Uprawnienia zarządu wspólnoty
topiorek
Użytkownik
Witam,
szukam opinii i informacji na następujący temat: zarząd naszej wspólnoty bez poinformowania mieszkańców sam zdecydował o rozwiązaniu umowy z firmą, która zajmowała się naszym osiedlem. Następnie zostało zwołane zebranie na którym poinformowano mieszkańców o rozwiązaniu umowy i podpisaniu nowej z firmą jednego Pana, który na zebraniu oznajmił, ze nie będzie pełnił już funkcji w zarządzie tylko będzie nowym administratorem. Na pytanie czy mieli uprawnienia do przeprowadzenia takiej "operacji" zadowoleni Panowie powiedzieli, ze "regulamin na to im pozwala".
Sprawa śmierdząca od razu i pełna wątpliwości, czy mieliście doświadczenia z taką sytuacją?
szukam opinii i informacji na następujący temat: zarząd naszej wspólnoty bez poinformowania mieszkańców sam zdecydował o rozwiązaniu umowy z firmą, która zajmowała się naszym osiedlem. Następnie zostało zwołane zebranie na którym poinformowano mieszkańców o rozwiązaniu umowy i podpisaniu nowej z firmą jednego Pana, który na zebraniu oznajmił, ze nie będzie pełnił już funkcji w zarządzie tylko będzie nowym administratorem. Na pytanie czy mieli uprawnienia do przeprowadzenia takiej "operacji" zadowoleni Panowie powiedzieli, ze "regulamin na to im pozwala".
Sprawa śmierdząca od razu i pełna wątpliwości, czy mieliście doświadczenia z taką sytuacją?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Po pierwsze: czy Twoja wspólnota to całe osiedle (kilka budynków)?
Zebranie było mieszkańców całego osiedla czy tylko właścicieli w danej (twojej) wspólnocie?
Dlaczego "ci panowie" tak arogancko się odnoszą do was - właścicieli?
Ty się nas nie pytaj - bo skoro jest jakiś regulamin to taki regulamin uchwalili właściciele (Ty też) więc powinieneś wiedzieć co w nim jest a nie pytać się "panów". Ten jakiś "pan" oświadczył, że będzie teraz administratorem? A wy jako właściciele wyraziliście zgodę na utworzenie takiego stanowiska we wspólnocie?
Są w planie gospodarczym na to pieniądze?
Natomiast jeżeli była to tylko zamiana jakieś firmy administrującej na inną czy na innego "pana" (lepszą? tańszą?) to zarząd jako odpowiedzialny za pracę takiego administratora miał prawo samodzielnie to zrobić i należy pochwalić, że raczył powiadomić nawet mieszkańców.
W takiej sytuacji ja nie widzę żadnego smrodu, chyba że mam zmysł "powonienia" zwichrowany.
Ten jak to nazwaliście "usługodawca" , jest szczególnym usługodawcą, pracującym na danych osobowych właścicieli lokali.
A może trzeba było wymienić członków zarządu, bo się obijali i ich działania ograniczały się do krytykanctwa, a sami nie chcieli podejmować decyzji?
lub to robili opieszale z czego niezadowolenie "mieszkańców" narastało?
Zawarcie umowy o zarządzanie (w zakresie administrowania), zmiana osoby administratora to czynności zwykłego zarządu, o ile koszt z tym związany został zaakceptowany przez właścicieli lokali niezależnie od postanowień regulaminu uchwalonego przez właścicieli.
tu się nie zgodzę, tu nie chodzi tylko o kasę ,
Przygotowanie ofert dotyczących nowego administratora to obowiązek Zarządu, choć na podstawie art.27 każdy właściciel lokalu, może zgłosić swoją kandydaturę - ofertę na administratora ( swoja jak i osoby trzeciej).
Właściciele lokali, w drodze głosowania, winni zdecydować kto nim zostanie . Na tym polega demokracja i dbanie o interesy ogółu właścicieli lokali, a nie realizacje amatorskich ambicji członków zarządu, którzy są wykonawcą woli właścicieli lokali , a nie odwrotnie.
Zawarcie umowy to czynność prawna dokonana w imieniu reprezentowanego, czyli wspólnoty mieszkaniowej, na tym m.in. polega właśnie zarząd.
Pisząc o czynności technicznej maiłem na myśli wybór pełnomocników do reprezentowania woli wspólnoty i złożenia w jej imieniu podpisów pod umową ( np. art. 18.1)
Zarząd w ustawie o własności lokali występuje w dwóch znaczeniach:
1) podmiotowym: "zarząd" = organ wspólnoty;
2) funkcjonalnym: "zarząd" = zarządzanie, sprawowanie zarządu.
funkcjonalnym (czynność) przez małe "z"