*** Mieszkanie & Zalewanie ***

LukhirtLukhirt Użytkownik
edytowano grudnia 2020 w Zarządzanie Nieruchomościami
Dzień dobry Wszystkim w tens Świąteczny czas :wink:

Sprawa wygląda następująco. Mieszkan na pierwszym piętrze bloku z 2016 roku. Nad sobą mam dwie kondygnacje.
Zaciek pojawiał się w łazience, tuż przy szybie w którym poprowadzone są kominy wentylacyjne.

Mieszkanie nade mną jest 2-kondygnacyjne i łazienka jest nie na kondygnacji przylegającej do mojego mieszkania, tylko poziom wyżej.
Czy to możliwe, że przy takiej konfiguracji będzie mnie tak, czy inaczej zalewać z łazienki sąsiada, czy to np. rozszczelnienie w instalacji c.o.

Zarządca był na miejscu, pukaliśmy w sufit, był głuchy dźwięki stweirdził, że beton jest "sparzony" - ja nie wiem, co to oznacza,a le jeżeli ktoś z Was się orientuje, czy to stan, którym mam się martwić, to chętnie posłucham :)
Na dach podobno został wysłany dekarz, który stwierdził, że przy najmniej tam problemu nie ma, co oznacza, że to nie problem Zarządcy.

Przejrzałem forum i wygląda na to, że jeżeli stan stropu ulega pogorszeniu, to jednak Zarządca powinien się bardziej zainteresować.
Czy w moim przypadku tak może być, czy mam to załatwiać sam?


Najbardziej interesuje mnie formalny tok postępowania, tak żebym ja sam do siebie ani nikt inny nie miał do mnie pretensji :smile:
a) Czy w związku, z tym, że jednak stan stropu może ulegać pogorszeniu to jednak Zarządca powinien zająć się znalezieniem przyczyny zalania, albo przy najmniej włączyć się czynnie w ten proces?
b) Czy mam zawiadamiać Wspólnotę, czy tylko zainteresowanych sąsiadów?
c) Jaka jest podstawa prawna obligująca Zarządcę to interwencji, w momencie, gdy problem dotyczy części wspólnej?

Pozdrawiam i zgóry dziękuję za każdą pomoc,
Łukasz

Komentarze

  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite]Lukhirt[/cite]Zarządca był na miejscu, pukaliśmy w sufit, ...

    a) Czy w związku, z tym, że jednak stan stropu może ulegać pogorszeniu to jednak Zarządca powinien zająć się znalezieniem przyczyny zalania, albo przy najmniej włączyć się czynnie w ten proces?
    tak, powinien ustalić, co jest przyczyną przecieku / wycieku / zalewania .
    Jeżeli okaże się, że jest to z ogrzewania właściciela lokalu powyżej to koszty naprawy pokrywa właściciel tego lokalu Metoda pukania ... jest dobra, ale tylko w czoło . Termowizja lub wilgotnościomierzem najlepiej szukać źródła przecieku wody.... koszt ok 700-1000 zł


    [cite]Lukhirt[/cite]b) Czy mam zawiadamiać Wspólnotę, czy tylko zainteresowanych sąsiadów?
    i jednego i drugiego


    [cite]Lukhirt[/cite]c) Jaka jest podstawa prawna obligująca Zarządcę to interwencji, w momencie, gdy problem dotyczy części wspólnej?
    ma zlokalizować przeciek i go naprawić oraz użyczyć polisę OC poszkodowanemu
  • Opcje
    Prezesod13latPrezesod13lat Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Lukhirt - właściciel powinien dbać o swoją własność a nie szukać winnych wśród innych. W mojej WM otrzymałbyś ode mnie następującą odpowiedź - Wspólnota nie zajmuje się prywatnymi lokalami właścicieli - zalanie mieszkania to sprawa właściciela lokalu i jego ubezpieczyciela.
    ma zlokalizować przeciek i go naprawić oraz użyczyć polisę OC poszkodowanemu
    KubaP - żartowniś. To jest odpowiedż na pytanie o podstawę prawną. KubaP o WM musisz się jeszcze długo uczyć.
  • Opcje
    AmadeuszAmadeusz Użytkownik
    edytowano grudnia 2020
    Lukhirt:
    Czy to możliwe, że przy takiej konfiguracji będzie mnie tak, czy inaczej zalewać z łazienki sąsiada, czy to np. rozszczelnienie w instalacji c.o.
    Przecież tego nikt tu na Forum nie wie.
    Na ten moment również pan też nie wie.
    Pana obowiązkiem jako właściciela zalanego mieszkania jest zawiadomienie wspólnoty (jej organu czyli zarządu lub zarządcy powierzonego) z żądaniem aby dokonała sprawdzenia - co jest przyczyną zalania (przecieku) pańskiego lokalu i sporządzenia protokołu oraz dokumentacji fotograficznej. Jeżeli przyczyna tkwi w NW czyli w instalacji należącej do wspólnoty to wtedy jest to problem wspólnoty. Jeżeli ma pan ubezpieczone mieszkanie to zawiadomić należy również ubezpieczyciela.
    Od ustalenia przyczyny zależy dalszy tok postępowania - pana lub wspólnoty.

    Kilka przykładów z podobnych sytuacji:
    Wspólnota zapłaci 6,6 tys. zł właścicielce zalanego mieszkania - Sąd Okręgowy w Gliwicach, oddalając apelację wspólnoty mieszkaniowej. (sygn. akt III Ca 1768/17)
    - https://www.prawo.pl/biznes/sad-wspolnota-zaplaci-6-6-tys-zl-wlascicielce-zalanego-mieszkania,290263.html
    Odpowiedzialność za zalanie mieszkania zależy od przyczyny usterki. Nie zawsze winę ponosi sąsiad z góry. Odpowiedzialność może spoczywać na wspólnocie, spółdzielni mieszkaniowej albo na zarządcy budynku.
    Pierwszym krokiem przy ustalaniu odpowiedzialności za zalanie lokalu powinno być wskazanie konkretnej przyczyny zdarzenia. Dopiero potem można poszukiwać winnego i dochodzić odszkodowania.
    - http://www.administrator24.info/artykul/id5966,gdy-zaleje-nam-mieszkanie
    Zasadnicze znaczenia będzie miała tutaj wykładnia prawa dokonana przez Sąd Najwyższy w uchwale siedmiu sędziów z dnia 19 lutego 2013 roku, sygn. akt: III CZP 63/12, z której wynika, że ​ lokator lub właściciel mieszkania będzie ponosił odpowiedzialność za zalanie sąsiadów tylko wtedy, gdy można mu przypisać winę.
    Nie jest zatem tak, że w każdym wypadku właściciel lokalu pokrywa szkodę, ponieważ to z jego lokalu nastąpił wyciek, ponieważ poszkodowany będzie obowiązany w ewentualnym procesie udowodnić mu winę za zniszczenie mienia.
    - http://www.zarzadca.pl/partnerzy-serwisu/2866-kogo-pozwac-za-zalanie-mieszkania
  • Opcje
    LukhirtLukhirt Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

    Dla mnie na chłopski rozum wszystko jest logiczne, moje mieszkanie, mój problem. Z jakiegoś powodu jednak na forum pojawiają się wątki, w których wspomina się o osłabieniu stropu a to już, znowu na chłopski rozum nie brzmi jak tylko i wyłącznie mój problem.

    KubaP:
    Dzięki.

    Prezesod13lat:
    właściciel powinien dbać o swoją własność a nie szukać winnych wśród innych. W mojej WM otrzymałbyś ode mnie następującą odpowiedź - Wspólnota nie zajmuje się prywatnymi lokalami właścicieli - zalanie mieszkania to sprawa właściciela lokalu i jego ubezpieczyciela.
    Po pierwsze, winny jest wśród innych. Po drugie, rozumiem pojęcie wspólnoty i że to moje mieszkanie, naprawdę - w swoim poście odnosiłem się do informacji z tego forum a propos osłabienia stropu, to i tylko to sprawiło, że pytam o rolę Zarządcy w procesie odnalezienia przyczyny. Czy Twoim zdaniem osłabienie konstrukcji stropu nie obliguje Zarządcy do podjęcia bardziej zdecydowanych działań?
    Patrz również: pierwsze zdanie w tej odpowiedzi.

    Amadeusz:
    Dziękuję za sugestie i linki, sam przeszukałem już pół internetu. Znowu jednak cofamy się do mojego ostatniego pytania, na jakiej podstawie mam "poprosić" Zarządcę o sprawdzenie gdzie leży przyczyna.
    Co do zadawania pytań, na które nikt nie zna odpowiedzi. Cóż, czy ktoś zna odpowiedź tego nie wiem, może są tu fachowcy, którzy wiedzą.

    Reasumując.
    Ja się tym z chęcią sam zajmę, chodzi mi o drogę formalną, tak żeby wszyscy zainteresowani byli poinformowani.
    Nie jestem ekspertem, dlatego pytam tutaj, m.in. o to, kto powinien być zainteresowanym.
    I najważniejsze dla mnie, kto powinien ustalić jednoznaczną przyczynę zalania w opisanej sytuacji? - o kosztach nie mówimy na razie.


    Inna sprawa, a propos tego sprawdzania dachu, kominów wentylacyjnych itp. czy mam prawo poprosić dokumentację, nie wiem, zdjęcia udowadniające, że tam wszystko jest ok?
    Zanim zacznę sąsiada o cokolwiek podejrzewać chcę mieć 100% pewności, że to nie część wspólna.

    Pozdrawiam
  • Opcje
    Prezesod13latPrezesod13lat Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP i wszyscy niezalogowani, ukryci forumowicze. Życie WM trzeba znać w realu a nie z kursów zarządców.
    Amadeusz, kolejna mutacja guru tego forum
    Pana obowiązkiem jako właściciela zalanego mieszkania jest zawiadomienie wspólnoty (jej organu czyli zarządu lub zarządcy powierzonego) z żądaniem aby dokonała sprawdzenia - co jest przyczyną zalania (przecieku) pańskiego lokalu i sporządzenia protokołu oraz dokumentacji fotograficznej. Jeżeli przyczyna tkwi w NW czyli w instalacji należącej do wspólnoty to wtedy jest to problem wspólnoty. Jeżeli ma pan ubezpieczone mieszkanie to zawiadomić należy również ubezpieczyciela.
    Ja na takie żądania mam przy komputerze przydatne urządzenie - niszczarkę. Właściciel dbający o swoje mienie powinien dojść winnego szkody. Jak go znajdzie to może dochodzić roszczeń, albo poprzez ugodę albo sądownie.
    A poza tym temat wątku jest dęty, aby tylko wywołać dyskusję, a że nikt obcy tu nie wchodzi, mamy wynaturzenia KubyP.
  • Opcje
    PhantosPhantos Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Prezes13lat, już o KubieP nie mówiąc, musicie częściej wpadać na forum, cyt." odprężacie mnie|.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano grudnia 2020
    [cite] Lukhirt:[/cite]Dla mnie na chłopski rozum wszystko jest logiczne, moje mieszkanie, mój problem.
    to wcale nie taki proste i nie logiczne, że wszelkie awarie są kosztem właściciela lokalu.
    Wszystko zależy co jest ich przyczyną , czy przyczyna została zlokalizowania na elementach części wspólnej czy na odrębnej własności.

    Osobnikami #Prezesod13lat czy #Phantos się nie przejmuj , czepiają się każdego wpisu, jak Cowid19 ... chwilowo nie ma nich lekarstwa, bo admin tego forum zdezerterował, a #koziorozka sobie nie radzi
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.