Rozliczenia ciepła we wspólnocie mieszkaniowej
Gość Zarzadca.pl
Użytkownik
Witam<br />Proszę o radę jak należy postąpić. Mieszkam we wspólnocie mieszkaniowej /18 lokali mieszkalnych/ , od pewnego czasu jest problem z jednym właścicielem lokalu, który nie chce płacić kosztów stałych za dostarczanie ciepłej wody, miesięcznie zużywa 0.5 m/sześć wody i w takim ułamku chce płacić koszty stałe,i jak twierdzi nie będzie płacić za to,że w rurach płynie woda. Proszę o informacje i radę za co z góry bardzo dziękuję.<br /> Ps.Koszty stałe kiedyś podzielono równo na 18 lokali.<br /> z poważaniem<br /> Janusz
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Jak jej nie macie, to szybko uchwalcie
Podział "równo na 18 lokali" jest nieprawidłowy - obawiam się, że każdy sąd by to zakwestionował.
Jak nie macie szczegółowego regulaminu, to koszty stałe rozdzielajcie udziałami, czyli zgodnie z ustawą o własności lokali
W ten sposób podpisuje się obiema rękami pod tym co napisała koziorozka.
W regulaminie zaproponuj proponowany przez ciebie sposób podziału kosztów ogrzewania.
Zapoznaj się z art. art. 45a ust. 1 ustawy - Prawo energetyczne
Właściciel lub zarządca budynku wielolokalowego wprowadza wybraną metodę, o której mowa w ust. 9 w formie wewnętrznego regulaminu rozliczeń ciepła przeznaczonego na ogrzewanie budynku i przygotowanie ciepłej wody użytkowej dostarczanej centralnie poprzez instalację w budynku, zwanego dalej „regulaminem rozliczeń”, regulamin rozliczeń podaje się do wiadomości osobom (nie będącym odbiorcami w rozumieniu ustawy - Prawo energetyczne, zajmującym lokale mieszkalne i użytkowe w budynku wielolokalowym) w terminie 14 dni od dnia jego wprowadzenia do stosowania (art.45a ust.10 ww. ustawy).
We wspólnotach mieszkaniowych „regulaminy rozliczeń” ustalane są zgodnie z procedurami przyjętymi we wspólnocie dla zarządu nieruchomością wspólną, o której mowa w rozdziale 4 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (Dz. U. z 2000 r., Nr 80 poz. 903, ze zm.).
Podsumowanie masz tutaj: http://www.ure.gov.pl/portal/odb/517/3685/Jak_rozliczane_sa_koszty_ciepla_we_wspolnocie_mieszkaniowej.html
Nie słyszałem żeby liczniki ciepła czyli ciepłomierze były gdziekolwiek na świecie instalowane na grzejnikach?
Poza tym jeżeli kilka lat nieużywane to są do kitu bo co 5 lat należy je legalizować aby były miarodajne.
Tak, możesz domagać się również od siebie rozliczania zgodnego z prawem (to nie tylko wg. zużycia) - jesteś właścicielką we wspólnocie i to Ty razem z pozostałymi właścicielami decydujesz o tym.
Powyższe ceny powinny wynikać z cen dostawcy, czyli wodociągów. Ścieki +z.w. to całkowity koszt wody.
gdyby to była stawka od stycznia 2013 to bym powiedział, że to przeciętna cena.
Jakie koszty wchodzą w "koszty eksploatacji" ? jeśli tylko księgowość i wynagrodzenie administratora to jest to dużo, średnia stawka wynagrodzenia administratora to 50-60 gr/m2
2,69 za m2 to dużo, ale może i potrzeby remontowe są u was duże - tu właściciele mają całkowitą swobodę w kształtowaniu tej stawki.
A jak myślisz ?
a co w tym takiego dziwnego ?
zapoznaj się z tym https://forum.zarzadca.pl/wiki/wzor_-_zaliczka
sposób naliczania winien być wg udziału z aktu notarialnego (Art. 12 UoWL)
Może, o ile w budynku jest jednolity system ogrzewania.
A w jaki sposób się podłączyć? To jakaś adaptacja?
Art. 12 punkt 3 ustawy o własności lokali:
Uchwała właścicieli może ustalić zwiększenie obciążenia z tego tytułu właścicieli lokali użytkowych, jeżeli uzasadnia to sposób korzystania z tych lokali.
http://www.zarzadca.pl/prawo/akty-prawne/dzienniki-ustaw/12-ustawa-o-wlasnosci-lokali
Większa kubatura może być takim powodem.
Tak czy owak pertraktacje w tej sprawie może prowadzić tylko właściciel lokalu a nie najemca. Chyba że masz od właściciela pełnomocnictwo
Elan, to nie jest lokal mieszkalny, tylko użytkowy
Uważam, że nie możecie inaczej naliczać, bo niby dlaczego ?
Opłata za zagospodarowanie odpadów to sprawa Gminy - mieszkańca gminy.. tam tez powinien wnosić opłatę
a nie za pośrednictwem wspólnoty .
Wspólnota nie jest poborca podatkowym, to jest zarezerwowane dla służb Gminnych.
a czy zastanowiłeś dlaczego tak jest , może nie dbają o urządzenia hydrologiczne i woda leje się strugami?
Jak coś ci się nie spodoba w tych wyjaśnieniach, to gadaj (reklamuj) z zarządem wspólnoty (masz administratora czy zarząd powierzony?)
https://forum.zarzadca.pl/wiki/zarzad
Jak to załatwisz, to nie zapomnij, że powinniście jak najszybciej zająć się homologacją (wymianą?) liczników, bo za rok problem się powtórzy.
Jeżeli licznik ciepła nie jest zalegalizowany - to jego wskazania nie mają znaczenia - trzeba rozliczyć ryczałtem.
Podstawą rozliczenia winien być regulamin, na co wskazuje art. 45 a pkt. 10 ustawy Prawo energetyczne:
10. Właściciel lub zarządca budynku wielolokalowego wprowadza wybraną metodę, o której mowa w ust. 9, w formie wewnętrznego regulaminu rozliczeń ciepła przeznaczonego na ogrzewanie tego budynku i przygotowanie ciepłej wody użytkowej dostarczanej centralnie poprzez instalację w budynku, zwanego dalej „regulaminem rozliczeń”; regulamin rozliczeń podaje się do wiadomości osobom, o których mowa w ust. 2, w terminie 14 dni od dnia jego wprowadzenia do stosowania.
Pytanie czytelnika:
Jestem właścicielem lokalu, członkiem wspólnoty mieszkaniowej. Budynek wyposażony jest w jednolity system ogrzewania, w lokalach zainstalowane są ciepłomierze oraz wodomierze. Czy urządzenia te należy legalizować?
Odpowiedź:
Zgodnie z § 7 pkt 4 i 7 ww. rozporządzenia wodomierze o nominalnym strumieniu objętości nie większym niż 500 m3/h oraz ciepłomierze do wody o nominalnym strumieniu objętości nie większym niż 500 m3/h, z wyłączeniem ciepłomierzy zwężkowych i ciepłomierzy składanych, których typ został zatwierdzony lub w stosunku do których stosuje się art. 27 albo art. 29a ustawy z dnia 11 maja 2001 r. - Prawo o miarach, podlegają prawnej kontroli metrologicznej obejmującą legalizację pierwotną i legalizację ponowną.
więcej na ten temat:
http://www.zarzadca.pl/pytania-i-odpowiedzi/76-techniczne/838-legalizacja-wodomierzy-i-cieplomierzy
Odpowiedź: Jeżeli ma odrębną umowę na dostawę mediów , miedzy wytwórca mediów a odbiorcą to obowiązuje powyższy tekst Zarządcy ....
Wspólnota ma prawo sama określić, jako pośrednik, w jaki sposób będzie rozliczać koszty dostaw mediów i w oparciu o jakie podzielniki kosztów, którym są ciepłomierze i wodomierze obsługujące lokal.
czy są zgodne z zapisem art. 45a Prawa energetycznego ?
jak jest Zarządcą nieruchomości to ma racje ... nie macie własnego Zarządu WM wybranego z pośród właścicieli lokali czy innych osób?
Jeżeli chcecie zmienić zasady rozliczania , odrębne od standardowych opisanych w art.45a to powinniście rozmawiać z Zarządcą ,
On nie kupi odpowiedniego oprogramowania do rozliczania wg Waszego indywidualnego "Regulaminu rozliczania EC wytworzonej w kotłowni lokalnej".
A jak będziecie dalej obstawać przy swoim, to zakupem oprogramowania obciąży Was - właścicieli lokali.
a wystarczy przeczytać art. 45a Prawa Energetycznego ... i się dowiesz, jakie są standardowe zasady rozliczania kosztów wytworzenia EC, np. z własnego źródła ...
W mojej wspólnocie mieszkaniowej nie ma regulaminu rozliczania CO (podobno od 14 lat istnienia wspólnoty jestem pierwszą osobą, która o niego pyta). Koszty ciepła są b. duże, bo wychodzi ok. 118 zł za GJ. Po spotkaniu z prezesem wspólnoty wiem, że na fakturze cena za GJ to 58 zł. Na moje pytanie skąd taka różnica usłyszałam, że płacimy za odczyt z licznika głównego (z czego wynika, że wynosi prawie dwa razy tyle niż suma wszystkich liczników wspólnoty). Na koszt naszego GJ składa się suma wszystkich faktur minus 30% kosztów wspólnych każdego mieszkania wg metrażu, a to co zostaje, jest dzielone przez wartość zużytych GJ wskazanych na licznikach poszczególnych mieszkań. Czy licznik główny nie powinien wskazywać zbliżonych ilości do liczników pojedynczych mieszkań? Rozumiem ubytki ciepła po drodze, ale aż tyle?
Gdy dowiadywałam się o sposób rozliczania, przedstawiono mi go tak: sumowane są wszystkie faktury za cały sezon. Z tej kwoty jest wyliczone 30%, które rozkłada się na 30 mieszkań (proporcjonalnie do wielkości/metrażu mieszkania) bez względu na zużycie. Pozostałe 70% jest dzielone przez sumę zużytych jednostek spisanych ze wszystkich liczników (30 mieszkań) - w ten sposób ustalana jest ceną GJ, którą płacimy. Innymi słowy - licznik główny, z którego stan sczytuje dostawca ciepła (i na podstawie tej ilości wystawia fakturę) wskazuje prawie dwa razy więcej zużytych GJ niż nasze liczniki. Prezes powiedział, że to jest normalne, bo płacimy za ciepło dostarczone, a nie zużyte i nawet jak wymienimy liczniki, to kwoty się nie zmienią.
Ciepłą wodę mamy od tego samego dostawcy. Jest rozliczana inaczej, bo wszystkie mieszkania płacą za cyrkulację wody (kilka mieszkań nie korzysta z ciepłej wody używając swoich podgrzewaczy, w związku z tym, że płacimy również za to, że woda "krąży" w obiegu została ustalona ta cyrkulacja). W rozliczeniu kwartalnym mam cenę ciepłej wody 16,59zł/m3 plus opłatę cyrkulacyjną 140,40 zł na kwartał.
Na podstawie ustaleń z Zarządem Państwa Wspólnoty Mieszkaniowej w dotychczasowych rozliczeniach przyjęto system podziału ww. kosztów w proporcji 10% ciepła woda, 90% centralne ogrzewanie.
I tak sumując wszystkie koszty poniesione przez Wspólnotę w okresie rozliczeniowym i dzieląc je zgodnie z powyższą proporcją, a następnie dzieląc je przez sumę zużycia liczników lokalowych wyszły takie koszty jednostkowe (105,34 zł za GJ oraz 12,98 zł za m3 podgrzania wody) ujęte w rozliczeniu."
Jest to treść wyjaśnienia od Administracji na moje zapytanie odnośnie przyczyny stawki 105.34 zł/GJ c.o. Nigdy tak wysokiej stawki nie płaciłam i za 11,25 GJ nie miałam do zapłaty za okres 2,5 miesiąca kwoty prawie 1300 zł.
W całym budynku może cudem połowa mieszkań jest zajęta, a reszta w stanie deweloperskim wciąż jest własnością dewelopera. Cały budynek ma 8.500m2, moje mieszkanie ma 76,63m2, wydzielone są udziały a stawka za ogrzewanie wyliczana jest tylko w oparciu o sumę wskazań licznikowych. Dodam, że nie była to metoda ustalana z mieszkańcami, klucza do wyznaczania stawek nie znałam w ogole, nie był on ustalany w uchwale podjętej przez mieszkańców. Jest to decyzja tylko Zarządu (którego z resztą nie znam i nie wybierałam).
Ze znanych mi stawek brutto:
- cena za moc zł/MW/m-c wynosi brutto 5345,78 zł (zamówiony nie był cały 1MW tylko 0,6MW)
- cena za ciepło zł/GJ wynosi brutto 65,10 zł
- cena za nośnik zł/m3 wynosi brutto 25,13 zł
- opłata przesyłowa stałą zł/MW/m-c wynosi brutto 1794,93 zł (zamówiony nie był cały 1MW tylko 0,6 MW)
- opłata przesyłowa zmienna zł/Gj wynosi 9,36 zł brutto
Czy faktycznie koszt na podstawie tych stawek dla 1GJ jest w stanie wynieść 105,34zł???
W innym mieszkaniu o podobnym metrażu minimalnie mniejszym czynsz był wystarczający do zaliczek na ciepłą, zimną wodę, ogrzewanie, administrację, ochronę itp. Tutaj czynsz jest taki sami, nie były w nim uwzględnione zaliczki na ciepłą i zimną wodę, a na 2,5 miesiąca zaliczka na c.o. wyniosła 440 zł i jeszcze do dopłaty wyszło 855 zł...
Dla mnie jest to jakieś nieporozumienie...
Nowy doklejony: 18.02.14 16:13
Przy okazji, rozliczenia są co 6 miesięcy, zaliczki wyliczane były w podzieleniu przez 12 miesięcy, a ja jestem właścicielem od dnia 14 października. Więc skoro na 2,5 miesiąca wyliczone mam ogrzewanie w kwocie 1300 zł to jaki rachunek byłby wystawiony w oparciu o cały rok?
Z informacji uzyskanej od pracownika Dalkii, wskazania na głównym liczniku wynoszą 344 GJ. i przez tę wartość dzielony był całościowy koszt wspólnoty.
To jest obrona dewelopera i zrzucenie całego utrzymania na tych, co kupili mieszkania? Bo niestety, ale metrażowo bądź udziałami płaciłby grubo ponad połowę całościowej faktury wystawionej przez Dalkię. A tak całą faktura zrzucona była na tych, co mieszkają i ich liczniki coś generują. A części wspólne i choćby minimalny dopływ ciepła do jego jeszcze mieszkań opłacam chyba ja i inni co zamieszkali tutaj. A regulaminów żadnych nie ma. Zasady ustalił zarząd- wybrany przez Dewelopera.
Nowy doklejony: 20.02.14 18:20
Byłabym bardzo wdzięczna za udzielenie odpowiedzi na mój post. Pierwszy raz spotkałam się z takim wyliczaniem kosztów. Dwie inne wspólnoty z jakimi byłam związana miały rozliczenia albo udziałowe albo metrażowe. Tu jedynym dla mnie argumentem przemawiającym za tym, dlaczego jest taki system jest to, że połowa mieszkań jest niezajęta, pozostaje pod własnością dewelopera. Jego puste mieszkania nie generują zbyt dużych odczytów licznikowych i dzięki temu, że wszystko jest rozdzielone na sumę wskazań liczników bardzo mocno obniża jego koszta, a podwyższa koszta osób, które zamieszkały. A niestety, żadna uchwała nie była podjęta- nie ma regulaminu rozliczeń, nie ma regulaminu korzystania z części wspólnych, nie ma wyznaczonego regulaminu porządku domowego. Nic kompletnie. Ale system rozliczania zarząd (wyznaczony przez dewelopera i obstawiony jego osobami) ustalił sam i nikogo nie poinformował. Wspólnota jest duża ponieważ liczy prawie 120 mieszkań. Kupując to mieszkanie miałam zupełnie inne informacje podane- odczyty licznikowe, rzekome rozliczenia w oparciu o udziały a tu nagle coś innego. Z tego też względu tak bardzo zależy mi na odpowiedzi na moje zapytanie.
Dlaczego zarząd przekracza swoje kompetencje? Podstawą rozliczeń ciepła jest regulamin rozliczeń, o czym stanowi wprost art. 45 a ust. 9 i 10 ustawy Prawo energetyczne:
9. Właściciel lub zarządca budynku wielolokalowego dokonuje wyboru metody rozliczania całkowitych kosztów zakupu ciepła na poszczególne lokale mieszkalne i użytkowe w tym budynku, tak aby wybrana metoda, uwzględniając współczynniki wyrównawcze zużycia ciepła na ogrzewanie, wynikające z położenia lokalu w bryle budynku przy jednoczesnym zachowaniu prawidłowych warunków eksploatacji budynku określonych w odrębnych przepisach, stymulowała energooszczędne zachowania oraz zapewniała ustalanie opłat, o których mowa w ust. 4, w sposób odpowiadający zużyciu ciepła na ogrzewanie i przygotowanie ciepłej wody użytkowej.
10. Właściciel lub zarządca budynku wielolokalowego wprowadza wybraną metodę, o której mowa w ust. 9, w formie wewnętrznego regulaminu rozliczeń ciepła przeznaczonego na ogrzewanie tego budynku i przygotowanie ciepłej wody użytkowej dostarczanej centralnie poprzez instalację w budynku, zwanego dalej „regulaminem rozliczeń”; regulamin rozliczeń podaje się do wiadomości osobom, o których mowa w ust. 2, w terminie 14 dni od dnia jego wprowadzenia do stosowania.
To można sprawdzić, wystarczy zsumować faktury za ciepło, zwykle są dwie w miesiącu.
Może zaliczki na ciepło są naliczane tylko w okresie grzewczym i stąd takie duże kwoty.
To bardzo poważny zarzut, proponuję zwrócić się o kopie faktur i poprosić o dane dotyczące rozliczeń za ciepło z deweloperem.
Jeżeli deweloper nie ma zużycia w lokalach i nie wyodrębniono kosztu ciepła wspólnego - to rzeczywiście oznaczałoby to de facto przerzucenie kosztów utrzymania budynku na nabywców lokali. Jednak takie rzeczy łatwo sprawdzić.
Jeżeli nie ma uchwały - to w razie sporu sądowego, będzie to wystarczający argument przemawiający za oddaleniem powództwa.
Pytanie dotyczące regulaminu rozliczeń zadałam Administratorowi jednakże w odpowiedzi przeczytałam, że takowego regulaminu nie ma a dokładniej:
"Co do regulaminu rozliczeń to uważam, iż zanim nie zostanie zasiedlona większość mieszkań nie należy go ustalać ponieważ nie będzie wiadome docelowe zużycie mediów (gdy jest zamieszkała niewielka ilość lokali można tylko spekulować), ale temat można na zebraniu omówić." -> budynek oddany jest do użytku z końcem 2012 roku, liczy około 120 mieszkań. Docelowe zużycie mediów? A można to określić dokładnie?
Zarząd powołany jest jeszcze prawdopodobnie przez samego dewelopera i zebrania raczej żadnego nie było ponieważ nie ma:
- regulaminu rozliczeń
- regulaminu porządku/korzystania z części wspólnych przez co rowery i inne podobne rzeczy ozdabiają korytarze
- regulaminu prac adaptacyjno-budowlanych -> apel w malutkiej gablocie o wykonywanie prac pomiędzy 8.00 a 20.00 od poniedziałku do piątku i w soboty pomiędzy 8.00 a 18.00 jest wystarczający wg Administratora.
- statutu wspólnoty
Praktycznie nie ma nic.
W czynszu administracyjnym nie posiadałam zaliczek na ciepłą i zimną wodę, wywóz śmieci ponieważ nie była złożona deklaracja o ilości zamieszkałych osób- nie dostałam deklaracji od administracji. Na zapytanie w tej sprawie otrzymałam wiadomość:
"Jeśli chodzi o kwestię naliczeń na ciepłą wodę, podgrzanie wody oraz zimną wodę ich brak wynika z faktu, iż nie zgłosiliście Państwo do Zarządcy ilości osób zamieszkujących lokal. Właściciel jest zobowiązany do informowania pisemnie o zmianach w stanie ilości osób zamieszkujących lokal."
"Informuję, iż wyjaśniła się sprawa z nieotrzymaniem przez Państwa rozliczenia i zawiadomienia o wysokości opłat. Otóż wynika to z faktur, iż deklarowała Pani, że dostarczy do zarządcy oświadczenie o ilości osób zamieszkujących lokal, w związku z czym księgowa czeka na owy dokument, aby na jego podstawie wykonać nowe naliczenia i wtedy przekazać Państwu oryginały dokumentów."
Aby było śmieszniej, deklaracja dopiero dziś do mnie dotarła, razem z rozliczeniem, gdzie poinformowano mnie (bez deklaracji!) o już obliczonych zaliczkach na ciepłą, zimną wodę oraz podgrzanie wody(!) Nowych naliczeń nie wykonano.
Jak wcześniej było to nie możliwe, a teraz już możliwe???
Wcześniejsze tłumaczenie naliczenia oplat:
"Opłata za c.o. oparta jest na wskazaniu licznika i faktycznym zużyciu, tylko w pierwszej kolejności należy ustalić koszty jednostkowe, które są obliczane zgodnie z wcześniej podaną informacją:
"Na podstawie ustaleń z Zarządem Państwa Wspólnoty Mieszkaniowej w dotychczasowych rozliczeniach przyjęto system podziału ww. kosztów w proporcji 10% ciepła woda, 90% centralne ogrzewanie.
I tak sumując wszystkie koszty poniesione przez Wspólnotę w okresie rozliczeniowym i dzieląc je zgodnie z powyższą proporcją, a następnie dzieląc je przez sumę zużycia liczników lokalowych wyszły takie koszty jednostkowe (105,34 zł za GJ oraz 12,98 zł za m3 podgrzania wody) ujęte w rozliczeniu."
A obecne mówi już o rozliczeniu wg metrażu.
A co do zarządu i jego ustaleniem to jeszcze jedną informację otrzymałam razem z rozliczeniem, gdzieś pomiędzy poszczególnymi linijkami rozliczenia, że zgodnie z rozliczeniem II półrocza 2013 zmieniono wysokości zaliczek za zimną i ciepłą wodę oraz podgrzanie wody. Tylko pierwotne nie wiem jak były w ogole ustalone.
We wspólnocie stosuje się formę REGULAMINU przyjętego uchwałą właścicieli lokali ...
Resztę doczytaj sobie w ustawie o własności lokali bo to dla ciebie "ABC właściciela lokalu"
to sie dowiedz w Zarzadzie WM lub u Administratora NW, tego na tym forum się nie dowiesz
ciekaw jestem w jakim zawodzie ty pracujesz , pewnie z grupy Budżetówki ....
Deklaracje śmieciowe są dostępne w na stronach Urzędu Gminy, więc twierdzenie, że "ktoś ci pod nos ma ją dostarczyC' uważam jest nie na miejscu . Z jednej strony wymagasz dużo od otoczenia, a w zamian nic nie dajesz od siebie ...
sorry takich mamy właścicieli lokali .... jeszcze to tej funkcji nie dorośli ...
We wspólnocie za wypełnienie i dostarczenie do gminy deklaracji (za całą nieruchomość) odpowiada zarząd wspólnoty, to wynika bezpośrednio z ustawy śmieciowej, potwierdzone najnowszymi ustaleniami ministerstwa.
Sorry takich mamy niektórych byłych zarządców .... funkcja ich przerosła.
Jak to "za całą nieruchomość"? Jedną deklarację???
:rose: :rose: :rose: :rose:
Pozdrawiam Ciebie gorąco i serdecznie Jakubie oraz bardzo, bardzo dziękuję za radę i przekierowanie.
Jesteś bardzo miłym człowiekiem.
"...Właściciele mieszkań i mieszkańcy budynków wielolokalowych nie składają odrębnych deklaracji do gminy. W tym przypadku obowiązek złożenia deklaracji spoczywa na zarządzającym..." - http://www.infor.pl/prawo/gmina/nieruchomosci/318044,Kto-powinien-zlozyc-deklaracje-smieciowe.html
"...Jeżeli nieruchomość jest zabudowana budynkami wielolokalowymi, w których ustanowiono odrębną własność lokali i wybrano zarząd, wszystkie obowiązki właścicieli nieruchomości, w tym składanie deklaracji śmieciowych, zamiast właścicieli powinny wykonywać podmioty sprawujące zarząd nieruchomością wspólną w rozumieniu ustawy o własności lokali..." - http://www.administrator24.info/artykul/id5365,deklaracje-smieciowe-sklada-zarzad-wspolnoty
"...Jeżeli nieruchomość jest zabudowana budynkami wielolokalowymi, w których ustanowiono odrębną własność lokali i wybrano zarząd, wszystkie obowiązki właścicieli nieruchomości, w tym składanie ww. deklaracji, zamiast właścicieli powinny wykonywać podmioty sprawujące zarząd nieruchomością wspólną w rozumieniu ustawy o własności lokali..." - http://www.budownictwo.abc.com.pl/czytaj/-/artykul/deklaracje-smieciowe-sklada-zarzad-wspolnoty
"...Obowiązki wynikające z tej ustawy za właścicieli lokali przejmuje podmiot zarządzający, ponieważ zgodnie z art. 3 tej ustawy:
„jeżeli nieruchomość jest zabudowana budynkami wielolokalowymi, w których ustanowiono odrębną własność lokali, obowiązki właściciela nieruchomości obciążają osoby sprawujące zarząd nieruchomością wspólną, w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (Dz. U. z 2000 r. Nr 80, poz. 903 oraz z 2004 r. Nr 141, poz. 1492), lub właścicieli lokali, jeżeli zarząd nie został wybrany.”..." - http://www.zarzadca.pl/komentarze/1976-deklaracja-smieciowa-we-wspolnocie-mieszkaniowej
Tutaj już była obszerna dyskusja na ten temat i jak się okazało po wyroku TK w tej kwestii przepis się nie zmienił - deklarację składa zarząd za nieruchomość zabudowaną budynkiem wielolokalowym w którym wyodrębniono lokale.
https://forum.zarzadca.pl/dyskusja/5012/deklaracja-smieciowa-we-wspolnocie-mieszkaniowej/
„...Wyrażane przez niektóre zarządy spółdzielni mieszkaniowych (tak samo jak przez osoby zarządzające w przypadku wspólnot mieszkaniowych) stanowisko, iż sami lokatorzy lub użytkownicy lokali powinni składać deklaracje o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi jak również uiszczać te opłaty, jest niezgodne z ustawą z dnia 13 września 1996 roku o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz. U. z 2012 r. poz. 391, z późn. zm.)”.
Minister podkreśla, że definicja właściciela nieruchomości w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nie uległa zmianie w związku z „rewolucją śmieciową”, że spółdzielnia lub osoba sprawująca zarząd nieruchomością wspólną składa jedną deklarację (a nie dla poszczególnych lokali) i uiszcza jedną opłatę, tak samo jak odpady są gromadzone we wspólnych pojemnikach..." - Ministerstwo Środowiska
Ciekawość nie jest pożądaną cechą w niektórych formach. I nie pracuję w budżetówcę i nie przeszliśmy na tak proste "ty". Zbędnej ironii nie oczekiwałam w wypowiedziach.
Dalszej części wiadomości nie będę komentować ponieważ nie zniżę swojego poziomu.
Choć jeżeli chodzi o rzekome "podstawienie pod nos" to przepraszam, ale nie do końca tak jest. Odnośnie zgloszenia zakupu mieszkania i wynikającą z tego zmianę właściciela zgłosiłam do Administratora telefonicznie, mailowo. Łącznie z potwierdzeniem tego aktem notarialnym. W połowie października to uczyniłam, dzień po podpisaniu aktu notarialnego, z prośbą o przedstawienie wysokości opłat w miarę jak najszybszym czasie. Przypominałam się jeszcze w tym temacie dwukrotnie. I co się okazało? Zostało to nie powiem jak potraktowane ponieważ na kilka dni przed Bożym Narodzeniem dostałam jakiekolwiek dokumenty, w tym rozliczenia za 2,5 miesiąca. I mi chce ktoś powiedzieć, że wolę mieć "podstawione pod nos"? Ja dużo oczekuję a mało daję od siebie? Przepraszam, ale po takim podejściu do mnie, gdzie uganiam się za uzyskaniem jakichkolwiek dokumentow nie odczuwam sympatii do administratora i z kilku powodów również do samego dewelopera. Z tego też względu, tak dużo wymagam i będę wymagać skoro ktoś nie poczuwa się do odpowiedzialności. I właśnie z tego powodu mam takie, a nie inne podejście. Bo o własne rozliczenia prosilam się 2,5 miesiąca. A gdybym chciała mieć "podstawione pod nos" to siedziałabym i czekalabym aż ktoś w reszcie do mnie coś wyśle. Jednak nie było tak.
Na maila wyslanego do księgowości w połowie grudnia do dziś nie mam odpowiedzi. Aby otrzymać rozliczenie za zeszły rok musialam 10 maili wpierw stworzyć. Drugie tyle było potrzebne aby dowiedzieć się skąd wynika taka, a nie inna kwota za ogrzewanie (która uległa zmniejszeniu dziwnym trafem). Choć do teraz nie mam jasnej odpowiedzi. Więc nie siedzę z założonymi rączkami i nie czekam aż wszystko dostanę i wszystkich oświeci co bym chciała w danym momencie.
A skoro nie wszystko jest dla mnie jasne- bo nie musi być- i nie jestem w stanie dowiedzieć się rzeczy ogólnych od administracji to myślałam, że tutaj ktoś będzie życzliwy i mi wyjaśni. A trafiłam na ironizowanie o budżetówce i oskarżanie, że chcę mieć "podstawione pod nos". Nie muszę być alfą i omegą w każdej dziedzinie. Moje rozumowanie może być błędne. Wykształcenie i zawód mogę mieć w innej dziedzinie ale trochę kultury mogłoby się przydać. Bo zdanie "że takich mamy właścicieli lokali, którzy nie dorośli do tego" jest nie na miejscu. W tym rozumowaniu 3/4 ludzi nie powinno mieć swoich mieszkań bo nie znają się na tym. Wyślijmy wszystkich na obowiązkowe studia w zakresie zarządzania nieruchomościami. Przynajmniej zarządcy i administratorzy nie przepracują się a wszyscy będą wiedzieli jakie są zapisy w ustawach, jakie dokumenty gdzie trzeba złożyć i skąd je wziąć. Tylko wtedy wszystkich zarządców i administratorów zwolnijmy- będą niepotrzebni skoro to właścicieli lokali mają wszystko wiedzieć. A chyba raczej właśnie po coś ten administrator/zarządca jest zatrudniony i za coś pieniądze bierze. Chyba, że "czy się stoi, czy się leży- to i tak kasa się należy"?