Woda a rozliczenie

Sraska123Sraska123 Użytkownik
edytowano czerwca 2017 w Zarządzanie Nieruchomościami
Witam! Czy na kwartalnym rozliczeniu wody ciepłej i zimnej, zarządca powinien podać koszt moich wpłat za każdy miesiąc. Głównie chodzi mi o to że zaliczka jest napisana ale już nadpłaty brak. W dodatku mam nieodpłate, aleja się okazało jest to mój dług za awarię, że czy on może być wpisany w rozliczeniu za wodę?

Komentarze

  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czy na kwartalnym rozliczeniu wody ciepłej i zimnej, zarządca powinien podać koszt moich wpłat za każdy miesiąc.
    To zależy co jako właściciele ustaliliście - zarządca jest tylko wykonawcą Waszej woli.
    czy on może być wpisany w rozliczeniu za wodę?
    Jak wyżej.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Sraska123:[/cite]Witam! Czy na kwartalnym rozliczeniu wody ciepłej i zimnej, zarządca powinien podać koszt moich wpłat za każdy miesiąc.

    Głównie chodzi mi o to że zaliczka jest napisana ale już nadpłaty brak. W dodatku mam nieodpłate, aleja się okazało jest to mój dług za awarię, że czy on może być wpisany w rozliczeniu za wodę?
    jak miałeś awarie za swoim licznikiem, to prawidło ciebie potraktowano ... masz dług.
    bo zaliczki były mniejsze niż koszty faktyczne wody, która przepłynęła przez twój wodomierz.

    Sprawdź jakie masz saldo ogólne ( zaliczki minus wpłaty minus rozliczenia )
  • Opcje
    Sraska123Sraska123 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dziękuję za odpowiedzi, nic mi one nie daly.
  • Opcje
    Sraska123Sraska123 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A jaką wiedzę jeśli mogę wiedzieć? Nie wie pan wszystkiego o tej wspólnocie gdzie mieszkają sami oporni ludzie i ślepo ufają zarządcy.... Zresztą nie będę się rozpisywać jest u nas dużo niedociągnięć a każdy sobie rzepkę skrobie i tyle w temacie. A na adwokata mnie ni stać.

    Nowy doklejony: 02.06.17 00:20
    Chciałam też dopisać dla zainteresowanych że rury od wody i piony nie były wymieniane od 25 lat. Jeśli ktoś ma awarię nie może zejść do piwnicy zakręcić pionu bo są nie do ruszenia w dodatku ludzie przywlaszczyli sobie to miejsce na piwnice. Na klatce nie ma numerów alarmowych bo zarządca nie da i nie chce dać. Więc stąd te ubytki wody przy naszej awarii trzeba było zakręcić wodę w całym bloku, a członek zarządu stawiał się i nie miał ochoty tego zrobić.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano czerwca 2017
    [cite] Sraska123:[/cite] A jaką wiedzę jeśli mogę wiedzieć?
    a choćby zawartej w ustawie o własności lokali nie czytałaś bo po co ? lepiej być roszczeniowym do wszystkich i o wszystko ,
    a co z Twoimi obowiązkami wobec wspólnoty? to cię nie interesuje ?
    [cite] Sraska123:[/cite] A jaką wiedzę jeśli mogę wiedzieć?
    Nie wie pan wszystkiego o tej wspólnocie gdzie mieszkają sami oporni ludzie i ślepo ufają zarządcy....
    Zresztą nie będę się rozpisywać jest u nas dużo niedociągnięć a każdy sobie rzepkę skrobie i tyle w temacie. A na adwokata mnie ni stać.
    gratuluję nieomylności , To jest tylko twój punkt widzenia , i może że i lepiej
    Jak czytam Twoje posty dochodzę do wniosku, że twoja pozycja we wspólnocie jest słabiutka ... może to wynikać z twojego zachowania we wspólnocie .
    [cite] Sraska123:[/cite] Chciałam też dopisać dla zainteresowanych że rury od wody i piony nie były wymieniane od 25 lat.
    i prawidłowo , bo tak często ich się nie wymienia .... po co tworzyć niepotrzebne koszty, chcesz je ponosić ?
    [cite] Sraska123:[/cite]Jeśli ktoś ma awarię nie może zejść do piwnicy zakręcić pionu bo są nie do ruszenia w dodatku ludzie przywlaszczyli sobie to miejsce na piwnice.
    jak to przywłaszczyli ?
    to należy zawory podpionowe wymienić i umiejscowić w miejscu ogólnodostępnym ... proste nie ?
    [cite] Sraska123:[/cite]Na klatce nie ma numerów alarmowych bo zarządca nie da i nie chce dać.
    Więc stąd te ubytki wody przy naszej awarii trzeba było zakręcić wodę w całym bloku,
    a członek zarządu stawiał się i nie miał ochoty tego zrobić.
    a Twoje zawory odcinające wodę w Twoim lokalu masz sprawne ? za odpowiadasz TY?.
    jak nie ma innej możliwości, to tak się robi.... zakręca się główny zawór ...
    po pierwsze to nie jest zarządca tylko administrator , a obowiązek wywieszenia tel. alarmowych należy do członków Zarządu WM
  • Opcje
    Sraska123Sraska123 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zacznę od początku. Mąż zmieniał licznik od wody ponieważ minął okres 5 lat. Licznik mieliśmy podłączony y bezpośrednio do rury z wodą należąca do części wspólnych nasz zawór był zakręcony, ale zaworu mierzyć licznikiem a wodą nie było, a ułamalo się kolano a raczej pękło bo się rura poruszyła.
    Czyli Pan twierdzi, że zarząd musi wymieszać numery alarmowe a nie firma zarządzająca jak Pan ją nazwał wyżej administratorem?
    W takim razie zach taka firma odpowiada i jakie ma obowiązki?
    A jakie obowiązki ma zarząd?
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Sraska - rozumiem twoje rozgoryczenie, że musisz zapłacić za wodę, której nie byłaś w stanie zakręcić.
    Jednak wspólnota musi za tę wodę zapłacić dostawcy.
    Poza tym wodomierz podłączony bezpośrednio do pionu, jego samodzielna wymiana, brak zaworów odcinających, brak numerów alarmowych - zmianą tego w całym budynku powinna się zając wspólnota, czyli także ty.
    Przykre, ale teraz ponosisz konsekwencje tego, że zaniedbaliście.
    Może warto włączyć się do prac zarządu i załatwić sprawę zaworów odcinających?
  • Opcje
    Sraska123Sraska123 Użytkownik
    edytowano czerwca 2017
    Zawory już w swoim pionie mam, bo na szczęście i nieszczęście sąsiad zalał moją kuchnię. Więc mam nowy pion i zawory. Nie będę współpracowała z tym zarządem wspólnoty ani z tą firmą, wiele osób próbowało ale zawsze było źle.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Sraska123:[/cite]Zacznę od początku. Mąż zmieniał licznik od wody ponieważ minął okres 5 lat.
    miał do tego uprawniania ?

    [cite] Sraska123:[/cite] Czyli Pan twierdzi, że zarząd musi wymieszać numery alarmowe a nie firma zarządzająca jak Pan ją nazwał wyżej administratorem?
    W takim razie za co taka firma odpowiada i jakie ma obowiązki?
    a to powinno wynikać z umowy na administrowanie , zapoznałaś się z jej treścią ? (!!!!), że na rympał oceniasz/wytykasz , co kto ma robić .

    Mnie się wydaje, że Ty sobie tak wymyśliłaś i sprzedajesz, tu na forum, za "prawdziwą prawdę"
    [cite] Sraska123:[/cite]A jakie obowiązki ma zarząd?
    a to poczytaj sobie ustawę o własności lokali
  • Opcje
    Sraska123Sraska123 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jasne siedzę i wymyślam wszystko, żeby ktoś mógł mnie uważać za osobę której nic się nie chce tylko siedzieć i głupio pisać. Dziękuję za ocenę.
    Jesteśmy wspólnota i mamy też z tego co doczytałam prawo zadłużone mieszkanie wystawić na licytację. Tymczasem administracja od 3 lat albo i dłużej wloczy się po sądach i nadal nie jest nic wyjaśnione, więc co sama mam je wystawić na licytację? Mój mąż był na jednej z rozpraw i pani z administracji dała mu kartkę żeby ją sędziemu na zadane pytanie przeczytał mąż na szczęście tego nie zrobił. A po wypowiedzi pani z administracji sedzina stwierdziła że takiej marnej firmy dawno nie widziała.
    Dzielnicowy po wizycie w administracji też stwierdził że straszny bałagan maja. Więc już lepiej nic mi nie mów.
    Próbowaliśmy zmienić ta ainistracje. Inni mówili ja trzeba wszystko poprawiać jeśli chodzi o koszty...
  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano czerwca 2017
    Sraska123 - pisałem Ci już w innym wątku - Ty nic już nie kombinuj, nie domyślaj się, nie .... lecz zapoznaj się dokładnie ze swoimi prawami i obowiązkami czyli z UoWL, pozyskaj jeszcze 2-3 właścicieli dla swoich racji, obmyślcie strategię wyjścia z "masakry" i... naprawcie życie w swojej wspólnocie. Zacznijcie od wywalenia na zbity - czapy, czyli Administracji.
    p.s. radami i docinkami użytkownika KubaP - się nie przejmuj.
    Sorry za pozytywną ocenę, ale mi się omsknęło.
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP:
    Sraska123: Zacznę od początku. Mąż zmieniał licznik od wody ponieważ minął okres 5 lat.
    miał do tego uprawniania?
    Przypomnij mi, o jakie dokładnie uprawnienia chodzi, bo nie pamiętam, a chciałbym być na bieżąco.
  • Opcje
    Sraska123Sraska123 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Pewnie Kubie chodzilo o uprawnienia do zmiany licznika...
  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano czerwca 2017
    Pewnie Kubie chodzilo o uprawnienia do zmiany licznika...
    Nie doceniłaś użytkownika wp44 - jego pytanie to czysty sarkazm w stosunku do KubyP, bo do wymiany wodomierza nie potrzeba żadnych uprawnień.:confused:
  • Opcje
    Sraska123Sraska123 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie jedyny Kuba jest taki mądry to druga osoba która się mnie o to zapytała...
  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano czerwca 2017
    ...mądry...
    Zapomniałaś ująć ten wyraz w cudzysłów.
  • Opcje
    Sraska123Sraska123 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dokladnie:)
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] wp44:[/cite]
    KubaP:
    Sraska123: Zacznę od początku. Mąż zmieniał licznik od wody ponieważ minął okres 5 lat.
    miał do tego uprawniania?
    Przypomnij mi, o jakie dokładnie uprawnienia chodzi, bo nie pamiętam, a chciałbym być na bieżąco.
    czy jest hydraulikiem z praktyką , że urwał kolanko ,
    czy takim samozwańczym fachowcem wg zasady - Co, ja nie potrafię wymienić wodomierza !

    [cite] Sraska123:[/cite] Jasne siedzę i wymyślam wszystko, żeby ktoś mógł mnie uważać za osobę której nic się nie chce tylko siedzieć i głupio pisać. Dziękuję za ocenę.
    sorry, ale taki wniosek z twoich wpisów sie nasuwa
    [cite] Sraska123:[/cite]Jesteśmy wspólnota i mamy też z tego co doczytałam prawo zadłużone mieszkanie wystawić na licytację. Tymczasem administracja od 3 lat albo i dłużej walczy się po sądach i nadal nie jest nic wyjaśnione,
    znowu piszesz chaotycznie ...
    i brawo, że windykuje , przynajmniej przerwano okres przedawniania, i nie będziesz "musiała" sie do tych długów dołożyć

    Przeczytaj jeszcze raz ustawę o własnosci lokali , i jeszcze raz , i jeszcze raz, aż zrozumiesz co jest w niej napisane .
  • Opcje
    Sraska123Sraska123 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Kuba ty chyba sam masz firmę która zarządza wspolnotami bo odpowiadasz na pytania właśnie tak samo jak oni!
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano czerwca 2017
    KubaP: urwał kolanko
    Ale na jakiej podstawie twierdzisz, że to mąż tej pani urwał kolanko? Przecież jest napisane czarno na białym, że
    ułamalo się kolano a raczej pękło bo się rura poruszyła.
    To nie mąż urwał kolano, tylko rura się poruszyła, w konsekwencji czego kolano się ułamało, a raczej pękło. Dlaczego dorabiasz jakieś teorie spiskowe?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano czerwca 2017
    [cite] Sraska123:[/cite]Kuba ty chyba sam masz firmę która zarządza wspolnotami bo odpowiadasz na pytania właśnie tak samo jak ONI !
    odpowiadam tak , jak umiem , bo jestem jednym z członków zarządu dużej, b. dużej wspólnoty i wiem, jak się takie "problemy", /jak Twoje/, rozwiązuje
    Czy ty naprawdę uważasz, że właściciel firmy zarządzającej ma czas na siedzenie i klepanie w klawiaturę na takim forum?
    Oni strzegą swojej wiedzy, jak oka w głowie, konkurencja nie śpi. :wink:
    [cite] wp44:[/cite]
    KubaP: urwał kolanko
    Ale na jakiej podstawie twierdzisz, że to mąż tej pani urwał kolanko?
    Przecież jest napisane czarno na białym, że
    ułamalo się kolano a raczej pękło bo się rura poruszyła.
    To nie mąż urwał kolano, tylko rura się poruszyła, w konsekwencji czego kolano się ułamało, a raczej pękło. Dlaczego dorabiasz jakieś teorie spiskowe?
    WP44 znowu ten sarkazm? Co musi sie stać przy wymianie wodomierza, aby się rura poruszyła i rozerwała kolanko?
    Dla mnie trzeba użyć dużej siły w sposób niekontrolowany ... a jaka jest Twoja teza w temacie "samoistnego poruszenia rury?"


    .... rura sama się poruszyła ?, czy zrobił to mąż ? maczo od wymiany wodomierzy , "francuski hydraulik" ....

    U mnie "same" rury się nie poruszają i kolanka nie pękają...
    Jak już coś takiego się przydarzy, to i winny się znajdzie . Polak wszytko potrafi ?


    Może lepiej wrócić do meritum wątku ...
    [cite] Sraska123:[/cite]
    Czy na kwartalnym rozliczeniu wody ciepłej i zimnej, zarządca powinien podać koszt moich wpłat za każdy miesiąc.
     Głównie chodzi mi o to że [b][color=#00f]zaliczka jest napisana[/color] ale już [color=#f00]nadpłaty brak[/color]. [/b]
    W dodatku mam nieodpłate, aleja się okazało jest to mój dług za awarię, że [b]czy on może być wpisany w rozliczeniu za wodę[/b]?
    
    Zacznę od początku. [b]Mąż zmieniał licznik od wody[/b] ponieważ minął okres 5 lat. 
    Licznik mieliśmy podłączony y bezpośrednio do rury z wodą należąca do części wspólnych nasz zawór był zakręcony, ale zaworu mierzyć licznikiem a wodą nie było, a [b]ułamalo się kolano a raczej pękło bo się rura poruszyła.[/b]
    
    Komentarz edytowany KubaP
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP:
    U mnie "same" rury się nie poruszają i kolanka nie pękają...
    No ale przecież nie chodzi o to, co jest u Ciebie, tylko u Sraka123.
    Co musi sie stać przy wymianie wodomierza, aby się rura poruszyła i rozerwała kolanko?
    No nie wiem. Należałoby zapytać tę rurę, dlaczego się poruszyła. :cool:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano czerwca 2017
    [cite] wp44:[/cite]
    KubaP:
    Co musi sie stać przy wymianie wodomierza, aby się rura poruszyła i rozerwała kolanko?
    Dla mnie trzeba użyć dużej siły w sposób niekontrolowany ... a jaka jest Twoja teza w temacie "samoistnego poruszenia rury?"
    No nie wiem. Należałoby zapytać tę rurę, dlaczego się poruszyła. :cool:
    no i myślę, że odpowiedzi nie usłyszymy. "Mówił dziad do obrazu ..."
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano czerwca 2017
    "Mówił dziad do obrazu ..."
    Mówił dziad do rury...
    A rura na dół i do góry...
    Kolano nie wytrzymało...
    i się rozerwało...
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano czerwca 2017
    [cite] wp44:[/cite]
    KubaP:
    U mnie "same" rury się nie poruszają i kolanka nie pękają...
    No ale przecież nie chodzi o to, co jest u Ciebie, tylko u Sraka123.
    Ciekawe, jaka to odmiana...? :confused: Hydrauliczna? :tooth:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] wp44:[/cite]
    "Mówił dziad do obrazu ..."
    Mówił dziad do rury...
    A rura na dół i do góry...
    Kolano nie wytrzymało...
    i się rozerwało...
    Morał z tej bajeczki
    .... sieć cicho i bądź grzeczny.

    :wink:
  • Opcje
    Sraska123Sraska123 Użytkownik
    edytowano czerwca 2017
    Hahaha ha hahaha

    Nowy doklejony: 04.06.17 22:44
    Źle to napisałam. Rura się nie poruszyła, tylko po porostu pokruszyła się i to nie rura tylko gwint od rury się pokruszyl, a kolanko się złamało. Zresztą ważne jest, że ze juz wiem dlaczego mam ten dług na rozliczeniu za wodę.
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP: sieć
    nie wiem czemu, ale sieć rymuje się z cieć. Czy chodziło Ci może o siedzenie, innymi słowy chciałeś może napisać "siedź"? Czy po prostu non stop myślisz o sieci i nie możesz się wylogować?

    Nowy doklejony: 05.06.17 07:28
    jaka to odmiana...? Hydrauliczna?
    Odmiana hybrydowa, hydrauliczno-pneumatyczna.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.