Odwołanie prezesa - członka zarządu wspólnoty mieszkaniowej
lokatorka
Użytkownik
Witajcie,
zarząd naszej wspólnoty mieszkaniowej to 4 osoby, prezes + 3 członków.
Osoba na stanowisku prezesa terroryzuje mieszkańców:
- nie pozwala nikomu wchodzić do ogródka (bo trawa się niszczy), gdzie jego wnuczka bawi się tam na kocyku latem,
- poniża mieszkanców, wyzywa ich używając wulgarnych słów
- wykonuje samodzielnie naprawy, gdzie nie było na nie wcześniejszej uchwały i chce za nie wynagrodzenia (ok. była awaryjna sytuacja, naprawił i dał do podpisu członkom zarządu), członkowie zapowiedzieli, że kolejne ewentualne naprawy podpiszą, jeśli będą mieć zgodę mieszkańców wspólnoty. Pan prezes zdenerwował się bardzo, złozył rezygnację ze stanowiska i napisał oświadczenie, że już więcej nie będzie się angażował w pracę wspólnoty.
Wszyscy zadowoleni, koniec terroru. Zadzwonilismy do Zarządcy nieruchomości i poinformowaliśmy, że Prezes złozył rezygnację. Zarządca zdziwiony zadzwonił do Prezesa, a Prezes powiedział, że to już nieaktualne. Prezes zadzwonił do nas, grożąc nam powybijaniem paluchów.
Chcemy odwołać Prezesa, 1 członek zarządu jest obecny, pozostałych dwóch na urlopie.
Czy możemy go odwołać bez 2 członków zarządu, w jaki sposób pozbyć się człowieka, który podejmuje decyzje bez porozumienia z członkami i lokatorami?
Muszę jedno przyznać, że Pan Prezes sam dużo włozył fizycznej pracy w naszą nieruchomość, ale stosunek, jaki ma do mieszkańców, jego zachowanie, wulgaryzmy, straszenie policją że dziecko komuś płacze itd itd
Czy pisemna rezygnacja złożona w "biurze" bloku, a którą chce anulować na drugi dzień jest jednoznaczna?
jeśli miał prawo do anulowania, czy możemy go odwołać z jednym członkiem zarządu?
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
lokatorka
zarząd naszej wspólnoty mieszkaniowej to 4 osoby, prezes + 3 członków.
Osoba na stanowisku prezesa terroryzuje mieszkańców:
- nie pozwala nikomu wchodzić do ogródka (bo trawa się niszczy), gdzie jego wnuczka bawi się tam na kocyku latem,
- poniża mieszkanców, wyzywa ich używając wulgarnych słów
- wykonuje samodzielnie naprawy, gdzie nie było na nie wcześniejszej uchwały i chce za nie wynagrodzenia (ok. była awaryjna sytuacja, naprawił i dał do podpisu członkom zarządu), członkowie zapowiedzieli, że kolejne ewentualne naprawy podpiszą, jeśli będą mieć zgodę mieszkańców wspólnoty. Pan prezes zdenerwował się bardzo, złozył rezygnację ze stanowiska i napisał oświadczenie, że już więcej nie będzie się angażował w pracę wspólnoty.
Wszyscy zadowoleni, koniec terroru. Zadzwonilismy do Zarządcy nieruchomości i poinformowaliśmy, że Prezes złozył rezygnację. Zarządca zdziwiony zadzwonił do Prezesa, a Prezes powiedział, że to już nieaktualne. Prezes zadzwonił do nas, grożąc nam powybijaniem paluchów.
Chcemy odwołać Prezesa, 1 członek zarządu jest obecny, pozostałych dwóch na urlopie.
Czy możemy go odwołać bez 2 członków zarządu, w jaki sposób pozbyć się człowieka, który podejmuje decyzje bez porozumienia z członkami i lokatorami?
Muszę jedno przyznać, że Pan Prezes sam dużo włozył fizycznej pracy w naszą nieruchomość, ale stosunek, jaki ma do mieszkańców, jego zachowanie, wulgaryzmy, straszenie policją że dziecko komuś płacze itd itd
Czy pisemna rezygnacja złożona w "biurze" bloku, a którą chce anulować na drugi dzień jest jednoznaczna?
jeśli miał prawo do anulowania, czy możemy go odwołać z jednym członkiem zarządu?
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
lokatorka
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Ten zarządca/administrator nie podejmuje decyzji, wy go zatrudniacie, by pomagał a nie rządził
Nie wiem co to jest we wspólnocie "biuro bloku" i "prezes", ale to chyba nie ma dla tej sprawy znaczenia
Terroryzowanie, awantury to sprawa prywatna a nie "wspólnotowa"
Administrator - jest ok
Zarząd wspólnoty mieszkaniowej - Prezes + 3 członków zarządu wspólnoty
i tu chodzi właśnie o "Prezesa".
Biuro - wyremontowane pomieszczenie w piwnicy bloku, gdzie zarząd wspólnoty ma miejsce do swoich spotkań a także przeznaczone na zebrania całej wspólnoty
- Ty jesteś lokatorka czy właścicielka lokalu w tej wspólnocie?
- kto nazwał tego członka zarządu prezesem? - właściciele czy to zwykły samozwaniec cierpiący na przerost ambicji?
- dlaczego nie nazwaliście go prezydentem wspólnoty albo chociaż generalissimusem?
- jeżeli złożył pisemne oświadczenie woli o rezygnacji z funkcji członka zarządu to takie oświadczenie jest prawomocne, unieważnienie takiego oświadczenia musi być mocno uzasadnione i nie w każdym przypadku możliwe (k.c.)
- dlaczego zarządca nieruchomości, zapewne z licencją, zatrudniony w charakterze administratora nieruchomości wspólnej wtrąca się w sprawy właścicieli? - macie chorą sytuację w waszej wspólnocie.
Jako właściciele macie głos decydujący i jeżeli zarząd w skład którego wchodzi ten "awanturnik" nie spełnia waszych oczekiwań także co do kulturalnego zachowania wobec właścicieli, nawet jak nie złożyłby rezygnacji w każdej chwili można (należy) pozbawić go "władzy" czyli wybrać nowy skład zarządu lub na podstawie art. 20 ust. 2 UoWL podjąć uchwałę o zwolnieniu go z tej funkcji lub zawieszeniu z odpowiednim pouczeniem o niestosowniości jego zachowań i o dalszych ewentualnych konsekwencjach.
Jeżeli "prezes" złożył rezygnację na piśmie, to sprawa jest załatwiona. Takiego oświadczenia nie da się ot tak odwołać. Kodeks cywilny: Złożył oświadczenie woli, ponownie może się stać członkiem zarządu tylko po wyborze go przez właścicieli w formie uchwały.
-jestem właścicielką lokalu
-mieszkam tu od niedawna (2lata), 1,5 roku temu blok przeszedł ze spółdzielni na wspólnotę mieszkaniową, mieszkańcy wybierali zarząd, facet był chętny do zarządu tym samym został Prezesem, nie wiem czy ludzie go tak nazwali czy sam się mianował
- właśnie kontaktujemy się z zarządcą nieruchomości, tutaj sprawa jest rozwojowa:-)
Nowy doklejony: 05.07.12 13:56
Posesja - bardzo dziękuję:-)
czy wyodrębnione są wszystkie lokale ?
czy przypadające zadłużenie (kredyty zaciągnięte w spółdzielni mieszkaniowej na budowę lokali ?
czy jest uchwała zarządu spółdzielni ?
czy grunt należy do właścicieli lokali ,czy do spółdzielni ?
Bo wydaje mi się ,że jest to (zarządca - Prezes) administrujący w (zarządzie powierzonym - Zarząd Prezes Spółdzielni)
zgodnie z art. 40 Mienie spółdzielni
- spółdzielnia pozostaje właścicielem i współwłaścicielem nier.
- użytkownikiem i współużytkownikiem wieczystym
Własnościowe lokale są w większości (ok 70%), pozostałe płacą czynsz do spółdzielni a spółdzielnia wspólnocie
Nie mamy zadłużenia ani kredytów (udało nam się nawet odzyskać fundusz remontowy od spółdzielni uzbierany w poprzednich latach)
Grunt należy do właścicieli nieruchomości łącznie małym ogródkiem za blokiem (prezes byłej spółdzielni nie chciał robić sobie kłopotów z ogródkiem i otzrymaliśmy go w prezencie)
W takim razie kim jest Zarządca nieruchomości ?
kim jest Prezes ,który złożył rezygnację ?
zarządca to administrator
W pojedynkę ich decyzje nic nie są warte, dopiero, gdy minimum dwóch wyda , to decyzja jest wiążąca.
zalatuje mi to na zamianę: ogródka dla dzieci w wybieg dla psów ...
Powołanie i odwołanie członka Zarządu we wspólnocie odbywa się na podstawie art.20 UoWL, niezależnie na jakiej bazie lokalowej wspólnota powstała
O funkcjonowaniu wspólnoty mieszkaniowej przeczytasz w ustawie o własności lokali
i będziesz miała jasność nie frustracje..
Cytuję oświadczenie:
Do ZARZĄDU WSPÓLNOTY MIESZKANIEOWEJ "XXX" "INFORMUJĘ ŻE Z DNIEM 03.07.2012 PRZESTAJĘ PEŁNIĆ OBOWIĄZKI PRZEWODNICZĄCEGO ZARZĄDU ORAZ REZYGNACJĘ Z WSZELKICH PRAC ZWIĄZANYCH Z ZARZĄDEM". PODPIS XX
PREZESA ZAMIENIŁ NA PRZEWODNICZĄCEGO.
Od dnia złożenia rezygnacji ten pan nie ma żadnych uprawnień członka zarządu: nie może podpisywać umów, pism, faktur, przelewów. Teraz jest zwykłym członkiem wspólnoty, właścicielem lokalu jak inni. Nie trzeba go odwoływać z zarządu, bo już go nie ma w zarządzie. "Słowo się rzekło, kobyłka u płota".
Teraz to nie Wy musicie go odwoływać, tylko on musi zabiegać o poparcie, jeżeli znowu chce wejść do zarządu. Do tego jest potrzebna uchwała, przyjęta większością głosów. Jeśli dostanie takie poparcie, to będzie w zarządzie. Na razie go tam nie ma - może trzeba mu to uświadomić?
a jednak
Można jedynie w drodze uchwały, ale to już właściciele decydują.
"Pytanie czytelnika:
W naszej wspólnocie mieszkaniowej działał pięcioosobowy zarząd, jednak jeden z jego członków złożył pisemne wypowiedzenie (jego egzemplarz przekazał na ręce zarządu za pokwitowaniem) . Na zebraniu właścicieli lokali oświadczył, że wycofuje swoje wypowiedzenie i w związku z tym pozostaje w dalszym ciągu członkiem naszego zarządu.
Czy właściciele powinni w tej sprawie podjąć uchwałę?
Odpowiedź:
Ustępujący członek zarządu może zatem odwołać swoją rezygnację, jednak decydujące znaczenie ma tutaj moment, w którym to odwołanie doszło do wiadomości wspólnoty mieszkaniowej – nie może to nastąpić później niż w momencie dotarcia oświadczenia o rezygnacji."
Więcej na ten temat w artykule:
Czy można odwołać wypowiedzenie członkostwa w zarządzie wspólnoty mieszkaniowej?
na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://www.zarzadca.pl/pytania-i-odpowiedzi/69-prawo/1541-czy-mozna-odwolac-wypowiedzenie-czlonkostwa-w-zarzadzie-wspolnoty-mieszkaniowej
Oświadczyl swoją wolę komu? Zarządowi. Nie Zarząd go powolal, więc nie Zarząd go odwołuje. Takie prawo mają tylko wlasciciele podejmując uchwałę. Jest rzeczą oczywistą ,że po ogloszeniu takiej woli wlaścicele winni to zalegalizować.Sztuczne proby dopasowywania art. z kc są bezsensowne.Teorytycznie powinno to być proste we WM, ale w związku z biernością członków, i trudnością w znalezieniu następcy wymysla się i kombinuje.
Sam mialem taki przypadek. W marcu zlożylem rezygnację z "urzędu" na zebraniu przed 15% audytorium i co? I nic? Gdybym się uparł, to bym wszystko olal i czekal na reakcję np. po odcięciu wody i światla WM. Chyba by się zmobilizowali i kogos wybrali.
Reasumując - Po otrzymaniu oświadczenia Zarząd winien w trybie pilnym przygotować uchwale o odwolaniu - art. 20.2 uow, motywując rezygnacją z urzędu.Uchwalają faceta nie ma , nie uchwalają - jest.Oczywiście jest glupotą nie odwolanie niechcącego pracować. Ale nie takie bzdury bywają we WM.:bigsmile:
Osoby nieuprawnione ( które złożyły rezygnacje) nie mogą reprezentować WM na zewnątrz, nie mają do tego pełnomocnictwa jakie daje im bycie w składzie Zarządu WM (uchwała o wyborze członków Zarządu WM).
Bierność właścicieli lokali może się skończyć wprowadzeniem zarządcy przymusowego do wspólnoty.
Mylisz dwie różne sytuacje: odwołanie - prawo właścicieli.
Rezygnacja - prawo wybranego członka zarządu. Skąd wziąłeś ten "wymóg"? Podaj podstawę prawną. Zatem uchwała w sprawie "przyjęcia rezygnacji" jest niepotrzebna. Rezygnacja jest jednostronnym oświadczeniem woli.
Jeżeli członek zarządu złożył rezygnację, można wybrać na jego miejsce inną osobę i w uchwale napisać np.:
"W związku z rezygnacją z zarządu Jana Kowalskiego, właściciele wybierają do zarządu Franciszka Nowaka. Tym samym, z dniem podjęcia uchwały, skład zarządu jest następujący:
1) Franciszek Nowak
2) Pelagia Wolna
3) Józef Zębaty."
Rozpatrzmy moj przypadek.Zlożylem oświadczenie woli o rezygnacji 15 % włascicieli, to wszystko, już nie jestem Zarządem Biorę wynagrodzenie, mam pelnomocnictwa w banku, dysponuję całkowitą dokumentacją WM , i w pewnym momencie mowię , nie ja tylko żartowalem. Jestem ciekaw jak sąd by to rozstrzygnął?
Ale temat jest szczegolnie dla mnie ciekawy. Mam teraz dwie wersje - jestem Zarządem, bo nie zostalem odwolany. Nie jestem Zarzadem - bo zlożylem oświadczenie woli o rezygnacji. Te teoretyczne oświadczenie mam tylko ja.
Ale wracajać do watku. Prezes tej WM nie zostal odwolany, i jeżeli bral jakieś pieniądze będzie się nich domagal. WM miala szansę wykorzystać chwilę jego slabości, ale wolala wdawać się w polemikę czy to jest zgodne z prawem czy nie.:bigsmile:
Licencjonowany administrator/zarządca nalega, że "trza podjąć" uchwałę o odwołaniu bo bank itd. trzeba zawiadomić: Zwołują w końcu zebranie we wrześniu, ale uchwała nie przechodzi - 60% jest przeciw.
I co? Nieboszczyk dalej jest członkiem zarządu bo jego śmierć nie była prawnie skuteczna?
Rozumiem, że MirekL plecie ale Ty KubaP?
Przecież wystarczy jak zarząd poinformuje te kilka instytucji, że taki a taki nie jest członkiem zarządu, a na najbliższym zebraniu przedstawi właścicielom propozycje uzupełnienia składu albo nie.
UoWL reguluje odwołanie a nie reguluje rezygnacji z członkowstwa w zarządzie i tak jak nie reguluje pełnomocnictw właścicieli do głosowania - kierując do kodeksu cywilnego tak w przypadku rezygnacji czyli jednostronnej czynności prawnej jaką jest oświadczenie woli rezygnującego kodeks cywilny jednoznacznie określa kiedy takie oświadczenie nabiera mocy prawnej i wymyślanie bajdurzeń typu: - jest dobre w kabarecie.
Dla każdego też jest oczywiste co się dzieje i co należy zrobić gdy rezygnację składa członek jednoosobowego zarządu - ale to nie temat tego wątku.
- członek zarządu wspólnoty to nie posel ani radny, że jest potrzebna uchwała o wygaśnięciu mandatu.
- tylko sprawozdanie zarządu musi być podpisane przez wszystkich członków zarządu, w każdej innej sytuacji wystarczają zgodnie z prawem dwa podpisy a dwóch jeszcze żyje.
- KubaP no i masz "uchwałę" która nie jest uchwałą bo nie ma większości, nieboszczyk dalej "żyje" - czy to coś zmienia?
Twoje pobożne życzenie nie działa w realu , każdy (usługowca, sąd ) żąda uchwały właścicieli lokali ...
wspólnota to nie kółko ... i taka jest to prawda.
Nieboszczyk nie może zmartwychwstać, a Pan Prezes mógl. A ilu osobom ma być złożone? Wystarczy jednej, a może powyżej 50 %? A może wszystkim?
Jeżeli facet rezygnuje, a czlonkowie WM nie przyjmują tego do wiadomości, np. odmawiając odwolania go , to świadczy to tylko o jej czlonkach, i ich glupocie. Jestem ciekaw konsekwencji takiej sytuacji.Pan Prezes oświadczyl drugiemu czlonkowi Zarządu ,że rezygnuje. Zarząd jednoosobowy dziala. Ale po tygodniu Pan Prezes oświadcza ,że to byl tylko żart i kwestionuje wszystkie czynności Zarządu jako nieprawne bez jego podpisu. Nierealne? Sąd rozstrzygnie.
Ja nie odsylam do kabaretu stanowisk innych, uważam ,że dla "ewentualnej ostrożności procesowej" należaloby odwolać uchwalą rezygnującego. Nie wiem w czym tkwi takie zacietrzewienie w poglądach. Przygotowanie takiej uchwaly dla np. 100-lokalowej WM to pryszcz. A jak nie uchwalą, to ich problem.W tym wypadku prawdopodobnie Pan Prezes mający wielu zwolennikow wygra. I rada dla lokatorki - przekonaj 50% sąsiadów ,że to zly czlowiek , i po bólu.:bigsmile:
Uważam, że wielkim błędem było to ,że nie znalazł się prawnik , który nie wytłumaczył cyt. "głupim właścicielom lokali", że nie odwołanie sfrustrowanego członka Zarządu WM, który złożył rezygnacje działa na szkodę ogółu właścicieli lokali...
Zasada odwoływania we WM działa podobnie jak powoływanie i odwoływanie członków Rad Nadzorczych w SM czy innych podmiotach.
jako plan awaryjny zawsze można skorzystać z prawnika pracującego na rzecz administratora.
Tak przynajmniej jest w mojej wspólnocie, gdy przyjmujemy nowe zasady, które reguluje życie naszej wspólnoty np. przyjęcie regulaminów,
To czy wspólnota będzie uzupełniać skład zarządu po takiej rezygnacji to już zupełnie inny problem.
Wspólnota, oczywiście, nie może odrzucić wniosku członka zarządu dotyczącego jego rezygnacji (nikogo do pracy w zarządzie zmusić się nie da), ale głosowanie odbyć się musi. zarząd bez prezesa Kowalskiego to przecież zupełnie inny zarząd
Nowy doklejony: 08.07.12 23:19
Moim zdaniem aż się prosi nowelizacja ustawy o własności lokali
są np. dwie sytuacje: pierwsza to podjęcie uchwały o przyjęciu rezygnacji członka zarządu, gdy ten taką rezygnację złożył (po to, żeby określić moment zwolnienia członka zarządu z ewentualnej odpowiedzialności za sprawowanie funkcji) oraz druga to stwierdzająca wygaśnięcia członkostwa w przypadku np. śmierci członka zarządu.
- jeżeli chcesz robić za eksperta to zanim napiszesz że: - to bądź tak łaskaw zacytuj fragment tego art. 20 mówiący że rezygnacja wymaga uchwały. - taaak i co jeszcze? - a jak odrzuci to co im zrobisz? Gdzie jest napisane jak właściciele mają głosować taki wniosek?
Aby nie wyskakiwać jak Filip z konopii - dobrze jest najpierw poczytać uważnie dotychczasowe wpisy w danym wątku.
1. Jeżeli lokali wyodrębnionych, wraz z lokalami niewyodrębnionymi, jest więcej niż siedem, właściciele lokali są obowiązani podjąć uchwałę o wyborze jednoosobowego lub kilkuosobowego zarządu. Członkiem zarządu może być wyłącznie osoba fizyczna wybrana spośród właścicieli lokali lub spoza ich grona.
2. Zarząd lub poszczególni jego członkowie mogą być w każdej chwili na mocy uchwały właścicieli lokali zawieszeni w czynnościach lub odwołani.
tego nie ma jeszcze ,ale nie doczytałeś dokładnie to jest propozycja ,sugestia ,że mogłoby się coś takiego znaleźć w uwol
np. jak autorka wpisu napisała ,że rezygnujący członek zarządu to z pewnością odrzuci taki wniosek
Przyczyn rezygnacji/odwołania może być wiele, nie tylko złożone Oświadczenia np. nagle członek Zarządu Umiera i co ? gdzie jest jego oświadczenie o rezygnacji.
Jedynym dokumentem na zewnątrz wspólnoty jest uchwała o składzie zarządu WM.
Tak dla ciekawostki: Sąd, KRS, nie dokona zmiany w składzie Rady nadzorczej czy Zarządu jak nie dostanie stosownej uchwały uprawnionego gremium np. w SM.
z uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 26 października 2011 r., sygn. akt I ACa 953/11 (niepubl.):
"Wbrew zarzutom skarżącego członek zarządu może złożyć rezygnację w każdym czasie, bowiem może to uczynić nie tylko ustnie do protokołu posiedzenia zarządu lub zebrania wspólnoty, ale także na piśmie. Ponadto składając ustne oświadczenie o rezygnacji do protokołu na zebraniu wspólnoty lub posiedzeniu zarządu kieruje je do określonego adresata, podobnie adresuje swoje pismo. Właściciele lokali dowiedzą się o rezygnacji członka zarządu z pełnionej funkcji niewątpliwie najpóźniej z zawiadomienia o zwołaniu zebraniu zebrania wspólnoty mieszkaniowej w celu uzupełnienia składu zarządu."
Orzeczenie na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://www.zarzadca.pl/orzecznictwo-sadowe/1377-i-aca-95311-okreslenie-sposobu-zarzadu
Problemem jest w tym, że wspólnota nie przyjmuje tej wiadomości i opóźnia decyzję o zmianie składu zarządu WM , co uważam, że dla działania wspólnoty jest ważniejsze od faktu złożenia rezygnacji czy nie.
W momencie stwierdzenia faktu o rezygnacji , podjęta uchwała o wyborze składu zarządu WM stała się nieaktualna.
Nigdzie z nią nie można występować na zewnątrz WM . I to jest meritum tego wątku, a nie czy ktoś może czy nie złożyć rezygnację ze stanowiska członka zarządu WM.
Wyobraźmy sobie sytuację , Sąd zamierza przesłuchać w charakterze świadka członków zarządu - i co wtedy? kicha ...tłumaczenia będzie co niemiara i jaki wstyd , że do Sądu poszła uchwała nieaktualna o składzie Zarządu WM.
Nowy doklejony: 09.07.12 11:15 Widzę, że ta "technika" zbierania głosów , przypadła ci ... a tak niedawno ja krytykowałeś:bigsmile:
Jest to jedynie praktyka a nie wymóg prawny.
co mam się po Sądach włóczyć z aktem jego zgonu (jak mi rodzina go dostarczy i pozwoli zrobić ksero) ... paranoja.
Tu chodzi o generalna zasadę . Przy zamianach w składzie zarządu ma być uchwała właścicieli lokali.
Jeszcze raz powtarzam, że do śmierdzących obowiązków właścicieli lokali należy w jak najszybszym czasie zmienić uchwałą skład Zarządu WM.
Jak tego nie zrobią to będą kłopoty ... chyba, że WM jest w głębokim śnie to im włosek z główki nie spadnie...:bigsmile:
bo tu już jest pozamiatane - z niewolnika nie ma dobrego pracownika. Nie ma co go trzymać na stołku, bo może narobić bigosu ...
Mówiąc i pisząc w temacie wspólnot zawsze winno się rozpatrywać sprawę z punktu interesu wspólnoty , a dopiero następnie z punktu widzenia zainteresowanego.
Wspólnota będzie zawsze istnieć dopóki istnieje nieruchomość i co najmniej dwóch właścicieli ( pomijam zmianę prawa)....