Lokal Uzytkowy nie korzystajacy z czesci wspolnych a wspolnota
Polubiec
Użytkownik
W budynku w ktorym mieszkam (11 rodzinny) posiadam 3 mieszkania na pierwszym pietrze i lokal uzytkowy, ktory zajmuje praktycznie caly parter (oprocz wejscia do klatki schodowej).
Za mieszkania dokonuje oplat takich jak wszyscy inni wspolwlasciciele.
Za lokal uzytkowy nie chcialbym placic Zakladowi Uslug Mieszkaniowych (ZUM) za administrowanie tym lokalem uzytkowym jak rowniez placic nizsza skladke na fundusz remontowy.
Uzasadnienie - budujac ten budynek w latach 2000/2001 zadbalem o to aby lokal uzytkowy
nie posiadal zadnych wewnetrznych czesci wspolnych z mieszkancami oraz z nich nie korzystal. Dlatego
lokal uzytkowy posiada samodzielne wejscia, ogrzewanie, wode,prad, kanalizacje itd. i sam sie z dostawcami na podstawie odrebnych umow i wskazan odrebnych licznikow rozlicza. Jedynymi czesciami wspolnymi sklepu, sa elementy zewnetrzne budynku jak: Sciany, fundamenty, dach, kominy itp. W zwiazku z tym nie widze potrzeby administrowania przez ZUM tym lokalem oraz koniecznosci oplat na fundusz remontowy w takiej wysokosci jakie sa ustalone za m² mieszkania jak rowniez oplat za ogrzewanie klatki schodowej, oswietlenie klatki schodowej, sprzatanie tejze klatki schodowej naprawa domofonow, naprawa drzwi wejsciowych do budynku tez pewnie kiedys wymiana pieca co (sklep ma wlasny)itp.
Mieszkancy/wlasciciele - zarzad wspolnoty, droga zbierania podpisow podjal uchwale (w sumie 54% udz.)
na mocy ktorej zmusza mnie administrowania lokalem przez ZUM oraz do wszystkich oplat za czesci wspolne mieszkancow j.w. klatka schodowa itd. oraz do placenia pelnej skladki na fundusz remontowy.
Pytanie - czy jest to zgodne z przyjetymi zasadami ? ma podstawe prawna ? jak powinno byc wlasciwie rozwiazane?
Pragne nadmienic, ze bedac wlascicielem budynku, przed sukcesywnym wyodrebnianiem lokali oraz pozniej jednoosobowym zarzadem wspolnoty mieszkaniowej , zawarlem umowe na administrowanie budynkiem przez ZUM ale tylko dotyczaca pierwszego i drugiego pietra a nie lokalu uzytkowego - parteru. Umowa nie zostala zakwestionowana ani zmieniona w nastepnych latach - nowy zarzad prubuje ja zmienic aneksem od IV 2009 - ja sie nie zgadzam - co dalej ?
Prosze o wyczerpujaca odpowiedz.
Za mieszkania dokonuje oplat takich jak wszyscy inni wspolwlasciciele.
Za lokal uzytkowy nie chcialbym placic Zakladowi Uslug Mieszkaniowych (ZUM) za administrowanie tym lokalem uzytkowym jak rowniez placic nizsza skladke na fundusz remontowy.
Uzasadnienie - budujac ten budynek w latach 2000/2001 zadbalem o to aby lokal uzytkowy
nie posiadal zadnych wewnetrznych czesci wspolnych z mieszkancami oraz z nich nie korzystal. Dlatego
lokal uzytkowy posiada samodzielne wejscia, ogrzewanie, wode,prad, kanalizacje itd. i sam sie z dostawcami na podstawie odrebnych umow i wskazan odrebnych licznikow rozlicza. Jedynymi czesciami wspolnymi sklepu, sa elementy zewnetrzne budynku jak: Sciany, fundamenty, dach, kominy itp. W zwiazku z tym nie widze potrzeby administrowania przez ZUM tym lokalem oraz koniecznosci oplat na fundusz remontowy w takiej wysokosci jakie sa ustalone za m² mieszkania jak rowniez oplat za ogrzewanie klatki schodowej, oswietlenie klatki schodowej, sprzatanie tejze klatki schodowej naprawa domofonow, naprawa drzwi wejsciowych do budynku tez pewnie kiedys wymiana pieca co (sklep ma wlasny)itp.
Mieszkancy/wlasciciele - zarzad wspolnoty, droga zbierania podpisow podjal uchwale (w sumie 54% udz.)
na mocy ktorej zmusza mnie administrowania lokalem przez ZUM oraz do wszystkich oplat za czesci wspolne mieszkancow j.w. klatka schodowa itd. oraz do placenia pelnej skladki na fundusz remontowy.
Pytanie - czy jest to zgodne z przyjetymi zasadami ? ma podstawe prawna ? jak powinno byc wlasciwie rozwiazane?
Pragne nadmienic, ze bedac wlascicielem budynku, przed sukcesywnym wyodrebnianiem lokali oraz pozniej jednoosobowym zarzadem wspolnoty mieszkaniowej , zawarlem umowe na administrowanie budynkiem przez ZUM ale tylko dotyczaca pierwszego i drugiego pietra a nie lokalu uzytkowego - parteru. Umowa nie zostala zakwestionowana ani zmieniona w nastepnych latach - nowy zarzad prubuje ja zmienic aneksem od IV 2009 - ja sie nie zgadzam - co dalej ?
Prosze o wyczerpujaca odpowiedz.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Nie płaci Pan za administrowanie lokalem, lecz ponosi koszty zarządu, tj. koszty utrzymania nieruchomości wspólnej stosownie do wielkości udziału związanego z własnością tego lokalu.
Konstrukcja współwłasności polega właśnie na tym, że jej zakresem objęty jest grunt oraz te części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali. Zatem jest Pan współwłaścicielem również dachu, czy klatki schodowej, z której nie korzysta. Nie istnieje pojęcie" części wspólnych sklepu", lecz części wspólne.
Zwolnienie z części opłat nie znajduje oparcia w prawie.