Kredyt na nową inwestycję.

LidkaLidka Użytkownik
edytowano grudnia 2019 w Zarządzanie Nieruchomościami
Mała Wspólnota (6 lokali) większością udziałów (54% z kawałkiem) zaciągnęła kredyt w banku na c.w. i c.o., której nigdy wcześnie w budynku nie było bez zgody i podpisów mniejszości. Kredyt dość pokaźny, bo na 205000zł. O tym fakcie mniejszość dowiedziała się dopiero po upływie 6-tygodniowego terminu zaskarżenia uchwał do sądu( nie było powiadomień). Wychodzi na to, że mniejszość będzie fundowała większości instalację c.w. i c.o.a sama tych instalacji nie będzie miała ( tak wynika z podjętych przez większość uchwał). Sąsiedzi, Ci którzy wzięli kredyt twierdzą, że i tak od stycznia będziemy dużą wspólnotą i zostalibyśmy przegłosowani. Czy wobec powyższego sprawę można zgłosić do prokuratury? Czy uchwały, na których nie ma 100% głosów są ważne? Dodam jeszcze, że inwestycja już ruszyła. Co można zrobić? Jak to zatrzymać?

Komentarze

  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano grudnia 2019
    [cite] Lidka:[/cite]Mała Wspólnota (6 lokali) większością udziałów (54% z kawałkiem) zaciągnęła kredyt w banku na c.w. i c.o., której nigdy wcześnie w budynku nie było bez zgody i podpisów mniejszości.
    Na jakiej podstawie Bank udzielił kredyt dla Wspólnoty ?
    Taką umowę powinni podpisać wszyscy właściciele lokali ( 6) a nie tylko wybrańcy .....

    Dla mnie jest to kredyt "większości właścicieli lokali", a nie wspólnoty ...
  • Opcje
    LidkaLidka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dziękuję za odpowiedź. No właśnie się zastanawiam, jak to się mogło stać, że bank udzielił kredytu? Jednak udzielił, bo jakimś cudem pani, która nami zarządza pozwoliła mi zrobić zdjęcia umowy kredytowej(ksero odmówiła, chociaż mówiłam, że zapłacę) Udało mnie się też zdobyć podjęte uchwały, ponoć wadliwe, bo bez podpisów reszty. Dyrektor ZGL ( jedno z mieszkań należy do gminy i też nie bierze udziału w inwestycji), stwierdził,że sprawę trzeba najpierw wyjaśnić, a potem ewentualnie zgłosić w prokuraturze. Tylko jak to zrobić, skoro odmawia nam się jakichkolwiek informacji. Jedyne, co słyszymy, to, to że prawa nie złamano, a od stycznia i tak będziemy dużą wspólnotą. Tyle, że dopiero od stycznia, a inwestycja ruszyła już. Poza tym mniejszość w dużej wspólnocie też ma swoje prawa, np. zaskarżanie uchwał do sądu.
    No i bym zapomniała. Byliśmy też w banku ale pani zajmująca się tam kredytami dla wspólnot, odmówiła informacji, stwierdzając, że takowych może udzielić tylko na podstawie pełnomocnictwa od Zarządu Wspólnoty. Nie ma szans, żeby takie pełnomocnictwo otrzymać,bo ze strony pań, które sa w Zarządzie napotykamy na skuteczny opór, w jakichkolwiek sprawach. A swoją drogą, to trochę dziwne, że w małej wspólnocie został powołany zarząd.
    Czy mógłby Pan wyjaśnić, co to znaczy kredyt "większości właścicieli? Być może wszystko jest w porządku? Tylko, dlaczego mamy spłacać nie swój kredyt? A tak wynika z tej umowy kredytowej.
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano listopada -1
    W małej wspólnocie nie można wybrać zarządu z art. 20 ustawy o własności lokali. Po 1 stycznia 2020, jeśli lokali jest więcej niż 3, - tak.



    Jaki to bank?

    Trzeba zawiadomić szefostwo banku o tym, że ich pracownik pomaga wyłudzać kredyt. Bo to nic innego, jak wyłudzenie.
    to że prawa nie złamano

    Prawo złamano.

    Poza tym mniejszość w dużej wspólnocie też ma swoje prawa, np. zaskarżanie uchwał do sądu.

    To będziecie mogli robić od 1 stycznia 20120. teraz zostaje wam wystąpić do sądu na podstawie artykułu z Kodeksu Cywilnego.
    Art. 202. Jeżeli większość współwłaścicieli postanawia dokonać czynności rażąco sprzecznej z zasadami prawidłowego zarządu rzeczą wspólną, każdy z pozostałych współwłaścicieli może żądać rozstrzygnięcia przez sąd. 
    

    W małej wspólnocie nie podejmuje się uchwał z art. 23 uwl, więc nie ma tez zawitego (6 tygodni) terminu zaskarżenia.
  • Opcje
    Prezesod13latPrezesod13lat Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP - LITOŚCI, wymyślaj coś mądrego.:bigsmile:
  • Opcje
    LidkaLidka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czyli rozumiem, że sąd, a nie prokuratura no i jeszcze bank. Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi i serdecznie pozdrawiam.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano grudnia 2019
    [cite] Lidka:[/cite] Byliśmy też w banku ale pani zajmująca się tam kredytami dla wspólnot, odmówiła informacji, stwierdzając, że takowych może udzielić tylko na podstawie pełnomocnictwa od Zarządu Wspólnoty.
    Ta pani jest niedouczona , trzeba sie umówić z dyrektorem oddziału, a jak nie bedzie efektu , to napisać skargę do rady nadzorczej banku , że ta pani naraża bank na straty bo udzieliła kredytu w oparciu o "sfałszowane dokumenty" .
    W małych wspólnotach wszyscy właściciele lokali są Zarządem Wspólnoty,
    [cite] Lidka:[/cite] Nie ma szans, żeby takie pełnomocnictwo otrzymać,bo ze strony pań, które sa w Zarządzie napotykamy na skuteczny opór, w jakichkolwiek sprawach. A swoją drogą, to trochę dziwne, że w małej wspólnocie został powołany zarząd.
    W małej WM nie ma Zarządu, tak, jak jest w dużych wspólnotach, prawo tego nie przewiduje.

    [cite] Lidka:[/cite] Czy mógłby Pan wyjaśnić, co to znaczy kredyt "większości właścicieli?
    np tych 4 właścicielei co mają 54 % udziału wzięło dla siebie kredyt i to oni mają go spłacać , inni winni wpłacić gotówkę jak chcą mieć to CO i CW

    Proponuje sprawę oddać do sądu jeszcze w tym roku bo sie zmienia prawo więc po 1 stycznia 2020 może być różnie.
    Kodeks cywilny: 
    [b]Art. 202.[/b] Jeżeli większość współwłaścicieli postanawia dokonać czynności rażąco sprzecznej z zasadami prawidłowego zarządu rzeczą wspólną, [b]każdy z pozostałych współwłaścicieli może żądać rozstrzygnięcia przez sąd[/b].
    
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To będziecie mogli robić od 1 stycznia 20120. teraz zostaje wam wystąpić do sądu na podstawie artykułu z Kodeksu Cywilnego.
    

    Od 1 stycznia 2020 r. oczywiście. :-)
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Lidka:[/cite]
    Czy mógłby Pan wyjaśnić, co to znaczy kredyt "większości właścicieli? Być może wszystko jest w porządku? Tylko, dlaczego mamy spłacać nie swój kredyt? A tak wynika z tej umowy kredytowej.

    Rozumiem, że kredyt już uruchomiono? Jeśli umowa kredytowa wskazuje wspólnotę jako kredytobiorcę, to jest nieważna jako sprzeczna z prawem.

    Nic nie wskazuje żebyś miała spłacać ten kredyt solidarnie z tymi właścicielami, którzy głosowali uchwałę. Po prosu nie jesteś kredytobiorcą, bo ta uchwała wobec banku, który ją akceptował jako wiążące oświadczenie woli głosujących, nie wiąże tych, którzy w ogóle nie głosowali.

    Przy czym traktuj tę uchwałę w cudzysłowu. Dla banku taki dokument może być jako załącznik do wniosku kredytowego części sąsiadów. Chociaż dobrze byłoby, żeby nie nazywał się uchwałą. To co złożyli nie jest dokumentem wspólnoty. A zarząd który rzekomo reprezentował wspólnotę, reprezentował tylko tych co głosowali.

    Stan prawny po Nowym Roku zmieni się, ale nie usankcjonuje już istniejących naruszeń prawa.

    Napisałbym o tym wszystkim dyrektorowi tego banku. Być może jakiś kredyt się ostanie, ale kredytobiorcami na dziś mogą być tylko ci, co głosowali tę "uchwałę".
    Być może po Nowym Roku, można by podjąć prawidłową uchwałę, a osoby przegłosowane mogłyby przystąpić do tego kredytu, albo wspólnota mogłaby wstąpić w ten kredyt?
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To nie takie proste. Skoro kredyt wzięła wspólnota (pomijam na razie, że źle reprezentowana), to wspólnota będzie ten kredyt spłacać.
    Bank może wypowiedzieć umowę kredytową i postawić kredyt w stan natychmiastowej wymagalności.
    I ściągać będzie od wspólnoty a jak nie będzie pieniędzy na koncie to od każdego z właścicieli wg udziałów.

    Wam pozostanie długa droga sądowa.
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano grudnia 2019
    No to może pan Prezes wymyśli coś mądrzejszego?

    Bo z wyłudzeniem mielibyśmy do czynienia, gdyby "zarząd" świadomie wprowadził bank na tę minę.

    Z drugiej strony bankowcy nie mają podstaw do traktowania "zarządu" jako reprezentanta całej wspólnoty. Też schrzanili sprawę.

    Także nic tu nie jest w porządku.
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jest to wyłudzenie kredytu ale wygraj z bankiem, który ma armię prawników.
    W małej wspólnocie nie ma zarządu rozumianego jako organ wspólnoty.
    Umowę kredytową muszą podpisać wszyscy właściciele lokali.
    I żadna uchwała o wyborze zarządu tego nie zmieni.

    No chyba że wcześniej umową notarialną wszystkich właścicieli zmieniono sposób zarządu na taki, jaki obowiązuje w dużych wspólnotach.
    Ale forumowiczka nic o tym nie pisała.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.