest jak zbawienie. Na kostce równiez można sobie wybić zęby albo złamać nogę. Zapraszając gości nie spisuje z nimi oświadczenia, że nie ponoszę odpowiedzialności, kiedy ktoś z nich złamie nogę na schodach na korytarzu, nie rozstawiam tabliczek "uwaga sliska powierzchnia" kiedy umyje schody. Naprawdę nie każdy ma paranoje i żąda odszkodowań za skaleczony palec. Poza tym nadal ciężko mi sobie wyobrazić jakież to nieszczęście może dziecko spotkać na piaskownicy za które wspólnota się nie wypłaci do kresów dni...
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    kokoszka: Czy w takiej sytuacji wystraczy zgoda mieszkanców na usytuowanie blizej?
    Oczywiście, że tak. Macie to na co wszyscy się godzicie. Przecież jesteście u siebie... :smile:
    azygnerski: to nie pierwszy raz, kiedy piszesz "kobieto", "kobietko"
    Bo Kubuś ubóstwia kobiety..... odmieniać.... przez przypadki. :tooth:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.