Ogrodzenie posesji

Komentarze

• Opcje

  • Ukryj

  Ondre Użytkownik

  sierpnia 2009 edytowano listopada -1

  Rozumiem, że sama nieruchomość gruntowa ma dostęp do drogi publicznej ale jest on nieodpowiedni. Tematyka problemu uregulowana jest w KC art.145
  
  Służebności drogi koniecznej ustanawia się gdy:
  - nieruchomość w ogóle nie ma dostępu do drogi publicznej
  - dostęp do budynków gospodarskich tej nieruchomości jest „nieodpowiedni"
  Właściciel nieruchomości, na której ustanowiono służebność ma prawo do wynagrodzenia za ograniczenie prawa własności z tego tytułu.
  Możecie wzajemnie określić wysokość wynagrodzenia - „rekompensaty” w formie umowy
  
  Jeżeli nie możecie dojść do porozumienia w/s wysokości wynagrodzenia sprawę bedzie rozstrzygał Sąd Rejonowy właściwy dla miejsca położenia nieruchomości.
  Sąd ten ustalając wysokość wynagrodzenia posiłkuje się opinią biegłego rzeczoznawcy majątkowego.Wynagrodzenie to winno być odpowiednie do zmniejszenia wartości nieruchomości obciążonej w wyniku ustanowienia służebności.
  
  
  
  Art. 145. KC
  § 1. Jeżeli nieruchomość nie ma odpowiedniego dostępu do drogi publicznej lub do należących do tej nieruchomości budynków gospodarskich, właściciel może żądać od właścicieli gruntów sąsiednich ustanowienia za wynagrodzeniem potrzebnej służebności drogowej (droga konieczna).
  § 2. Przeprowadzenie drogi koniecznej nastąpi z uwzględnieniem potrzeb nieruchomości nie mającej dostępu do drogi publicznej oraz z najmniejszym obciążeniem gruntów, przez które droga ma prowadzić. Jeżeli potrzeba ustanowienia drogi jest następstwem sprzedaży gruntu lub innej czynności prawnej, a między interesowanymi nie dojdzie do porozumienia, sąd zarządzi, o ile to jest możliwe, przeprowadzenie drogi przez grunty, które były przedmiotem tej czynności prawnej.
  § 3. Przeprowadzenie drogi koniecznej powinno uwzględniać interes społecznogospodarczy.
• Opcje

  • Ukryj

  TomTom Użytkownik

  sierpnia 2009 edytowano listopada -1

  Czy zna Pani treść decyzji o podziale wydanej przez prezydenta lub wójta i jak to tam uregulowano dojazd do sąsiedniej działki?
  
  z art. 93 ust. 3 ustawy z 1997 r. o gospodarce nieruchomościami
  
  3. Podział nieruchomości nie jest dopuszczalny, jeżeli projektowane do wydzielenia działki gruntu nie mają dostępu do drogi publicznej; za dostęp do drogi publicznej uważa się również wydzielenie drogi wewnętrznej wraz z ustanowieniem na tej drodze odpowiednich służebności dla wydzielonych działek gruntu albo ustanowienie dla tych działek innych służebności drogowych, jeżeli nie ma możliwości wydzielenia drogi wewnętrznej z nieruchomości objętej podziałem. Nie ustanawia się służebności na drodze wewnętrznej w przypadku sprzedaży wydzielonych działek gruntu wraz ze sprzedażą udziału w prawie do działki gruntu stanowiącej drogę wewnętrzną. Przepisu nie stosuje się w odniesieniu do projektowanych do wydzielenia działek gruntu stanowiących części nieruchomości, o których mowa w art. 37 ust. 2 pkt 6.
• Opcje

  • Ukryj

  dorota Użytkownik

  sierpnia 2009 edytowano listopada -1

  Problemu nie stanowi brak dostępu do drogi gdyz ta część podwórza która nalezy do sąsiedniego domu lezy również przy tej samej drodze co nasza brama. chcialabym wiedziec czy z naszej strony niezbedne jest powiadomienie tych mieszkanców o zamiarze ogrodzenia czy tez nie ma to sens gdyz to iwylacznie nasza sprawa jako wlascicielei.
• Opcje

  • Ukryj

  owner Użytkownik

  sierpnia 2009 edytowano listopada -1

  Właściciel nieruchomości ma prawo ją ogrodzić bez powiadamiania o tym właścicieli sąsiednich nieruchomości.
  Powinniście jednak dokonać zgłoszenia robót budowlanych do organu administracji architektoniczno-budowlanej (w starostwie).
  Podstawa prawna: art. 30 ust. 1 pkt 3 ustawy Prawo budowlane:

  Art. 30.1 Zgłoszenia właściwemu organowi wymaga (...):
  3) budowa ogrodzeń od strony dróg, ulic, placów, torów kolejowych i innych miejsc publicznych oraz ogrodzeń o wysokości powyżej 2,20 m
• Opcje

  • Ukryj

  dorota Użytkownik

  sierpnia 2009 edytowano listopada -1

  Niestety najgorsze jest w tym to ze nie wszyscy mieszkancy mojej posesji zgadzaja sie na ogrodzenie, chca byc solidarni z sasiadem z grugiego budynku ( jest to złosliwe podejscie do mojego sasiada który chce ogrodzenie ale nie jest lubiany przez niektórych, widac to ewidentnie)wiec jedyne co pozostaje to chyba odpuszczenie sobie wszystkiego bo kierowac do sadu chyba nie ma sensu w sytuacji w której dwie rodziny sa za a dwie przeciw.