Uchwały wspólnoty - sposób głosowania

2

Komentarze

  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Nie wykracza poza kontrolę zarządu, jak właściciel ma sprawdzić czy rzeczywiście te karty zostały podpisane przez osoby uprawnione? A jeżeli komisja jest w błędzie? Jak skontrolować tę komisję? To właśnie taką uchwałą właściciele decydują o cudzym prawie podmiotowym, to wykracza poza zakres zarządu.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jak skontrolować tę komisję?
    Wejść do jej składu?
    Uważasz, że wszędzie można głosować tajnie, a we wspólnocie nie? To absurd.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] Posesja:[/cite]
    Jak skontrolować tę komisję?
    Wejść do jej składu?
    Uważasz, że wszędzie można głosować tajnie, a we wspólnocie nie? To absurd.

    Nie uważam, że wszędzie można głosować tajnie, kto Ci tak powiedział?

    Odnośnie tajności głosowania, to się z Tobą nie zgadzam.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    biedron_kabiedron_ka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Niezależnie od tego co sądzę na temat tajności głosowania uchwał we wspólnocie o czym wczoraj pisałam:
    Jeżeli właściciel lokalu we wspólnocie wstydzi się swojego głosu, nie potrafi uzasadnić swoich decyzji, nie ma argumentów, boi się czegoś itp. to niech siedzi cicho i nie głosuje jak nie chce korzystać ze swojego prawa.
    A jeżeli członek zarządu boi się ocen innych właścicieli to niech natychmiast rezygnuje z tej funkcji nie czekając na absulutorium.
    Nie trudno sobie wyobrazić gdy po "zarządzeniu" tajnego głosowania - jeden czy dwóch właścicieli nie ma zamiaru się temu podporządkować i ostentacyjnie, jawnie zagłosuje czyniąc z tajności głosowania farsę.
    Twierdzenia że "...żaden przepis nie zabrania tajnego głosowania..." - nie oznaczają, że można sobie dowolnie taką metodę stosować w każdej sytuacji bez uszczerbku na powadze takiego aktu.

    "...Za wolnościowym charakterem tajności głosowania w kontekście uprawnienia wyborcy, wypowiedział się marginalnie Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 20 lipca 2011 roku (sygn. akt K 9/11) m. in. w sprawie oceny konstytucyjności głosowania korespondencyjnego, jednak tezy tej wypowiedzi dotyczą ogólnej zasady tajności głosowania: „Dla wyborcy tajność głosowania jest przywilejem, z którego może on skorzystać, choć nie ma takiego obowiązku. Oddanie głosu w sposób jawny, o ile nie stanowi formy agitacji wyborczej, nie wiąże się dla niego z żadnymi negatywnymi konsekwencjami prawnymi..." -
    http://www.obserwatorkonstytucyjny.pl/debaty/tajnosc-glosowania-uprawnienie-czy-obowiazek/

    "...Nie jest możliwe tajne głosowanie nad uchwałami wspólnot – załącznikiem do każdej uchwały powinna być lista właścicieli z określonymi udziałami w nieruchomości wspólnej, na której swoje podpisy składają członkowie wspólnoty. Lista taka jest niezbędna, gdyż w razie konfliktu i zaskarżenia uchwały do sądu będzie ona stanowiła materiał dowodowy..." - http://www.wspolnotamieszkaniowa.pl/finanse/aktualnosci/Czy-na-zebraniu-wspolnoty-zarzadca-moze-przeprowadzac-tajne-glosowania/141.html

    "...We wspólnotach mieszkaniowych, przy głosowaniu udziałami - głosowanie tajne jest niewykonalne, bowiem każdy głos trzeba powiązać z udziałem, a więc konkretnym właścicielem lokalu dysponującym tym udziałem...Przy uzupełnianiu głosowania w trybie indywidualnego zbierania głosów niemożliwe jest również tajne głosowanie w trybie 1 właściciel = 1głos..." - http://wspolnota.net.pl/zebrania/jak-przeprowadzic-skutecznie-szybko-glosowanie-t5392.html
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano marca 2013
    Twierdzenia że "...żaden przepis nie zabrania tajnego głosowania..." - nie oznaczają, że można sobie dowolnie taką metodę stosować w każdej sytuacji bez uszczerbku na powadze takiego aktu.
    A kto pisał, ze można DOWOLNIE? Pisałem wyraźnie o tym, że jest konieczne określenie procedury postępowania w osobnej uchwale lub regulaminie głosowań nad uchwałami.
    Pisałem przed tobą, że nie jest możliwe głosowanie udziałami, więc po co przytaczasz opinie, że nie można udziałami? Czy ktoś tak twierdził w tym wątku?
    O "uszczerbkach na powadze aktu" nie podejmuję się dyskutować. :smile:

    Nowy doklejony: 05.03.13 14:23
    Przy uzupełnianiu głosowania w trybie indywidualnego zbierania głosów niemożliwe jest również tajne głosowanie w trybie 1 właściciel = 1głos..." -
    Tego nie ma w zalinkowanym poście.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Może ktoś z użytkowników Forum ma w tej mierze (tajne głosowanie) jakieś doświadczenie ?
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Ja, na prezydenta głosowanie było w takiej specjalnej kabinie, ale i tak rodzina zaglądała czy aby na pewno dobrze wypełniam.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano marca 2013
    Zarządca: głosowanie było w takiej specjalnej kabinie
    Właśnie, każda wspólnota - na wszelki wypadek - powinna mieć w zanadrzu taką kabinę, podczas każdego zebrania członków wspólnoty :wink:
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A co? Odmówisz kabiny wbrew woli właścicieli jeśli tego sobie zażyczą?:bigsmile::wink:
  • Opcje
    Praktyk-realistaPraktyk-realista Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Właśnie leci kabarecik....
    A niektórzy się nawet tym mocno przejeli i popuścili wodze fantazji
    Pytanie i odpowiedź o tajne głosowanie, to odpowiedź na konkretny przypadek wzięty z rzeczywistości, o którą ktoś zapytał.
    Pewnie ,że to poważna dyskusja. Więc coś dodam ważnego. W komisji skrutacyjnej liczącej głosy w głosowaniu tajnym winni być tylko posiadacze certyfikatów dostępu do informacji niejawnych, oczywiście potrzebna będzie na to odpowiednia uchwała, którą należy przeprowadzić oczywiście w sposób tajny. Może pomocny byłby w tym regionalny Oddział IPN-u?
    A teraz trochę powagi w odpowiedzi na jak to ładnie ujął KubaP ... moje wynaturzenia.One wynikają nie z wiedzy komputerowej ale z realnego życia Wspólnoty, o której KubaP nie ma pojęcia.
    Od sześciu lat NIGDY na zebraniu mojej WM nie było kworum, i jak znam życie nigdy sie takiej chwili nie doczekam. Na 40 właścicieli było max 12, a ostatnio 8. Oczywiście można by było metodą wyznaczenie powołac Przewodniczącego zebrania, Prezydium, Sekretarza, Komisje Skrutacyjną i Protokolanta. Dobrze by było zostawic choćby jednego członka WM jako reprezentanta włascicieli. Oczywiście powoływanie kogokolwiek z tej grupki nie ma sensu. Więc wyjściem jest np system indywidualnego zbierania głosów. To jest idealne wyjście dla Zarządu, a szczególnie jednoosobowego.Wygodną uchwałę można przepchnąć, niewygodną uwalić. U mnie nigdy nie kolędowałem, karty do głosowania również sprawdzają się doskonale. Zacytuje klasyka - "Nie ważne jak głosują, ważne kto liczy głosy" - J.Stalin. Więc jeżeli na tym niby specjalistycznym forum czytam dywagacje i odpowiedzi "fachowców" jak zorganizować tajne głosowanie to mnie szlag trafia. Wolałbym apele o powadze i odpowiedzialności , aktywnego udziału w zarządzaniu WM poprzez inwencje, kreatywność, i wypełnianiu obowiązku udzialu w zebraniach. Przecież tak naprawdę w większości WM ,zwłaszcza tych kilkudziesięcio lub kilkusetlokalowych wszystkie glosowania nie są de facto "jawne", a zarząd/zarządca jak będzie chciał to nie wyjawi kto jak głosował, zasłaniając się czymkolwiek, brakiem zgody drugiej strony, ochroną danych osobowych, naruszeniem jego dóbr osobistych i tam takie inne duperele. Dlatego tak ważne, nie ze względów formalnych ale społecznych, jest kworum.
    co ma kworum do głosowania
    może zadać tylko zarządca, któremu sprawy WM nie są priorytetowe. To tylko jego zawód.:shamed:
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Praktyku-realisto, my staramy się mówić o normalnych wspólnotach, nie tylko z teorii, ale i z praktyki.

    Rozumiem twoje rozterki i szczerze współczuję ci twojej wspólnoty:sad:
    I bardzo cię proszę, nie pisz o kworum na zebraniu.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] EDDIE:[/cite]A co? Odmówisz kabiny wbrew woli właścicieli jeśli tego sobie zażyczą?:bigsmile::wink:
    nie ale wystawie rachunek za te kabinę , a będzie ze złota ...figielek.gif
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano marca 2013
    Jeśli właściciele sobie tak zażyczą, jeśli nie, możesz tylko sobie pogdybać...
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Oddałem głos w głosowaniu nad pewną uchwałą ale zmieniłem zdanie.Czy mogę jeszcze raz zagłosować nad tą uchwałą zmieniając swoją decyzję?
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano kwietnia 2013
    [cite] Gość Zarzadca.pl:[/cite]Oddałem głos w głosowaniu nad pewną uchwałą ale zmieniłem zdanie.Czy mogę jeszcze raz zagłosować nad tą uchwałą zmieniając swoją decyzję?


    Kwestie te reguluje art. 61 par. 1 zdanie 2 kodeksu cywilnego:


    Art. 61
    § 1. Oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią. Odwołanie takiego oświadczenia jest skuteczne, jeżeli doszło jednocześnie z tym oświadczeniem lub wcześniej.

    Moim zdaniem nie można głosować jeszcze raz z tego powodu, że właściciel zmienił zdanie - chyba, że wspólnota mieszkaniowa wyrazi na to zgodę.

    Odwołanie oświadczenia woli jest co prawda możliwe, ale w szczególnych sytuacjach.

    "Nieskuteczne jest więc „wycofanie” głosu, czy poparcia. Uchylenie się od skutków tak wyrażonego oświadczenia woli możliwe jest jedynie w oparciu o przepisy o wadach oświadczeń woli (art. 82-88 kc) wynika z orzeczenia katowickiego Sądu Apelacyjnego z dnia 19 października 2012 roku (sygn. akt V ACa 437/12).
    Należy do nich zaliczyć: brak świadomości albo swobody podjęcia i wyrażenia woli (np. z powodu zaburzeń psychicznych, zmian miażdżycowych, czy upojenia alkoholowego, pozostawania pod wpływem środków psychotropowych), pozorność oświadczenia woli(np. fałszywe wyobrażenie o tym, co jest przedmiotem oświadczenia), błąd co do czynności prawnej albo zniekształcenie oświadczenia woli (przeinaczenie oświadczenia woli przez posłańca)), a także podstęp (świadome wprowadzenie w błąd w celu doprowadzenia do złożenia oświadczenia określonej treści) oraz groźbę (musi istnieć związek przyczynowy pomiędzy groźbą a złożonym oświadczeniem)."

    Więcej na ten temat w artykule:

    Wycofanie głosu tylko z powodu wad oświadczeń woli

    na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
    http://www.zarzadca.pl/komentarze/1833-wycofanie-glosu-tylko-z-powodu-wad-oswiadczen-woli
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dziękuję serdecznie za odp. Pozdrawiam
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A czy głosując nad uchwałami na liście do głosowania powinny widnieć podpisy obojga właścicieli lokalu?W tym wypadku mój i żony.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jeżeli lokal jest własnością na podstawie wspólności majątkowej małżeńskiej, to wystarczy aby pod uchwałami podpisał się jeden z małżonków, chyba, że przed złożeniem podpisów pod uchwałami, drugi z małżonków zastrzegł, że nie wyraża na to zgody.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano kwietnia 2013
    [cite] Gość Zarzadca.pl:[/cite]A czy głosując nad uchwałami na liście do głosowania powinny widnieć podpisy obojga właścicieli lokalu?
    W tym wypadku mój i żony.
    Tylko w przypadku rozdzielności majątkowej....
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] Egzo:[/cite]Jeżeli lokal jest własnością na podstawie wspólności majątkowej małżeńskiej, to wystarczy aby pod uchwałami podpisał się jeden z małżonków, chyba, że przed złożeniem podpisów pod uchwałami, drugi z małżonków zastrzegł, że nie wyraża na to zgody.

    W pewnych sytuacjach w przypadku współwłasności łącznej konieczna jest wyraźna zgoda obojga małżonków:


    "Jednak nie zawsze tak będzie, ponieważ dokonanie pewnych szczególnych czynności wymagać będzie zgody drugiego małżonka, chodzi tu w szczególności o czynności rozporządzające dotyczące nieruchomości (np. zbycie, obciążenie, odpłatne nabycie nieruchomości lub użytkowania wieczystego, oddanie nieruchomości do używania lub pobierania z niej pożytków, nabycie prawa rzeczowego, którego przedmiotem jest budynek lub lokal). Powyższe zasady mają pełne zastosowanie w przypadku głosowania nad uchwałami, zatem, o ile czynność będąca przedmiotem głosowania może być dokonana bez zgody drugiego małżonka, wystarczy, że głos odda tylko jeden z nich. Oczywiście małżonkowie mogą złożyc sprzeciw i wtedy muszą uzgodnić swoje stanowisko w sprawie."

    Więcej w artykule:
    Głosowanie nad uchwałą: badamy umocowanie głosujących

    na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:

    http://www.zarzadca.pl/komentarze/1940-glosowanie-nad-uchwala-badamy-umocowanie-glosujacych
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jeszcze raz dzięki.
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano kwietnia 2013
    [cite] Zarządca:[/cite]

    Moim zdaniem nie można głosować jeszcze raz z tego powodu, że właściciel zmienił zdanie - chyba, że wspólnota mieszkaniowa wyrazi na to zgodę.

    A w jaki sposób ma to zrobić??
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano kwietnia 2013
    [cite] Zarządca:[/cite]Moim zdaniem nie można głosować jeszcze raz z tego powodu,
    że właściciel zmienił zdanie - chyba, że wspólnota mieszkaniowa wyrazi na to zgodę.
    Zazwyczaj we WM uchwały przechodzą niewielkim zapasem .
    Takie stosowanie zmienności , prowadzi do mataczenia z wynikiem głosowań nad uchwałami i odradzam stosowania.

    To tak jakby w głosowaniu do władz samorządowych, czy państwowych każdy mógł zmieniać zdanie po wrzuceniu karty do głosowania do urny , do czego by to doprowadziło ?

    Jak właściciel zmienił zdanie niech idzie z tym do sądu z własnym problemem....
    Komentarz edytowany KubaP
  • Opcje
    keszetkeszet Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Karta do głosowania we wspólnocie mieszkaniowej musi zawierać dane właściciela lokalu i jego udział oraz wymienione uchwały, nad którymi aktualnie głosuje. Karta taka jest dokumentem wspólnoty mieszkaniowej. WSZYSTKIE dokumenty wspólnoty mieszkaniowej są współwłasnością członków tejże wspólnoty, i we wszystkie mają nieograniczone prawo wglądu (jest nawet wiążące orzeczenie NSA, że członek wspólnoty może dla siebie kserować te dokumenty). Prawo to daje art. 27 i 29 ust.3 ustawy o własności lokali, art.23 ustawy o ochronie danych osobowych i art. 200 kc. Członek wspólnoty mieszkaniowej nie może głosować tajnie w pełnym tego słowa znaczeniu, chociażby z tego powodu, że na karcie do głosowania są jego dane (nie jak w głosowaniu powszechnym, natomiast trochę podobnie jak w sejmie), a każdy inny członek tejże wspólnoty ma prawo sprawdzić czy karta jest prawidłowa oraz osobiście przeliczyć głosy.
  • Opcje
    Praktyk-realistaPraktyk-realista Użytkownik
    edytowano listopada -1
    keszet - opowiadasz bajki z mchu i paproci. DEMAGOGIA. Być może tak powinno być, więc niech te zasady określą sobie właściciele w Statucie lub innej uchwale. Ale nawet jak to zrobią, nie ma żadnych sankcji jak tego zarząd nie będzie przestrzegał. To taki koncert życzeń.
  • Opcje
    jansoboljansobol Użytkownik
    edytowano listopada -1
    keszet - ustawa nie mówi absolutnie nic na temat tego JAK głosowanie ma zostać przeprowadzone, stąd nie masz racji pisząc, że karta do głosowania musi zawierać np udział. Tę kwestię może sobie wspólnota sprecyzować np w statucie. Takie nieprecyzyjne i ogólne określenie w ustawie pozwala np na głosowanie przez internet, o ile mieszkańcy to przegłosują.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] keszet:[/cite]Karta do głosowania we wspólnocie mieszkaniowej musi zawierać dane właściciela lokalu i jego udział oraz wymienione uchwały, nad którymi aktualnie głosuje.
    Karta taka jest dokumentem wspólnoty mieszkaniowej.
    WSZYSTKIE dokumenty wspólnoty mieszkaniowej są współwłasnością członków tejże wspólnoty, i we wszystkie mają nieograniczone prawo wglądu (jest nawet wiążące orzeczenie NSA, że członek wspólnoty może dla siebie kserować te dokumenty). Prawo to daje art. 27 i 29 ust.3 ustawy o własności lokali, art.23 ustawy o ochronie danych osobowych i art. 200 kc.
    Członek wspólnoty mieszkaniowej nie może głosować tajnie w pełnym tego słowa znaczeniu, chociażby z tego powodu, że na karcie do głosowania są jego dane (nie jak w głosowaniu powszechnym, natomiast trochę podobnie jak w sejmie),
    Prawda cała prawda...

    [cite] keszet:[/cite]a każdy inny członek tejże wspólnoty ma prawo sprawdzić czy karta jest prawidłowa oraz osobiście przeliczyć głosy.
    To już jest demagogia . członek wspólnoty nie jest od tego by stwierdzać . Ten zakres czynności jest zarezerwowany dla Zarządu WM .

    Członek wspólnoty może ewentualnie zaskarżyć wynik z głosowania do Sądu . A On rozstrzygnie czy karta jest prawidłowo wypełniona przez uprwnioną osobę.
  • Opcje
    ważekważek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    keszet:
    a każdy inny członek tejże wspólnoty ma prawo sprawdzić czy karta jest prawidłowa oraz osobiście przeliczyć głosy.
    KubaP:
    To już jest demagogia . członek wspólnoty nie jest od tego by stwierdzać . Ten zakres czynności jest zarezerwowany dla Zarządu WM .
    To jest dopiero demagogia i to wprowadzająca w błąd bo niezgodna z prawem!
    Członek wspólnoty - a dokładnie każdy właściciel na podstawie art. 27 UoWL lub art. 200 K.c. - ma święte prawo wglądu we wszystkie dokumenty właścicieli lokali (w tym także swoje jako współwłaściciel NW) a co za tym idzie w karty do głosowania i sprawdzić czy nie ma jakiegoś oszukaństwa.
    To jest święte prawo własności każdego właściciela a nie tylko zarządu, więc bardzo proszę, nie popisuj się tutaj swoją niewiedzą.
  • Opcje
    jansoboljansobol Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP a dałbyś radę nam wytłumaczyć, jaką drogą poszedłeś, że od słowa "sprawdzić" doszedłeś do "wydawania autorytatywnych wyroków"?
    Prawda cała prawda...
    Tutaj poproszę dowolny przepis, który mówi, że karta do głosowania musi zawierać udział oraz dane właściciela lokalu. Może powiesz, że jeśli karta zawiera tylko numer klatki/mieszkania, numer uchwały i podpis właściciela to jest nieważna?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano czerwca 2013
    [cite] jansobol:[/cite]
    Prawda cała prawda...
    Tutaj poproszę dowolny przepis, który mówi, że karta do głosowania musi zawierać
    udział
    oraz dane właściciela lokalu.
    Art. 23. ustawy o własnosci lokali
    [i]1. Uchwały właścicieli lokali są podejmowane bądź na zebraniu, bądź w drodze indywidualnego zbierania głosów przez zarząd; uchwała może być wynikiem głosów oddanych częściowo na zebraniu, częściowo w drodze indywidualnego ich
    zbierania.
    
    2. Uchwały zapadają większością [b]głosów właścicieli lokali[/b], [b]liczoną według wielkości udziałów[/b], chyba że w umowie lub w uchwale podjętej w tym trybie postanowiono, że w określonej sprawie na [b]każdego właściciela[/b] przypada jeden głos
    
    2a. Jeżeli suma udziałów w nieruchomości wspólnej nie jest równa 1 albo większość udziałów należy do jednego właściciela bądź gdy obydwa te warunki spełnione są łącznie, głosowanie według zasady, że na każdego właściciela przypada jeden
    głos, wprowadza się na każde żądanie właścicieli lokali posiadających łącznie co najmniej 1/5 udziałów w nieruchomości wspólnej.
    
    3. O treści uchwały, która została podjęta z udziałem głosów zebranych indywidualnie, każdy właściciel lokalu powinien zostać powiadomiony na piśmie.[/i]
    
    [cite] jansobol:[/cite]Może powiesz, że jeśli karta zawiera tylko numer klatki/mieszkania, numer uchwały i podpis właściciela to jest nieważna?
    Bo przecież klatki czy mieszkania nie głosują, tylko właściciele lokali lub ich pełnomocnicy.
    Komentarz edytowany admin
  • Opcje
    jansoboljansobol Użytkownik
    edytowano czerwca 2013
    To co zacytowałeś i pogrubiłeś to sposób w jaki zapadają uchwały, a nie sposób głosowania. To są dwie różne rzeczy. Karta do głosowania nie musi zawierać udziałów, ani danych osobowych właściciela, ponieważ te są ogólnie znane we WM. Zarówno na indywidualnych kartach do głosowania jak i zbiorczych wystarczy adres, numer uchwały i podpis. Na upartego nawet adresu nie trzeba, ale to już sytuacja czysto teoretyczna. Jeśli zarząd ma np program do zliczania głosów, to wklepuje wtedy jedynie adres, numer uchwały i głos, a program sam wszystko wyliczy mając wcześniej zdefiniowane udziały oraz ewentualnie dane osobowe. Może to też robić np w Excelu, ale tak czy inaczej ani udział ani imię i nazwisko wg mojej skromnej oceny absolutnie nie muszą widnieć w kartach do głosowania. Jeśli jakikolwiek sąd twierdzi inaczej, poproszę sygnaturę sprawy, wtedy z pokorą i ogromnym zdziwieniem zrewiduję mój pogląd. Głosowanie ma pozwolić na jednoznaczne stwierdzenie kto, jak i w jakiej sprawie głosował, jeśli da się to zrobić tylko numerem uchwały i podpisem (a da się) to tak oddany głos jest ważny.
    A co do pierwszej kwestii czyli tłumaczenia, to jedynie Ty możesz wytłumaczyć to o co zapytałem. Keszet napisał "a każdy inny członek tejże wspólnoty ma prawo sprawdzić czy karta jest prawidłowa oraz osobiście przeliczyć głosy" na co Twoja odpowiedź to "członek wspólnoty nie jest od tego by stwierdzać . Ten zakres czynności jest zarezerwowany dla Zarządu WM . " oraz "ma prawo wglądu , oceny, ale nie wydawania autorytatywnych wyroków ". Mam nadzieję, że widzisz dobrze swoją przegraną pozycję, ponieważ sprawdzenie to nie stwierdzenie, a już tym bardziej wydawanie wyroków. Zacytowana wypowiedź keszeta jest jak najbardziej prawidłowa.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano czerwca 2013
    [cite] jansobol:[/cite]To co zacytowałeś i pogrubiłeś to sposób w jaki zapadają uchwały, a nie sposób głosowania.
    trudno odzieli te dwie czynności . Twoje stwierdzenie jest w stylu samochód sam jeździć , a kierowca jest tylko pasażerem
    [cite] jansobol:[/cite]Zarówno na indywidualnych kartach do głosowania jak i zbiorczych wystarczy adres, numer uchwały i podpis.
    karta do głosowani to nie tylko świstek panieru , ale dokument .
    Tu nie możne być miejsca na domysły , musi być jednoznaczna i wyrazista , bo może być dowodem w sprawie w Sądzie.
    Głosowania na zebraniu i głosownie w drodze indywidualnego zbierania głosów to dwa rożne światy. I karty do głosowania się diametralnie różnią.

    [cite] jansobol:[/cite]Jeśli zarząd ma np program do zliczania głosów, to wklepuje wtedy jedynie adres, numer uchwały i głos, a program sam wszystko wyliczy mając wcześniej zdefiniowane udziały oraz ewentualnie dane osobowe.
    jaki to ma związek z tym jak ma wyglądać / posiadać cechy identyfikacyjne karta do głosowania nad uchwałami.
    Jeśli jakikolwiek sąd twierdzi inaczej, poproszę sygnaturę sprawy, wtedy z pokorą i ogromnym zdziwieniem zrewiduję mój pogląd.
    wiara w orzeczenia sądowe już nie jednego zgubiła.
    Wyroki dotyczą tylko konkretnych stron pozwu, a nie wszystkich jak leci.
    Głosowanie ma pozwolić na jednoznaczne stwierdzenie kto, jak i w jakiej sprawie głosował, jeśli da się to zrobić tylko numerem uchwały i podpisem (a da się) to tak oddany głos jest ważny.
    Bardzo ważna teza ma jednoznacznie stwierdzić i tu zaczyna się problem...
    Ja uważam, że :

    Nie da się na podstawie karty do głosowania posiadającej tylko adres, numer uchwały i podpis,
    jednoznacznie stwierdzić kto głosował i pod czym głosował.
    Keszet napisał "a każdy inny członek tejże wspólnoty ma prawo sprawdzić czy karta jest prawidłowa oraz osobiście przeliczyć głosy" na co Twoja odpowiedź to "członek wspólnoty nie jest od tego by stwierdzać .

    Ten zakres czynności jest zarezerwowany dla Zarządu WM . " oraz "ma prawo wglądu , oceny, ale nie wydawania autorytatywnych wyroków ".
    Mylne wnioski wyciągasz. Zarząd ma obowiązek potwierdzić czy uchwała został podjęta czy nie .
    Sąd jest od tego czy została podjęta zgodnie z prawem i uzyskała ustawową większość.
    Właściciel lokalu ma prawo zaskarżyć podjęta uchwałą
    Art. 25. ustawy o własności lokali
    1. Właściciel lokalu może zaskarżyć uchwałę do sądu z powodu jej niezgodności z przepisami prawa lub z umową właścicieli lokali albo jeśli narusza ona zasady prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną lub w inny sposób narusza jego interesy.
    1a. Powództwo, o którym mowa w ust. 1, może być wytoczone przeciwko wspólnocie mieszkaniowej w terminie 6 tygodni od dnia podjęcia uchwały na zebraniu ogółu właścicieli albo od dnia powiadomienia wytaczającego powództwo o treści uchwały podjętej w trybie indywidualnego zbierania głosów.
    2. Zaskarżona uchwała podlega wykonaniu, chyba , że sąd wstrzyma jej wykonanie do czasu zakończenia sprawy.
    

    Mam nadzieję, że widzisz dobrze swoją przegraną pozycję, ponieważ sprawdzenie to nie stwierdzenie, a już tym bardziej wydawanie wyroków. Zacytowana wypowiedź keszeta jest jak najbardziej prawidłowa.
    pozostanę jednak przy swoim stanowisku
    Komentarz edytowany KubaP
  • Opcje
    jansoboljansobol Użytkownik
    edytowano czerwca 2013
    Przecież opisałem Ci później w szczegółach jak to wygląda w praktyce.
    Żeby jeszcze bardziej oddzielić te dwie kwestie przytoczę sposób głosowania przez internet. Wspólnota uchwala uchwałę, w której dopuszcza sposób głosowania przez internet polegający na kliknięciu linka z wybranym głosem, który to link znajduje się w mailu. Nie ma numeru mieszkania, danych osobowych, udziału, a mimo to głos jest ważny i uchwała zapada.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] jansobol:[/cite]Przecież opisałem Ci później w szczegółach jak to wygląda w praktyce.
    Żeby jeszcze bardziej oddzielić te dwie kwestie przytoczę sposób głosowania przez internet. 
    Wspólnota uchwala uchwałę, w której dopuszcza sposób [b]głosowania przez internet polegający na kliknięciu linka [/b]z wybranym głosem, który to link znajduje się w mailu.
     Nie ma numeru mieszkania, danych osobowych, udziału, a mimo to głos jest ważny i uchwała zapada.
    
    kto tak twierdzi ?...

    nie znam WM, która by się tak wykosztowała na oprogramowanie, z którego jednolicie wynikałoby nad czym i kto głosuje , i takie "papierki" miały wartość dowodową w Sądzie ...
  • Opcje
    jansoboljansobol Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ja tak twierdzę.
    Wspólnota nie musi się wykosztować, wystarczy, że mieszkaniec/ktokolwiek zrobi to za free.
    Nie widzę najmniejszych podstaw dla sądu do braku wartości dowodowej. Takie głosowanie jest podobne do głosowania "analogowego". Czyli każdy może w każdej chwili obejrzeć wyniki głosowania, jak się coś nie będzie zgadzać - to dym. Już raz pisałem, że uowl praktycznie nic nie narzuca jeśli chodzi o sposób głosowania. Jeśli WM wprowadzi jakikolwiek sposób głosowania, który będzie spełniał swoją rolę to wszystko jest ok. Poza tym piszesz o wartości dowodowej w sądzie. W jakiej sytuacji wystąpiłaby taka potrzeba? Ktoś by zakwestionował swój głos? Wtedy zarówno przy głosowaniu tradycyjnym jak i internetowym trzeba dociec co się stało, po co sąd? W głosowaniu internetowym może ktoś komuś się na skrzynkę włamać, wtedy pismo do zarządu i po sprawie. W "analogowym" odpowiedniku głosowania obca osoba może zagłosować za kogoś (np duża wspólnota, brak sprawdzania dowodów os. przy głosowaniu - nie znam żadnej dużej wspólnoty gdzie sprawdza się dowody os.), więc też mogą wystąpić sytuacje wyjątkowe. Przypominam, że tam gdzie wolno, tam wspólnota rządzi się sama. Sposób głosowania pozostaje wyborem właścicieli o ile większość go zatwierdzi.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] jansobol:[/cite]Ja tak twierdzę.
    Wspólnota nie musi się wykosztować, wystarczy, że mieszkaniec/ktokolwiek zrobi to za free.
    :bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    świetnie , szkoda, że u mnie we WM nikt nie chce robić za free.
    Nie widzę najmniejszych podstaw dla sądu do braku wartości dowodowej.
    Byłeś i sprawdziłeś swoje tezy na sali sądowej ? ja wiem , że twoje tezy nawet 5 minut się nie obronią...

    Poza tym piszesz o wartości dowodowej w sądzie. W jakiej sytuacji wystąpiłaby taka potrzeba?
    Ktoś by zakwestionował swój głos?
    zaskarżenie uchwał przez właściciela lokalu , windykacja zaliczek ...
    W "analogowym" odpowiedniku głosowania obca osoba może zagłosować za kogoś
    ależ może na podstawie pełnomocnictwa rodzajowego
    (np duża wspólnota, brak sprawdzania dowodów os. przy głosowaniu - nie znam żadnej dużej wspólnoty gdzie sprawdza się dowody os.), więc też mogą wystąpić sytuacje wyjątkowe.
    Owszem, takie sytuacje mają miejsce , ale ... zanim dostaną kartę do głosowania potwierdzają dane osobie na liście obecności , a na to jest odrebny paragraf...
    Przypominam, że tam gdzie wolno, tam wspólnota rządzi się sama.
    Sposób głosowania pozostaje wyborem właścicieli o ile większość go zatwierdzi.
    każda WM rządzi się sama w obrębie obowiązującego prawa i nie dwóch identycznych wspólnot mieszkaniowych , podejmowane uchwały nie są po to by były, ale stanowią prawo w danej wspólnocie .
  • Opcje
    jansoboljansobol Użytkownik
    edytowano listopada -1
    świetnie , szkoda, że u mnie we WM nikt nie chce robić za free.
    No szkoda, ale nie wszędzie tak jest.
    Byłeś i sprawdziłeś swoje tezy na sali sądowej ? ja wiem , że twoje tezy nawet 5 minut się nie obronią...
    No właśnie problem w tym, że nie wiesz. Ale nie mam ochoty się licytować bez sensu. Jeśli kiedykolwiek zostanę pozwany w związku z tym systemem, to napiszę jak się to zakończyło.
    ależ może na podstawie pełnomocnictwa rodzajowego
    Pisałem o sytuacji, kiedy ktoś nielegalnie oddaje głos. Włam na konto pocztowe i podpisanie się nieuprawnionej osoby dają mniej więcej ten sam skutek.
    Owszem, takie sytuacje mają miejsce , ale ... zanim dostaną kartę do głosowania potwierdzają dane osobie na liście obecności , a na to jest odrebny paragraf...
    Jak wyżej. Co za różnica czy ktoś nielegalnie podpisze się tylko na uchwale, czy podpisze się zarówno na uchwale jak i liście obecności?
    każda WM rządzi się sama w obrębie obowiązującego prawa i nie dwóch identycznych wspólnot mieszkaniowych , podejmowane uchwały nie są po to by były, ale stanowią prawo w danej wspólnocie .
    Wspomniane głosowanie internetowe nie łamie żadnego prawa.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano czerwca 2013
    [cite] jansobol:[/cite]
    [cite] Kubap:[/cite]ale może na podstawie pełnomocnictwa rodzajowego
    Pisałem o sytuacji, kiedy ktoś nielegalnie oddaje głos.
    Włam na konto pocztowe i podpisanie się nieuprawnionej osoby dają mniej więcej ten sam skutek.
    To jest kamyczek do twojego ogródka ... inicjatywy za free ( bez odpowiedzialności) tak się właśnie kończą
    [cite] jansobol:[/cite]
    [cite] Kubap:[/cite]każda WM rządzi się sama w obrębie obowiązującego prawa i nie dwóch identycznych wspólnot mieszkaniowych , podejmowane uchwały nie są po to by były, ale stanowią prawo w danej wspólnocie .
    Wspomniane głosowanie internetowe nie łamie żadnego prawa.
    nie łamie ale jest kosztowne dla WM i słabe dowodowe w Sądzie ... choć rozumiem, że jest dobrym rozwiązaniem, które ułatwi życie dla właścicieli lokali - "obywateli świata"...:bigsmile:
  • Opcje
    jansoboljansobol Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To jest kamyczek do twojego ogródka ... inicjatywy za free ( bez odpowiedzialności) tak się właśnie kończy
    Cała wspólnota wie czyjego autorstwa jest system, więc nie widzę tu braku odpowiedzialności. Poza tym ja nie jestem odpowiedzialny za włamy na czyjeś konta pocztowe. Gdybym wziął za niego kasę to myślisz, że bardziej bym się przyłożył? To już jest obraźliwe. Mi wystarczy motywacja taka, że uchwały ledwo przechodzą bo ludziom się nie chce albo na zebranie przyjść, albo wrzucić karty do głosowania do skrzynki (tak jak napisałeś obywatele świata). Więc skoro są tak leniwi, to jeśli nie pomoże tak prosty system głosowania, to już nic nie pomoże. A jeśli się sprawdzi to sam na tym zyskam, więc zrobiłem to w sporym stopniu dla siebie.
    nie łamie ale jest kosztowne dla WM i słabe dowodowe w Sądzie ... choć rozumiem, że jest dobrym rozwiązaniem, które ułatwi życie dla właścicieli lokali - obywateli świata...
    Jeśli znajdzie się taki jeleń jak ja, to kosztowne nie będzie. Co do sądów to tak jak pisałem, nie będę się licytować. Wydaje mi się, że nikt nigdy tego u mnie nie zakwestionuje, bo to rozwiązanie daje tylko korzyści. Do tego jest "kontrolowalne" tak samo jak tradycyjne głosowanie.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano czerwca 2013
    [cite] jansobol:[/cite]Poza tym ja nie jestem odpowiedzialny za włamy na czyjeś konta pocztowe.
    Gdybym wziął za niego kasę to myślisz, że bardziej bym się przyłożył?
    oczywiście ... tego oczekuje od sprzedającego program komputerowy , że jest bezpieczny przed włamem nieuprawnionych.
    To już jest obraźliwe. Mi wystarczy motywacja taka, że uchwały ledwo przechodzą bo ludziom się nie chce albo na zebranie przyjść, albo wrzucić karty do głosowania do skrzynki (tak jak napisałeś obywatele świata). Więc skoro są tak leniwi, to jeśli nie pomoże tak prosty system głosowania, to już nic nie pomoże. A jeśli się sprawdzi to sam na tym zyskam, więc zrobiłem to w sporym stopniu dla siebie.
    a kto tak zakłada, że życie nie jest brutalne ... bo na pewno nie ja ...
    właściciele lokali niejednokrotnie traktują administratorów czy członków Zarządu jak chłopców do bicia ze średniowiecza ... Są właścicielami lokali , a żądają obsługi jakby mieszkali w czynszówce ...

    Myślisz, że za twoje free ktoś ci podziękuje ? ...
    Do tego jest "kontrolowalne" tak samo jak tradycyjne głosowanie.
    na czym ta kontrola polega?
    skoro przewidujesz, że można się włamać do tego oprogramowania ?
  • Opcje
    jansoboljansobol Użytkownik
    edytowano listopada -1
    oczywiście ... tego oczekuje od sprzedającego program komputerowy.
    No cóż, decyzja o zrobieniu tego nieodpłatnie nie miała żadnego wpływu na jakość oprogramowania. Jeśli inni uzależniają jedno od drugiego to w sumie ich sprawa.
    a kto tak zakłada, że życie nie jest brutalne ... bo na pewno nie ja ...
    właściciele lokali niejednokrotnie traktują administratorów czy członków Zarządu jak chłopców do bicia ze średniowiecza ...
    Myślisz, że za twoje free ktoś ci podziękuje ? ...
    No co Ty, z choinki się nie urwałem :) Nie mają dziękować, mają korzystać i uchwały mają zacząć w normalnym czasie przechodzić/odrzucać - tyle wystarczy.
    na czym ta kontrola polega?
    skoro przewidujesz, że można się włamać do tego oprogramowania ?
    Na tym, że każdy może przyjść i sprawdzić czy głosy są ok. Poza tym nie przewiduję, że mi się ktoś do systemu włamie, tylko, że mieszkańcowi na maila i ewentualnie wtedy może być problem. Chociaż ja nie widzę włamywacza, który jak się włamie to nie będzie miał nic innego do roboty tylko zagłosuje za kogoś. Ale niech będzie, może się zdarzyć. A jakby ktoś się miał włamać aż do systemu to przywróci się stan sprzed włamu (po poprawkach rzecz jasna) i po problemie.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] jansobol:[/cite]]No cóż, decyzja o zrobieniu tego nieodpłatnie nie miała żadnego wpływu na jakość oprogramowania. Jeśli inni uzależniają jedno od drugiego to w sumie ich sprawa.
    co ty ... to podstawa dobrze wykonanej roboty, a nie jakieś tam fanaberie
    a kto tak zakłada, że życie nie jest brutalne ... bo na pewno nie ja ...
    właściciele lokali niejednokrotnie traktują administratorów czy członków Zarządu jak chłopców do bicia ze średniowiecza ...
    Myślisz, że za twoje free ktoś ci podziękuje ? ...
    No co Ty, z choinki się nie urwałem :)
    Nie mają dziękować, mają korzystać i uchwały mają zacząć w normalnym czasie przechodzić/odrzucać - tyle wystarczy.
    a to już zależy od organizacji głosowań przez członków Zarządu i zasad zbierania głosów...
    Kiedyś pisałam, w innym wątku, o wprowadzaniu opłat za ponowne dostarczenie kart do glosowania w drodze indywidualnego zbierania głosów ( robimy to co dwa tygodnie po dostarczeniu I tury bez opłat) , przyklepane uchwałą właścicieli lokali ... pomysł trafiony w 10 ... kiedyś, gdy obowiązywała :bigsmile: "pełna demokracja" uchwały zapadły we wrześniu ( zebranie w marcu) .
    Teraz, po wprowadzaniu opłaty za ponowne dostarczenie karty do głosowania na adresy korespondencyjne podjęcie uchwały nie trwa dużej niż dwa - trzy tygodnie...
    na czym ta kontrola polega?
    skoro przewidujesz, że można się włamać do tego oprogramowania ?
    Na tym, że każdy może przyjść i sprawdzić czy głosy są ok.
    to słaba kontro a co w przypadku gdy Zarząd twierdzi że jest wszystko Ok, a kilku nawiedzonych opozycjonistów twierdzi, że nie?
    Poza tym nie przewiduję, że mi się ktoś do systemu włamie,
    no to błąd w sztuce , ty musisz być na to przygotowany że "niedorosły haker" dla jaj zrobi to , młodzież ma dzisiaj wybujałe pomysły ...

    Nie przekonałeś mnie do tych swoich zabezpieczeń ...
  • Opcje
    jansoboljansobol Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Kiedyś pisałam, w innym wątku, o wprowadzaniu opłat za ponowne dostarczenie kart do glosowania w drodze indywidualnego zbierania głosów
    Znam ten sposób, ale to śliski temat. Po pierwsze ewidentnie krzywdzący dla tych, którzy naprawdę nie mogą głosować, ponieważ są przez długi okres czasu za granicą. Sam mam u siebie takiego człowieka. Po drugie mieszkańcy już płacą koszty administracyjne w zaliczkach na NW, więc mogą się zbuntować. Po trzecie to pewnie zależy jeszcze wszystko od kwoty. Nie może być niska, bo ma działać, a jak będzie wysoka to tym bardziej ludzie mogą się burzyć. I to nawet ci, którzy głosują. Bo np na urlop wyjadą. Potem każdy jest szczegółowo przepytywany z powodu braku oddania głosu i musi udowadniać "niewinność"?
    to słaba kontro a co w przypadku gdy Zarząd twierdzi że jest wszystko Ok, a kilku nawiedzonych opozycjonistów twierdzi, że nie?
    Dokładnie to samo, co by się stało gdyby stwierdzili tak na podstawie tradycyjnego głosowania. Nie ma różnicy. Poza tym każdy zestaw mieszkanie+uchwała+głos posiada unikalny identyfikator niemożliwy do odgadnięcia. Poza włamem na maila i poznania linka do głosowania nie ma możliwości zagłosowania za kogoś.
    no to błąd w sztuce , ty musisz być na to przygotowany że "niedorosły haker" dla jaj zrobi to , młodzież ma dzisiaj wybujałe pomysły ...
    To, że nie przewiduję oznacza, że uważam za mało prawdopodobne. Przecież napisałem, że są codziennie backupy i w razie włamu na serwer po zrobieniu poprawek przywraca się bazę i to tyle.
  • Opcje
    Praktyk-realistaPraktyk-realista Użytkownik
    edytowano czerwca 2013
    (...)
    WSZYSTKIE dokumenty wspólnoty mieszkaniowej są współwłasnością członków tejże wspólnoty, i we wszystkie mają nieograniczone prawo wglądu (jest nawet wiążące orzeczenie NSA, że członek wspólnoty może dla siebie kserować te dokumenty).
    To słynne orzeczenie NSA zrobiło wiele złego we WM, bo stało się "wyrocznią prawną " dla wielu domorosłych interpretatorów przepisów . I wielu "pieniaczy wspólnotowych" cytuje je podając ,że jest to przepis prawny zezwalający na wgląd do dokumentów. PARANOJA. A keszet nawet poszedł dalej i twierdzi ,że NSA pozwolił członkom Wspólnot kserować wszystkie dokumenty. Szanowni forumowicze ten sąd niczego nie zezwolił, ten sąd uchylił uchwałę ZABRANIAJĄCĄ kserowanie. Przy czym w uzasadnieniu doradził ,żeby członkowie WM w uchwale ustalili zasady procedury postępowania z dokumentami. I jak sobie ustalą tak będą mieli, oczywiście tylko w tej WM a nie w całej Polsce. Zapewniam Was ,że jeżeli w mojej WM uchwalili by ,że ja jako zarząd mam bezwzględny obowiązek okazywania do wglądu wszystkie dokumenty WM, to jestem w 99 % pewny ,że zaskarżona przeze mnie ta uchwała byłaby uchylona ponieważ "rażąco" narusza przepis prawny uowl art. 22.1 - paraliżując pracę zarządu. A o jakich dokumentach WM my mówimy? Rozumiem ,że o tych ,które wymienia uowl, tzn. dokumentacja techniczna, budowlana i powykonawcza. Gdzie tam jest coś o protokołach, gdzie tam wyczytaliście o jakichś "kartach do głosowania" ? . A jak na zebranie przyjdzie quorum i zagłosuje poprzez podniesienie ręki, to co będzie to nieważne? Nie będzie dowodu dla sądu? A jak następnego dnia po głosowaniu mieszanym wyrzucę wszystkie karty do kosza, to co uchwała będzie nieważna. Jak ktoś ją zaskarży to na nim będzie spoczywał obowiązek udowodnienia swoich racji nie na Zarządzie. Popatrzcie na art. 23.3 - co tam pisze - obowiązek powiadomienia o TREŚCI uchwały , a nie o tym kto jak zagłosował. Praktyka dnia codziennego jest taka ,że na zebrania przychodzi garstka ludzi. U mnie w tym roku było 3 na 40. Niektórzy na kartach do głosowania (oczywiście stosuje je u siebie , bo to ułatwia mi pracę) zamiast podpisu składają krzyżyki, i co? I nic. Tumiwisizm jest porażający. Dla mnie nieobecni nie mają racji. Nie mają moralnego prawa żądać czegokolwiek. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to sprzyja patologiom, szczególnie w dużych WM czy w spółdzielniach. Tam obowiązuje zasada Stalina - nie ważne jak głosują ,ważne kto liczy głosy.
    Co do procedur głosowania. U siebie w Statucie dołożyłem punkt o możliwości potwierdzania zawiadomienia a także głosowania przez e-mail. I to działa, i jest bardziej rzetelniejsze niż od zwykłej kartki papieru, na której ja nie wiem kto złożył podpis, zwłaszcza gdy jest nieczytelny. Czy to jest dobry dowód dla sądu? Nie , sąd zweryfikuje przesłuchując świadka. A jak nie lubi Zarządu i zezna ,że podpis został sfałszowany. Ludzie mają różne pomysły. Więc ograniczajmy radosną twórczość uchwałodawczą do minimum. Moim zdaniem brak uchwały jest lepszy niż głupia uchwała. Sądy mają mniej pracy, bo nie ma czego zaskarżać.:bigsmile:
    Komentarz edytowany admin
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] jansobol:[/cite]
    Kiedyś pisałam, w innym wątku, o wprowadzaniu opłat za ponowne dostarczenie kart do glosowania w drodze indywidualnego zbierania głosów
    Znam ten sposób, ale to śliski temat. Po pierwsze ewidentnie krzywdzący dla tych, którzy naprawdę nie mogą głosować, ponieważ są przez długi okres czasu za granicą.
    nic mylnego , jak zostawia w administracji adres kontaktowy to tam dostają korespondencję . Nie można na pastwę losu porzucić lokal i mieć wszytko .... w życi .

    Po drugie mieszkańcy już płacą koszty administracyjne w zaliczkach na NW, więc mogą się zbuntować.
    koszty administracyjne wyliczane przez administratora, za co pobiera opłatę, nie obejmują kosztów generowanych przez poszczególnych właścicieli tylko dlatego, że mają wszytko w życi. A niby dlaczego ja porządny właściciel, chodzący na zebrania (czy wyznaczający pełnomocnika, jak sam nie mogę iść) , mam dopłacać do tych co mają w życi i generują niepotrzebne koszty utrzymania NW.

    Czy tak trudno dać pełnomocnictwo rodzajowe tym co chodzą na zebrania?

    Po trzecie to pewnie zależy jeszcze wszystko od kwoty. Nie może być niska, bo ma działać, a jak będzie wysoka to tym bardziej ludzie mogą się burzyć.
    I to nawet ci, którzy głosują. Bo np na urlop wyjadą.
    znam przepadki, że ta opłata wynosi 5,80 a i 20 zł , wszytko zostało zaklepane uchwałą właścicieli lokali.
  • Opcje
    jansoboljansobol Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zastanowię się nad czymś takim, jeśli głosowanie przez internet nie pomoże. Wtedy nie będzie żadnych wymówek, bo osoby za granicą/na urlopie i tym podobne mogą kliknąć i po sprawie. A jak nie kliknęły to niech płacą.
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ja mam pytanie:mieszkam w bloku /213 lokali/ nie wszyscy należą do wspólnoty część jest lokali komunalnych,moje pytanie:czy przy podjęciu uchwały przedstawiciel ZGN traktowany jest jako właściciel czy "większość właścicieli" to są faktycznie właściciele .ZGN ma 36% udziałów i wielokrotnie jest to powodem zatwierdzeniem uchwały chociaż właściciele są przeciwni.Wystarczy 15% głosów za i uchwała przechodzi.Czy to jest prawidłowe?
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    [cite] Gość Zarzadca.pl:[/cite]ja mam pytanie:mieszkam w bloku /213 lokali/ nie wszyscy należą do wspólnoty część jest lokali komunalnych,moje pytanie:czy przy podjęciu uchwały przedstawiciel ZGN traktowany jest jako właściciel czy "większość właścicieli" to są faktycznie właściciele .ZGN ma 36% udziałów i wielokrotnie jest to powodem zatwierdzeniem uchwały chociaż właściciele są przeciwni.Wystarczy 15% głosów za i uchwała przechodzi.Czy to jest prawidłowe?
    Nie ma znaczenia, że lokale są komunalne, mają swoje właściciela, ZGN, który jest członkiem wspólnoty. Przy podejmowaniu uchwał ZGN traktowany jest jako jeden właściciel dysponujący udziałem 36%. Do podjęcia uchwały potrzebne jest ponad 50% udziałów.
  • Opcje
    Gość Zarzadca.plGość Zarzadca.pl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Witam,<br />mam pytanie odnośnie głosowania nad uchwałami, jak również uzyskiwaniem absolutorium dla zarządu. W mojej wspólnocie jest przypadek, gdzie udziały nie stanowią 100%, na każdym zebraniu jest lista na której właściele lub ich pełnomocnicy podpisują, że wyrażają chęć aby 1głos=1osobie (zgadza się na to 1/5 właścicieli), liczba lokatorów to np. 70 na zebranie wraz z upoważnieniami jest ok 40 osób, za głosuje 30, przeciw 10, co stanowi, że głosów za jest w przybliżeniu 43%, teraz, żeby uchwała przeszła to trzeba dozbierać w trybie mieszanym do 50,1% ? zgadza się, dobrze to rozumiem ?
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jeżeli zdecydowaliście, że głosowanie jest w trybie 1 = 1, to żeby uchwała została podjęta, przy 70 właścicielach "ZA" musi zagłosować przynajmniej 36 właścicieli (udziały w takim głosowaniu nie mają znaczenia).
    Tak - trzeba dozbierać.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.